Elast64

Prezent
Ulubiony
Wiadomość

Has 123

widziany: 30.10.2024 21:45

2818
2699
6826
156

12730 plików
1328,89 GB

Ukryj opis

Ostatnio pobierane pliki

Melodia Jesienna.mp3

Starship 109.mp3

Odgłosy przyrody (2).mp3

Ciekawostki

Galeria

sortuj według:
nazwa
typ pliku
rozmiar
data dodania

1,7 MB
27 mar 14 22:34

Rozpoznawalność przodu samochodu.jpg

Nie wszystkie marki mają swój wyrobiony wizerunek przodu auta. Wyobraźmy sobie, że zdejmujemy znaczek z logo marki samochodu. Czy jesteśmy w stanie bez znaczka rozpoznać jaka to marka? Rozpoznać na podstawie układu świateł, kształtu chłodnicy, czy innych charakterystycznych elementów. Niestety wiele renomowanych firm nie osiągnęło tego. Owszem Peugeot ma lwa, ale w różnych modelach ten sam lew jest na innej płaszczyźnie. To samo Renault i jego romb. Citroena też nie rozpoznamy po zdjęciu „jodełki”. Kiedyś miał przynajmniej jednoramienną kierownicę, ale w epoce poduszek i przycisków to niewykonalne. Najmniej konsekwentny w tym towarzystwie jest Fiat, który nie dość, że nie ma wyrobionego kształtu przodu, to jeszcze co kilka lat zmienia logo. Natomiast wiele firm dorobiło się swojego image. Volvo ma poprzeczny pas, Jeep pionowe żeberka, Kia tygrysi nos. Alfa Romeo to zawsze trójkątna chłodnica z podstawą na górze, BMW ma chłodnicę dzieloną na dwie części (raczej pionowe, ale ostatnio przy niskich przodach to trudne).

1,8 MB
8 mar 14 10:47

Klamki - rozwój wyglądu.jpg

1. Najpierw to ich w ogóle nie było, bo po co? Do samochodu wsiadało się bezpo9srednio na siedzenie. Jak zainstalować klamkę, skoro drzwi nie ma.
2. Z początkiem XX wieku te bardziej ekskluzywne limuzyny rozwijały takie prędkości, że wstawienie drzwi stało się koniecznością. A skoro drzwi, to też klamka. Na ogół było to mosiężnie kółko, które można było przesunąć zwalniając zamek. Kółka chętnie pozłacano. Często była to też prostopadła manetka, niezbyt duża, ale koniecznie ciężka.
3. Pod koniec lat 20 klamka zmalała, stała się lekka – nic dziwnego, kobiety coraz częściej siadały za kółkiem, a aby usiąść to najpierw trzeba wejść. To już raczej zmierzch klamek działających tak, jak w drzwiach domowych.
4. Lata 40- W karoserii pojawia się wgłębienie na dłoń. Klamka działa podobnie do dzisiejszych, aby otworzyć drzwi należy ją pociągnąć do siebie lub wciskać do dołu.
5. Lata 50-60-te. Klamki raczej się nie ciągnie, bo pojawia się dodatkowy przycisk, który zwalnia blokadę. Przyciski były w różnych kształtach, najczęściej po prostu okrągłe, ale zdarzały się kwadratowe, jak we Polskim Fiacie 125p.
6. Nadchodzi era klamek kasetowych, które obniżać mają opór powietrza, a za to podwyższać bezpieczeństwo w przypadku bocznej kolizji z pieszym. Takim klamkom konsekwentnie opierały się dwie firmy: VW i Mercedes. I wyszły na swoje.
7. Z początkiem nowego wieku klamki kasetowe powoli zanikają. Wrócono do klamek samochodowych, prawie identycznych, jakie królowały w latach 1940-50. Najdłużej kasetowe klamki posiadały auta małe, ale w ostatnich latach one też otrzymały klamki tradycyjne. Jest wgłębienie, klamkę po prostu ciągniemy, mechanizm działa bardzo lekko, ale jest trwały.
8. Nawet współcześnie zdarzają się auta bez klamek. Jest to podyktowane oszczędnością (Panda, Uno), bądź efektem wizualnym (Chevrolet Spark).

1,4 MB
8 mar 14 10:47

Reflektory - rozwój wyglądu.jpg

Z początku były to po prostu lampy (najczęściej karbidowe) wzięte od dorożki i przyczepione pionowo do auta. Wraz z zastosowaniem elektryczności w samochodach reflektory stały się częścią pojazdu i o ich wyglądzie zaczęli decydować projektanci.
Tuż przed wojną pojawiły się modele z wbudowanymi lampami w karoserię (Tatra, Ford). Jednym z pierwszych był też polski prototyp Lux-Sport. Po wojnie przez dłuższy czas preferowano klosze okrągłe. Prostokąty zaczęły królować dopiero z końcem lat 70-tych.
Około roku 1980 weszła nowa moda stylizacyjna na łączenie lamp z kierunkowskazami i stworzenie integralnej, zaokrąglonej, nachodzącej na boki części. Tej tendencji nie oparła się praktycznie żadna marka na świecie.
Niebawem przyszedł szał na uzyskiwanie jak najmniejszego współczynnika oporu Cx i reflektory wraz z przednią maską robiły się coraz niższe. Przed nie lada problemem stały marki Mercedes i BMW, których chłodnica, bądź logo miało przewagę elementów pionowych. Nie było jak tego obniżyć. Rekordy cienkich lamp bił Fiat w modelu Bravo.
W latach 90-tych samochody stały się wyjątkowo obłe, co z kolei przyczyniło się do bezsennych nocy konstruktorów Volvo. Marka ta, kilkanaście lat wcześniej jako swój element charakterystyczny przybrała maksymalnie częste stosowanie kątów prostych.
Na przełomie wieków nadeszła nowa rewolucja. Inżynierom udało się stworzyć żarówki, które nie wymagały rowkowanego szkła lamp przednich i klosze z wytrzymałych materiałów, którym można nadawać dowolne kształty. Nagle wszystkie nowe lampy posiadały zupełnie gładkie klosze (długo opierał się model 206 Peugeota). Dzięki płaskim kloszom nie musiały to już być ani kółka ani prostokąty. Reflektory zaczęły się wydłużać (tzw. „kocie oczy”) a dziś mamy tendencję, że lampy o rozmaitych kształtach podchodzą aż pod przednią szybę.

1,2 MB
15 lut 14 9:27

Ciekawostki cz. 3.jpg

1.
Samochód Syrena jest najczęściej występującym pojazdem w filmach z czasów PRL-u. Znaczącą rolę odegrał m.in. w takich produkcjach, jak: Kochajmy Syrenki, Brunet wieczorową porą, Wyjście awaryjne, Nie lubię poniedziałku, Kocie ślady, Miś i serial Dom.
2.
Początkowo Warszawa sedan z 1964 roku miała nosić oznaczenie „203”. Zmieniono je na „223” po protestach Peugeota, który wcześniej zastrzegł sobie zero w środku trzycyfrowego numeru. Dlaczego nie protestowano w stosunku do Syreny? Odpowiedź jest prosta: Warszawa z 1951 roku do złudzenia przypominała Peugeota 203. Pojawienie się odświeżonej Warszawy mogło sugerować, że to francuska firma na siłę próbuje utrzymać przy życiu swój model z 1948 roku.
3.
Z początku na tylnej szybie Fiata 125p umieszczano duży napis:
"HAMULCE TARCZOWE ZE WSPOMAGANIEM".
Napis miał ostrzegać kierowców innych aut, zwłaszcza fatalnie hamujących Syrenek, Żuków i Nys.
4.
W połowie lat 70-tych Fiata 125p można było kupić „od ręki”, ale za dolary. Ustalona cena 2000 USD okazała się zbyt atrakcyjna, dlatego podniesiono ją do 2700 USD. Za swoje miesięczne zarobki przeciętny Kowalski mógł kupić około 30 dolarów.
5.
Redaktor Maj – bohater serialu „Życie na gorąco” jeździł usportowioną wersją Fiata 125p, produkowaną w krótkiej serii w 1976 roku. Auto miało mocniejszy silnik (82KM), felgi z lekkiego stopu, importowane świece Champion i opony Dunlop.
6.
Ceny urzędowe samochodów w Polsce z dnia 1 września 1976 r.
Fiat 126p – 87 tyś zł.
Trabant 601 – 90 tyś zł.
Syrena 105 – 94 tyś zł.
Zaporożec 105 tyś zł.
Skoda 100 S – 140 tyś zł.
Wartburg – 150 tyś zł.
Fiat 125p – 182 tyś zł.
Wołga – 220 tyś zł.
Nie było możliwości kupienia tych samochodów „od ręki”, dlatego na rynku wtórnym takie same ceny obowiązywały w stosunku do pojazdów 4-5 letnich.
Średnie zarobki netto wynosiły niecałe 4 000 zł. Aby kupić używanego, czteroletniego Fiata 125p Polak musiał przez prawie 5 lat odkładać pensję, nie wydając z niej ani złotówki.

1,5 MB
29 sty 14 11:52

Ciekawostki 2.jpg

1. Dwa prototypy polskich autobusów z lat 50. San S42 - najbardziej uśmiechnięty na świecie, Sanok – najbardziej uskrzydlony na świecie. W Sanoku w ostatnim rzędzie siedziało się tyłem do kierunku jazdy, by nie zmarnował się potencjał wielkiej, panoramicznej szyby.
2. Niemcy, początek lat 30-tych. Siatka jako ratunek dla pieszych. Kierowca widząc pieszego intruza musiał zdążyć pociągnąć za dźwignię, by siatka się rozłożyła.
3. Polonez Atu pojawił się w 1996 roku. Ale sedan Poloneza był już stworzony w roku 1982, czyli 14 lat wcześniej.
4. Reklama Polskiego Fiata w Holandii. Musiała być po 82 roku, bo logo jest FSO. Tytuł reklamy: „maksimum przyjemności z jazdy za minimalną cenę”. No, bo co mieli napisać, skoro tylko cena była atutem?
5. Projekt Janusza Zygadlewicza miał być alternatywą dla Mikrusa. Powstał w Mielcu i obok Meduzy był jednym z rozpatrywanych rozwiązań. Z trzech koncepcji wybrano Mikrusa.
6. Zanim powstał Żuk, to fabryka w Lublinie rozważała taki projekt. Rok 1954.
7. Polski skuter Osa w prasie węgierskiej.
8. Na Wyspach Brytyjskich sprzedaliśmy prawie 50 tysięcy Fiatów!!! Skąd takie powodzenie?
Angielskie czasopismo motoryzacyjne, „What car” w 1977 roku, porównało ze sobą 24 modele samochodów, oferowanych na rynku brytyjskim, kosztujące mniej niż 3 tys. funtów. W relacji jakość/cena zwyciężył Polski Fiat 125p kosztujący jedynie 1997 funtów.

1,2 MB
29 sty 14 9:05

Ciekawostki.jpg

1. Syrena 607 - hatchback zaprojektowany w latach 1970-1971.
2. Zdjęcie prawdopodobnie pochodzi z roku 1976 i przedstawiają prototyp luksusowej wersji Fiata 125p.
3. FSM 1100. Koniec lat 70-tych. Samochód miał wypełnić lukę między filigranowym Fiatem 126p a całkiem Polonezem.
4. Wersje zmodernizowanej Warszawy z 1961 roku. Wyżej wersja z roku 1958.
5. Rodzinny wyjazd na wycieczkę w okolice Krakowa w 1951. Taka jazda była wtedy legalna, kodeks nie zabraniał.
6. W latach 60-tych Kierownik Biura Nadwozi Działu Głównego Konstruktora w FSO - inż. Stanisław Łukaszewicz zbudował dla siebie jednoosobowy mikrosamochód. Samochód nazywał się Zaperdalac. (autentycznie!!!!)
7. Syrena Sport, komentarz zbędny.
8. Zdjęcie pochodzi z prospektu reklamowego na lata 1981-1982, prezentującego ofertę FSO na rynek brytyjski.
9. Unikatowe, niepublikowane zdjęcie z dokumentacji fabrycznej FSO, przedstawia prototyp Polskiego Fiata 125p cabrio z 1974 roku. Składany dach chował się za tylnymi siedzeniami.

201 KB
21 gru 13 11:01

Deska rozdzielcza.jpg

Określenie „deska rozdzielcza” jest jak najbardziej słuszne. Początkowo była to ściana z desek, oddzielająca silnik od miejsca dla kierowcy.
Podłoga też była drewniana i stąd mamy powiedzenie „gaz do dechy”.

1,7 MB
31 maj 13 22:37

Radziecka myśl techniczna.jpg

No cóż...radziecka myśl techniczna wyprzedzała epokę, tylko projekty zbyt długo były realizowane. Podane tu cztery przykłady nie wyczerpują tematu. Brakuje kilku innych "autorskich pomysłów" jak choćby ZAZ 965, będący wierną kopią Fiata 600, czy ZIS- Studebaker. Nawet tak podziwiany "szklany" prędkościomierz w Wołdze zerżnięto dokładnie z deski rozdzielczej Forda.
Zaporożca, który był kopią NSU Prinz w Polsce powszechnie nazywano "Sasza-Prinz". Sasza był prawie identyczny, też miał modne na owe czasy "pontonowe" nadwozie, tylko po bokach zdobiły go "wloty na siatkę z zakupami".

Pobierz folder
Zachomikuj folder

9 plików
12,12 MB

bezpośredni link do folderu

Chomikowe rozmowy

ek1301 napisano 29.09.2012 22:35

Jestem pod wrażeniem ....Super, super...Pozdrawiam

jarusrogus napisano 26.11.2012 15:41

Świetny porządek ! Rzadko można coś takiego spotkać .

mrbolsen napisano 7.08.2013 10:11

najbardziej fantastyczny chomik !

rosmarinus napisano 14.11.2014 18:03

Teatr Zielone oko, stare dobre czasy kiedy małam naście lat i słuchałam mojej ulubionej "trójki" Było, minęło...

ula1-30 napisano 4.01.2015 13:47

Podziwiam i Pozdrawiam .

Corela napisano 14.09.2016 21:28

Coś niesamowitego, tyle Kobry i teatr TV Stawka większa niż życie, którego szukałam od dobrych kilku miesięcy i nigdzie nie było, aż znalazłam w końcu u Ciebie