Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

W krwawem polu srebrne ptaszę.mp3

AnnaSuza / Piosenki zostaly choc lata minely / 1800 - / W krwawem polu srebrne ptaszę.mp3
Download: W krwawem polu srebrne ptaszę.mp3

1,82 MB

0.0 / 5 (0 głosów)
Chór Wojskowej Akademi Technicznej - W krwawem polu srebrne ptaszę

Niechaj Polska zna,
Sygnał, Pobudka, Poszli w boje, Pieśń z obozu Jeziorańskiego

muzyka: Alfred Bojarski
słowa: Wincenty Pol

Pieśń Powstania Styczniowego
Lwów luty 1863
Dla nowo sformowanego oddziału powstańczego

W krwawem polu srebrne ptaszę,
Poszły w boje chłopcy nasze.
Hu! Ha! Krew gra, duch gra, hu! Ha!
Niechaj Polska zna, jakich synów ma!

Obok Orła znak Pogoni,
Poszli nasi w bój bez broni.
Hu! Ha! Krew gra, duch gra, hu! Ha!
Matko-Polsko, żyj!
Jezus, Maria! Bij!

Naszym braciom dopomagaj,
Nieprzyjaciół naszych zmagaj.
Hu! Ha! Wiatr gra, krew gra, hu! Ha!
Niechaj Polska zna,
Jakich synów ma.

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Chór i Orkiestra Polskiego Radia, Kazimierz Pustelak - Walecznych tysiąc (Pułk czwarty) Autorem pieśni jest postępowy poeta niemiecki Julius Mosen (1803–1867). Napisana została ku czci 4 pułku piechoty Królestwa Polskiego (tzw. Czwartaków), którego żołnierze rekrutowali się przeważnie z warszawskiej biedoty, rzemieślników i służby dworskiej. Utwór został zamieszczony w zbiorze wierszy „Polienlieder” (tł. „Pieśni Polaków”), wydanym w 1832 r pieśń Powstania Listopadowego słowa: Julis Mosen przekład Jan Nepomucen Kamiński (1777-1855) Walecznych tysiąc opuszcza Warszawę, Przysięga klęcząc: naszym świadkiem Bóg! Z bagnetem w ręku pójdziem w świętą Sprawę, Śmierć hasłem naszem, niechaj zadrży wróg! Już dobosz zabrzmiał, już sojusz zawarty, Z panewka próżną idzie w bój Pułk Czwarty. Wiadoma światu ta sławna Olszyna, Gdzie nieprzyjaciel twardym murem stał, Paszcz tysiąc zieje, bój się krwawy wszczyna, Już mur zwalony, nie padł ani strzał. Ogromy postrach padł na tłum rozżarty, Spokojnie wrócił do Pragi pułk czwarty. Pod Ostrołęką wróg się tłumny zżyma, Otacza naszych dzikiej hordy zwał. Śmierć albo życie, tu wyboru nie ma. Z bagnetem w ręku, nie padł ani strzał. I już dla naszych odwrót jest otwarty. I któż to zdziałał? To był nasz pułk czwarty. On to po ciężkiej i krwawej rozprawie, Jak groźny piorun, jako bitny pan, Wracał ponuro ku tęsknej Warszawie, Krew obmył w Wiśle już z przeschniętych ran. Czerwono płynie w morze prąd niestarty - Krew to walecznych: przelał ją pułk czwarty. Daremne męstwo, Ojczyzna zgubiona. Ach, nie pytajcie, kto spełnił ten czyn. Zabójczy potwór wyszedł z matki łona, Ojczyzny zgubą jest wyrodny syn. W kawałki znowuż Polski kraj rozdarty, Krwawymi łzami zapłakał pułk czwarty. Żegnajcie bracia, których nam przy boku Za świętą sprawę wzięła śmierci dłoń, Wam lepszy udział dostał się w wyroku, Nam chytra zdrada wzięła z ręki broń. Jak biedny tułacz na kiju oparty, W kraj obcy idzie na zawsze pułk czwarty. Dziesięciu mężów obłąkanym wzrokiem Przechodzi chwiejnie przez graniczny słup, Ciekawym zewsząd patrzą na nich okiem, Z nich każdy idzie, jak bez życia trup. Kto idzie?! Stójcie! - krzykną pruskie warty, My to dziesięciu, cały nasz pułk czwarty.
Ryszard Gruszczyński - Pieśń wojenna muzyka Stanisław Moniuszko słowa Józef Kościelski (1845-1911) Czy w radzie, czy w zwadzie, czy w swarnej gromadzie, W modlitwie, czy w bitwie, czy harcem w gonitwie, Rycerskie rzemiosło przed wszystkim rej wiedzie, Bo wszędy ten pierwszy, kto w boju na przedzie. Z potrzeby w potrzebę i z cwału w cwał, Ze szańca na szaniec, i z wału na wał! To rozkosz, to rozkosz jedyna, Rycerska przyczyna, rycerski to tan! Co rycerz to pan. Rycerska przyczyna, rycerski to tan! Co rycerz to pan. Gdy świta, powita na hełmie mym kita, Zdzwoni miecz w dłoni, gdy słucham rżeń koni, Poranna mię surma gotowym znajduje. O, nędzarz, kto takiej rozkoszy nie czuje. Z potrzeby w potrzebę i z cwału w cwał, Ze szańca na szaniec, i z wału na wał! To rozkosz, to rozkosz jedyna, Rycerska przyczyna, rycerski to tan! Co rycerz to pan. Rycerska przyczyna, rycerski to tan! Co rycerz to pan. Lew srogi, gdy wrogi podścieła pod nogi, Baranek, gdy wianek uplata dla branek, Wesoły przy uczcie, piosenkom życzliwy, To człowiek szczęśliwy, to rycerz prawdziwy. Z potrzeby w potrzebę i z cwału w cwał, Ze szańca na szaniec, i z wału na wał! To rozkosz, to rozkosz jedyna, Rycerska przyczyna, rycerski to tan! Co rycerz to pan. Rycerska przyczyna, rycerski to tan! Co rycerz to pan.
Chór Wojskowej Akademi Technicznej - W krwawem polu srebrne ptaszę Niechaj Polska zna, Sygnał, Pobudka, Poszli w boje, Pieśń z obozu Jeziorańskiego muzyka: Alfred Bojarski słowa: Wincenty Pol Pieśń Powstania Styczniowego Lwów luty 1863 Dla nowo sformowanego oddziału powstańczego W krwawem polu srebrne ptaszę, Poszły w boje chłopcy nasze. Hu! Ha! Krew gra, duch gra, hu! Ha! Niechaj Polska zna, jakich synów ma! Obok Orła znak Pogoni, Poszli nasi w bój bez broni. Hu! Ha! Krew gra, duch gra, hu! Ha! Matko-Polsko, żyj! Jezus, Maria! Bij! Naszym braciom dopomagaj, Nieprzyjaciół naszych zmagaj. Hu! Ha! Wiatr gra, krew gra, hu! Ha! Niechaj Polska zna, Jakich synów ma.
Zespół artystyczny WP - Marsz obozowy Muzyka Karola Kurpińskiego Słowa Andrzeja Słowaczyńskiego 2 lutego 1831 Bracia, do bitwy nadszedł czas, trąbka do boju wzywa nas, do boju! Do boju! pośpieszmy wszyscy wraz! Zdradny sąsiad myśl natężył, jakby zniszczyć polskie plemię, wziął w opiekę, uciemiężył, rwał na części naszą ziemię. W mściwą dłoń chwyćmy broń, zniknie moc tyrana. Bij, śpiewaj o wolności, a przy nas wygrana! Każdy odważnie czoło staw, idźmy w obronie naszych praw, do boju! Do boju! Za świętość naszych spraw! Srodze przemoc nas gnębiła, podeptano nasze prawa, ojców naszych, nasza sława, pośmiewiskiem wrogów była. W mściwą dłoń...
S. Wielanek & Kapela Warszawska - Jak to na wojence ładnie Słowa i muzyka: ps. Ernest Buława (Władysław Tarnowski) Piosenka Powstania Styczniowego Jak to na wojence ładnie – pieśń wojskowa z 1863 roku autorstwa polskiego poety i kompozytora Władysława Tarnowskiego. Uznawana jest za prekursorską pieśń żołnierską, która zapoczątkowała ułańską tradycję żurawiejek w polskiej kawalerii Geneza utworu nie jest do końca wyjaśniona. Według Wacława Borowego ma ona swoje korzenie w tradycjach lamentów żołnierskich Rzeczypospolitej Obojga Narodów i sięga co najmniej XVIII wieku A kto chce rozkoszy użyć, (bis) Musi iść w ułany służyć. (bis) Tam rozkoszy on użyje, (bis) Krwi jak wody się napije. (bis) Tam mu dadzą mundur nowy, (bis) A na mundur kij dębowy. (bis) Tam mu każą maszerować, (bis) Jeszcze lepiej niż tańcować. (bis) Jak to na wojence ładnie, (bis) Kiedy ułan z konia spadnie. (bis) Koledzy go nie żałują, (bis) Jeszcze końmi go stratują. (bis) Rotmistrz z listy go wymaże. (bis) Wachmistrz trumnę robić każe, (bis) A za jego młode lata, (bis) Grają trąbki tra ta ta ta. (bis) A za jego trudy, prace, (bis) Grały mu kule kartacze. (bis) A za jego trudy, lata, (bis) Dała ognia cała rota. (bis) A za jego walki, boje, (bis) Wystrzelą mu trzy naboje. (bis) A za jego trudów wiele, (bis) Ukołyszą go szrapnele. (bis) A już my go pochowali, (bis) Trzy razy mu ognia dali. (bis) "Requiescat" zaśpiewali (bis) I pikiety rozstawiali. (bis) Śpij kolego w ciemnym grobie, (bis) Niech się Polska przyśni tobie. (bis)
Chor i Orkiestra Polskiego Radia - Jak to na wojence ładnie Słowa i muzyka: ps. Ernest Buława (Władysław Tarnowski) Piosenka Powstania Styczniowego Jak to na wojence ładnie – pieśń wojskowa z 1863 roku autorstwa polskiego poety i kompozytora Władysława Tarnowskiego. Uznawana jest za prekursorską pieśń żołnierską, która zapoczątkowała ułańską tradycję żurawiejek w polskiej kawalerii Geneza utworu nie jest do końca wyjaśniona. Według Wacława Borowego ma ona swoje korzenie w tradycjach lamentów żołnierskich Rzeczypospolitej Obojga Narodów i sięga co najmniej XVIII wieku Jak to na wojence ładnie, jak to na wojence ładnie, kiedy ułan z konia spadnie, kiedy ułan z konia spadnie. Koledzy go nie ratują, koledzy go nie ratują, jeszcze końmi potratują, jeszcze końmi potratują. Wachmistrz trumnę zrobić każe./bis Rotmistrz z listy go wymaże,/bis A za jego młode lata,/bis grają trąby tra ta ta ta../bis A za jego trudy, prace, grały mu kule, kartacze. A gdy już go pochowali, trzy razy mu ognia dali.
Jacek Kowalski - Hej tam na górze Hej tam na górze Jadą rycerze! Stuk! Puk! W okieneczko, Otwórz, otwórz panieneczko Koniom wody daj! Ja nie mogą wstać, Koniom wody dać, Bo mi mama zakazała, Żebym z panem nie gadała Mamy się boję.
Chor i Orkiestra Polskiego Radia - Hej, strzelcy wraz (Pieśń strzelców, Hej, bracia wraz, Marsz strzelców) pieśń Powstania Styczniowego Muzykę i słowa pieśni napisał w 1863 roku Władysław Ludwik Anczyc (1823-1883) poeta i dramaturg znany przede wszystkim jako autor sztuki „Kościuszko pod Racławicami". Pieśń znana jest także pod tytułem „Marsz strzelców z 1863 r." Hej, strzelcy wraz, nad nami Orzeł Biały, A przeciw nam śmiertelny stoi wróg. Wnet z naszych strzelb piorunne zagrzmią strzały, A lotem kul kieruje Zbawca Bóg! Więc gotuj broń i kule bij głęboko, O Ojców grób bagnetów poostrz stal, Na odgłos trąb twój sztuciec bierz na oko! Hej, baczność! Cel! i w łeb lub w serce pal! Hej! trąb! Hej! trąb Strzelecką trąbką w dal! A kłuj, a rąb I w łeb lub w serce pal! Hej! trąb! Hej! trąb Strzelecką trąbką w dal! A kłuj, a rąb I w łeb lub w serce pal!
Reprezentacyjny Zespół Artystyczny Wojska Polskiego - Polonez Kościuszki z r. 1831 sł. Rajnold Suchodolski, muz. Tadeusz Kościuszko, Utwór powstał w okresie dyktatury generała Józefa Chłopickiego sprawowanej od 5 grudnia 1830 r. do 17 stycznia 1831 r. Do tekstu tego dołączono nieznacznie zmienioną melodię „Poloneza Kościuszki” (,,Podróż Twoja nam niemiła”) z 1792 r. anonimowego kompozytora, śpiewanego przez żołnierzy żegnających wyjeżdżającego do Saksonii generała, który po przystąpieniu króla do Targowicy (23 lipiec 1792 r.) i zaprzestaniu działań wojennych, podał się do dymisji Patrz, Kościuszko, na nas z nieba, Jak w krwi wrogów będziem brodzić, Twego miecza nam potrzeba, By Ojczyznę oswobodzić. Wolność droga w białej szacie Złotem skrzydłem w górę leci, Na jej czole, patrzaj bracie, Jak swobody gwiazdka świeci. Oto jest wolności śpiew, śpiew, śpiew, My za nią przelejem krew, krew, krew! Kto powiedział, że Moskale Są to bracia nas, Lechitów, Temu pierwszy w łeb wypalę Przed kościołem Karmelitów. Kto nie uczuł w gnuśnym bycie Naszych kajdan, praw zniewagi, To jak zdrajcy wydrę życie Na niemszczonych kościach Pragi. Oto jest wolności... Z naszym duchem i orężem Polak ziemię oswobodzi. Zdrajca pierzchnie, my zwyciężym, Bo wódz śmiały nam przewodzi. Tylko razem, tylko w zgodzie, A powstańcy zwartym szykiem, Wszak Kościuszko przy narodzie! Cały naród z Naczelnikiem! Oto jest wolności... *** Pieśń Powstania Listopadowego
Edward Snopek - Pieśń o domu Słowa: Maria Konopnicka muzyka (w wersji oryginalnej) Surzyński Michał Tu aranzacja E.Snopka Kochasz ty dom, rodzinny dom, Co w letnią noc, skroś srebrnej mgły, Szumem swych lip wtórzy twym snom, A ciszą swą koi twe łzy? Kochasz ty dom, ten stary dach, Co prawi baśń o dawnych dniach, Omszałych wrót rodzinny próg, Co wita cię z cierniowych dróg? Kochasz ty dom, rzeźwiącą woń Skoszonych traw i płowych zbóż, Wilgotnych olch i dzikich róż, Co głogom kwiat wplatają w skroń? Kochasz ty dom, ten ciemny bór, Co szumów swych potężny śpiew I duchów jęk, i wichrów chór Przelewa w twą kipiącą krew? Kochasz ty dom, rodzinny dom, Co wpośród burz, w zwątpienia dnie, Gdy w duszę ci uderzy grom, Wspomnieniem swym ocala cię? O. jeśli kochasz, jeśli chcesz Żyć pod tym dachem, chleb jeść zbóż, Sercem ojczystych progów strzeż, Serce w ojczystych ścianach złóż!...
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności