Sezon 3

Pingwin, który mnie kochał

W Zoo pojawia się dziobak Parker, chłopak Doris. Delfinica twierdzi, że potrzebuje pomocy Kowalskiego, aby uwolnić jej brata Francisa z parku wodnego Seaville. Kowalski usiłuje zaimponować delfinicy i udowodnić, że byłby lepszym towarzyszem jej życia niż Parker . W Seaville okazuje się, że "Francis" to w rzeczywistości doktor Bulgot. Ten jednak nadal myśli, że jest Płetewkiem. Parker wyjawia pingwinom, iż dla niego pracuje, po czym ogłusza je i zabiera Doktora do jego siedziby na wulkanicznej wyspie. Homary i dziobak bezskutecznie próbują przypomnieć mu jego prawdziwą tożsamość. Tymczasem pingwiny wraz z Doris uciekają z Seaville.W pewnym momencie pojawiają się uważani za zmarłych Manfreddi i Johnson.Próbują zwrócić na siebie uwagę oddziału,lecz ci ich nie zauważają i odpływają.. Gdy pojawiają się w bazie swego wroga rozpoczyna się walka. Parker pokonuje pingwiny i przywraca pamięć delfinowi. Bulgot tłumaczy wrogom swój plan przyciągnięcia Księżyca do Ziemi i wywołania przypływu, który zalałby wszystkie lądy,jednak podstępem zostaje pokonany,a Rico niszczy laser. Oddział zamyka Bulgota w akwarium. Wraz z delfinicą uciekają z wyspy, która wybucha. Pod koniec odcinka Doris wyznaje Kowalskiemu miłość. Okazuje się także, że doktor Bulgot i Parker przeżyli eksplozję.

Kulki sądowe

Rico podczas jednej z przejażdżek pingwinów po mieście zauważył plakat nowej lalki księżniczki Perky.Potem było coraz gorzej. Rico oszalał i za wszelką cenę próbował ją dostać. Czy mu się uda?

Gdy Chucka brak

Mała Stopa

W amfiteatrze odbywa się koncert hiszpańskiej gitary. Marlenka bardzo chce na niego pójść, jednak nie może, gdyż poza zoo zmienia się w nieokrzesaną bestię.
Kowalski, chcąc pomóc przyjaciółce, konstruuje urządzenie, które rozdziela Marlenkę na dwie istoty: tę dziką i tę wolną od tej przypadłości. Niestety, zła część Marlenki ucieka. Okazuje się, że oddzielenie jej od miłej połowy dało jej nowa potęgę - zaczyna onma niszczyć śródmieście. Tymczasem całą sprawą zaczyna inetesować się Oficer X...

Matczyna miłość