-
8508 -
1335 -
3646 -
4218
18095 plików
373,44 GB
blog neurotyka
Neurotyczna potrzeba miłości
Miłość powinna wypływać z naszego pozytywnego stosunku do innych ludzi. Często jednak to, co nazywamy miłością, jest opartą na kłamstwie ucieczką przed lękiem, samotnością i brakiem poczucia bezpieczeństwa, a partner staje się jedynie narzędziem do spełnienia naszych neurotycznych potrzeb.
Według niemieckiej psychoanalityk i psychiatry Karen Horney, istnieją dwa rodzaje miłości:
• postawa „potrzebuję cię, bo cię kocham”, czyli autentyczne, bezinteresowne, beztroskie uczucie, które wypływa z naszego szczerego oddania, akceptacji drugiej osoby i chęci wzajemnego obdarowywania się szczęściem, oraz
• postawa „kocham cię, bo cię potrzebuję”, która zmusza nas do wikłania się w związki pozbawione autentyczności, w których podświadomie wykorzystujemy partnera do wypełnienia wewnętrznej pustki, ukojenia lęku i zapewnienia poczucia bezpieczeństwa, jednocześnie nie dając nic w zamian i żyjąc ułudą miłości.
Drzewo jako metafora miłości
By zobrazować różnicę pomiędzy tymi dwiema postawami, Horney posłużyła się przykładem drzewa jako metafory miłości. Dla beztroskiego dziecka, drzewo jest obiektem fantazji, a wspięcie się na jego obszerne konary jest porywem serca, fascynującym wyczynem, spontanicznym działaniem pozbawionym strachu i zahamowań. Im większe drzewo, tym lepiej, bo trzeba bardziej się starać i widok będzie przecież piękniejszy. Taka właśnie powinna być prawdziwa miłość.
Neurotyk nie szuka organicznej jedności z naturą, a chodzenie po drzewach jest dla niego pozbawione sensu. Nie zwraca uwagi na kształt liści, nie interesuje go zapach kory i nie dba o to, jaki widok roztacza się z góry. Wdrapie się na pierwszy lepszy konar tylko w sytuacji zagrożenia, by znaleźć schronienie i ratować swoje życie. Traktuje drzewo jedynie instrumentalnie.
Osobowość neurotyczna
Skoro mamy mówić o neurotycznej potrzebie miłości, warto wyjaśnić, czym właściwie jest neurotyzm. W dużym uproszczeniu, można go zdefiniować jako cechę osobowości charakteryzującą się nadmierną pobudliwością i chwiejnością emocjonalną, które mają swoje podłoże w permanentnie odczuwanym i często pozornie nieuzasadnionym lęku.
Osobowość neurotyczną charakteryzują również:
• poczucie bezwartościowości,
• wygórowane oczekiwania wobec innych,
• zaburzony obraz świata i siebie,
• chorobliwa potrzeba podobania się innym i spełniania ich oczekiwań,
• wrogość wobec świata zewnętrznego,
• paniczny strach przed odrzuceniem i krytyką,
• przeświadczenie, że jest się nielubianym i nieakceptowanym,
• postrzeganie innych jako wrogich i nieprzychylnych,
• nieustające poczucie zagrożenia i bezsilności,
• ogromna potrzeba miłości i poczucie, że jest się jej niegodnym,
• brak umiejętności uczenia się na własnych błędach.
Źródeł neurotyzmu upatruje się w dzieciństwie pozbawionym bezwarunkowej miłości i wsparcia, w którym nie zapewniono dziecku poczucia bezpieczeństwa, nie nauczono lub nie pozwolono okazywać uczuć i nie wpojono poczucia własnej wartości.
Neurotyczne związki
Kiedy trawi nas lęk, uruchomione zostają mechanizmy obronne, a jednym z nich jest właśnie neurotyczna potrzeba miłości. Neurotyk potrzebuje partnera, by nie czuć w sobie pustki i bezustannie otrzymywać zapewnienia o swojej wartości. Ta motywacja popycha go w toksyczne związki z kimkolwiek, kto jest w stanie zapewnić mu poczucie bezpieczeństwa. Lecz takie antidotum na lęk działa pod jednym warunkiem – gdy jest dostępne w dużych ilościach i na żądanie, najlepiej nieustannie.
