-
0 -
27 -
0 -
0
27 plików
10,44 GB
Foldery| strawberryheart | |||
|
strawberryheart
-
2,77 GB
- Galeria
-
Chomikowe rozmowy
Pokaż wszystkie
Pokaż ostatnie
FTBFF napisano 20.08.2013 14:55
Alec zaproponował coś ostrego. Był bogatym dzieciakiem, wymuskanym synalkiem europejskiego tenisisty. Gdy ja niańczyłem swoją kilkuletnią siostrę, on był małym ulubieńcem Australian Open. A wtedy siedzieliśmy w jednym wozie, dzieląc ten sam los. Życie bywa, kurwa, przewrotne, prawda?
Odpalił.
Oni wszyscy mieli już to za sobą, więc Alec dał mi zaciągnąć się jako pierwszemu. Zrobiłem to.
Chwilę później czułem, jak wnętrzności chcą wyjść przez moje gardło.
Następną rzeczą jaką pamiętam było klęczenie na środku ulicy. Otworzyłem drzwi jadącego vana i wypadłem, wymiotując jak kot. Po chwili zwracałem już samym powietrzem, ale ciągle siedziałem na klęczkach, dusząc się i dławiąc.
W zamian doznałem najbardziej ekstatyczny, błogi stan w całym swoim życiu.
Mike zatrzymał wóz kilkanaście metrów dalej, a gdy próbowali mnie podnieść, byłem już innym człowiekiem. Wszystko co zostało z niewinnego Edwarda Cullena, wsiąknęło wraz z wymiocinami w twardy asfalt Treat Avenue w Mission District.
FTBFF napisano 11.11.2013 22:31
- A jednak siedzisz w nikt-o-tym-nie-wie barze z obcym facetem, nadal uwielbiasz anarchistyczne filmy i chodzisz na koncerty metalowe, aby sobie coś udowodnić… Nawet sama nie wiesz co. ***
Patrzyłam i widziałam, jak jego twarz się zmienia. Zrozumienie. Gniew. Pustka. Cały czas ta sama kolejność. ***
- To urocze – znowu się śmiał. – Ty udająca, że rozgryzłaś ten świat.
- Ty udający, że rozgryzłeś go bardziej – wytknęłam. ***
- Bello Swan – nagle stał się poważny, jakby o czymś sobie przypomniał, a ja znów nie miałam pojęcia o co mogło mu chodzić. – Tak naprawdę będzie lepiej, jeśli nigdy mi nie zaufasz. To właściwie byłaby najgłupsza i najbardziej absurdalna rzecz z twojej strony. Nigdy mi nie ufaj. Ponieważ naprawdę nigdy nie powinniśmy zostać przyjaciółmi. ***
FTBFF napisano 12.01.2014 18:17
Yeah, nie tylko ty.
Nie tylko zawsze ty.
Chyba dlatego umieliśmy się dogadać. Młody Holand Ronson był uzależnionym od kokainy uczniakiem. Obecnie był wydostany. Różnicą było to, że ja wcale nie chciałem się wydostać. Nie zależało mi na wydostaniu się, na próbowaniu, na odnajdywaniu prawdziwej drogi. Po prostu mi na tym nie zależało.
FTBFF napisano 23.02.2015 11:32
Nie było pod żadnym kątem oryginalne, jak tysiące tych oryginalnie banalnych mieszkań z oknami połaciowymi i drogimi, okazyjnymi meblami kolonialnymi. Ludzie tam mieszkający cytowali te same wiersze, zachwycali się tymi samymi sztukami, chodzili na te same premiery, słuchali tej samej muzyki i wyznawali te same, nowoczesne, prze-powiedziane ideologie.
A ja nie miałam żadnej ideologii dotyczącej swojego życia.
To ani Sylvia Plath, ani Ayn Rand, ani Napoleon II.
Nie, jeszcze nie.
Idę dalej i zaczynam się zastanawiać, czy Edward Cullen ma u siebie okna połaciowe.
Zaprzyjaźnione i polecane chomiki (50)
