F.E.A.R.2_Project.Origin.Multi9.PL.part02.rar
-
Alan Wake PL -
Anno 1404 -
Anno 1602 -
Anno 1701 -
Assassins Creed 2 PL -
Assassins Creed PL -
Assassins Creed Revelations PL -
Battlefield Bad Company 2 PL -
Bulletstorm PL -
Burnout Paradise The Ultimate Box PL -
Call of Duty 2 PL -
Call of Duty PL -
Call of Juarez Więzy Krwi PL -
Dead Space 2 PL -
Diablo 2 -
DiRT 3 -
Dragon Age 2 -
Driver San Francisco PL -
Euro Truck Simulator Pełna wersja -
King Arthur II Dead Legions -
Mass Effect 3 -
Medal Of Honor Limited Edition PL -
Mirror's Edge PL -
Need For Speed Carbon PL -
Need for Speed Most Wanted Black Edition PL -
Need for Speed ProStreet PL -
Need for Speed The Run PL -
Need for Speed Undercover PL -
Need for Speed Underground 2 PL -
PES 2011 -
PES 2012 -
Red Faction Armageddon PL -
Resident Evil Operation Raccoon City PL -
RISEN 2 DARK WATERS PL -
Sniper Elite V2 PL -
Sniper Ghost Warrior PL -
Stalker Cień Czarnobyla -
Stalker Czyste Niebo -
Stalker Zew Prypeci -
Starcraft 1 -
Starcraft 2 -
The Darkness II PC -
The Walking Dead PC -
Tom Clancy's Ghost Recon Future Soldier PL -
Total War Shogun 2 -
Trackmania United Forever PL -
Warcraft 3 -
Warhammer 40,000 Space Marine PL -
Wiedźmin Edycja Rozszerzona PL -
Władca Pierścieni Wojna na północy
F.E.A.R. 2: Project Origin • Akcja Project Origin rozpoczyna się na kilka chwil przed końcem oryginalnego Strachu. Prowadzony przez nas komandos – Michael Becket - wyrusza z kilkoma kompanami do apartamentowca, w którym mieszka Genevieve Aristide. Elitarni żołnierze mają ją przechwycić, by wyjaśnić jaki jest jej udział w wydarzeniach, które właśnie rozgrywają się w siedzibie korporacji Armacham (czyli w pierwszej części gry). Zanim akcja gry rozkręci się na dobre, wszystko co nas otacza trafia szlag, a my zostajemy zmuszeni do improwizowania, jako że otaczające nas miasto zamieniło się właśnie w piekło.
Gra bardziej stara się być horrorem niż strzelanką i na dodatek nieźle jej to wychodzi. W Project Origin częściej niż w pierwszej części gry odpoczywamy od używania broni. Wiele jest tu chwil kiedy poczujemy się zupełnie samotni, a atmosfera gry zacznie oplatać naszą duszę czarnymi mackami strachu. I tu należą się autorom słowa uznania, gdyż bardzo umiejętnie tworzą w swojej produkcji nastrój.
W trakcie walki towarzyszą nam szybkie, elektroniczne utwory. Poszczególne kawałki zostały bardzo umiejętnie zmiksowane i łączą chociażby wschodnie śpiewy z szaleńczym, pulsującym rytmem. Kiedy zaś nie strzelamy ciągle jest z nami atmosferyczna muzyka tła. Oprawa graficzna uległa znacznej poprawie w stosunku do pierwszego Strachu. Doskonale wypadła zabawa oświetleniem. W grze wykorzystywana jest też o wiele bogatsza paleta barw niż w jej poprzedniczce. Do tego dochodzą znacznie ciekawsze lokacje.