Historia

(NIGHT WILL FALL) - Holocaust Document - ‘Night Will Fall’> gość: Powiedziano to co trzeba bylo powiedzieć bo nie wypadało inaczej... widziałam ten dokument. Była mowa o ukaraniu niemców ale potem sie okazało ze nie wypada ich tak obwiniac jak mają sie przydac jako sojusznik przeciwko Związkowi Radzieckiemu... Polityka przedewszystkim. Polityka jest bezduszna. Taka jest prawda, że tylko dzięki temu wsparciu Niemcy są teraz w tym miejscu w którym są i nie muszą pokutować za winy. Co więcej za ich winy najbardziej pokutujemy my. Z resztą to jak bardzo bezduszna jest polityka najlepiej obrazują wczorajsze (27.02.2015) obchody wyzwolenia obozu, gdzie zabrakło miejsca dla Prezydenta Rosji a znalazło się dla Ukrainy i Niemiec. Moim zdaniem to karygodne. Owszem rozumiem, że są sankcje UE itp ale moim zdaniem w takiej chwili powinniśmy wszyscy odłożyć broń i kłótnie na bok i oddać hołd poległym. Nie mogłam słuchać jak prezydent Komorowski specjalnie podkreśla nazwę frontu Ukraińskiego jako wyzwoliciela. Dopiero ocalała Halina B. powiedziała wprost "wyzwolili mnie Rosjanie". Jak najbardziej popieram Putina w jego słowach, że dzisiaj próbujemy wynieść na piedestały banderowców i tuszujemy historię. Z tragedii zrobili sobie walkę polityczną.

Po wyzwoleniu obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu w styczniu 1945 roku w pobliżu krematorium, pod popiołami z ciał więźniów, żołnierze Armii Czerwonej znaleźli kilka rękopisów. Opisano w nich dokładnie, jak w praktyce wyglądało ostateczne rozwiązanie kwestii żydowskiej. Autorami notatek byli członkowie Sonderkommando - silni i zdrowi więźniowie, zmuszeni do pracy krematorium. Zadaniem tej grupy było przenoszenie ciał z komór gazowych i palenie ich w piecach krematoryjnych, a także na stosach paleniskowych. Dodatkowy obowiązek polegał na przeszukiwaniu zagazowanych ludzi, znajdywaniu i zabieraniu kosztowności, wyrywaniu trupom złotych zębów i odzieraniu ich ze wszystkiego, co mogło przedstawiać wartość dla oprawców. Wykorzystując informacje pochodzące ze znalezionych zapisków, twórcy filmu dotarli do pozostających przy życiu członków Sonderkommando i zrekonstruowali wydarzenia, do których doszło w KL Auschwitz-Birkenau.