Rozdział 6-9 Napraw mnie.pdf

Ewela_16_ napisano 12.04.2015 15:05

WTF... Ile można czekać na nowe rozdziały????? Ale się zrehabilitowałaś ;) dziękuję za to cudo!!! tłumaczenie jak zwykle pierwsza klasa :) :) :) myślałaś o tym żeby uderzyć gdzieś do wydawnictwa???

Jezabel_ napisano 12.04.2015 14:59

Ślicznie dziękuje!:)

eta176 napisano 12.04.2015 14:29

Wow jestem w szoku takie tempo teraz nie wiem czy czytać czy czekać na całość :)) Jestem ciągle w szoku idę czytać i czekać na kolejne rozdziały książki :)) Dziękuje bardzo i pozdrwaiam :)

asiuczekk napisano 12.04.2015 13:21

Widziałam info na tablicy więc wpadłam :) dziękuje bardzo za wszystkie dotychczasowe rozdziały :) Grzecznie poczekam na całość :) pozdrawiam

paula6022 napisano 12.04.2015 12:24

Dziękuję bardzo za tłumaczenie. Pozdrawiam :)

cintra71 napisano 12.04.2015 12:05

dziekuję pięknie

iza615 napisano 12.04.2015 11:43

Jesteś najlepsza :D W takim tampie, to niedługo książek do tłumaczenia zabraknie :) Dziękuję za ten cudowny przekład. Dawno żadna historia mnie tak nie wciągnęła jak ta :)

kokoszka21k napisano 12.04.2015 11:30

Dziękuje Ślicznie za rozdziały:) Pozdarwiam

MChk76 napisano 12.04.2015 10:49

Ślicznie dziękuję :)

Rylee napisano 12.04.2015 10:43

WOW! Ta książka z rozdziału na rozdział wciąga coraz bardziej. Myślałam, że to będzie taka sztampa jakich pełno, a tutaj taka niespodzianka! Ona skrzywdzona przez los, wykorzystywana przez lata, zamknięta w sobie i nieśmiała, on niegrzeczny chłopiec z niechlubną przeszłością i całym wianuszkiem złamanych serc ciągnących się za jego seksownym tyłkiem. Czegoś takiego właśnie szukałam od dawna. Dzięki ci kobieto, że odkryłaś przede mną to cudo. Uwielbiam tę historię, jest taka zaskakująca! Nigdy nie wiadomo co autorka za chwilę wymyśli. Po upojnych chwilach z poprzednich rozdziałów przyszedł czas na wyznania i odsłonięcie tajemnic z przeszłości. Podejrzewałam, że Ford może być gejem - był zbyt cudowny, by był heteroseksualny, ale że był kiedyś kobietą? To mnie szczerze powiedziawszy trochę zaskoczyło. Nie dziwię się, że po tych rewelacjach Sky postanowiła wstąpić do klasztoru, chociaż mam nadzieję, że jeszcze zmieni zdanie i nie usunie ciąży. Przecież istnieje cień prawdopodobieństwa, że to dziecko nie jest Forda, tylko kierowcy. Może nie będzie tak źle… Czekam z utęsknieniem na dalsze rozdziały, bo wiele pytań pozostało bez odpowiedzi, baaa pojawiło się ich jeszcze więcej. I bardzo mnie cieszy, że Sky postanowiła jednak zostawić sobie tego szczeniaka i nie utopiła go w rzece. I jakie piękne imię mu wymyśliła! Żizel. Idealne imię dla ratlerka. Mam nadzieję, że Sky szybko go wytresuje i nauczy, że kupkę należy robić pod krzaczkiem, nie do miski z żarciem. Naprawdę, pochoruje się psinka przez taką dietę. Matko, jakie emocje, jeszcze nie mogę ochłonąć po tym, co przeczytałam. Jakość tłumaczenia niezmiennie mnie zachwyca. Nie będę się powtarzać, pewnie już ci się znudziło czytanie o tym jaka jesteś świetna… Nie? Okej, w takim razie jesteś świetna, najlepsza i najwspanialsza. Dziękuję, że dzielisz się z nami swoją boskością :) Pozdrawiam, Kasia.