-
2033 -
2185 -
19297 -
3163
27669 plików
752,93 GB
Z pochodzenia Żydówka urodzona w Linden, dzisiejszej dzielnicy Hanoweru. Rodzice pisarki byli zamożnymi, zasymilowanymi przedstawicielami wyższych sfer mieszczańskich. Dzieciństwo i wczesną młodość spędziła w Królewcu. W 1924 roku Arendt rozpoczęła studia filozoficzne na uniwersytecie w Marburgu i gdzie poznała m.in. Martina Heideggera, z którym miała romans: w późniejszych czasach, gdy Heidegger wstąpił do NSDAP i po II wojnie światowej związek ich łączący nazwać można przyjaźnią[1]. Heidegger obawiając się skandalu zdecydował się po pół roku zerwać romans. Arendt opuściła Marburg i kontynuowała studia we Fryburgu u Husserla, a później w Heidelbergu na seminarium Jaspersa. Pod kierunkiem Karla Jaspersa (któremu Arendt polecił właśnie Heidegger) napisała doktorat o pojęciu miłości u świętego Augustyna.
Arendt w przeciwieństwie do swojego męża Gerharda Storna wykazywała wzmożoną działalność w żydowskich organizacjach charytatywnych. Krótkotrwałe uwięzienie w połowie 1933 r. i wzrastające rozczarowanie postawą środowisk inteligenckich zmusiło ją do nielegalnego opuszczenia Niemiec. W 1933 roku wyemigrowała do Francji, po wyjeździe męża do Stanów związała się z Heinrichem Blücherem, wybitnym działaczem KPD. W maju 1940 roku, już po ślubie z Blücherem, została internowana w Gurs. Pod koniec 1940 roku Hannah i jej mąż otrzymali wizy i wyemigrowali do USA, gdzie była profesorem uniwersytetu w Chicago (1963–1967) i New School for Social Research w Nowym Jorku (1967–1975). Do 1952 roku pracowała w komisji zajmującej się ratowaniem dorobku kulturalnego Żydów europejskich. Stworzyła jedną z najbardziej znanych teorii totalitaryzmu. Inspirowała się filozofią starożytną i filozofią Kanta. Przez wielu jest uważana za najsłynniejszą żydowską myślicielkę XX wieku. W Polsce żadna z jej książek nie ukazała się w którymkolwiek z oficjalnych wydawnictw krajowych do roku 1985. (Literatura na Świecie nr 167).
Praca nad książką "Korzenie totalitaryzmu" zajęły autorce prawie pięć lat, w tym czasie zamysł autorki był wiele razy zmieniany. Wersja ostateczna tylko w niewielkim stopniu przypominała założenia początkowe. W trakcie pobytu w Niemczech zainteresowanie antysemityzmem doprowadziło Arendt do zwrócenia sie ku problematyce rasizmu, ta zaś doprowadziła ją do zagadnień imperializmu. Nim książka została ukończona, rozpoczął się proces norymberski. Dostępność do materiałów źródłowych dotyczących III Rzeszy sprawił ze Arendt postanowiła rozszerzyć tekst o analizę "nowatorskiej formy rządów" hitlerowskich Niemiec. Jesienią 1947 roku objęła analiza również Związek Radziecki pod rządami Stalina, pomimo że jeszcze w 1942 roku chwaliła ZSRR za likwidację antysemityzmu i trafną politykę narodowościową. Na zmianę jej poglądów dotyczących polityki Stalina miały wpływ relacje Davida Russeta oraz Polaków, którzy przeszli przez radzieckie obozy. Wizję te uwypukliły wydarzenia rozgrywające się współcześnie w świeżo zdominowanych przez komunistów krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Autorka określiła książkę jako "historię totalitaryzmu" i ostatecznie zdecydowała się na tytuł "The Origins of Totalitarianism" gdyż chciała zaakcentować genetyczną stronę problemu. Tytuł jednak za bardzo przypominał dzieło Darwina " the Origins of Species" i fałszywie sugerował standardowe podejście historyczne i nie sygnalizował jej nowatorstwa formalnego i metodologicznego. Nieprzypadkowo wydawca angielski zdecydował się na na tytuł "The Burden of Our Time" akcentując te właśnie stronę dzieła. Kłopoty z tytułem nie były jedynymi problemem. Książka bezceremonialnie traktowała kwestie polityczne i to m.in. sprawiło, że z trudem torowała sobie drogę do czytelników. Już pierwsze wydanie książki przesądziło o jej niezwykłej reputacji: połączenie nowatorskiej analizy historycznej z problematyką filozoficzną i etyczną; odrzucenie wygodnych obiegowych sądów, które mogłyby utrudniać dojście do prawdy; oryginalne, choć nie wyłożone wprost założenia metodologiczne.
Filosemityzm:
"Pochodzenie żydowskie, bez politycznej i religijnej konotacji, stało się swego rodzaju cechą psychologiczną, zmieniło się w "Żydowskość", i odtąd mogło być postrzegane jedynie w kategoriach cnoty lub wady". (Arendt, 1979, s. 83)
Hannah Arendt twierdzi, że "społeczny 'filosemityzm' zawsze kończył się tym, że dodawał antysemityzmowi politycznemu element mistycznego fanatyzmu" (1979, s. 87) Według niej, filosemici i antysemici posiadają podobny, prawie perwersyjny, stosunek do Żydów, mimo że sposób w jaki ich traktują jest zupełnie odmienny. Ponadto, antysemityzm nierzadko idzie w parze z wybiórczym filosemityzmem (niechęć do Żydów jako takich może oznaczać także przypisywanie im cech jednoznacznie pozytywnych, np. zdolności do prowadzenia interesów, zapobiegliwości itp.).
Artur Sandauer, zainteresowany problematyką żydowską m.in. ze względu na swoje żydowskie korzenie, wprowadził do języka polskiego termin "allosemityzm", oznaczający postrzeganie Żyda jako innego, egzotycznego : „allosemityzm polega (...) na wyróżnianiu tego pochodzenia, na przeświadczeniu o jego wyjątkowości i stanowi ogólna bazę, z której można wysnuć zarówno anty – jak i filosemickie wnioski” (1982, s. 17).
- sortuj według:
-
0 -
4 -
0 -
0
4 plików
1,67 MB