Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

The Phantom of the Opera 1990.DVDRip.Divx.CD2.txt

Jura2000 / Filmy Fabularne / The Phantom of the Opera Film 1990 / The Phantom of the Opera 1990.DVDRip.Divx.CD2.txt
Download: The Phantom of the Opera 1990.DVDRip.Divx.CD2.txt

29 KB

0.0 / 5 (0 głosów)

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Bardzo dobra jakość, a co najważniejsze, jest to CAŁY film. Co do napisów, na niektórych programach mogą stwarzać problemy, ale po obróbce, zapewniam, działają. obrazekZresztą są to jedyne, obecnie dostępne napisy.

Z FilmWeba:
Jest to jedna z przynajmniej kilku adaptacji filmowych powieści Gastona Leroux. Mimo, iż nie jest wierną adaptacją utworu, uchodzi za jeden z najlepszych filmów tego rodzaju. Hrabia de Chagny poznaje Kristin na jarmarku - zachwycony jej śpiewem, wysyła ją do paryskiej opery, z prośbą do swego przyjaciela - Gerarda Carriere (dyrektora Opery) o załatwienie dziewczynie lekcji śpiewu. W międzyczasie jednak w Operze zachodzą zmiany - pojawia się nowy dyrektor - Cholet i jego żona - Carlotta - żądna sławy kobieta, której talent jednak już pomału dogasa. Kristin dostaje pracę w garderobie - mimo to szczęśliwa, że może pracować w Operze. Pewnego wieczoru słyszy ją śpiewająca - Erik - wg krążącej legendy upiór Opery, który postanawia umożliwić dziewczynie dalszą karierę, ze względu na jej ogromny talent...

Reżyseria: Tony Richardson
Scenariusz: Arthur Kopit
Premiera: 18 marca 1990 (Świat) 1990-03-18
Produkcja: Francja, Wielka Brytania
Gatunek: Dramat, Horror, Obyczajowy


Od siebie:
Mogę szczerze powiedzieć, że jest to najlepsza "ekranizacja" "Upiora..." jaką widziałam, ku mojemu zdumieniu prześcignęła nawet rok 1925, który dotąd był moim zdecydowanym faworytem. Między Bogiem a prawdą z książką, to ona wiele wspólnego nie miała (ciekawe zjawisko: zgadzała się w szczególe, ale nie w ogóle). Oczywiście fabuła "podobna": jest Eryk (wow! Nie zmienili mu imienia!) oszpecony (mógłby to ktoś powiedzieć Dario Argento przed jego "ekranizacją" z 1998r?) geniusz muzyki, który mieszka w podziemiach Paryskiej opery (Myślicie, że tak oczywiste jest, że akcja "Upiora w Operze" rozgrywa się w operze? Oglądnijcie wersję z 1974r), zakochuje się w śpiewaczce Christine, którą sprowadza do swych podziemi. Jak widać zarys fabuły jest OK. Co więcej, mamy cudowny upadek żyrandola (zdaje się, ze pominięty jedynie w wspomnianym wcześniej 1974r.), mamy zdjęcie maski przez Christine (no właściwie, to sam Eryk zdejmuje ją na jej prośbę, ale co ja się będę czepiać szczegółów?) ale brak już maskarady z "Czerwoną Śmiercią" (ech, w większości "wersji" jej brak), nie mamy też sali tortur (w ilu to wersjach się ona pojawiła? trzech?). Tradycyjnie z postaci brak Persa (OK, każdy wie, że Raoul nie jest zbyt romantyczny gdy obrazek"ratuje" Christine prowadzony za rączkę, przez Persa, ale by pomijać tak ważną postać?), chociaż, co warto wspomnieć, częściowo jego rolę odgrywa ojciec Eryka (yyy? Wiem, brzmi to strasznie, ale naprawdę genialnie to "zrobiono"), brak madame Giry, brak Meg (nie można mieć wszystkiego), ale mamy Carllottę i Baqueta (kurcze, ten to niedługo awansuje na głównego bohatera, jest chyba w każdej wersji), a i jeszcze jedno tak naprawdę nie ma tu "wicehrabiego Raoula", tylko jego rolę pełni "hrabia Phillippe" (cóż za nawiązanie do książki, xD).

To te najważniejsze zmiany, nad "drobniejszymi" rozwodzić się nie będę. Jak widać jest ich "sporo", co więc, w takim razie tak urzekło mnie w filmie?

Po pierwsze (tu moja całkowicie subiektywna opinia): muzyka, a dokładniej fragmenty różnych oper i operetek. No i mamy, cały czas powracającego "Fausta" Gounoda (to tak odnośnie zgodności "w szczególe"), mamy, ku mojej olbrzymiej radości, fragment mojego kochanego kankana z operetki "Orfeusz w piekle" Offenbacha, mamy też, ku memu zdumieniu, nawiązanie do "La Traviaty" Verdiego (o subtelnych "powiązaniach "La Traviaty" z "Upiorem..." pisać tu nie będę, bo bym tego nigdy nie skończyła). Mamy też delikatniejsze nawiązania do kilku innych teatralnych dzieł muzycznych.

Po drugie: wersja ta ma w sobie jakieś takie "szalone" i "niewytłumaczalne" piękno. Bardziej współcześnie mówiąc: "wciąga jak dobry odkurzacz". Gdy się raz zacznie oglądać, to niezależnie od tego, czy się zna "Upiora...", czy nie, czy się go lubi, czy nie, będzie się oglądać do końca. jest niezwykle "romantyczna", i "trochę" "złagodzona" w porównaniu do książki Lerouxa. Brzmi to kiczowato, ale naprawdę takie nie jest. Film jest niezwykle uczuciowy i pod pewnym względem niemal "hipnotyzujący". Co ciekawe, nacisk położono głównie na te "pozytywne" uczucia, a nie, jak zwykle kładli twórcy "ekranizacji" "Upiora..." na "negatywne". Efekt jest wspaniały.

Mówiąc szczerze, gdybym przeczytała dokładną fabułę akurat tej wersji, patrząc na nią w kontekście "Upiora...", uznałabym film za kiepski melodramat, okazało się jednak, że dobry reżyser jest w stanie genialnie zinterpretować dość "cienki" scenariusz.

Gorąco wszystkim polecam!
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności