018_BIESY.mp3
-
(1) -
117 SUPER FILMY -
3 The Sims 2 Na Studiach -
354645634d -
5 The Sims 2 Zwierzaki -
BITWA O ZAMEK (2012) PL -
Britannia - Brytania (2017) PL -
Cezar 3 -
Cezar IV PL (2006) -
CZARODZIEJE KONTRA OBCY SEZON 1 Dubbing PL -
CZARODZIEJE KONTRA OBCY SEZON 2 Dubbing PL -
DISCO JACK SERVICE - OMD Po Polsku -
Disco Jack Service - Reggae Mix -
DISCO POLO -
ED STAFFORD POZA CYWILIZACJĄ PL -
Era przetrwania -
FAKTY I MITY II WOJNY ŚWIATOWEJ -
Fantasy HD -
Filmy brazzer reality kings i inne -
FILMY DOKUMENTALNE RÓŻNE -
GRANICE LUDZKICH MOŻLIWOŚĆI PL -
Handlarze historią -
Harlots - Rozpustnice (2017) PL -
Japonki i Chinki -
Klasyka -
kocurek1313 -
KOLA-20_ filmy -
Medyczne -
MURZYNKI XXX -
nowe filmy 22 -
pio33_67 -
SAMCRO-FILMY-2016 -
serialowicz -
SEZON 1 Lektor PL -
SEZON 1 PL -
Sezon 2 Napisy PL -
SEZON 2 PL -
sim city 4 -
sims 2 rar -
SP0KSIK-1976 -
SPOKSIK-I976up -
Supermix polskich przebojów -
Sztuczki -
the sims dodatki i gra -
Troy - Potęga magi (2014) PL -
Virandie -
waldijo40 -
wesołe głupoty życiowe -
Władcy wojny - bron stara -
Zeus - Pan Olimpu Złota Edycja
W pewnym sensie są "Biesy" odwróceniem sytuacji ze "Zbrodni i kary". Tam Dostojewski przypuścił atak na skrajny indywidualizm, który prowadzi do cierpienia, zaburzeń psychicznych i do straszliwej zbrodni. W "Biesach" obiekt ostrej krytyki stanowi idea solidaryzmu, traktowana jako jedyne dobro, któremu wszystko inne należy podporządkować. W gruncie rzeczy jest to atak na socjalizm, ten dziewiętnastowieczny, współczesny Dostojewskiemu. Dziś, kiedy zastanawiamy się, w jaki sposób optymistyczne, przepełnione humanizmem idee socjalizmu mogły się stać podstawą dla totalitarnego koszmaru, dzieło Dostojewskiego zachowuje szczególną aktualność. Pokazuje bowiem, że cały ten ruch od początku zawierał w sobie skazę, trudną do zauważenia i rozpoznania, a którą trudniej jeszcze zlikwidować. Historia dwudziestego wieku w tragiczny sposób dowiodła słuszności obaw autora "Biesów".
Dostojewski w "Biesach" odpowiada na takie właśnie pytania, ale odpowiada nie w sposób publicystyczny, lecz jako nieprzeciętny artysta. Jego punkt widzenia jest jasny, jednak nie narzuca go czytelnikowi, świadomy chyba, że popełniłby wielką niekonsekwencję, sam zaprzeczając własnym intencjom. Niemniej przekaz jest jasny i oczywisty.
Jaka jest ta książka pod względem literackim? Początek był dla mnie lekko niemrawy, jakby ospały. Narrator dość długo buduje główne wątki, co oczywiście nie znaczy, że robi to w sposób nudny. Książka wciąga od początku, aż wreszcie przechodzi w dynamiczną opowieść, jak to u Dostojewskiego - "na przyspieszonym oddechu". Rozpoczynają się dyskusje, niespodziewane najścia wzburzonych bohaterów, którzy wpadają, wywracają akcję i wychodzą, trzaskając drzwiami.
Pełno tu, co również dla Dostojewskiego charaktrystyczne, nietuzinkowych postaci, ludzi nierzadko sportretowanych na granicy szaleństwa. Wszystko to znane jest chociażby ze "Zbrodni i kary", ale ten, kto spodziewa się czegoś w rodzaju sequelu tej szkolnej lektury, raczej się zawiedzie. Sposób narracji w "Biesach" jest zupełnie inny, co wpływa zarówno na dynamikę utworu, jak i na sposób przedstawiania bohaterów. Jest to książka bardziej "behawiorystyczna", nie w stylu hemingwayowskim oczywiście, ale mimo wszystko dość zaskakująca (przynajmniej dla mnie) jak na autora "Potulnej" i "Białych nocy".
Dla tych, których nieco drażni "wątek polski" w twórczości Dostojewskiego, zachęcająca może być informacja, że w "Biesach" przewija się raz tylko jeden Polak, jak zwykle obłudny i przymilny; nie robi jednak żadnych świństw, właściwych naszym rodakom z "Gracza" lub "Zbrodni i kary".
Dość często podnosi się zarzut, że "Biesy" są zanadto opatrzone przypisami. No cóż - to, co dla jednych jest wadą, dla innych może być zaletą utworu. Mnie osobiście fakty dotyczące ówczesnej Rosji oraz samego autora w większości przypadków zaciekawiały. Przykrym dysonansem był jedynie porachunek Dostojewskiego z innym wielkim pisarzem rosyjskim - Iwanem Turgieniewem, stanowiącym pierwowzór jednej z mało sympatycznych postaci na kartach "Biesów". Miał oczywiście Dostojewski do tego prawo, postać stworzył zresztą w sposób znakomity. Dla mnie jednak, jako wielbiciela obydwu autorów, ten wątek stanowił lekką przykrość.
Czy warto "Biesy" przeczytać? Z całego serca polecam i myślę nawet, że książka ta mogłaby się znaleźć w kanonie lektur szkolnych (o ile nie wyrugowałaby niesamowitej "Zbrodni i kary"). Dlaczego? Ano, choćby dlatego, że chociaż mamy szczęście żyć w czasach wolności i demokracji, nie wolno nam zapomnieć, że widmo totalitarnego zniewolenia nie rozwieje się nigdy, dopóki istnieć będzie wolny człowiek. Wolności nie można kupić czy nawet zdobyć raz na zawsze. O wolność trzeba dbać, pielęgnować ją, nawet kiedy jest w rozkwicie. Po to, żeby nie stać się któregoś dnia "wolnym" społeczeństwem ludzi jednakowo myślących.
A jak pogodzić ten sceptycyzm z wiarą w lepszą ludzkość? Cóż, to oddzielna kwestia i nie podejmuję się jej w tym miejscu rozstrząsać.