Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Dobronocka 2010-12-27.mp3

Semi111 / Audycje-Dobranocka Grażyna Dobroń / audycje 2010 / Dobronocka 2010-12-27.mp3
Download: Dobronocka 2010-12-27.mp3

160,28 MB

0.0 / 5 (0 głosów)

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
W ostatnią niedzielę sierpnia, gdy niemała część z nas wraca lub wróciła po wakacjach do domu, zapraszam Państwa do rozmowy o "kontrolowanym smuteczku" - o dziwnie krzepiącym i terapeutycznym działaniu melancholijnych piosenek, lirycznych, to znaczy przecież nie-radosnych wierszy, smutnawych pejzaży. Czyż kupowanie w samym środku lata niepotrzebnych przedmiotów, zwanych SUWENIRAMI, czyli obiektami do wspominania, nie oznacza, że bardziej lub mniej bezwiednie przygotowujemy się do powakacyjnej tęsknoty? I po co, i czemu? - o tym będziemy dziś rozmawiać w Dobronocce z mistrzynią nastrojowej piosenki, Magdą Umer. Zapraszam - Jerzy Sosnowski
Szacunek dla Ziemi Do niedawna Matka-Ziemia jakoś tolerowała niechlujne prowadzenie domu - planety. Obecnie mówi nam na wiele sposobów: "moje dzieci zachowują się źle" i ostrzega nas, że nasze działania podlegają ograniczeniom".To fragment wykładu J.Św. Dalajlamy "Powszechna odpowiedzialność a środowisko". Dzisiaj razem z Mirkiem Słowikowskim, pochylimy się nad tym tematem i tekstem zainspirowanym przez Dalajlamę. Liczę na Państwa wsparcie, telefony, pomysły i uwagi.
Jak znaleźć własną drabinę i ustawić ją pod właściwą ścianą Pniemy się po szczeblach kariery, zmieniamy status społeczny, obrastamy w przyzwyczajenia, nawyki, rzeczy i osoby, wreszcie możemy piąć się, by rozszfrować, poznać siebie. W końcu mamy własną drabinę, którą przystawiamy tam, gdzie chcemy. Zdarza się jednak, że drabina stoi nie tam, gdzie trzeba albo, że to nie ta drabina i nie ta ściana. Co wtedy robić? Jak znaleźć właściwą drabinę i ścianę dla naszych poszukiwań? Zapraszam do rozmowy z Robertem Fryczkowskim, trenerem biznesu.
Grzyb w ataku Można zaryzykować stwierdzenie, że grzyby "rozkładają" nas od środka. Najwięcej szkód wywołuje candida, drożdżak, który wytwarzając mnóstwo toksyn, celuje w układ nerwowy. To grzyby najczęściej odpowiadają za stany depresyjne, rozchwianie emocjonalne, niezdecydowanie, płaczliwość, złość czy agresję. Grzyby atakują też układ hormonalny i odpornościowy. Co zrobić, by osłabić ich siłę, by nas nie wykończyły? Zapraszam do rozmowy z dr Grażyną Pająk, biologiem, tuż po północy. Podamy też 3 miesięczny program likwidujący grzybicę, no i będą oczywiście książkowe prezenty dla Państwa.
Zdrada boli Zdradza co drugi Polak i co trzecia Polka. Kiedyś patrzono na nią przez palce. Dziś zdrada jest piętnowana. Zdrada zawsze jest dramatem, z którego wychodzimy poranieni. Jak sobie radzić ze zdradą partnera, radziła psychoterapeutka Małgorzata Liszyk–Kozłowska. Jej zdaniem, paradoksalnie, czasami dzięki zdradzie uświadamiamy sobie, że nasz związek jest ważny i możemy stracić kogoś nam bliskiego. Ryzyko jego rozpadu powoduje, że zmienia się nasz punkt widzenia. Nagle zaczynamy się o niego starać, bo uświadamiamy sobie, kim w naszym życiu jest ten drugi człowiek. Okazuje się, że praca w związku po takim kryzysie jest bardzo trudna. Osoba zdradzona też powinna pracować sama nad sobą. Często za szybko i za łatwo partnerzy sobie wybaczają. To trudny proces, wymaga dużej szczerości od obu stron. Trzeba głośno wyartykułować czego oczekujemy od partnera w ramach zadośćuczynienia. Ludzie powinni sobie to powiedzieć wprost, aby się pogodzić i zakończyć proces powrotu do siebie.
Chudnij z głową Odchudzanie najlepiej rozpocząć na wiosnę. Jesienią jest trudniej, ponieważ w sposób naturalny przybieramy na wadze, a tłuszcz daje nam energię i izoluje przed zimnem. Liczenie kalorii nie ma sensu. Od tego nie schudniemy. Doktor Michał Mularczyk, lekarz i dietetyk, który sam kiedyś ważył ponad sto kilogramów i próbował na sobie wszystkich sposobów, radzi, aby szukając diety cud, uważnie przeglądać kolorowe gazety i wybierać tylko te sposoby odżywiania, które nam najbardziej smakują. Jego zdaniem nie powinniśmy też wybierać diet krótkich np. czternastodniowych, tylko takie, które mają kilka faz: chudnięcia, a potem utrzymania masy ciała. Wtedy unikniemy efektu jo-jo. Aby uniknać błędów, najlepiej wcześniej udać się do lekarza. Nie powinniśmy też stosować głodówki jesienią i zimą. Najlepiej robić to na wiosnę. Przed zimą człowiek w sposób naturalny przybiera na wadze. Odchudzania najlepiej rozpoczynać również wiosną i robić to w sposób rozsądny. Jego zdaniem nie ma jednego wzoru na odchudzanie. - Pierwsza zasada mojej diety - nigdy nie chodzimy głodni – mówi. Zdaniem doktora Mularczyka nasze problemy z otyłością wynikają w dużej mierze z pośpiechu. Zamiast jeść, wprost pożeramy jedzenie. Gdybyśmy dokładniej przeżuwali pokarm, moglibyśmy spozywać połowę tego co teraz. - Prawie dziewięćdziesiąt procent ludzi otyłych jest tak naprawdę niedożywionych. Jeżeli jemy szybko, to organizm źle przyswaja białko i nasze komórki są niedożywione – mówi. Jego zdaniem obiad powinniśmy jeść przez pół godziny. Kiedy bowiem brakuje białka, nasz organizm sądzi, że jesteśmy głodni i sam produkuje białko gorszej jakości, aby pokryć straty. Sądzi, że jesteśmy niedożywieni, domaga się więcej jedzenia i w ten sposób koło się zamyka. W walce z otyłością ważna jest także aktywność fizyczna - najlpiej fitness i jazda na rowerze.
Mózg głupi nie jest, ale da się oszukać … wyobrażeniom Gdy za oknem plucha, zawieja i spadek nastroju, wróć wspomnieniami do miłych wydarzeń lub je sobie wyobraź. Twój mózg podąży za myślą i przywoła dobre samopoczucie. Poniedziałki są trudne nawet latem, gdy świeci słońce. A zimą początek tygodnia bywa wręcz nie do zniesienia. Chlapa, mróz, śnieg i niekorzystny biomet, a co za tym idzie – spadek nastroju. Czy już nic się nie da z tym zrobić? - Ciekawą ideą jest to, by zastanowić się na ile my sami odpowiadamy za swój nastrój, a na ile odpowiada za niego to, co dzieje się dookoła – twierdzi Tomek Jamroziak, psycholog. Naukowcy przekonują, że każda emocja, w tym dobry nastrój, jest kodowana w umyśle. Wystarczy je przywołać, a dopamina, czyli związek odpowiedzialny w naszym ciele za emocje, zostanie uwolniona przez układ nerwowy i samopoczucie zmieni się na lepsze. Zdaniem gościa „Dobronocki” nie chodzi tu o oszukiwanie siebie, ale o sięgnięcie do wspomnień jak do spiżarni i wydobycie z nich dobrego nastroju, którego zimą potrzebujemy. – Jeżeli koncentrujemy się tylko na złych rzeczach, nasz mózg będzie podążał z myśleniem, za tymi właśnie rzeczami – wyjaśnił psycholog. Odwołał się też do badań, które dowodzą, że człowiek reaguje bardzo podobnie na wyobrażenia, jak na to, co się wydarzyło w rzeczywistości. Dlatego właśnie wyobrażenia mają zdolność zmiany naszego samopoczucia. Zdaniem psychologa, wyobrażanie sobie, jest zupełnie wyjątkową umiejętnością człowieka. – Gdyby nie nasz mózg, gdyby nie to, że potrafimy sobie wyobrazić jakiś rezultat, a nawet poczuć się, jak byśmy już go osiągnęli, nie moglibyśmy się rozwijać cywilizacyjnie – podkreślił. No, bo skąd pomysł zabierania maskotek na egzamin? Albo, po co w ogóle robić zdjęcia czy zabierać coś na pamiątkę z miejsca, gdzie nam było dobrze? Człowiek potrzebuje przywoływać sobie dobre wspomnienia i skojarzenia, tak działa mózg. Odpowiadając na zarzuty potencjalnych krytyków, którzy stwierdzą, iż lepiej naprawdę żyć niż to życie sobie roić, Jamroziak stwierdził, że mózgu nie można wyłączyć. Można jednak pokierować wyobrażeniami i wybrać te przyjemne, a nie dręczyć się negatywnymi. A to wszystko zgodnie z łańcuszkiem: myśl kreuje obraz, obraz kreuje emocje, a emocje kreują zachowanie. To, jak się zachowujemy, jak reagujemy, jak się czujemy, może zależeć od nas. Jakie elementy pomagają nam przywołać wspomnienia? Jak wytłumaczyć déjà vu i czy w ogóle trzeba poprawiać sobie humor?
Dzieci mają swojego Socratesa Comenius to część programu Socrates dotycząca edukacji na obszarze Unii Europejskiej. Program zakłada współpracę i wymianę uczniów od przedszkoli po szkoły średnie. W Sobkowie, małej miejscowości w województwie świętokrzyskim, w jedynym publicznym gimnazjum tętni życie. Gości z zagranicy co niemiara, stale ktoś wyjeżdża lub wraca. Nauczyciele, uczniowie, a nawet rodzice, myślami są bliżej Grecji, Rumunii czy Holandii, niż Sobkowa. A wszystko za sprawą programu "Comenius”, który wprowadził w Sobkowie nauczyciel języka angielskiego. Piotr Zimoch, sam zapalony podróżnik ciekawy świata i ludzi, zaraził swoją pasją uczniów, ich rodziców, a nawet samego dyrektora szkoły. – Nie tylko wykorzystanie szansy jest ważne, najpierw trzeba ją zobaczyć – powiedział w audycji "Dobronocka". Działalność organizatora europejskiej wymiany edukacyjnej rozpoczął pod egidą Fundacji im. Roberta Schumana. - W 2006 roku Fundacja szukała chętnych do wymiany z Ukrainą, postanowiliśmy zrobić coś nowego – opowiadał Zimoch. Z grupą uczniów wyruszyli do szkoły w Równem. Potem dzieci z Ukrainy przyjechały do Sobkowa. I tak się zaczęło. W środowisku międzyszkolnym zdarzają się komentarze, że gimnazjum w Sobkowie prowadzi agencję turystyczną. Zimoch podkreśla, że wymiana, to nie jest turystyka. - Każdy nasz wyjazd, to jest projekt edukacyjny, pod tym kątem wszystko planujemy – zauważył. Młodzież się przede wszystkim zdobywa wiedzę, a przy okazji poznaje kultury innych krajów, szlifuje język i uczy życia wśród innych. Już same kryteria kwalifikacji do wyjazdu zakładają wysiłek włożony w naukę. Do "Comeniusa" oraz programu będącego jego przedłużeniem - "Lifelong Learning Programme" (Uczenie się przez całe życie), dostają się uczniowie z dobrymi wynikami w nauce i tacy, którzy się czymś wyróżniają. - Dla uczniów jest to wyróżnienie – podkreślili nauczyciele. Dzięki tym wyjazdom zmienia się także wzajemna relacja pedagogów i uczniów. – Zżycie z nauczycielami daje wiele, potem w warunkach szkolnych jest inna komunikacja – powiedziała Magda, jedna z uczennic. A dyrektor Stanisław Osowski dodał: – Ci młodzi ludzie wracają odmienieni, z nimi jest inna rozmowa, nie trzeba ich przekonywać do nauki. Wyjazdy pomagają młodzieży dojrzeć. Włączenie się w programy wymiany uczniowskiej stwarzają młodzieży wiele możliwości, ale wymagają też wspólnego wysiłku. – Na samym początku musieliśmy pokonać kilka barier – przypomniał dyrektor Osowski. Nie było pewne, czy uczniowie w ogóle będą chcieli wyjechać, albo, jeśli będzie zbyt dużo chętnych, czy uda się zapewnić im miejsca. Jeszcze inna wątpliwość zrodziła się, gdy trzeba było zaangażować rodziców. Programy wymiany zakładają przecież przyjazd uczniów z krajów partnerskich i ich pobyt w polskich rodzinach. - Oni musieli się przełamać, zdecydować na to, że przyjmą do swojego domu kogoś obcego, z zewnątrz – wspominał Stanisław Osowski.
Jeszcze 20 lat temu było całkiem jasne jakie role mężczyzna i kobieta odgrywają w życiu. Dziś nie jest to tak oczywiste. Kobieta chce i jest samodzielna. Często na równi z mężczyzną utrzymuje dom, płaci rachunki, decyduje, dowodzi i twardo mówi "nie". Nawet instynkt macierzyński przegrywa z kobiecą niezależnością (później decyduje się na dziecko). W takim razie jaki mężczyzna potrzebny jest współczesnej kobiecie? Zapraszam do rozmowy z Beatą Kotoro, psychologiem, seksuologiem.
Stawiam na bliskość Jeżeli chcemy wychować odważne, szczęśliwe i mądre dziecko powinniśmy zaufać własnej intuicji. Ewa Ulrich-Załęska, psycholog z akademii Edukado w Warszawie przypomniała, że możemy wpływać na rozwój naszego dziecka jeszcze w jego życiu płodowym. Warto podczas ciąży słuchać muzyki, czytać książki, relaksować się. Należy unikać stresu i pamiętać o tym, że wszystkie emocje mamy mają ogromny wpływ na dziecko. Jeżeli to możliwe warto uniknąć ingerencji w naturalny przebieg porodu. - Wszystkie interwencje, kłopoty okołoporodowe wpływają na odbiór przez dziecko bodźców ze świata zewnętrznego – powiedziała psycholog. Takie dziecko może być nadwrażliwe, niechętne reagować na dotyk, próby przytulania się. Od pierwszych chwil po narodzinach naszego potomka powinniśmy zwracać uwagę, jakie sygnały nam on wysyła, jakie są jego potrzeby - Chciałabym zachęcić wszystkich rodziców do tego, aby zwrócili uwagę co mogą zrobić zaraz po porodzie, w pierwszym kontakcie z dzieckiem, aby wpływać na jego rozwój – powiedział gość „Dobronocki”. Trzeba także słuchać swojej intuicji, nie zdawać się ślepo na porady wczytane w książkach, wypowiedziane przez ekspertów. Zdaniem Ewy Urlich-Załęskiej, rodzice, którym na świecie pojawia się pierwsze dziecko potrzebują czasu na otrząśnięcie się: nieważne to co mówiła położna, babcia, wujek, lekarz , to jest moje dziecko. Psycholog jest zdania, że przez co najmniej trzy pierwsze miesiące życia maluch powinien cały czas przebywać z rodzicami. Jeśli to możliwe należy cały dzień nosić dziecko na rękach, spać z nim w jednym łóżku. – Tutaj stawiam na bliskość – powiedziała Urlich-Załęska.
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności