8.drogi_2010.png
-
50-letnia Chinka -
Ana Cheri -
bez makijażu -
bielizna -
bielizna dla facetów -
Boeing 777-300ER -
Candice Swanepoel -
doradca macierewicza -
dzien kobiet -
dżinsy -
humor 1 -
humor 5 -
i po wyborach -
Islandia -
IV RP wraca -
jego harem -
magdalena frąckowiak -
majówka -
malutki -
memy -
memy - ogórek -
memy-wybory -
moc w skorupce -
modelki zapraszają na mecze euro -
obieranie pomarańczy -
ogórek po wyborach -
Originals -
pis -
pis i nie tylko -
po wyborach -
polityczne -
polityczne 3 -
polityczne 4 -
polityczne 5 -
politycznie -
portrety karmiących -
pr.na smarfony -
psi przyjaciele -
romantycznie -
rysunki do zwyczajnych sytuacji -
sprawne i sprawni -
Victoria's Secret -
walentynki -
waszczykowski -
wielkanoc -
wkomponowane w naturę -
wulkany -
wybory 2015 -
z kina -
za kulisami
25 lat polskich dróg .
Jest po czym jeździć
2
3
4
5
... a docelowo wygląda to tak Kiedy powstanie kompletna lista planowanych tras szybkiego ruchu ? Tego nikt na razie nie wie . Często padają daty: 2030, 2035 albo nawet 2040 rok . Za kolejne ćwierćwiecze powinniśmy poruszać się bezproblemowo z zachodu na wschód i ze północy na południe. Nawet przejazd ze Szczecina do Rzeszowa, czy z Wrocławia do Suwałk nie powinny zająć więcej niż 5-5,5 godziny . Oczywiście, pod warunkiem, że do tego czasu nasze autostrady i ekspresówki się nie zakorkują ... http://finanse.wp.pl/gid,16637396,kat,1033703,title,25-lat-polskich-drog-Jest-po-czym-jezdzic,galeria.html
2022 rok, czyli powoli budujemy ekspresówki ... Według najnowszych planów rządu, skrojonych pod unijny budżet i dotacje dla Polski, w 2022 roku powstać ma cała S5, S8, czy niemal cała S3 . Poza tym niemal na ukończeniu będą S17 oraz S7, a spore odcinki będą mieć także S19 i S61 . Do listy priorytetów zaliczona zostanie także S6, biegnąca wzdłuż polskiego wybrzeża . Powstanie 200-kilometrowego odcinka od Szczecina do Słupska obiecała kilkanaście dni temu wicepremier Elżbieta Bieńkowska . Dzięki temu do 2022 roku wszystkie duże miasta zostaną skomunikowane z Warszawą ekspresówkami oraz autostradami .
2014, czyli nie jest źle Po ćwierćwieczu wolnej Polski może nie ma się czym chwalić, ale jest po czym jeździć . Autostrady tworzą dziś komunikacyjny kręgosłup łączący wschód i zachód oraz centrum z północą . Szkielet uzupełniają jeszcze mocno porwane, ale już coraz dłuższe, bezpłatne drogi ekspresowe . W sumie na dziś mamy 1520 km autostrad oraz 1390 km dróg ekspresowych . Według rządowych planów to już odpowiednio 77 proc. i 25 proc. stanu docelowego . W kolejnych latach budowa skupić ma się na ekspresówkach .
2012 rok, czyli europrzejezdność Z planowanych na Euro 2012 autostrad niewiele wyszło, ale i tak kierowcy mogli być zadowoleni . Z Warszawy do Berlina wreszcie można dojechać w 5 godzin, a jak komuś się naprawdę spieszy to i w 4 godziny da radę . W ten sposób nasza stolica przestała być ostatnią w Unii Europejskiej bez autostrady . Sporo wydłużyła się też A1, którą do Euro można było przejechać z Gdańska do Torunia, a kilka miesięcy później, z małą wyrwą pod Kowalem, aż do Łodzi . Rozpoczętych budów nie dało się już zatrzymać i przecinania wstęg zaczęły się kilka miesięcy później .
2007 rok, czyli możesz autostradą tylko w jedną stronę Wreszcie widać, na co idą unijne fundusze . W lipcu 2006 roku oddano do ruchu, liczący ponad 100 km, fragment A2 od Konina aż do Strykowa pod Łodzią . Jednocześnie naszą sieć autostradową połączono częściowo z siecią europejską . Inna sprawa, że tylko w jedną stronę . Wyremontowany fragment dawnej niemieckiej autostrady dał nam nową trasę A18, ale tylko dla jadących na zachód . Podążający z Niemiec do Polski jadą do dziś zwykłą drogą krajową, ale za to po płytach położonych jeszcze przed 1939 rokiem . Na północy rozpoczęto budowę A1 . Trasa powstaje z prywatnych funduszy w systemie koncesyjnym .
2005 rok, czyli nie ma dróg, a są budowy W rok od wejścia do Unii Europejskiej nie widać jeszcze efektów prac . Jednak, to właśnie w tym roku zaczęły się budowy wielu dróg, które powstały w kolejnych latach . Niecałą dekadę temu udało się wreszcie połączyć autostradę A4 w jeden ciąg . Od teraz od Bolesławca jedną trasą można było dojechać aż do Krakowa . Cały odcinek liczył ponad 370 km .
2004 rok, czyli unijne bezdroża Gdy wchodziliśmy do Unii Europejskiej, byliśmy najprawdopodobniej krajem o najmniejszej liczbie dróg szybkiego ruchu na kilometr kwadratowy terytorium . Na koniec 2004 roku mieliśmy jedynie 545 km autostrad i 220 km ekspresówek . Z krajami unijnymi autostradą A6 połączony był tylko Szczecin, a do wszystkich innych dużych miast trzeba było jeździć niebezpiecznymi jednopasmowymi drogami krajowymi . Przed wejściem do UE nie udało się otworzyć fragmentu A2 od Poznania do Nowego Tomyśla, jednak już pod koniec roku był on przejezdny . Od 2000 roku do użytku oddano kolejny fragment A4 koło Opola . Trasa w sumie liczyła już ponad 340 km, choć dzieliła ją na pół aglomeracja Śląska .
2000 rok, czyli budowy symboliczne W krótkim trzyletnim okresie wreszcie coś się na drogach ruszyło . Przede wszystkim w roku 2000 oddano blisko 100-kilometrowy odcinek A4 od Wrocławia do Opola . W sumie trasa liczyła więc już solidne 300 km . Kontynuowano też budowę obwodnic: kolejny fragment trasy omijającej Świeć, Nowej Soli, czy Radzymina . Ta ostatnia była pierwszą trasą szybkiego ruchu na wschód od Wisły . W nowe Tysiąclecie weszliśmy z 380 km autostrad i 200 km dróg ekspresowych .
1997 rok, czyli nic się nie zmienia Po ośmiu latach od odzyskania wolności przybyło ... 43 km autostrad oraz 19 km ekspresówek dwupasmowych i 27 km jednopasmowych . To dawało niecałe 10 km nowej drogi szybkiego roku rocznie, czyli długość jednej krótkiej obwodnicy . I rzeczywiście, większość oddawanych w tamtym okresie tras miała wyprowadzać ruch z miast . W ten sposób powstała obwodnica Miłomłyna na S7, Świecia na S5, czy Zielonej Góry wzdłuż S3 . Autostrady urosły tylko o krótki fragmenty A4 w okolicach Katowic i Krakowa .
1989 rok, czyli autostrady głównie poniemieckie Stan dróg szybkiego ruchu wyglądał w 1989 roku jak nasza gospodarka . A może nawet gorzej . Głównym powodem do dumy władz PRL była trasa katowicka zwana gierkówką . Gdy wszyscy od kilkudziesięciu lat budowali bezkolizyjne autostrady, u nas powstała licząca kilkaset kilometrów zwykła dwupasmówka . Z 241 km autostrad większość to fragment A4 na Dolnym Śląsku, który zbudowały jeszcze przed 1939 rokiem hitlerowskie Niemcy . Poza tym przez całe lata 80. powstały kilkudziesięciokilometrowe fragmenty, takie jak: ten na A2 pod Wrześnią w Wielkopolsce, A1 pod Tuszynem, czy A4 na Śląsku . Jeszcze gorzej wyglądała sytuacja z drogami ekspresowymi, których było niecałe 130 km z czego 28-kilometrowy odcinek obwodnicy Kielc to tylko jednopasmówka .