Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Dobronocka 2011.09.26.zip

mirachle / Dobronocka / 2011 / Dobronocka 2011.09.26.zip
Download: Dobronocka 2011.09.26.zip

105,52 MB

0.0 / 5 (0 głosów)
Zmiana nieoczekiwana

Audycja do ściągnięcia za darmo również pod adresem:
http://hotfile.com/dl/130855332/27c77be/Dobronocka_2011.09.26.zip.html

Joanna Heidtman

Joanna Heidtman

Frustracja i gniew - takie emocje budzą się w nas momentalnie, jeśli w naszym życiu pojawia się jakaś nieoczekiwana zmiana. Tymczasem wystarczy sięgnąć do przeszłości, by przypomnieć sobie, że "życiowe zwroty akcji" często wyszły nam na dobre.

Dr Joanna Heidtman, psycholog, wyjaśnia, że nikt z nas nie lubi zmian. Dlaczego? O tym decyduje typ osobowości.

- Lejtmotywem życia i pracy niektórych osób jest silna potrzeba kontrolowania swojego życia. Jeśli zmiana jest nieoczekiwana, to poczucie kontroli tych osób staje się frontalnie zaatakowane. Inne osoby cenią sobie wolność. Jeżeli coś lub ktoś narzuca takiej osobie zmianę, to przestaje być już tak otwarta na nią, bo jej wolność została zachwiana. Inny typ osobowości to perfekcjoniści, osoby, które lubią wszystko dokładnie planować, układać, porządkować. Jeżeli w życiu tych osób pojawia się jakieś odchylenie, to budzi to w nich frustracje. Kolejny typ osobowości prezentują ci, którzy chcą utrzymać status quo, cenią spokojne życie. Każda niezapowiedziana zmiana wzbudza u nich lęk - mówi ekspert.

Dr Joanna Heidtman radzi jednak każdemu: - Jeżeli w naszym życiu zmienia się coś w wyniku jakieś życiowej sytuacji, to nie warto tracić energii na zastanawianie się, dlaczego się tak dzieje. Trzeba puścić to, co miało się zbudowane i iść za tym, co się wydarza; z pełną energią, skoncentrowaną na rozwiązanie problemu. Dzięki temu wzrasta prawdopodobieństwo, że przez tę niespodziewaną sytuację przejdziemy łatwiej i nie stanie się dla nas traumatycznym przeżyciem.

Gość "Dobronocki" dodaje, że warto też sięgnąć do przeszłości, by przypomnieć sobie jak wiele z pozoru trudnych i zaskakujących sytuacji w rezultacie wyszło nam na dobre.

Czas trwania: 115 min
Format: mp3, 128 kbps, stereo

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować


Dobronocka

Rocznik 2011

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Magiczna moc marzeń Audycja do ściągnięcia za darmo również pod adresem: http://hotfile.com/dl/93968345/88a8d06/Dobronocka_2011.01.03.zip.html
Blanka ŁyszkowskaWojciech ZacharekWojtek Walicki Blanka Łyszkowska, Wojciech Zacharek i Wojtek Walicki
Trzeba mieć marzenia i za nimi podążać. Nie wolno się ich bać. Wtedy możemy zmienić swoje życie i być szczęśliwi. Blanka Łyszkowska, tłumaczka; Wojtek Zacharek, polonista, filozof i psycholog oraz Wojtek Walicki, elektronik, były menadżer, a obecnie kowal artystyczny – wszyscy oni mieli ogromne problemy życiowe, ale udało im się je pokonać. W studiu radzili co robić, aby udało się nam zmienić swoje życie i osiągnąć cele, na których nam zależy. - Przed każdym lotem warto zebrać siły, popatrzeć, w którą stronę polecieć, rozwinąć skrzydła i wtedy pofrunąć – mówili. Kiedy raz w życiu coś się nam uda, to potem łatwiej osiągnąć kolejne sukcesy. Jak powiedziała Blanka Łyszkowska, warto spontanicznie podążać za własnymi pragnieniami. Trzeba tylko zrozumieć co jest dla nas dobre i właściwe. Każda chwila jest dobra na zmiany, wcale nie musi to być przełom roku. Wbrew pozorom wcale nie musi zająć nam to dużo czasu. Najgorsze jest stanie w miejscu. Wojtek Zacharek tłumaczył, że często staramy się ociągać cele, które tak naprawdę nie są naszymi prawdziwymi potrzebami, ale zostały nam przez kogoś podsunięte lub narzucone. Tracimy na to niepotrzebnie energię, a potem okazuje się, że i tak nic z tego nie wychodzi. Radził, aby najpierw zastanowić się kim jesteśmy i czego naprawdę potrzebujemy. – Wtedy moje marzenie zauroczy mnie i da mi swoją motywacją - mówił. Jeśli będziemy realizowali swoje prawdziwe marzenia dostaniemy porcję energii, która nas popchnie do przodu. - Nasze plany muszą być częścią nas - mówił. - Uwierzyłem, że marzenia mają magiczną moc. Jeśli się czegoś bardzo chce i to pielęgnuje, może to odmienić życie – mówił z kolei Wojtek Walicki. Dzięki temu odszedł z pracy w korporacji i zaczął rzeźbić. Radził innym, aby rysować własne mapy marzeń. Jego największym tegorocznym celem jest nauka surfowania nad ciepłym oceanem. Poza tym chciałby sprzedawać rzeźby, napisać książkę, kupić samochód i wreszcie mieć ogrzewaną pracownię. – Nie pędzę, nigdzie się nie śpieszę, czas nie jest dla mnie istotny - mówił. Dodał, że do realizacji marzeń potrzebny jest stan wewnętrznej równowagi harmonii. Jego zdaniem, aby go osiągnąć potrzeba dużo czasu. - Trzeba marzyć, działać i nie bać się zmian – powiedział. Czas trwania: 116 min Format: mp3, 192 kbps, stereo
W niewoli przyjemności Audycja do ściągnięcia za darmo również pod adresem: http://hotfile.com/dl/118849085/19b0c47/Dobronocka_2011.05.23.zip.html
Robert Rutkowski Robert Rutkowski
- Przyjemność jest czynnikiem stymulującym nas do działania, będącym nagrodą. Gdyby nie ona nie spożywalibyśmy posiłków, nie pracowali, nie byłoby następnych pokoleń - twierdzi Robert Rutkowski, psychoterapeuta. - Człowiek budzi się, wstaje rano i od tego momentu cały dzień jest poświęcony na poszukiwanie i zdobywanie przyjemności - tłumaczy Robert Rutkowski w "Dobronocce". - Człowiek nie uzależnia się od hazardu, seksu, zakupów, alkoholu czy kokainy. Człowiek uzależnia się od przyjemności, jakiej dostarczają te substancje i zachowania - wyjaśnia w rozmowie z Grażyną Dobroń. Tak było od wieków, dziś po prostu jest więcej możliwości zaspokojenia. - Zabrać komuś medium, które dostarcza pozytywnych emocji, może wywołać zespół abstynencyjny - dodaje. Kiedyś z nałogiem kojarzyły się papierosy, alkohol, narkotyki, hazard. Teraz do tego zestawu doszło kilkadziesiąt nowych rzeczy, czynności, substancji. A wszystko to z powodu stresu. Dlaczego jednak w nałóg potrafią się przemienić tak banalne czynności jak wysyłanie sms-ów czy troska o własną sylwetkę? - Jeżeli jesteśmy uporządkowani wewnętrznie, czyli nasze poczucie własnej wartości jest na odpowiednim poziomie, będziemy także mieli lepsze relacje z innymi ludźmi - wyjaśnia Rutkowski. Mimo wszystko jednak, zdaniem psychoterapeuty zbyt często dziś używa się słów: nałóg, uzależnienie. - Poddanie się pokusie nie każdego czyni osobą źle funkcjonującą. Pamiętajmy, że między używaniem, a uzależnieniem jest jeszcze etap nadużywania. Samo używanie nie wywołuje uzależnienia - tłumaczy. Czy można być uzależnionym od drugiej osoby? Jak rozpoznać czy jesteśmy od czegoś/kogoś uzależnieni? Czas trwania: 116 min Format: mp3, 128 kbps, stereo
Są lepsze sposoby niż chemia Audycja do ściągnięcia za darmo również pod adresem: http://hotfile.com/dl/136854696/29850a0/Dobronocka_2011.12.05.zip.html
Robert Rutkowski Robert Rutkowski
- Kawa, słodycze, leki i napoje energetyzujące to nie najlepsze sposoby na przetrwanie jesieni i zimy. W poniedziałek proponujemy pakiet informacji, które pozwolą nam się uśmiechać przez cały tydzień - zachęca Robert Rutkowski, psychoterapeuta. - Każdy skrót chemiczny powoduje, że tracimy umiejętności, które powinniśmy pielęgnować. Używanie substancji odurzających powoduje zanik zdolności organizmu do wysiłku, a ten jest konieczny dla poprawy nastroju - zauważył psychoterapeuta Robert Rutkowski. Wraz z Grażyną Dobroń podkreślał w nocnej audycji Dobronocka, że aby poprawić sobie nastrój najpierw trzeba poznać samego siebie. - Każdy z nas doświadcza spadku nastroju, który nasila się jesienią i zimą. Oczywiście najłatwiej sięgnąć po środki, które działają pobudzająco na ciało oraz psychikę, ale pamiętajmy, że działają one krótko i często są szkodliwe - podkreślił ekspert. Kawa czy napoje energetyzujące mają nam dodać energii, a alkohol czy inne środki psychoaktywne - poprawić nastrój. - Warto pamiętać, że herbata i kakao też zawierają kofeinę, a nie są tak szkodliwe. Dopalić się można także gorzką czekoladą - proponował gość Grażyny Dobroń. Oczywiście każdy powinien dać sobie prawo do małego buntu ciała. Porą, podczas której standardowo notujemy obniżkę nastroju i spadek energii, to przedział między godziną 14 a 16. Warto się wtedy przewietrzyć, a gdy już wrócimy do domu i mamy jedynie ochotę zwinąć się pod kocem - także nie traktujmy tego, jako objawu lenistwa. - Pora jesienno-zimowa być może jest takim okresem, kiedy organizm się domaga przerwy. Taki wymuszony odpoczynek może się okazać doskonałym pretekstem, by bardziej skupić się na sobie samym, poznać się, zrozumieć - dodał terapeuta. Nie warto faszerować się lekami, nawet homeopatycznymi, sięgać na własną rękę po różne środki. Gość Trójki, a także słuchacze aktywnie biorący udział w audycji, podkreślali zbawienne działanie aktywności fizycznej oraz kontaktu ze zwierzętami. - A największym stymulatorem jest drugi człowiek. Inni ludzie dodają energii, ale też stwarzają możliwość mówienie o swoich problemach, co działa terapeutycznie - podsumował Rutkowski. Czas trwania: 95 min Format: mp3, 160 kbps, stereo
