k1.jpg
-
! RADYJKA PIĘKNE -
! SKĄD SIĘ BIERZE ZŁO -
! SKUTKI NARKOTYKÓW +++++++++++++++ -
1 -
2 -
2 CZĘŚĆ -
3 CZĘŚĆ -
4 CZĘŚĆ -
888 PIĘKNE PIOSENKI RELIGIJNE -
888 SKRZYNKI MODLITEWNE -
aniołki -
BOŻE NARODZENIE -
FIGURY I OBRAZY PŁACZĄCE -
KOŚCIÓŁ ŚWIĘTEGO DUCHA W SIERPCU -
KOŚCIÓŁ W LIGOWIE -
KU PAMIĘCI -
MARYJA Z GUADELUPE -
MERRY CHRISTMAS -
MINIATURKI -
obrazy -
OŁTARZE -
OŁTARZE 10 -
OŁTARZE 11 -
OŁTARZE 12 -
OŁTARZE 13 -
OŁTARZE 14 -
OŁTARZE 15 -
OŁTARZE 16 -
OŁTARZE 17 -
OŁTARZE 18 -
OŁTARZE 19 -
OŁTARZE 2 -
OŁTARZE 20 -
OŁTARZE 21 -
OŁTARZE 22 -
OŁTARZE 3 -
OŁTARZE 4 -
OŁTARZE 5 -
OŁTARZE 6 -
OŁTARZE 7 -
OŁTARZE 8 -
OŁTARZE 9 -
PANI JASNOGÓRSKA W NOWEJ SZACIE -
POMNIK CHRYSTUSA KRÓLA -
SANKTUARIA W POLSCE -
SANKTUARIUM MARYJNE W SKĘPE -
WIENIEC ADWENTOWY -
WIEŃCE DOŻYNKOWE -
ZDJĘCIA 6 -
ZDJĘCIA 7
+++++ŚWIĘTY MICHALE ARCHANIELE BROŃ NAS OD ZŁA. +++++AMEN+++++
WIZJA PIEKŁA W OBJAWIENIACH Bł. KATARZYNY EMMERICH
"Wreszcie zbliżył się Jezus do jądra tej przepaści, do samego piekła, które wydawało mi się kształtem jako ogromna, nieprzejrzana okiem budowa skalna, straszna, czarna, połyskująca metalicznym blaskiem; wejścia strzegły olbrzymie, straszne bramy, opatrzone mnóstwem rygli i zamków, widokiem swym wzbudzające dreszcz i trwogę. Za zbliżeniem się Jezusa dał się słyszeć ryk potężny i okrzyk trwogi, bramy rozwarły się na oścież i ukazała się przepaść, pełna ohydy, ciemności i okropności. Jak mieszkania błogosławionych, świętych, przedstawiają mi się w widzeniach pod postacią niebiańskiej Jerozolimy, jako miasto olbrzymie o różnorodnych pałacach i ogrodach, zapełnionych cudownymi owocami i kwiatami różnych gatunków, stosownie do niezliczonych warunków i odmian szczęśliwości, tak i to piekło przedstawiało się mym oczom w formie odrębnego świata, stanowiącego całość, pod postacią różnorodnych budowli, obszarów i pól. Ale tu źródłem wszystkiego było przeciwieństwo szczęśliwości, wieczna męka i udręczenie. Jak tam, w siedzibie szczęśliwości, wszystko zdawało się być ugruntowane na prawidłach wiecznego pokoju, wiecznej harmonii i zadośćuczynienia, tak tu opierało się wszystko na rozstroju i rozdźwięku wiecznego gniewu, rozdwojenia i zwątpienia. Tam widziałam najróżnorodniejsze przybytki radości i uwielbienia, przeźrocza, niewypowiedzianie piękne, tu zaś niezliczone, różnorodne, ponure więzienia i jaskinie męki, przekleństwa, zwątpienia. Tam widziałam najcudowniejsze ogrody, pełne owoców Boskiego pokrzepienia, a tu najszkaradniejsze puszcze i bagniska, pełne udręczenia, męki i wszystkiego, co tylko może wzbudzić wstręt, obrzydzenie i przerażenie. Pełno tu było przybytków, ołtarzy, zamków, tronów, ogrodów, mórz i rzek przekleństwa, nienawiści, ohydy, zwątpienia, zamętu, męki i udręczenia, w przeciwieństwie do niebiańskich przybytków błogosławieństwa, miłości, jedności, radości i szczęśliwości. Tu panowała wieczna, rozdzierająca niejedność potępionych, jak tam wieczna, błoga harmonia i zgodność Świętych. Wszystkie zarodki przewrotności i fałszu przedstawione tu były przez niezliczone zjawiska i narzędzia męki i udręczenia; nic tu nie było prawidłowego, żadna myśl nie przynosiła ukojenia, panowała tylko wszechwładnie groźna myśl Boskiej sprawiedliwości, przywodząca każdemu z potępionych na pamięć, że te męki, tu ponoszone, są owocem winy, powstałym z nasienia grzechów, popełnionych na ziemi. Wszystkie straszne męki odpowiadały co do swej istoty, sposobu i mocy grzechom popełnionym, były tym gadem, który grzesznicy wyhodowali na swym łonie, a który teraz przeciw nim się zwracał. Widziałam straszną jakąś budowlę o licznych kolumnadach, obliczoną na wzbudzanie strachu i trwogi, jak w królestwie Bożym - dla spokoju i wytchnienia. Wszystko to rozumie się, gdy się widzi, ale słowami nie jest człowiek mocen to wypowiedzieć. Gdy aniołowie otworzyli bramy piekielne, ujrzałam jakiś zamęt ohydy, przekleństw, łajań, wycia i jęków. Jezus przemówił coś do duszy Judasza, tu zamkniętej, a aniołowie mocą Bożą całe tłumy złych duchów obalali na ziemię. Wszyscy czarci musieli uczcić i uznać Jezusa, co było dla nich najstraszniejszą męką."