-
811 -
0 -
20 -
57
888 plików
2,17 GB
Adam Asnyk 1838 13
Bolesław Leśmian 1877 3, 7, 8, 10, 18, 24, 25
Leopold Staff 1878 21
Jarosław Iwaszkiewicz 1894 15, 22
Julian Tuwim 1894 4, 5, 6, 9, 16, 17
Kazimierz Wierzyński 1894 1, 19, 20, 23
Antoni Słonimski 1895 2, 14
Jan Lechoń 1899 11
Tadeusz Kubiak 1924 12
Jak widać, królują Leśmian (7 wierszy) i Tuwim (6). To latach, gdy wróciłem do tego tomiku, by dać mu nową szatę, dziwi mnie obecność w nim wiersza Kubiaka, który odstaje od innych nie tylko datą powstania (jest znacznie późniejszy), ale także formą (jest biały) i ogólnym nastrojem (jest sceptyczny wobec uczucia). Jednakże zasadą prowadzonego przytułku dla wierszy jest to, że jak jakiś wiersz już doń trafi, to na zawsze.
Wdzięk wierszy zamieszczonych w tym tomiku uważam za niezaprzeczalny. cechuje je połączenie rytmu, rymu z myślą niebanalną. To tak styl klasyczny. Jak Mozart w muzyce. Nie da się tego zanegować.
Jak zwykle, dopuszczam się licznych opuszczeń, które sygnalizowane są w tekście wiersza kursywą.
Muzyka jest eklektyczna. Ważne, że w zdecydowanej większości przypadków pasuje bardzo dobrze i myślę, że gdy lubię wracać do tego tomiku, to z przyczyny udanej symbiozy muzyki i wierszy, co przecież jest istotą całego tego przedsięwzięcia. Lubię do niego wraca też dlatego, że powstawał w czasach, w których budowałem mój nowy dom, na gruzach dotychczasowego. Dla moich przeżyć z tamtych czasów najbardziej reprezentatywne są z jednej strony Mrok na schodach (18) i Podwaliny (21), a z drugiej - List do kobiety (5).
- sortuj według:
-
1 -
0 -
0 -
0
1 plików
1,02 MB