-
1585 -
203 -
6573 -
921
9340 plików
28,73 GB
Wciąż od kogoś słyszę: "Mam doła".
Mnie się one też zdarzają...
i tak sobie myślę:
czym jest "dół" ?
co go powoduje ?
jak się zachowywać, gdy przyjdzie ?
Każdy ma trudne dni... ja też...
przychodzą problemy... smutne myśli...
przyszłość rysuje się czarno..
samotność przestaje być wyborem, lecz staje się smutną rzeczywistością...
milczenie wynika z braku osób do rozmowy, a nie jest chęcią słuchania Boga...
To chyba naturalne, że przychodzą takie chwile...
Nie ma ludzi, którzy uśmiechają się i radują non stop.
Na każdego przychodzą trudne chwile i jakby ich nie nazwać (dół, chandra, pustynia...), wpływają na nasze życie.
I co w taki razie ? biernie im się poddać ?
Nie...
to byłoby najłatwiejsze...
siąść w swoim dołku i taplać się w błocie, żalu, smutku, pesymizmie, ponuractwie...
Dół jest po to, by z niego wyjść...
Pustynia po to, by ją przejść...
Gdy zatrzymuję się w swoim dole, zaczynam użalać się nad sobą, płakać nad swoim życiem...
...wtedy swój wzrok kieruję na siebie...
...przestaję patrzeć na Boga...
A gdy tracę z oczu Boga, to tracę też Cel, ku któremu zmierzam.
Pustynia ma mnie czegoś nauczyć...
wzmocnić...
wypróbować...
Jest potrzebna jako pozytywne doświadczenia...
jako etap w drodze...
tak mam ją przeżywać...
Chcę jak najszybciej dotrzeć do celu,
dlatego nie chcę zatrzymywać się w drodze.
Chcę jak najszybciej zakopywać własne doły, podnosić się z upadków.
Panie, dziękuję Ci za trudności...
one uczą mnie wytrwałości w podążaniu za Tobą.
***
Bóg stworzył góry i doliny, morza i jeziora, lasy i pustynie.
Bóg widział, że to wszystko było DOBRE !
/ Carmelo /
Nie ma plików w tym folderze
-
0 -
0 -
0 -
0
0 plików
0 KB