Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Księga Ezechiela __ Rozdział 01.mp4

Download: Księga Ezechiela __ Rozdział 01.mp4

47,57 MB

Czas trwania: 6 min 18 s

0.0 / 5 (0 głosów)
*
*
*
*
Źródło:Langusta na palmie

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Kochani, zaczynamy kolejną Księgę, wielka księgę. W sensie bardzo ważną, ale jednocześnie jedną z najtrudniejszych Ksiąg w Piśmie Świętym. Kochani, [o. Adam] nie będzie nas tu czarował. [o. Adam] nam tutaj w tym czytaniu Pisma Świętego, w Księdze proroka Ezechiela, nie wytłumaczy tych wszystkich symboli. Kochani, to jest wielka robota. I w ogóle [o. Adam] myśli, że zrobi takie rekolekcje, tak jak kiedyś żeśmy, pamiętamy, zrobiliśmy "straszne rekolekcje", gdzie [o. Adam] tłumaczył Apokalipsę, i te wszystkie symbole z Apokalipsy. To [o. Adam] zrobi, może nawet w najbliższym Wielkim Poście. [o. Adam] zrobi takie rekolekcje właśnie o Ezechielu, o tych jego wizjach. Kiedyś [o. Adam] miał takiego znajomego, on był trochę taki no niezbyt wierzący. W sensie [był] daleko od Kościoła. I kiedyś [o. Adam] dał mu jakieś tam fragmenty Ezechiela do poczytania. I [o. Adam] pamięta, jak wrócił z tego czytania, to mówi [znajomy] do [o. Adama]; ty słuchaj, co on palił, to ja też to chcę. Kochani, bo te wizje są naprawdę zwariowane, nie ?. Jeden tylko motyw nam [o. Adam] wyciągnie za każdym razem teraz, kiedy sobie to czytamy to Pismo Święte. To tak jak [o. Adam] mówi, kiedyś nam zrobi takie większe tłumaczenie całej tej Księgi. Natomiast zobaczmy, w tym pierwszym rozdziale, jest jeden motyw najważniejszy: Wszystko się działo tak jak chciał Duch. Czyli całe to objawienie, pokazuje, że to wszystko jest zgodne z Wolą Boga. Że jakby dobre i piękne, i jaśniejące Chwałą, jest to co jest zgodne z Wolą Boga, nie ?. Ta jaśniejąca jakaś machina, te koła, te skrzydła, te oczy, które tam są. Te istoty żywe, ci Cherubini, to wszystko co tam się dzieje, wszystko działa tak jak Duch chce. I dlatego to jest Objawienie Chwały Bożej. Bo wtedy, kiedy działamy tak jak Pan Bóg nas zaplanował. Tak jak Pan Bóg nas stworzył, to wtedy objawiamy Chwałę Bożą. Jak chcemy tak jaśnieć, jak chcemy błyszczeć tak jak to objawienie, które właśnie miał Ezechiel, to róbmy wszystko tak jak Duch chce... Źródło:Langusta na palmie
Kochani, króciutki rozdział, z tą pierwszą mową. Dalej jeszcze potem będzie Pan Bóg oczywiście mówił do Ezechiela. Gdzie tak naprawdę chodzi Panu Bogu o jedno; nie zważaj na to jak cię będą ludzie odbierać. Mówi [Bóg]: Daję ci Moje Słowo, chcę, żebyś im opowiadał. Mówi: będą tacy, którzy będą cię słuchać. Będą tacy, którzy nie będą. Kochani, my się często zżymamy, nie ?, że nie jesteśmy w stanie jakoś można powiedzieć ludzi przekonać do wiary na przykład. Nie jesteśmy w stanie ich przekonać do naszych jakiś wartości. Że chcielibyśmy można powiedzieć, żeby więcej zrozumieli, żeby żyli według tego co my. Jak mówi Pan Bóg: nie bój się tego. Tak będzie, że niektórzy cię nie usłuchają, bo to jest lud buntowniczy. Ty się wsłuchuj w mnie. Ty jedz pergamin, który ja ci dam. Ty go spożywaj. Ty spożywaj Moje Słowo, i mów to co ci będę kazał mówić. Co ja z tym zrobię, w sensie kogo to przekona, kogo nie, to już moja sprawa; mówi Pan Bóg. Ty się tego nie bój. Ty po prostu wypełniaj to o co cię proszę. I kochani, to jest bardzo ważne, żeby tak do tego podchodzić. My mamy po prostu mówić o Panu Bogu. Mamy spożywać, czyli żyć według tego co Pan Bóg mówi, a resztą On się zajmie... Źródło:Langusta na palmie