Neurotyk snuje pewnego rodzaju fantazje na temat świata i partnera, a kiedy ci postępują niezgodnie z „wytyczonym” planem, traci grunt pod nogami i znów pojawia się lęk. Uśmiechaj się, bądź zawsze przy mnie, kochaj mnie, adoruj i rozpieszczaj – związek neurotyka to niekończąca się lista wyobrażeń o tym, jak powinien zachowywać się partner, a kiedy ten nie spełnia oczekiwań choć przez chwilę, do głosu dochodzi strach i poczucie odrzucenia. Neurotyk obsesyjnie obawia się o trwałość związku i zdrowie partnera, gdyż boi się zostać sam, wątpi w szczerość uczuć i zapewnienia o atrakcyjności.
Jednocześnie, osoba neurotyczna uważa, że nie jest kochana bezinteresownie i boi się, że zostanie porzucona jeśli nie będzie spełniać oczekiwań, a to z kolei budzi lęk i pogłębia zależność emocjonalną. Staje się wtedy nadmiernie uległa, a potem oskarża partnera o zniewolenie i, paradoksalnie, odrzuca wszelkie autentyczne przejawy miłości, by uwolnić się od takiej relacji. Jednak jej zerwanie oznaczałoby pozbawienie się źródła poczucia bezpieczeństwa i narażenie na samotność. Dlatego też neurotyk tkwi w dysfunkcjonalnym związku, nie dając i nie potrafiąc przyjmować miłości.
Niekończące się wymagania
Osobowości neurotyczne nie tolerują wad. Ciągle znajdują w innych niedociągnięcia, które próbują zmieniać i trudno je zadowolić. Nie potrafią kochać bezwarunkowo choć same takiej postawy oczekują, a im bardziej pragną miłości, tym więcej stawiają warunków, które ją uniemożliwiają. Aby przywiązać do siebie partnera, często stosują szantaż emocjonalny, wzbudzają litość, a w skrajnych przypadkach grożą nawet samobójstwem. Często są chorobliwie zazdrosne i pragną posiadać nieograniczona kontrolę nad swoim partnerem (chociaż w tym przypadku słowo partner nie wydaje się odpowiednie). Wykorzystują innych dla własnych potrzeb, nie biorąc pod uwagę ich autonomii oraz nie tolerując odmienności.
Zamknięte serca
Osoby neurotyczne nie potrafią kochać, bo ich serca są skute lękiem przed odrzuceniem. Na dnie ich duszy tkwią „mroczne sekrety” (traumy i błędne wyobrażenie o sobie), których boja się ujawnić, nie potrafią otworzyć się na czystą, bezwarunkową miłość, bez wstydu i zahamowań. Nie można podarować komuś serca, gdy boimy się, lub wręcz jesteśmy przekonani, że zostanie zranione.
Otwieranie serca na miłość
Miłość nie jest lekiem na całe zło, zwłaszcza gdy choruje nasza dusza. Owszem, daje siłę i motywuje do działania, ale to my sami musimy rozprawić się z duchami przeszłości. Żeby stworzyć zdrowy związek, trzeba przede wszystkim uzdrowić i zaakceptować siebie, bo przecież kochamy bliźniego, jak siebie samego.
Miłość polega na pokazaniu drugiej osobie swojej prawdziwej twarzy, ze wszystkimi jej niedoskonałościami, a to wymaga odwagi. Poczucie wartości i bezpieczeństwa musimy czerpać z własnego wnętrza, a nie uzależniać je od wymyślonego przez nas obrazu innych ludzi, który często pęka, jak bańka mydlana, zostawiając nas pogrążonych w lęku, rozczarowaniu i bezsilności.
Jeśli chcesz naprawdę kochać, zdejmij ochronną zbroję, przestań czekać na cios i otwórz się na drugiego człowieka ze wszystkimi jego niedociągnięciami. Zamiast kontrolować wszystko i wszystkich wokoło, znajdź w sobie spontaniczność dziecka, odrzuć scenariusze i nie bój się pokazać własnych słabości.
- sortuj według:
-
4 -
0 -
0 -
0
4 plików
2,32 MB