◄►kobiety 2◄►

Lata szybko płyną i życie przemija. Szybko zegar czasu i starość wybija. Coraz częstszy ból pleców we znaki nam się daje. A spać się idzie wcześniej i później się wstaje. Kiedyś gdyś pomyślał to wszystko ci grało. Teraz nie chce zagrać choćby nieraz chciało. Kiedyś wzrok był bystry i płynne gadanie. Teraz wzrok jest kreci i częste jąkanie. Kiedyś noc się spędzało na tańcach do rana. Teraz milsza drzemka niż pani poznana. Teraz coraz częściej i Stwórcy zadajesz pytanie. Czy to tak być musi -Mój Ty Dobry Panie. Przecież mogłeś Stwórco troszkę się przyłożyć. I na Ten wiek starczy kondycji dołożyć. I sam byś miał spokój widząc wspaniałości. Nie musiałbyś słuchać starczych chrzęstu kości........................ .................Jutro nowy dzień, nowe możliwości. Śpij dobrze i nabieraj sił!................. .....................D O B R A N O C...........

Wczoraj kasztany zbierałam, wierząc, że dają szczęście. Jeden dla Ciebie, a drugi dla mnie, niech się nam wiedzie, niech się powodzi. I jeszcze jeden, tak dla pewności, niechaj i miłość w życiu zagości. A może także na zapas wezmę, jesień jest długa a z nią i smutki, z uśmiechem zgarniam kolejne sztuki. Koszmary nocne… więc pod poduszkę kilka umieszczę. Kasztany w dłoniach grzeję swym ciepłem, z nadzieją na SZCZĘŚCIE....Cudowny uśmiech jesieni w kasztany piękne się zmienił, czerwienią ubarwił listeczki, żołędziom przyciemnił czapeczki. Ozdóbmy nasze życie radością tak na przekór przeciwnościom, by szarości zginął cień............................. ................................Słoneczko jesienne już tak nie grzeje, a jednak jak świeci to dusza nam się śmieje. Zaprasza na spacer po liście, kasztany… Uśmiechnij się, a dzień będzie udany!............................ ..............SERDECZNIE POZDRAWIAM......