Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto
Luca
  • Prezent Prezent
  • Ulubiony
    Ulubiony
  • Wiadomość Wiadomość

Łukasz

widziany: 27.05.2024 12:15

  • pliki muzyczne
    0
  • pliki wideo
    117
  • obrazy
    6216
  • dokumenty
    90

6423 plików
1,25 GB

« poprzednia stronanastępna strona »
  • 78 KB
  • 15 paź 20 14:31
Oczywiście w każdym z mijanych miasteczek nie brakowało różnego rodzaju pomników.
Raczej to nie Napoleon, bo im trochę swego czasu dokopał to pomnika, by mu nie postawili
  • 85 KB
  • 15 paź 20 14:25
Najwięcej pomników miał Lenin, ale Stalina też nie brakowało. Szkoda, że nie miałem już czasu na dokładniejsze zapoznanie się z takimi rosyjskimi miasteczkami jak: Gwardiejsk, Czerniachowsk, Gusiew czy Niestierow.
  • 60 KB
  • 15 paź 20 14:25
Po drodze zmieniłem plany i zamiast jechać bezpośrednio do Polski przez Gołdap to zaatakuję przejście graniczne z Litwą w Kibartach. Słońce zaczyna już zbliżać się do linii horyzontu i jak sobie pomyślę, że czekają mnie jeszcze ze trzy godziny na granicy z Polską to może warto zaryzykować, że na granicy z Litwą wezmą mnie bardziej za turystę niż za przemytnika i będzie szybciej.
Na zdjęciu ciekawy sposób montowania przydrożnych słupów. Mniemam, że to mają być latarnie, tylko lampek jeszcze nie ma. Słupy też były postawione z rozmachem, bo ciągnęły się przez długie kilometry.
  • 79 KB
  • 15 paź 20 14:25
Znużenie i zmęczenie dokuczało coraz bardziej, zatem trzeba było sięgnąć po ostateczne środki i nafaszerować organizm cukrem i kofeiną.
  • 63 KB
  • 15 paź 20 14:25
Pojawiły się już drogowskazy na Wilno, czyli jestem już coraz bliżej granicy.
  • 73 KB
  • 15 paź 20 14:23
Do granicy jeszcze ze trzy kilometry a tu już zaczął się sznurek stojących TIR-ów. No to się wpakowałem, przyjdzie mi tu spędzić całą noc.
Trudno, do nocy pod gwiazdami trzeba się przygotować, zatem lepiej zawrócę na stację benzynową, którą przed chwilą minąłem. Motocykl niedawno tankowałem to nie będę się wygłupiał wlewając na siłę dwa litry benzyny. Lepiej się najem do pełna.
  • 58 KB
  • 15 paź 20 14:23
Wygrzebałem z kieszeni wszystkie ruble, jakie mi zostały i poprosiłem o coś do zjedzenia.
Kasy niewiele zostało to dostałem tylko hot-doga i czarną kawę. Na mleko do kawy nie było mnie już stać, brakło mi całe dwa ruble. Kartą za mleko się nie dało dopłacić, za mała kwota.
Nie było też potrzeby, gdyż bułka z parówką znowu była smaczna i sycąca, a kawa ostra jak siekiera.
Wiem, wiem, żywię się podle na motocyklowych wypadach, ale głównym powodem jest moje skąpstwo i szkoda mi czasu na czekanie i szukanie lepszej gastronomii. Dzięki BabaLucy w domu jadam smacznie, to tu nie muszę, choć jak widać nawet głupie hot-dogi w różnych miejscach są inne i smakują odmiennie.
  • 41 KB
  • 15 paź 20 14:23
Korzystając z chwili na posiłek, podpiąłem telefon z nawigacją. Przez dwadzieścia minut niewiele się podładował, jednak jak się później okaże nie będzie to bez znaczenia. Przed wyjazdem z domu tak się śpieszyłem, że nie wziąłem ładowarek do telefonów.
  • 59 KB
  • 15 paź 20 14:23
Najedzony, ruszyłem na podbój granicy. Tiry, Tiry, Tiry i jeszcze raz Tiry, czekające na wjazd do Litwy. Minąłem je wszystkie i ku mojemu zdziwieniu dojechałem pod sam szlaban. Przede mną były tylko dwa samochody osobowe. Najważniejsze, że nie zgubiłem tych dwóch karteczek, które wypełniałem na wjeździe. Teraz nawet nikt nie zaglądał mi do bagaży. Przejazd przez granicę, przeszedł mi tak gładko, że byłem w szoku. Wszyscy byli sympatyczni i pokojowo nastawieni do zbłąkanego motocyklowego turysty. Żaden strażnik nie pytał czy jestem bezrobotny, gdzie mam rezerwację w hotelu i dlaczego teraz chcę wjechać na Litwę. O broń, narkotyki i materiały wybuchowe też nie pytali. Może ci z helikoptera dali im już znać, że niczego takiego nie mam, to darmo języka nie strzępili.
  • 74 KB
  • 15 paź 20 14:18
Litewscy strażnicy też byli sympatyczni i bezproblemowi. Jestem już po jasnej stronie mocy. Jeszcze tylko obejrzałem się za siebie, jak słońce zachodzi nad przejściem granicznym. Cieszę się, że jestem już w zasięgu UE. Człowiek czuje się jakiś taki bezpieczniejszy i ma większe szanse na pomoc w razie pojawienia się nieprzewidzianych kłopotów.
Szansa dojechania dzisiaj do Polski, znowu się pojawiła, zatem gdzie tylko mogę to nie oszczędzam na manetce. Nie mogę zbytnio przesadzać, bo tutaj lubią polować na niecierpliwych kierowców.
  • 30 KB
  • 15 paź 20 14:18
Dopiero w pobliżu Mariampola wyskoczyłem na drogę międzynarodową E67 i tam już się pojawiły polskie TIR-y. Upolowałem sobie takiego, co wyprzedzał wszystko, co popadnie i za nim się trzymałem. Było już zupełnie ciemno a ja byłem mocno zmęczony. Za TIR-em jechało mi się łatwiej. Trzymałem tylko odpowiedni dystans i ślepo podążałem za czerwonymi tylnymi światełkami. Kierowca dobrze wiedział, gdzie należy zwolnić, a gdzie przyśpieszyć. Niby ciężarówki powinny mieć blokady prędkości maksymalnej ale ta chyba nie miała, bo głównie jechaliśmy około 110 km/h.
Po jakimś czasie i taka jazda robi się mecząca, i oczy same zaczęły mi się zamykać. Koniecznie muszę zrobić przerwę. Zjechałem na najbliższą stację benzynową w poszukiwaniu mocnej kawy. Niestety okazało się, że stacja w godzinach nocnych jest pozbawiona żywej obsługi i można tylko zatankować z automatu. Wypiłem z zapasów ostatniego energetyka, wykonałem parę ćwiczeń, żeby serce zaczęło bić szybciej i ruszyłem dalej.
  • 19 KB
  • 15 paź 20 14:18
Dalsza jazda była męczarnią i dłużyła się jak nudny film w kinie, ale w końcu dojechałem do ojczystej ziemi. Po przekroczeniu granicy nowe siły we mnie wstąpiły i już na fali radości dojechałem do Suwałk. Po drodze rozglądałem się za jakimś noclegiem, jednak nic interesującego nie wpadło mi w oko.
Wydaje mi się, że w Suwałkach jest jakiś kemping a nawet jak nie będzie to na pewno znajdzie się jakaś tania agroturystyka. Radzieckie paliwo w zbiorniku Yamahy się kończyło to skorzystałem z dobrodziejstw stacji Orlen i też przy okazji zamówiłem rytualnego hot-doga.
  • 27 KB
  • 15 paź 20 14:18
Z przykrością muszę jednak stwierdzić, że był najmniej smaczny ze wszystkich hot-dogów jakie jadłem dzisiejszego dnia. Głodny byłem to i temu dałem rady.
Na stacji było trochę ludzi, to zapytałem o najbliższą agroturystykę i okazało się, że mogę zapomnieć o takim luksusie. Zostały do dyspozycji tylko hotele, bo cała okoliczna agroturystyka została wynajęta przez Ukraińców. Przyjechali tutaj do pracy i wynajęli dosłownie wszystko. Na szczęście jest w Suwałkach czynny kemping gdzieś koło stadionu Wigry. Staram się go odnaleźć w mojej nawigacji, jednak nawigacja nie chce współpracować albo moja świadomość już nie kontaktuje.
Jeden z klientów Orlenu, zaoferował swoją pomoc. Pojedzie tam ze mną. Znaczy się on będzie jechał swoim samochodem, a ja za nim. Przez chwilę kluczyliśmy po mieście aż w końcu dotarliśmy na miejsce. Zawsze miałem wrażenie, że Suwałki są mniejsze a tu okazuje się, że jest kawałek miasta. Może tak się rozrosły od mojej ostatniej wizyty he he.
Podziękowałem serdecznie, uściskiem dłoni, mojemu wybawcy. Bardzo mi ułatwił życie. Mógłbym jeszcze długo po nocy szukać noclegu.
  • 134 KB
  • 15 paź 20 14:15
Kemping wyglądał na zamknięty, to poszedłem się zapytać do recepcji Hostelu Wigry. Sympatyczna pani oznajmiła mi, że niestety pokoi wolnych nie ma, bo cały hostel zajęty jest przez letnią kolonię.
Kemping ogólnie jest czynny jednak jest już po 22-giej i dlatego jest zamknięty. Pytam sympatyczną panią, czy nie przecisnę się przez furtkę ,a rano oczywiście zapłacę za noc. Niestety motocyklem nie przejadę. Mogę za to zostawić motocykl na parkingu przed hostelem i z tobołami przejść na kemping. Gdy już się ogarnę, mam iść na tyły hostelu i pani recepcjonistka otworzy mi jakąś furtkę. Tak też zrobiłem, a pani już na mnie czekała. Jak zobaczyła ile mam ze sobą tobołów do dźwigania to się chyba zlitowała i stwierdziła, że jednak znajdzie dla mnie jeden mały pokoik za 80zł.
Nastawiłem się już na noc w namiocie to podziękowałem za pokój i poszedłem szukać kempingu. Ku mojemu zdziwieniu idąc po ciemku wszedłem na duży, zupełnie pusty stadion Wigry. Kemping był gdzieś po drugiej stronie, zatem mam trochę do przejścia. Gdzieś tak w połowie drogi się opamiętałem. Rozbijać się teraz w nocy, niewiadomo gdzie, a rano znowu to suszenie i zwijanie tobołów. O nie, 80zł to nie majątek, przecież mogę zaszaleć. Wróciłem się i po kilku minutach znowu byłem w recepcji hostelu. Pani nieco się zdziwiła, a ja od razu zapytałem czy jeszcze oferta jest aktualna.
Moje dane zostały spisane z dowodu i po zapłaceniu byłem szczęśliwym dzierżawcą klucza do jednych z wielu hostelowych drzwi. Pokoik mały, przytulny, a co najważniejsze z własną łazienką.
Wziąłem gorący prysznic i zdążyłem tylko dojść do łóżka, zanim na dobre urwał mi się film.
To był bardzo męczący dzień, wypełniony wrażeniami po same brzegi.



Podsumowanie dnia:
Przejechanych kilometrów : 512
Widzianych krajów: Rosja, Litwa i Polska
Awarie: Mogło być groźnie, jednak obyło się bez poważnej awarii.

Mapka poglądowa z dnia.
« poprzednia stronanastępna strona »
  • Pobierz folder
  • Aby móc przechomikować folder musisz być zalogowanyZachomikuj folder
  • dokumenty
    0
  • obrazy
    104
  • pliki wideo
    0
  • pliki muzyczne
    0

104 plików
8,69 MB




Filmy2017

Filmy2017 napisano 28.08.2017 10:55

zgłoś do usunięcia
P.Kuba-47

P.Kuba-47 napisano 27.11.2017 11:39

zgłoś do usunięcia
FILMY--2017

FILMY--2017 napisano 27.11.2017 12:32

zgłoś do usunięcia
DZIACHO1966

DZIACHO1966 napisano 5.12.2018 09:27

zgłoś do usunięcia
zapraszam do pobierania i chomikowania na pewno znajdziesz cos dla siebie
GrazynaWol

GrazynaWol napisano 30.05.2019 17:22

zgłoś do usunięcia

obrazek

Serdecznie pozdrawiam i życzę miłego popołudnia i wieczoru...

gacenag360

gacenag360 napisano 22.11.2020 16:03

zgłoś do usunięcia
Swietny chomik

konto__prywatne napisano 18.10.2021 21:31

zgłoś do usunięcia
Zapraszam do obejrzenia bardzo ciekawego wideo o życiu pozaziemskim pt. "ODKRYCIE NIE Z TEJ ZIEMI. BURZYWIESTNIK", w którym dr Franc Zalewski wyjaśnia czym jest to coś i co skrywa tajemnica dzisiejszego świata.
jegah58199

jegah58199 napisano 9.04.2022 03:03

zgłoś do usunięcia
Super chomik
wapix49040

wapix49040 napisano 11.02.2023 21:16

zgłoś do usunięcia
Super chomik
doporen777

doporen777 napisano 29.05.2023 02:43

zgłoś do usunięcia
Zapraszam

Musisz się zalogować by móc dodawać nowe wiadomości do tego Chomika.

Zaprzyjaźnione i polecane chomiki (1)Zaprzyjaźnione i polecane chomiki (1)
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności