Człowiek-tygrys z Afryki

Południowoafrykański filmowiec, John Varty, znany jako JV, od około czterdziestu lat zajmuje się fotografowaniem i ochroną dzikich kotów. To również dzięki jego wysiłkom rezerwat Londolozi stał się jednym z nielicznych miejsc na świecie, gdzie można podziwiać żyjące na wolności lamparty. Na początku XXI wieku Varty skierował swoje zainteresowania na zagrożony wyginięciem gatunek dzikich kotów - tygrysa. Fotograf zdał sobie sprawę, iż z powodu gwałtownego spadku populacji azjatyckich tygrysów, jego dzieci być może nigdy nie będą mogły zobaczyć tych wspaniałych kotów w stanie dzikim. Postanowił więc założyć niedaleko Philippolis w RPA „Tygrysie Kaniony". Przedsięwzięcie rozpoczął z dwoma młodymi, urodzonymi w zoo tygrysami o imionach Ron i Julie. Zrealizował marzenie, odtwarzając populację dzikich tygrysów poza ich naturalnym siedliskiem.

Dzisiaj Tygrysie Kaniony zamieszkuje ponad 15 osobników, żyjących w warunkach podobnych do dzikich ostępów Azji. Seria Człowiek-tygrys z Afryki prezentuje dwa lata z życia JV i jego podopiecznych - tygrysów. Podróż rozpoczyna się w 2008 roku, od łączenia dwóch par dorosłych tygrysów. Następnie będziemy towarzyszyć w codziennym życiu tych zwierząt oraz ich potomstwu. Dzięki wszechobecnej kamerze JV i jego wyjątkowej umiejętności nawiązywania więzi ze zwierzętami, udało się stworzyć bezprecedensowy zapis życia tygrysów - od cudu narodzin, przez dreszcz polowania, aż po trudne realia doboru naturalnego i ostateczny triumf przetrwania.

Odcinek 1: Gry godowe

W Tygrysich Kanionach w RPA nastał czas zalotów. Entuzjasta dzikich kotów i filmowiec, John JV Varty oferuje nam w tym spektaklu miejsce w pierwszym rzędzie. Cztery dorosłe tygrysy są gotowe do łączenia się w pary. Varty obserwuje, jak dwa pierwsze tygrysy ze stada, rodzeństwo Ron i Julie, reagują na niedawno przybyłą parę - Seatao i Shadow. Sam rytuał łączenia się w pary jest pełen energii, dramatyczny, zawsze gorący, czasami gwałtowny, chwilami wzruszający i zabawny. Ostatecznie tygrysom udaje się połączyć w pary, a Julie i Shadow są kotne. Zaledwie trzy miesiące później, obie tygrysice, w odstępie 24 godzin, wydają na świat młode. JV umieszcza kamerę wewnątrz nory Shadow i pokazuje niespotykany obraz rodzącej tygrysicy i przychodzących na świat młodych. W miocie Shadow są cztery tygrysiątka, a u Julii trzy. Wśród nich jedno o rzadkim, białym ubarwieniu. JV żywi głęboką nadzieję, że to nowe tygrysie pokolenie wyrośnie w warunkach naturalnych, pod opieką matek. Jego entuzjazm mąci jednak niepewność. „Najtrudniejsze przed nami" - ostrzega. „Czy te dwie matki będą umiały wychować swoje młode? Czy starczy im doświadczenia i poświęcenia?" Czas pokaże.

Odcinek 2: Narodziny tygrysiątek

W ciągu 24 godzin liczebność osobników w Tygrysich Kanionach podwoiła się. W rezerwacie na świat przyszło siedem młodych - cztery tygrysicy Shadow, i trzy Julii - ulubienicy Johna JV. Ekscytacja rośnie, ponieważ jedno z młodych Julii jest białe, a to u tygrysów rzadkie genetyczne odstępstwo. Podczas odwiedzin w norze Shadow, JV odkrywa, że jedno z nich nie żyje. To smutne, ale takie przypadki się zdarzają. Tygrysice często tracą kilkoro spośród potomstwa, a czasem nawet cały miot. Pomimo tych komplikacji Shadow szybko daje dowody swojego macierzyńskiego instynktu, a JV zyskuje pewność, że będzie umiała samodzielnie odchować młode. U Julii z kolei jest odwrotnie. Od samego początku JV martwi się jej potomstwo. Julia prawie w ogóle nie jest zainteresowana ich karmieniem i wychowywaniem. Do tego stopnia, że pozwala dwóm maluchom na wymknięcie się z nory i wycieczkę nad rzekę. Najwyraźniej Julia porzuciła potomstwo, pozostawiając JV z trudną decyzją. Jeżeli zabierze młode i sam je wychowa, postąpi wbrew swojemu założeniu, jakim było odtworzenie populacji dziko żyjących tygrysów. Jeżeli nie wkroczy, małe tygrysiątka czeka niechybna śmierć.

Odcinek 3: Problemy okresu dojrzewania

Demograficzna eksplozja w Tygrysich Kanionach trwa. John JV Varty jest podekscytowany jak młody ojciec. Jego ulubiona tygrysica Julie znowu będzie miała młode - 8 miesięcy po tym, jak porzuciła swój poprzedni miot. Dla JV ta tygrysia ciąża ma kluczowe znaczenie w planach Tygrysich Kanionów. Kiedy młode przychodzą na świat, obawy JV ustępują. Tym razem Julia jest gotowa na zajęcie się potomstwem pomimo tego, że w miocie jest aż pięcioro małych. W ciągu tygodni pojawia się nowy problem: jedno z tygrysiątek jest znacznie mniejsze od pozostałych. Runty - bo tak zostało nazwane - walczy o każdy kolejny dzień. Co gorsza, Julia zostaje poważnie ranna po walce z Shadow, drugą tygrysicą. Rekonwalescencja Julii przebiega wolno, Runty gwałtownie słabnie, a JV staje przed jedną z najtrudniejszych w swojej karierze decyzji. Czy ma zabrać tego malucha z dzikiego otoczenia od matki i rodzeństwa? A może lepiej pozwolić, by natura sama podjęła decyzję, bez względu na wynik?

Nie ma plików w tym folderze