Kochani, dwie bardzo ważne, bardzo piękne rzeczy są w tym, w tym dzisiejszym rozdziale. Pierwsza taka, że zobaczcie, Pan Bóg przygotowuje człowieka na wszystko przed czym wie, że Pan Bóg go jakby postawi. Zobaczmy, mówi, że pójdzie do ludu takiego twardego, hardego itd., i mówi: uczynię cię również twardym jak diament, jak krzemień będziesz po prostu niezniszczalny. Czyli Pan Bóg wiedząc kochani, co nas spotka w życiu, naprawdę nas zawsze przygotowuje na to co nas spotka. Nie musimy się bać, że spotkały nas rzeczy, na które nie jesteśmy gotowi. Nie !. On wie, i On nas zawsze przygotuje. I druga rzecz kochani, bardzo ważna. Nie jesteś oczywiście odpowiedzialny za życie ludzi obok ciebie. Oni mogą podejmować swoje własne wybory. Ale jeżeli ich nie upomnisz, jeżeli nic nie zrobisz, i będziesz totalnie obojętny ?, to to jest twoja odpowiedzialność. Tak !, jeżeli spróbujesz komuś pokazać; słuchaj, to co robisz to jest złe. Uważam, że to jest nie dobre, niszczące. Pan Bóg mówi, że to jest niedobre. Jasne, on może i tak wybrać zło. Wtedy to nie jest twoja odpowiedzialność. Człowiek podejmuje swoje własne decyzje. Ale, jeżeli miałeś okazję zareagować, miałaś okazję zareagować, a tego nie zrobiłeś, nie zrobiłaś, no to wtedy to również spoczywa na tobie. Kochani, warto o tym i o naszych relacjach z bliźnimi właśnie tak myśleć... Źródło:Langusta na palmie
Kochani, fascynujące są te wizje i te znaki w Księdze proroka Ezechiela. Naprawdę, [o. Adam] musi kiedyś zrobić naprawdę duże rekolekcje oparte na tym. Zobaczmy, jakie przedziwne znaki dzisiaj ma robić Ezechiel, gdzie przez cały rok, i potem jeszcze przez czterdzieści dni ma leżeć na jednym boku. Potem będzie jadł jakieś dziwne potrawy, które przygotował na ludzkich odchodach. Kochani, to są niesamowite symbole. [o. Adam] nam dzisiaj tylko zwróci uwagę na jedną rzecz. Zobaczcie, że kiedy Pan Bóg każe mu to robić, oczywiście, że to jest znakiem dla Izraela. Ale tak naprawdę, Pan Bóg go prosi, żeby się utożsamił z tym ludem. Czyli jeżeli masz Mu coś głosić, jeżeli masz Mu przekazywać jakąś prawdę, to nie możesz tego robić z zewnątrz, jako po prostu człowiek, którego nic nie obchodzi ich los, którego nie dotyka w żaden sposób można powiedzieć ich ból, ich cierpienie. Tylko [tylko Pan Bóg mówi;] zjednocz się z nim. Kochani, to jest bardzo piękne zaproszenie, jeżeli chcesz drugiemu człowiekowi coś mówić, jeżeli chcesz drugiego człowieka do czegoś zaprosić, chcesz go przed czymś można powiedzieć ostrzec. Chcesz, żeby on można powiedzieć, zawrócił ze swojej drogi, albo po prostu coś mu tam opowiadasz co jest ważne, nie ? dla jego życia. To czy robisz to po prostu jako taki zimny, obojętny obserwator, który wygłasza jakąś prawdę ?, a tak czasem robimy kochani ?!. Czy też naprawdę potrafimy jakby z tym człowiekiem pójść tą jego drogą. To stąd są właśnie te wszystkie zaproszenia Pana Boga do Ezechiela, które czasem są jak słyszymy bardzo trudne. Ale one właśnie uwiarygadniają jego posłanie... Źródło:Langusta na palmie
Kochani, kolejny zestaw obrazów, kolejny zestaw takich gestów, które ma robić, ma robić Ezechiel. Zobaczmy, tu się pojawia takie zdanie, które bardzo pięknie tłumaczy, na czym polega tak naprawdę grzech ludzi, nie ?. Bo to jest kolejny tekst, gdzie Pan Bóg ostrzega; znowu ode mnie odeszliście. Sami sobie ściągacie na głowę różne nieszczęścia. Zobaczcie, to nieszczęście zostaje nazwane w tym fragmencie, że dzieci zjedzą swoich ojców, ojcowie zjedzą swoje dzieci, nie ?. Czyli kochani, kiedy się odwracamy od Pana Boga, to my de facto sami siebie niszczymy. W sensie nawzajem już. Nie ja sam siebie, tylko ja bez Pana Boga niszczę moich najbliższych. Moi najbliżsi niszczą mnie kiedy nie ma Pana Boga. Kochani, wszystkie nieszczęścia, które się dzieją między ludźmi, właśnie są stąd. Że my po ludzku próbujemy kochać, po ludzku próbujemy być dobrzy, po ludzku próbujemy zbudować więzi. Bez Boga, nie da się tego zrobić. To jest po prostu nawzajem jedzenie siebie, nawzajem niszczenie siebie. Bardzo pięknie tu jest nazwany jakby konsekwencja tego, kiedy nie jesteśmy z Bogiem. Nie chodzi o to, że pójdziesz do piekła, jak nie będziesz z Bogiem, nie !. Po prostu, zniszczymy się nawzajem, i zjemy się nawzajem. Naprawdę nie warto do tego dopuścić... Źródło:Langusta na palmie
Kochani, taki tekst, można by powiedzieć, bardzo starotestamentalny, nie ?. Czyli taki surowy, taki Pan Bóg, który pała gniewem. Ale zauważmy, jeśli chodzi o istotę, to zostaje to wszystko nazwane po prostu; cudzołóstwem. I to jest bardzo piękne. Bo zobaczmy, chodzi o to, że Pan Bóg nas traktuje jako po prostu ludzi, z którymi jest w bardzo wyjątkowej miłości. I kiedy tę miłość zdradzamy ?, to właśnie na tym polega grzech. Kochani, tylko kiedy się myśli o sobie i o Bogu właśnie w kluczu związku, w kluczu bycia z kimś bardzo, bardzo blisko, kto jest da nas najważniejszym na świecie ?!, tylko wtedy właściwie można zrozumieć, jakby na czym grzech polega. Inaczej grzech, jest jakimś tam przekroczeniem, tak ?, prawa moralnego, co w tedy bardzo trudno jakąkolwiek motywację czasem znaleźć, nie ?. No bo, prawo to prawo, no !. Jakby przekroczyłem, albo nie przekroczyłem. No niby nie wolno, a jakby mi się wydawało, że będzie to dla mnie ok, no to przekroczyłem. Natomiast, kiedy to jest właśnie zdradzenie kogoś, kogo się kocha, to zupełnie innego wymiaru jakby nabiera grzech. Bardzo warto właśnie w taki sposób na to patrzeć... Źródło:Langusta na palmie
Kochani, to jest taki ładny, ładny obraz, takiego momentu, gdzie człowiek grzeszy, grzeszy, grzeszy i ciągle myśli: spoko, mam jeszcze czas, nic się nie dzieje. [gdzie człowiek mówi sobie:] No dobra, wiem, że robię źle, ale jeszcze mam czas, żeby to wszystko pozmieniać, żeby się nawrócić. Jakby jeszcze nie teraz itd., itd. Zobaczmy, cały ten rozdział, był o tym, że Bóg mówi: teraz nadchodzi, właśnie jest, już, natychmiast. I to oczywiście kochani jest ubrane w taki obraz starotestamentalny, tak ?, Boga, który się gniewa. Ale tak, jak nam już [o. Adam] mówił wielokrotnie, no: gdzie Boży gniew nie polega na tym, że po prostu spadają nam na głowę konsekwencje tego, co sami zrobiliśmy. Tylko, że my ciągle myślimy, że to jeszcze nie teraz, że to jeszcze jest czas, że to można jeszcze spokojnie pociągnąć. A ten cały rozdział jest właśnie: teraz, już, natychmiast. To się właśnie dzieje. Kochani, bardzo warto uczyć się od tego rozdziału... Źródło:Langusta na palmie
Kochani, to jest bardzo słynny rozdział. Też dla [o. Adama] ważny rozdział. Kiedyś [o. Adam] powiedział taką bardzo dużą konferencję na ten temat. Ona jest gdzieś w internecie. [o. Adam] prosi o wybaczenia, ale nie pamięta [jej] tytułu. Tutaj werset po wersecie, kiedyś po prostu [o. Adam] zinterpretował cały ten rozdział. To jest bardzo piękna opowieść. Z resztą, tak jak nam [o. Adam] mówił, [ma już ] naprawdę przekonanie, chyba w najbliższym Wielkim Poście, zrobimy całe rekolekcje o Księdze proroka Ezechiela. Na jedną tylko rzecz [o. Adam] chciałby zwrócić uwagę. Niektórzy może pamiętacie, to z tamtej konferencji. Chyba taki najbardziej poruszający obraz, to jest obraz tych gości, którzy tam kadzą tam tymi kadzidłami, w tej takiej sali pełnej obrzydliwości, nie ?. Kochani, obrzydliwość, której się oni dopuszczają, to jest nawet nie tyle kult jakiś tam bożków, czyli, że oddają cześć komuś innemu niż Panu Bogu. To oczywiście też. Ale samo to, że oni właśnie kadzą tymi kadzidłami. Kochani, pamiętamy, że pierwotną funkcją kadzidła było jakby zapychanie smrodu, nie ?. W takim sensie, zakrywanie smrodu, żeby nie było czuć jakiegoś zapachu, no to się używało kadzidła, które po prostu wprowadza ładny zapach. Do dzisiaj z resztą kochani używamy tak czasem kadzidełek, nie ?. Czyli oni de facto po prostu udają, że nie śmierdzą. Udają, że ten ich grzech, to ich zło, które się wydaje [wydarza], że go nie ma. Próbują je zakadzić jakimś kadzidłem. Kochani, i to jest jeden z największych obrzydliwości jakie robimy względem Pana Boga. Że my po prostu, nawet nie tyle nawet, że jesteśmy grzeszni, tylko, że my udajemy, że nie jesteśmy, albo próbujemy na tysiące sposobów oszukać, że to nie jest takie, takie straszne, takie poważne, takie prawdziwe itd. Kochani, nie kadźcie. Stawajcie zawsze przed Bogiem w pełni prawdy... Źródło:Langusta na palmie
Kochani, to jest dalsza cześć tej wizji, która była w poprzednim rozdziale, do tej takiej właśnie niebiańskiej świątyni. To jest ciągle tylko wizja. To nie jest opis jakiś żadnych wydarzeń, takich wiemy, faktycznych, tylko symboliczna wizja pokazuje, na czym tak naprawdę polega zbawienie. Zobaczmy, ten człowiek, z tym kałamarzem, nie ?, on idzie z tymi pisarskimi narzędziami ?, ma robić [znak Taw] tym ludziom, którzy płaczą nad tymi wszystkimi grzechami. Czyli ludźmi, którzy po prostu płaczą nad swoją grzesznością. Ma robić na czole literkę Taw. Kochani, hebrajska litera Taw [Tau], ją się pisze tak jak krzyż. Ona wygląda jak krzyż. Stąd już bardzo dawno, ten rozdział się czytało jako taką zapowiedź, że ten człowiek z tym kałamarzem, to Jest Pan Jezus. Po prostu, kto pójdzie ze swoimi grzechami, płacząc nad swoimi grzechami, do Krzyża Pana Jezusa, ten zostaje ocalony. Kochani, każdy kto po prostu idzie do Krzyża Pana Jezusa, będzie ocalony. Wystarczy pójść do Jego Krzyża, wystarczy pójść tam i zapłakać nad własną słabością, a Jezus cię ocali, To tylko kochani, kiedy nie chcemy, właśnie kadzimy, tak jak nam mówił [o. Adam] wczoraj. Czyli udajemy, że nie mamy grzechów, tylko wtedy tak naprawdę nie możemy się uratować, bo sami wtedy nie chcemy się uratować... Źródło:Langusta na palmie
Kochani, bardzo trudne są te teksty, i bez takiej naprawdę bardzo głębokiej analizy, egzegezy, po prostu wers po wersecie, słowo po słowie, bardzo trudno oddać jakby o co tu chodzi. Znowu tylko jeden szczegół oczywiście [o. Adam] nam wrzuci. Kochani, zobaczmy, kiedy Cheruby latają, mają taki szum skrzydeł, jest napisane, że ten szum to jest jakby Pan mówił. To jest bardzo ważna sugestia. Kochani, wszystkie te obrazy są oczywiście opisami Pana Boga, są opisaniem tego w jaki sposób On działa. Zobaczmy, że one ruszają tymi skrzydłami, które są de facto, w sensie ten szum jest mówieniem Pana Boga. I to polega na tym, że ktoś tam sięga głęboko, wyciąga jakieś żarzące się węgle, i ma zrzucić te węgle na ziemię. O co tu chodzi ?!. Kochani, Bóg mówi; i Jego Słowo czasem jest jak żarzący węgiel. Czyli ono wypala. Ono ci bardzo mocno pokazuje, co jest w tobie prawdziwe, a co po prostu spłonie od razu pod tym płomieniem. Jeżeli jest tam coś ze stali, to nie spłonie. Jeżeli jest tam coś naprawdę prawdziwego, wiemy twardego, po prostu fundamentalnego, to nie spłonie. Ale wszystkie rzeczy słabe, wszystkie rzeczy kruche, spłoną od tego węgla. I kochani, Pan Bóg do nas chce tak mówić. Pan Bóg chce z nami być, i chce nam opowiadać, rzeczy, które w naszych sercach będą wypalać rzeczy no niedobre, nie pochodzące od Niego, które są złe, a chce, żeby zostały tylko te, które są dobre i prawdziwe. To jest trudne. Kochani, czasem to się człowiek boi modlić, bo wie, że Pan Bóg mu powie prawdę. I to będzie prawda, która będzie z niego usuwać różne rzeczy, a my tego oczywiście nie chcemy. Ale chodzi o to, żeby pozwolić Panu Bogu w ten sposób do siebie mówić... Źródło:Langusta na palmie
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności