Kostecki Sołdra Waga półciężka 8 rund Dawid KOSTECKI - Andrzej SOŁDRA

NAJCIEKAWSZA WALKA GALII !!



Kostecki do ringu wracał po pobycie w więzieniu. Między liny wszedł w specjalnej masce, chcąc wywołać strach u rywala. Zresztą już po ważeniu zawodnik z Rzeszowa wykrzykiwał, że Sołdra na pewno nie będzie mógł spokojnie spac przed walką.
Kostecki po raz ostatni walczył 2,5 roku temu. Nie dziwi zatem, że od razu rzucił się na Andrzeja Sołdrę. Było widać u niego ogromny głód walki. Sołdra nie był jednak dłużny i też odpowiadał mocnymi udrzeniami.
Sołdra był skazywany na porażkę w starciu z "Cyganem", tymczasem pierwsza runda miała sensacyjny obrót. Kostecki przyjął kilka mocnych ciosów i był przymroczony.
W drugiej rundzie to faworyt przejął inicjatywę. Po mocnym lewym sierpowym Sołdra wylądował na deskach i był liczony. Z upływem czasu przewaga Kosteckiego była coraz bardziej wyraźna. Sołdra starał się odgryzać rywalowi.
W kolejnej Sołdra wyraźnie złapał oddech. Kilka razy mocno trafił Kosteckiego, co od razu spotkało się z aplauzem publiczności. To wyraźnie podbudowało Sodłrę, który popisywał się pięknymi kombinacjami także w szóstej rundzie. Zawodnik z Nowego Sącza wyraźnie się rozkręcał.
Piąta runda dostarczyła wiele emocji. Sołdra ponownie uzyskał przewagę nad rywalem. "Ma kryzys, przyciśnij" - usłyszał w swoim narożniku przed kolejną częścią pojedynku. Szósta runda należała do właśnie do Sołdry.
Po siódmej rundzie Kostecki był już mocno naruszony.
Ostatnie rundy przypominały wojnę na wyniszczenie. Obaj zawodnicy, mocno zmęczeni, chcieli przesądzić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Twarze obu pięściarzy były mocno poobijane. Zamiast lekkiej potyczki kibice w krakowskiej hali byli świadkami ringowej batalii, w której nie brakowało krwi.

A teraz możecie to wszystko obejrzeć poniżej.

• Pobierz folder
• Zachomikuj folder