Matko, kochani, jaki strasznie długi rozdział. [o. Adam] bardzo się umęczył go czytając. [o. Adam] musi nam powiedzieć, że z jednego powodu, że zna Pana Jezusa, i wie, co Pan Jezus zrobił, i wie, że ten rozdział, który właśnie czytaliśmy, [o. Adam], przeprasza, że to powie; jest zupełnie bezsensowny. W takim sensie oczywiście, miał sens wtedy, ale w tej chwili nie ma najmniejszego sensu. Zobaczmy, ile tutaj jest takiego jakby wysiłku z ich strony, żeby jakby przebłagać Pana Boga, żeby specjalne miejsce stworzyć, te wszystkie ofiary. Zobaczmy, [o. Adam] pewnie wie, że to jest pewnie jakaś taka literacka przenośnia, 120 tysięcy owiec zabili na ofiarę, no ludzie, jakby to jest tak jakby oni w ogóle nie wierzyli, że Pan Bóg może im przebaczyć, jeżeli oni tego wszystkiego nie zrobią. Zobaczmy, ile tam było tych rożnych sytuacji podanych, że jak będą tu, jak będą tak przebłagiwać, jak będą tak żałować, nawet jak będą w niewoli, ale jak się zwrócą w tym kierunku; - Boże, kochani, to wszystko zrobił Pan Jezus. Jezus to wszystko już zrobił, wystarczy sercem zwrócić się do Boga, w jakimkolwiek miejscu, gdziekolwiek, błagając o Jego miłosierdzie. Kochani, Pan Jezus nam zostawił zobaczmy Sakrament Spowiedzi, który polega na tym, że idziesz, trwa to naprawdę 3 minuty, mówisz swoje grzechy po prostu, mówisz Panu Bogu, że przepraszasz; - Pan Bóg mówi, dobra, po robocie, w sensie, to już wszystko zniszczyłem. Kochani, miłosierdzie Boże jest proste, miłosierdzie Boże nie wymaga specjalnego nakłonienia Boga, żeby nas zechciał ewentualnie wysłuchać, przy spełnieniu bardzo trudnych warunków. Nie kochani, Bóg chce okazywać miłosierdzie, zawsze, wszędzie, w każdej chwili. Kochani, warto to oczywiście czytać, dlatego, żeby zobaczyć jakby jak się rozwinęliśmy dzięki Panu Jezusowi, jaką przez Niego dostaliśmy Łaskę. Kochani, bardzo to jest piękne. [o. Adam] prosi, abyśmy pamiętali o tym, i uwielbiajmy Boga, że dał nam taki prosty sposób na dostanie Jego miłosierdzia...
Źródło: