Painkiller.Pandemonium.PL-PROPHET.part10.rar
-
(RTS) Radiowy Teatr Sensacji -
Amator -
Aria Dla Atlety -
Auta do Need for speed Most Wanted -
Auta w partach po 50mb -
Beautiful girls -
Blaszany Bębenek -
Cabri 3D v 2.0 -
CITIES XL PLATINUM PL [2013] PC -
Critters (1986) -
Ćma -
Dotknięcie nocy (1961) -
DRAGON AGE POCZĄTEK ULTIMATE EDITION [ PC ] -
Dreszcze -
Dworzec -
Dyrygent -
Gadające Głowy -
Gapulka (1982) -
Golem -
Gorączka. Dzieje Jednego Pocisku -
Historia kina w Popielawach - 1998 -
II Wojna Światowa - Za zamkniętymi drzwiami -
INSTRUKCJA -
Krasivye devushki dlja monitora -
Kung-Fu -
Leopold Tyrmand- Zły (czyta Marek Kondrat)) -
MEN OF WAR VIETNAM SPECIAL EDITION [PC] -
Miś -
NERO 6.3.120 pl- portable -
Nero 6.6.0.8 Ultra Edition -
NFS Most Wanted Mods Collection -
Nikt nie woła (1960) -
Ostry Film Zaangażowany. Non Camera -
Paciorki Jednego Różańca -
Panny z Wilka -
POLSKA WERSJA [ PROPHET ] -
Przygody dobrego Wojaka Szwejka -
RIDE TO HELL RETRIBUTION [PC] -
Rodzina Leśniewskich -
Rzeczpospolita babska (1969)(1) -
Smakosz (2001) -
Smarkula (1963) -
Tango -
Test Pilota Pirxa -
Thorgal +HQ -
Wallpapers Sexy Girls -
WARHAMMER 40K SPACE MARINE + DLC [ PC ] -
Wiedzmin 3 Krew i Wino PL -
Wśród Nocnej Ciszy -
Zmory
Core 2 Duo 2.4 GHz, 2 GB RAM, karta grafiki 256 MB , 6 GB HDD, Windows XP/Vista/7
Painkiller: Pandemonium to połączenie wszystkich części serii w skład których wchodzą:
Painkiller
Główny bohater Daniel Garner był zwykłym człowiekiem, który żył na Ziemi, miał żonę Catherine, rodzinę, pracę. Wszystko się zmieniło w momencie gdy zginął razem z żoną w wypadku samochodowym. Podczas gdy żona Daniela dostaje się do niebios ten trafia w miejsce gdzieś pomiędzy Piekłem a Niebem. Daniel zostaje wybrany przez jednego z Aniołów, na wojownika mającego powstrzymać wojska władcy piekła - Lucyfera. Od tego momentu życie pośmiertne Garnera staje się długą i wyczerpującą brutalną walką o przetrwanie. Daniel musi zwyciężyć by móc dostać się do raju, do swej ukochanej. Na jego drodze staną tysiące piekielnych demonów, generałowie Szatana oraz sam władca Piekła, spotka również sprzymierzeńców, nie wszyscy się okażą przyjaciółmi.
Painkiller to gra akcji/FPS stworzona przez rodzimy zespół People Can Fly, wzorująca się na klasycznych shooterach, jak Quake czy Unreal Tournament. Bohaterem jest mężczyzna zajmujący się zabijaniem nieumarłych istot, zamieszkujących mroczne lochy, opuszczone zamczyska itp. Niegdyś był on normalnym człowiekiem, Danielem, Garnerem, który żył, kochał, pracował, śmiał się, smucił i w końcu umarł. Ale w odróżnieniu od innych, po śmierci nie trafił do nieba czy piekła. Został wybrany na wojownika, którego zadaniem jest powstrzymanie hord piekielnych Lucyfera. Od tej pory jego nieżycie stało się jednoosobową wojną z potępieńcami. Tylko niszcząc zło może w końcu odkupić swe grzechy i trafić do raju. Do przejścia mamy kilkanaście poziomów (składających się na pięć rozdziałów), połączonych wątkiem fabularnym, przy czym owa fabuła jest zdecydowanie liniowa. Do naszej dyspozycji oddano szereg wielofunkcyjnych broni z niespotykanymi dotąd możliwościami (m.in.: ShotGun, StakeGun, ChainGun / Rocket Launcher, czy Shuriken-do Gun), unikalne powerupy i ekwipunek. Bez tych rzeczy eksterminacja takich upiornych kreatur jak Saphathoraél, Zombie Knight, Psychonun czy Skull byłaby niemożliwa. Painkiller to pierwsza polska gra, w której wykorzystano najnowsze rozwiązania programu Havok 2, łącznie ze wsparciem dla najnowszych kart 3D i dźwiękowych.
Painkiller: Battle Out Of Hell
Daniel Garner zlikwidował Lucyfera myśląc że zakończy to odwieczną wojnę między niebem a piekłem. Niestety mylił się i bardzo szybko przekonuje się że na tronie piekieł zasiada Alastor, prawa ręka i naczelny generał Lucyfera, który zbuntował się przeciwko swemu panu. Nasz bohater przekonuje się iż tylko wyprzedził zdrajcę w zabiciu Lucyfera. Dzięki pomocy Ewy udaje mu się jako pierwszemu zbiec z piekła i wraz z nią przygotowuje plan pozbycia się kolejnego władcy piekieł raz na zawsze. Lecz Ewa ma inne plany...
Painkiller: Battle Out of Hell to pierwszy oficjalny dodatek do jednej z najlepszych gier akcji/FPS 2004 roku. W stworzonym przez rodzimy zespół People Can Fly shooterze gracz wcielał się w postać Daniela Garnera, który po śmierci wyruszył na krucjatę przeciwko samemu Lucyferowi. Akcja dodatku zaczyna się w tym samym miejscu, w którym skończył się właściwy Painkiller. Co ciekawe, autorzy uwzględnili w tym przypadku również ukryte zakończenie podstawowej wersji gry. Garner pokonuje Lucyfera, ale na jego miejsce błyskawicznie wskakuje Alastor. Główny bohater musi powstrzymać demona, a przy okazji wydostać się z piekła, tak aby móc wreszcie dotrzeć do nieba gdzie czeka na niego jego żona.
Opisywany add-on zawiera dziesięć bardzo rozbudowanych poziomów składających się na kampanię singleplayer. Przewidywany czas potrzebny do ukończenia rozszerzenia na domyślnym poziomie trudności to około dwudziestu godzin. Podobnie jak w podstawowym Painkillerze, każdy z poziomów posiada swój unikatowy wystrój. Gracz w trakcie zabawy odwiedza między innymi demoniczną wizję Stalingradu, słynnego pola bitwy z okresu drugiej Wojny Światowej. Autorzy zachowali znany z pierwszej części gry system odblokowywania kolejnych segmentów planszy dopiero w momencie pokonania wszystkich okolicznych przeciwników. Warto również dodać, iż dodatek jest nieznacznie trudniejszy od podstawowej wersji. Przeciwnicy są silniejsi a na dodatek obdarzono ich bardziej zaawansowanymi modułami sztucznej inteligencji. Odbija się to przede wszystkim na ich zachowaniu, przykładowo, nawet najsłabsi wrogowie potrafią odrzucać posyłane w ich stronę granaty. Autorzy dodatku nie zapominają również o miłośnikach sieciowych potyczek. Przygotowano dwa zupełnie nowe tryby, między innymi dobrze znany Capture The Flag. Co ciekawe, tryb ten pojawia się w dwóch różnych wersjach - klasycznej i zmodyfikowanej na potrzeby opisywanej gry. Pojedynki mogą być toczone na mapach znanych z podstawowej wersji lub zupełnie nowych. Do gry dołączony jest edytor plansz, dzięki któremu można zaprojektować własne plansze, a ponadto przygotowano zestaw narzędzi umożliwiający tworzenie profesjonalnych dodatków do gry.
Bestiariusz poszerzony został między innymi o różne odmiany zombiaków (żołnierze, snajperzy itp.) czy też obładowanych materiałami wybuchowymi mężczyzn trzymających w ręku detonator. Gracz stacza również wyjątkowo ciężkie pojedynki z czołgami, a także ogromnymi bossami. Autorzy przygotowali dwie zupełnie nowe modele broni, między innymi kombinację tradycyjnego karabinu maszynowego (SMG) z miotaczem ognia. Oprawa wizualna gry doczekała się nielicznych usprawnień, główny atut dodatku to ogromne zróżnicowanie odwiedzanych przez głównego bohatera miejsc.
Painkiller: Overdose
Tym razem wcielamy się w postać pół anioła, pół demona o imieniu Belial, znanego także jako władcę portali. Z powodu swojego pochodzenia, nasz bohater jest prześladowany. Sammael, który w poprzedniej odsłonie gry zlecił Danielowi Garnerowi zniszczenie czterech generałów Lucyfera, nasyła na Beliala potworną istotę zwaną Cerberus, która rozpruwa skrzydła głównego bohatera. Belial zostaje złapany przez Lucyfera i zamknięty w klatce, której zamki były podtrzymywane za pomocą siły życiowej samego pana piekieł, potrzebującego władcy portali by przemieścić swoje armie na tereny czyśćca. Lecz tysiące lat później, gdy Daniel Garner zabija władcę piekielnych otchłani, zamki puszczają a nasz nowy bohater, pragnie dokonać zemsty na swoich prześladowcach. Kieruje swoją złość w stronę Cerberusa oraz na zleceniodawcę pierwszego mordercy bólu czyli Sammaela. Zdobywając po drodze całkiem nowy arsenał, różniący się od inwentarza Daniela, kroczy do przodu poprzez hordy demonów i upadłych aniołów oraz zastępy dusz umarłych tylko po to by wydostać się ze swojego więzienia i odpłacić się Sammaelowi za okaleczenie jego skrzydeł.
Oficjalna kontynuacja gry "Painkiller". Do pokonania mamy tym razem szesnaście zupełnie nowych poziomów. Na gracza czeka około czterdziestu różnych typów potworów. Zadbano też o odpowiednio rozbudowany multiplayer. Painkiller: Overdose jest oficjalną kontynuacją wydanej w 2004 roku strzelanki FPP, przygotowanej przez polskie studio developerskie People Can Fly. Za opracowanie sequela odpowiedzialna jest jednak inna firma, a mianowicie czeskie Mindware Studios. Developer ten znany jest dzięki takim produkcjom jak Voodoo Nights (PC, X360), czy Cold War: Behind The Iron Curtain (PC, XBX). Kontynuacja Painkillera nie wprowadza do rozgrywki żadnych rewolucyjnych zmian. Zabawa w dalszym ciągu koncentruje się więc na masowej eksterminacji potworów, przy wykorzystaniu arsenału mniej lub bardziej dziwacznych broni.
Przedstawione w Overdose wydarzenia częściowo rozgrywają się przed opowiedzianą w pierwszej części serii historią. Wcielamy się też w zupełnie nową postać. Podobnie jak wcześniej, fabuła odgrywa jednak zdecydowanie drugoplanową rolę, nie przeszkadzając w dokonywaniu masowej zagłady pojawiających się na ekranie stworów. Na graczy czeka tym razem około 40 różnych rodzajów demonów. Wiele z tych istot pojawia się po raz pierwszy, niektóre znane są już jednak z pierwszej części. Producent zadbał o nowych bossów, wzorowanych na tych z pierwszego Painkillera. Przeciwnicy ci wyróżniają się więc zarówno ogromnymi rozmiarami, jak i dużą siłą zadawanych ciosów.
Przygotowana przez producentów gry kampania dla pojedynczego gracza składa się z szesnastu zupełnie nowych poziomów, które można pokonywać na kilku różnych poziomach trudności. Arsenał dostępnych broni poszerzony został o sześć nowych giwer. Gracz może również liczyć na zdecydowanie potężniejsze karty w zbieranej przez siebie i znanej z pierwszej części serii talii. W grze nie zabrakło odpowiednio rozbudowanego multiplayera. Producent rozszerzył między innymi opcje śledzenia swoich dotychczasowych poczynań. Multiplayer jest ponadto kompatybilny z mapami oraz trybami zabawy z pierwszej części Painkillera. Wizualnie gra przypomina swojego poprzednika, choć dodano oczywiście wiele nowych efektów graficznych. Akcję w dalszym ciągu obserwujemy z perspektywy pierwszej osoby.
Painkiller: Resurrection
Kolejny morderca bólu tym razem jest prawdziwym mordercą. Fabuła Resurrection jest o wiele prostsza niż w poprzednich odsłonach tej serii. Bill Herman ksywa Dziki z zawodu zabójca, ale tych złych gości. Jego robota polegała na eliminowaniu, dilerów narkotyków, mafiosów i wszelkiej maści bandziorów. Robota brudna, ale Dzikiemu Billowi sprawiała przyjemność, do czasu tego nieuniknionego wypadku. Podczas jednej z akcji, podczas której wykorzystywał samochód pułapkę by zlikwidować kilku członków mafii, w teren wybuchu wjechał autobus z cywilami. W ostatnich sekundach przed eksplozjš Bill próbuje zatrzymać autokar, lecz niestety mu się nie udaje, i ginie w wybuchu tak jak cywile i cele jego misji. Jako pierwszy bohater serii wie, za co trafia do świata gdzie ból i cierpienie jest na porządku dziennym. By naprawić to, co uczynił za życia, Bill musi wywalczyć sobie drogę przez zastępy potępionych w zaświatach mając do dyspozycji identyczny arsenał, co pierwszy zabójca bólu wraz z kilkoma nowymi pukawkami.
Krwawa strzelanina FPP, opowiadająca historię wojny pomiędzy zastępami anielskimi a piekielną armią. Gracz wcielający się w postać Dzikiego Billa Shermana wkracza w nią bez kompleksów i nie przebierając w środkach likwiduje wszytko, co tylko się rusza. Painkiller: Resurrection to trzecia odsłona popularnego cyklu strzelanin, zapoczątkowanych hitowym dziełem polskiego studia deweloperskiego People Can Fly, zarządzanego przez Adriana Chmielarza. Przygotowała ją austriacka grupa Homegrown Games, na zlecenie firmy JoWood będącej właścicielem praw do marki.
W Painkiller: Resurrection wcielamy się rolę Dzikiego Billa Shermana, zabójcy działającego na zlecenie CIA i wysoko postawionych urzędników państwowych. Właśnie ci ostatni zlecają Dzikiemu Billowi intratne zadanie, które bardzo szybko komplikuje się i wymyka spod kontroli bohatera. Mogłoby się wydawać, że banalna likwidacja politycznego rywala zleceniodawców Billa będzie przysłowiową kaszką z mleczkiem. I tak też było – przynajmniej do momentu, kiedy w pobliże służbowego pojazdu, należącego do celu Shermana, nie podjechał szkolny autobus wypełniony gromadką dzieciaków. Bomba podłączona do stacyjki wybuchła z chwilą przekręcenia kluczyka. W efekcie śmierć poniosły nie tylko dzieci i polityk, ale również Dziki Bill, który starał się powstrzymać całe zdarzenie. Śmierć protagonisty jest początkiem właściwej gry.
W Painkiller: Resurrection podtrzymana została zatem tradycja wcielania się w nieumarłych bohaterów, przed którymi stawiane jest zadanie rozprawienia się z przeważającymi siłami piekielnej armii. Tak było w jedynce, w której pomagaliśmy ukończyć ową misję Danielowi Garnerowi, a także w Overdose, gdzie mieliśmy okazję poznać zarówno wydarzenia sprzed jedynki, jak i te, mające miejsce po historii opowiedzianej w dziele People Can Fly. W Resurrection akcję również osadzono w Czyśćcu, lecz tym razem wydarzenia mające w nim miejsce nabiorą zupełnie nowego znaczenia. Dziki Bill wyląduje bowiem w samym środku konfliktu pomiędzy siłami Nieba i Piekła. Gracz wykonuje misje dla obu frakcji, lecz finał historii nosi znamiona typowe dla Painkillera. Jego osiągnięcie wymaga rozprawienia się z ogromną liczbą przeciwników. Dokonujemy tego przy wykorzystaniu wielu rodzajów broni, w tym kultowego Painkillera.
Jedną z najistotniejszych zmian zastosowanych w Painkiller: Resurrection jest z pewnością wprowadzenie trybu kooperacji. W jego ramach gracze (maksymalnie dwóch) może ukończyć zarówno główną kampanię, jak i kilka dodatkowych poziomów, które zostaną opracowane z myślą o tejże opcji rozgrywki. Produkcja oferuje także standardowy multiplayer, stanowiący jeden z głównych atutów cyklu Painkiller. Painkiller: Resurrection powstał w oparciu o mocno zmodyfikowany silnik graficzny znany z jedynki. Wprowadzenie kilku nowości – w tym efektów takich, jak motion blur czy też dynamiczne oświetlenie – spowodowało, że produkcja straszy wyglądem jedynie w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Za projekty wszelkich elementów oprawy graficznej odpowiada austriacki artysta Peter Siedl.
Czym była by gra bez możliwości modernizowania jej na własne potrzeby ?? po pewnym czasie zapewne znudziła by się części graczy i odeszła w niepamięć, tak więc aby temu zapobiec w pudełku znajdzie się także specjalny edytor „P.D.K” dzięki któremu gracze będą mieli szanse na przeżywanie batalii single jak i Multi player na różne sposoby z nowymi skinami, modami, arsenałem broni oraz wiele, wiele więcej. Tak naprawdę teraz jedyną rzeczą która będzie nas mogła powstrzymywać to wyobraźnia.