-
2060 -
4370 -
7622 -
1132
17843 plików
743,5 GB
Jeżeli odwiedzisz o północy pewną stronę WWW, możesz zamiast kiepsko sfałszowanego komunikatu o błędzie zobaczyć jednookienkowy formularz… Jeśli wpiszesz tam nazwisko kogoś, kogo szczerze nienawidzisz, powinna pojawić się dziewczyna z Piekła – czyli jigoku shoujo właśnie – i zaoferować pakiet usługowy Piekielna Zemsta w wariancie deluxe: „Upokorzę, zabiję i odstawię prosto do Piekła… W zamian za twoją duszę, kiedy przyjdzie twój czas”. Już słyszę, jak co bardziej dociekliwi czytelnicy pytają: „Ale zaraz, kto, do wszystkich diabłów, pragnąłby zemsty tak desperacko, by być gotowym na spędzenie wieczności w Piekle, kto wie, czy nie w tym samym kotle, co obiekt zemsty?” Próbie wiarygodnego udzielenia odpowiedzi na to pytanie poświęcono właśnie znakomitą większość tej serii.
Epizodyczna fabuła nie oznacza, że nie podjęto prób wyjścia poza schemat typu „w tym tygodniu mścimy się za/na…” Problem polega na tym, że nie bardzo to się udało. Dopiero w okolicy ósmego odcinka pojawiają się inni niż jigoku shoujo i jej świta bohaterowie, którzy będą towarzyszyć nam dłużej niż jeden odcinek: przede wszystkim niezależny dziennikarz Hajime Shibata, którego córka Tsugumi miewa wizje i przeczucia dotyczące ludzi, z którymi spotyka się piekielna wysłanniczka. W wyścigu z nieuniknionym dziennikarz stara się zapobiec ludzkim dramatom, a także dowiedzieć się czegoś więcej o tajemniczej przybyszce z Piekła, której historia zostaje opowiedziana w kilku ostatnich odcinkach.
Od strony graficznej seria robi bardzo dobre wrażenie. Dopracowane, nastrojowe tła, staranne projekty postaci, nienaganna animacja. Wyjątkowo udane są początkowe i końcowe sekwencje animacji, jak również towarzyszące im piosenki. Ilustracja muzyczna jest nastrojowa i dopasowana. Niestety, twórcy odrobinę przesadzili z epizodycznością. Odcinki szybko stają się przeglądem typowych nieprzyjemnych sytuacji, gdzie ofiara nieuniknienie zmierza do zerwania czerwonej nitki z szyi czarnej słomianej laleczki i tym samym zawarcia paktu z Piekłem, zaś rola seiyuu bohaterki, mówiącej charakterystycznym dyszkantem Mamiko Noto, ogranicza się w zasadzie do kilku sakramentalnych linijek, nim nadejdzie koniec. Urozmaicenia pojawiają się na tyle późno, że są prawdziwym zaskoczeniem dla widza. Co nie zmienia faktu, że bez jakiejkolwiek szkody dla całości można by wyciąć nawet i połowę odcinków, ba – seria chyba by na tym zyskała. Zwłaszcza, że gdy w ostatnich odcinkach twórcy wreszcie całkowicie odchodzą od utartego schematu, by opowiedzieć historię samej jigoku shoujo, seria naprawdę dostaje skrzydeł, a Mamiko Noto może wreszcie w pełni zademonstrować swój talent. Z drugiej strony oznaczenie gatunkowe „Horror” też do czegoś zobowiązuje – i z tej perspektywy nie można serii niczego zarzucić. Jest doprawdy wstrząsającą galerią historii ludzkiej słabości, głupoty, złośliwości, okrucieństwa. Każdy odcinek zaś kończy – jak by nie było – triumf zła, nawet jeśli „sprawiedliwości” stało się zadość...
Nie ma plików w tym folderze
-
0 -
0 -
0 -
0
0 plików
0 KB