Dzika Australazja lektor

We współczesnej wielkomiejskiej Australii jest wiele metropolii, podobnie jak w innych krajach. Jednak miasta te są otoczone dziką przyrodą. Na tym kontynencie żyje więcej gatunków zwierząt niż w Europie i Ameryce Północnej łącznie. Do najbardziej osobliwych należą diabły tasmańskie - padlinożercy z rodziny torbaczy, odpowiedniki afrykańskich hien. W Alpach Australijskich, miesiącami pokrytych śniegiem, żyją wombaty tasmańskie oraz walabie Benetta, a także najprymitywniejsze i najbardziej dziwaczne ssaki świata - dziobaki. Ich samice składają jaja jak gady i ptaki. Australia to również kraina wielkich nielotów - kazuarów hełmiastych oraz lotopałanek, których żyje tu aż 26 gatunków, i najsłynniejszych przedstawicieli rodziny torbaczy - kangurów.

Przybrzeżne wody Australii tętnią życiem. Po jednej stronie kontynentu znajduje się bowiem Wielka Rafa Koralowa, po drugiej zaś - ciągnąca się przez 260 kilometrów Rafa Ningaloo. Dzięki krystalicznie czystej i stosunkowo ciepłej wodzie koralowce mają doskonałe warunki rozwoju. Przybywają tu na żer liczne gatunki zwierząt. Zupełnie inaczej jest w wodach Zatoki Rekina, która znajduje się na północno-zachodnim wybrzeżu Australii. Duże zasolenie powoduje, że żyje tu niewiele organizmów, gdyż tylko niektóre potrafią przystosować się do tak trudnych warunków bytowania. Występują tu między innymi meduzy, bujnie rosną morskie trawy. Pomiędzy ich źdźbłami znajdują schronienie niektóre gatunki ryb oraz krowy morskie.

Do Australii pierwsi kolonizatorzy przybyli dopiero około 200 lat temu. Obecnie na tym kontynencie mieszka 20 milionów ludzi. Tak szybka zmiana i gwałtowne cywilizacyjne przeobrażenia nie pozostały bez wpływu na tamtejszą florę i faunę. Wiele typowych dla tego lądu zwierząt dostosowało się do nowych warunków. W poszukiwaniu drzew eukaliptusowych, które liście stanowią jedyne pożywienie koali, niedźwiadki te przechodzą przez drogi i pokonują ogrodzenia. Kangury bardzo chętnie wyjadają wypielęgnowaną trawę z pól golfowych. Ibisy, zamiast polować na raki, langusty i małże, żywią się łatwiejszymi do zdobycia resztkami z wysypisk. Miejscowym gatunkom coraz bardziej zagrażają jednak stworzenia sprowadzone do Australii przez kolonizatorów.