Marzenia dorosłych ludzi Audycja do ściągnięcia za darmo również pod adresem: http://hotfile.com/dl/137349225/a03d027/Dobronocka_2011.12.12.zip.html
Robert Fryczkowski Robert Fryczkowski
- Dzieci nie zdają sobie sprawy z konsekwencji, nie mają imperatywu rozliczenia się z tych marzeń, a dorosły ma świadomość upływającego czasu i że to wszystko nie dzieje się tak prosto – mówi Robert Fryczkowski, filozof i trener biznesu. Może faktycznie marzenia dzieci biorą się z niewiedzy o świecie, a marzenia dorosłych z wiedzy o rzeczywistości. Niektórzy twierdzą, że czasem ważna jest sama droga do marzenia. - W marzeniu jest gotowość do czegoś pięknego! Gotowość to pierwszy impuls, który nas ukierunkowuje – tłumaczy Robert Fryczkowski. Dlatego kluczowe jest nazwanie marzenia i zapakowanie tej gotowości w odpowiedni marketing, który – zdaniem gościa Grażyny Dobroń – doskonale posłuży nam za pierwsze opakowanie naszego marzenia. W każdym pomyśle-marzeniu można zastosować narzędzia marketingowe. - Marketingowo to znaczy ocenić, czy mam czas, czy mam budżet i czy grupa docelowa jest nasza? A potem, żeby utrzymać na przykład związek, trzeba się zastanowić nad kolejnymi rzeczami – opowiada filozof i trener biznesu. Ekspert podkreśla, że nie jest sztuką coś zdobyć, ale to utrzymać. Z wiarą w siebie jest podobnie. - Trzeba mieć do tego moralne prawo w znaczeniu filozoficznym, na które składają się trzy elementy: wiedza, nastawienie i umiejętności. To prawo moralne do utrzymania czegokolwiek na świecie – mówi gość Trójki. Każdy zasób – finansowy, rodzinny czy zawodowy można roztrwonić, jeśli nie ma się odpowiednich wiedzy, nastawienia i umiejętności. Bez działań marketingowych wiele przedsięwzięć upada, a marzenia zostają niezrealizowane. Co zrobić kiedy nie ma siły na walkę o marzenia i jak się pozbyć tych, które nie mają żadnych szans na realizację? Czas trwania: 113 min Format: mp3, 128 kbps, stereo
Zalani bodźcami Audycja do ściągnięcia za darmo również pod adresem: http://hotfile.com/dl/134430230/e5032a4/Dobronocka_2011.11.07.zip.html
Piotr MosakDariusz Bugalski Piotr Mosak i Dariusz Bugalski
W 1922 roku radziecki twórca Sergiusz Eisenstein stworzył koncepcję tak zwanego "montażu atrakcji". W jego przedstawieniach teatralnych widzowie byli zaskakiwani przez nagłe i gwałtowne bodźce, np. wybuchające pod fotelami petardy. Eisenstein pracował nad montażem atrakcji i jego propagandowym oddziaływaniem. W filmie "Strajk" (1924) widzimy ujęcia bydła gnanego do rzeźni oraz masakry protestujących robotników. Czy to nam czegoś nie przypomina? Zostajemy zalani coraz większą ilością coraz bardziej agresywnych bodźców,"atrakcji", którym coraz trudniej nadać postać znaczącej struktury, narracji. Często nawet tego nie próbujemy. Zapraszam na spotkanie z psychologiem, Piotrem Mosakiem. Dariusz Bugalski Czas trwania: 114 min Format: mp3, 128 kbps, stereo
Wyłącz się! Audycja do ściągnięcia za darmo również pod adresem: http://hotfile.com/dl/133228044/0883aaf/Dobronocka_2011.10.24.zip.html
Dagmara Gmitrzak Dagmara Gmitrzak
- Każdy z nas ma inny poziom energii życiowej i inną odporność na stres. Ważne, by złych emocji nie trzymać w sobie - mówiła w Trójce trenerka rozwoju osobistego Dagmara Gmitrzak. W ciągu jednego dnia można zestresować się nawet kilkanaście razy. Jeśli do tego dochodzą poważniejsze problemy, wieczorem z równowagi wyprowadzi nas nawet tykanie zegara. - Niewyrażanie złości czy gniewu może się odbić na naszym zdrowiu. Żyjąc w napięciu codziennym przestajemy dostrzegać piękno i pozytywne aspekty naszego życia - podkreśla Dagmara Gmitrzak, trenerka rozwoju osobistego. Autorka książki "Techniki relaksu - Jak osiągnąć harmonię ciała i umysłu" podkreśla, że w dzisiejszym świecie człowiek narażony jest na działanie wielu czynników wywołujących napięcie i coraz trudniej zachować spokój, luz. - Jesteśmy przewrażliwieni, wydaje nam się, że ktoś nas atakuje, robi na złość. Jednocześnie nie mamy czasu na moment odprężenia, na zmniejszenie wewnętrznego napięcia - wyjaśnia socjolożka. Najłatwiejszym, choć zupełnie nieskutecznym sposobem radzenia sobie ze stresem, są używki. - Szukamy łatwych sposobów odreagowania. Tymczasem używki nie tylko nie pomagają, ale często wręcz pogłębiają stres. Na przykład alkohol daje jedynie iluzję rozwiązania problemu, a jednocześnie niszczy komórki mózgowe - podkreśla gość Grażyny Dobroń. Bóle głowy i kręgosłupa, napięcie mięśni, spadek energii życiowej, irytacja i smutek to tylko niektóre z objawów, które wskazują, że nie jesteśmy w dobrym stanie. Ich nasilenie to znak, że przyszła pora na "wyłączenie się", by móc zyskać dystans do naszych problemów. - Dystans ten pozwala zobaczyć rzeczy, których nie widzimy na co dzień. Ludzie mają różne sposoby na odcięcie się od problemu, poza wspomnianymi juz używkami. Są to zwykle książki, sport, oglądanie telewizji, spacer. Są także głębokie techniki relaksacyjne, ćwiczenia oddechowe, które pomagają także naszemu mózgowi. Jak sobie radzić ze stresem w związku? Jaki wpływ na dziecko ma stres mamy w trakcie ciąży? Czas trwania: 117 min Format: mp3, 128 kbps, stereo
Zerwij swoją etykietkę! Audycja do ściągnięcia za darmo również pod adresem: http://hotfile.com/dl/132574274/62d1941/Dobronocka_2011.10.17.zip.html
Marek Rożalski Marek Rożalski
Mamy taką straszną chęć, żeby nadawać ludziom etykietki. A etykieta jest na stałe, bardzo trudno ją zdjąć. Jesteśmy niewolnikami nazw, wyobrażeń. O przekraczaniu barier w świecie zewnętrznym i w sobie opowiadał Marek Rożalski, dawny jąkała, dziś trener umiejętności i komunikacji. Chcemy i wierzymy w to, że nasze życie będzie nietuzinkowe. To wewnętrzna potrzeba każdego człowieka. Mimo kłopotów przekraczamy więc nasze ograniczenia. Jak to się robi, jak to się dzieje? - Mamy tak olbrzymią liczbę problemów, że próbujemy ciągle nazywać innych według tych problemów: "rozwodnik", "wdowa", "kobieciarz", "żartowniś" – wylicza gość Grażyny Dobroń. Definiujemy świat wokół. To nam daje szansę na opisanie kogoś w 2-3 zdaniach i już wszystko o nim wiemy. Jak przekonuje Marek Rożalski: - Warto ufać ludziom i sobie, wszystko co nam się zdarza jest po coś. Nauczyłem się mówić. To był kłopot jak każdy inny, ludzie mają kłopoty w związku, nie potrafią być sobą, mają problemy w pracy. To, co było najstraszniejsze, to ci ludzie, którzy mi próbują pomóc i trzymają kciuki, żebym się nie zająknął. Uczy innych przekraczać rozmaite ograniczenia. O jąkaniu mówi, że to choroba nieświadomego umysłu, który reaguje na otoczenie w szczególny sposób. Nie przykłada do tego olbrzymiej wagi. Obserwuje je jako jeden z kłopotów, które sami w sobie generujemy. Ten kłopot ma 400 tys. ludzi w Polsce. Różalski puentuje: - Żyję na "tu i teraz", rzadko cokolwiek planuję. Jąkanie jest tylko metaforą kłopotu, z którym idziemy przez życie. Podobnie jest na przykład z nieśmiałością. Sprawa polega na tym, żeby być między ludźmi i oswajać się z ich życzliwością. Trzeba słuchać ludzi. Ludzie w kłopotach, niezależnie od ich natury, mają zasadniczo dwa rozwiązania – jedno głosi, że na wszystko jest lekarstwo chemiczne: – Tabletka na: jąkanie, rozwód, zakochanie. Drugi sposób, mniej popularny, bo wymagający wysiłku, to zrobienie czegoś ze swoją głową, trzeba się uczyć jak się uczyć, co robić ze swoimi przyzwyczajeniami. Nieszczęście nie wymaga żadnego wysiłku, szczęście natomiast wymaga pracy, odwagi i silnej woli. Leży w budowaniu dzieła, które jest zgodne z naszym kierunkiem życia i rozwoju - przekonuje Marek Rożalski, dawny jąkałą, trener umiejętności i komunikacji. Czy jąkanie to choroba duszy? Jak można pokonać rozmaite bariery w sobie? I czy naprawdę z kłopotami jesteśmy pozostawieni samym sobie? Czas trwania: 99 min Format: mp3, 144 kbps, stereo
Tata w roli głównej Audycja do ściągnięcia za darmo również pod adresem: http://hotfile.com/dl/122388398/1839cf0/Dobronocka_2011.06.27.zip.html
Marcjanna Góralczyk-Przychocka Marcjanna Góralczyk-Przychocka
-We wszystkich kulturach ojciec reprezentuje silną część rodziny. Tą, która daje oparcie, bezpieczeństwo i moc – mówi psycholog Marcjanna Przychocka. 23 czerwca obchodziliśmy Dzień Ojca. Z tej okazji Dobronocka poświęcona została bardzo szczególnej w życiu dziecka osobie. Jak przypomina psycholog Marcjanna Przychodzka obraz ojca na przestrzeni wieków ulegał zmianom. - Kiedyś ojcowie, byli odlegli, niedostępni, ale wzbudzali szacunek i stanowili oparcie. Dzisiaj mężczyźni w większym stopniu interesują się swoimi dziećmi i mają wobec nich większe wyczucie. Dziecko przestało być dla nich całkowitym abstraktem – tłumaczy gość audycji. Mimo to obecność ojca w życiu dziecka wciąż bywa niewystarczająca. Psycholog przywołuje dane, według których polski tata spędza ze swoim potomkiem przeciętnie trzy minuty dziennie. Dla porównania na oglądanie telewizji przeznacza trzy i pół godziny. W Stanach Zjednoczonych statystyki wyglądają nieco lepiej, tam ojcowie poświęcają małym członkom rodziny 7 minut. Jednak warto tutaj też dodać, że w USA ponad 60 procent dzieci nie mieszka ze swoim biologicznym ojcem. Dystans, jaki mężczyźni przyjmują w kontaktach z najmłodszymi może wynikać z faktu, że nie potrafią się do nich emocjonalnie zbliżyć. - Często ojcowie opowiadają, że dla nich dziecko jest istotą, z którą ma się dopiero, gdy zaczyna płynnie mówić – zauważa gość Trójki. Roli ojca nie da się jednak przecenić. Zdaniem Marcjanny Przychodzkiej, on buduje w naszej świadomości obraz nas samych. On stwarza też pierwsze granice i uczy jak radzić sobie z zewnętrznym, nie zawsze przyjaznym światem. Matka akceptuje zwykle wszystko. Dziecko jest z nią tak związane, że może mu się wydawać, że świat zawsze odpowie na jego wołanie i domyśli się, czego mu potrzeba. Tata natomiast się nie domyśli. Jest zwykle bardziej stanowczy i jednoznaczny. Z nim należy zbudować inny rodzaj kontaktu. – Ojciec pozwala oderwać się od matki, rozpuścić tą symbiozę - mówi psycholog. Czas trwania: 114 min Format: mp3, 128 kbps, stereo
Głos i jego właściciel to jedno Audycja do ściągnięcia za darmo również pod adresem: http://hotfile.com/dl/120801960/7e81ffe/Dobronocka_2011.06.13.zip.html
Aneta Łastik Aneta Łastik
- Odnaleźć swój głos, znaczy odnaleźć siebie, uwolnić całą masę uczuć i spraw, które w sobie zamknęliśmy w dzieciństwie - twierdzi Aneta Łastik, pieśniarka i pedagog. Zdaniem Anety Łastik jako dorośli nie mamy innych niż uczuciowe problemów - Wszelkie inne trudności są do uregulowania przy użyciu rozumu, natomiast uczucia nie mają inteligencji, jeśli więc w dzieciństwie nie nauczono nas ich wyrażać i rozumieć, to w życiu dorosłym w relacjach zaczynają się problemy - wyjaśnia. Zazwyczaj ich nie dostrzegamy, przyjmujemy postawy obronne, zasłaniamy, blokujemy. W końcu nasze ciało daje znak, że coś jest nie tak, że wciąż nie jesteśmy sobą. Gość "Dobronocki" uważa, że osoby mające problem z głosem, tak naprawdę mają problem ze sobą. - Ktoś, kto nie lubi swojego głosu, najczęściej nie lubi samego siebie - podkreśla. Aneta Łastik dodaje, że nawet w ćwiczeniach czy rehabilitacji nie chodzi o uzyskanie ładnej barwy głosu, a odnalezienie samego siebie. Które części ciała najbardziej odzwierciedlają wewnętrzne napięcia? Kiedy działamy jak dzieci, a kiedy jak dorośli? Komu trzeba najpierw przebaczyć i dlaczego zdrabniamy imiona? Czas trwania: 115 min Format: mp3, 128 kbps, stereo
Nie oczekujmy zbyt wiele! Audycja do ściągnięcia za darmo również pod adresem: http://hotfile.com/dl/117254602/aaedcff/Dobronocka_2011.05.09.zip.html
Joanna Heidtman Joanna Heidtman
Nieustanne wymagamy czegoś od życia i od siebie. Bardzo trudno nam świadomie "być tu i teraz". - Nie ma sekundy, kiedy bylibyśmy zadowoleni z tego co jest, z tego kim jesteśmy, z tego z kim jesteśmy, bo może coś można inaczej, lepiej. Nasza kultura u swoich podstaw nas do tego skłania - mówi psycholożka Joanna Heidtman w trójkowej audycji "Dobronocka". Trudno jest nam zrozumieć, że stan rzeczy zazwyczaj nie jest stałą sprawą, często mówimy "zawsze" i "nigdy". Takie zachowanie generuje zmartwienia i stres. - Nie możemy sobie uświadomić, że rzeczy w ogóle nie są stałe. Żadna komórka w naszym ciele, żadna rzecz, która się dzieje z nami, nie ma charakteru stałego. Wszystko jest zmienne. Co więcej, czynienie założeń i oczekiwanie konkretnych wydarzeń może działać jak samospełniająca się przepowiednia. Zaskakująco, tak zwany efekt Pigmaliona może mieć nawet dobre skutki. - Efekt Pigmaliona wziął się z dawnego eksperymentu zaaranżowanego w amerykańskiej szkole - opowiada Heidtman - Powiedziano nauczycielom, że po pewnych testach okazało się, że grupa dzieci osiągnęła szczególnie wybitne wyniki. Prawda była taka, że wszystkie dzieci miały taki sam wynik. Jednak nauczyciele zaczęli na tą grupę zwracać więcej uwagi, poświęcać im więcej czasu. Po roku okazało się, że dzieci, które były w grupie "szczególnie uzdolnionych" i którym poświęcono więcej uwagi, miały lepsze wyniki. W ten sam sposób, jeżeli myślimy negatywnie, wysyłamy do ludzi negatywne sygnały. - Nasze oczekiwania mogą tworzyć namacalną, mierzalną rzeczywistość, jeżeli oczekujemy, że ktoś będzie dla nas niemiły, niekomunikatywny, no to będziemy wysyłać subtelne sygnały i w efekcie ta osoba będzie się zachowywać, tak jak tego oczekujemy. Czas trwania: 116 min Format: mp3, 192 kbps, stereo
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności