Dwory polskie w Wielkiem Księstwie Poznańskiem.zip
truskawa00 / Dwór polski / Dwory polskie w Wielkiem Księstwie Poznańskiem.zip
Pobierz
Inne foldery z plikami do pobrania
-
analiza kolorystyczna -
Bitwa pod Ostrołęką -
BURDA -
Był Dwór -
czasopisma wnętrzarskie 2 -
Dobre wychowanie -
dwory zdjęcia -
Dwór polski -
filiżanki -
historyczne -
IKEA Castorama - KATALOGI -
Inne -
inspiracje, katalogi -
Jam Dwór Polski - dokument -
Kobiece różności- dom -
Kobiece różności- zakupy -
książki, poradniki -
ogrody japońskie -
Olszynka Grochowska -
pojedyncze przepisy -
Polski Dom dokument -
poradniki -
Porady z Mistrzyni Makijażu -
Porządek -
Powstanie Listopadowe -
Powstanie Styczniowe -
Powstanie Wielkopolskie -
Poznań lata 30-40 -
przepisy dla dzieci -
rankingi sklepów- gdzie kupisz najtaniej -
senniki, horoskopy -
sposoby wiązania apaszek -
Stopy na pokaz -
Szafa Polska -
ściegi szydełkowe -
Torebka wielozadaniowa -
Twoje dziecko -
Typy urody -
ubranka dziecięce- wykroje -
Urodziny , Imieniny -
Warszawa w czasie wojny -
Wielkanoc -
wygląd dziecka- programy -
wykroje- szycie -
z blogów -
Z herbem w nazwisku -
zaproszenia, podziękowania -
zbiory przepisów -
zdjęcia 2 -
zdjęcia 3
Niech mi się przyśni dworek skryty w białych sadach,
Z drewnianym gankiem w młodych, gęstych winogradach;
W nim staroświecka izba tak spełzła i zbladła,
Że siebie nie poznaje już w głębiach zwierciadła;
Sprzęty w czystych pokrowców obleczone biele,
Bezczynne i poważne jak ludzie w niedzielę;
U progu pies patrzący z rozumnym spokojem,
Choć łagodny jak dziecko, nazwany Rozbojem...
Gdy wyjdę wczesnym rankiem, niech mnie w ganku czeka
Na białym stole dobry, miły list z daleka
I dal wśród drzew, owianych słonecznym pyłem,
Niech mi się wyda krajem, gdzie nigdy nie byłem,
By mi było w tym miejscu, nie znanym nikomu,
Przedziwnie jak w obczyźnie i słodko jak w domu.
Leopold Staff "Dworek"
Z drewnianym gankiem w młodych, gęstych winogradach;
W nim staroświecka izba tak spełzła i zbladła,
Że siebie nie poznaje już w głębiach zwierciadła;
Sprzęty w czystych pokrowców obleczone biele,
Bezczynne i poważne jak ludzie w niedzielę;
U progu pies patrzący z rozumnym spokojem,
Choć łagodny jak dziecko, nazwany Rozbojem...
Gdy wyjdę wczesnym rankiem, niech mnie w ganku czeka
Na białym stole dobry, miły list z daleka
I dal wśród drzew, owianych słonecznym pyłem,
Niech mi się wyda krajem, gdzie nigdy nie byłem,
By mi było w tym miejscu, nie znanym nikomu,
Przedziwnie jak w obczyźnie i słodko jak w domu.
Leopold Staff "Dworek"
