PENDRAGON - Out Of Order Comes Chaos 2013.rar
-
1969 - Grand Funk -
1969 - On Time -
1970 - Closer To Home -
1971 - Survival -
1971- No Answer -
1972 - Phoenix -
1973 - Electric Light Orchestra II -
1973 - On The Third Day -
1973 - We're an American Band -
1974 - All The Girls In The World Beware -
1974 - Eldorado A Symphonie -
1974 - Shining On -
1975 - Born To Die -
1975 - Caught In The Act -
1976 - A New World Record -
1976 - Good Singin', Good Playin' -
1977 - draw the line -
1979 - Discovery -
1980 - Xanadu -
1981 - Time -
1983 - Secret Messages -
1986 - Balance Of Power -
1992 - Definitive Collection -
1998 Live At Wembley '78 -
2001 - Live in BBC -
2001 - Zoom -
2002 - Escapalogy -
2005 - Intensive Care -
2007 - (B-Sides) -
2009 - Pectus -
2010 - Heaven (Best Of Ballads) -
2011 - Homegrown - Alive In Lugano, 2011 -
2013 - A Show Beyond Man And Time (live) -
2013 - Blackfield IV -
2013 - Electric Light Orchestra - Live -
2013 - Swings Both Ways -
CD - 1 -
CD - 2 -
CD 1 -
CD 2 -
cd-1 -
CD1 -
cd-2 -
CD2 -
ELO - LIve -
Grand Funk Railroad -
Koncert w trójce -
Najpiękniejsze kolędy - 2011 -
Robbie Williams -
Zachomikowane
Wygląda na to, że Pendragon wyjątkowo dużą sympatią darzy Polskę, a Teatr Śląski w Katowicach w szczególności. Jeśli dobrze liczę, to najnowsze DVD zespołu jest piątym nagranym w Polsce, a czwartym zrealizowanym na gościnnej scenie Teatru.
Koncert odbył się 20 kwietnia 2011 w ramach promocji najnowszej płyty Pendragon "Passion". Nie powinno zatem dziwić, że repertuar z tego właśnie krążka prezentowany jest najobszerniej (cztery utwory). Generalnie program występu to mieszanka starego z nowym podana w dość równych porcjach. Siedem kompozycji pochodzi z najnowszych płyt czyli "Passion" i wydanej w 2008 roku "Pure". Reszta to klasyczne i piękne "starocie" w tym aż po trzy kawałki z "The World" (1991) i "The Window Of Life" (1993).
Koncert rozpoczęły odtworzone z playbacku fragmenty tytułowego utworu z "Passion". W tym czasie muzycy zajęli swoje miejsca, by po chwili, po wyciszeniu podkładu, płynnie przejąć prowadzenie ciągu dalszego tej kompozycji. Następny utwór to skok w daleką przeszłość czyli "Back In The Spotlight" z 1991 roku. I tak przez cały koncert - stare kawałki naładowane klasycznie neoprogresywną liryką i śpiewnością przetykane są nowszymi, znacznie bardziej dynamicznymi. Zgrabnie pomyślana i miła dla ucha mieszanka. Zamykającego płytę nieśmiertelnego i pięknego klasyka "Paintbox" publiczność wysłuchała na stojąco. Wcale się nie dziwię, gdybym był wówczas na sali też bym wstał i z całą resztą krzyczał "Pendragon, Pendragon".
Ścieżka audio zrealizowana jest bez zarzutu - wszystkie instrumenty doskonale słychać, zachowane zostały właściwe proporcje. Nie jest to moja pierwsza recenzja materiału nakręconego w Teatrze Śląskim przez ekipę Metal Mind i z pewnością będę się powtarzał ale nie da się inaczej. Na bardzo wysokim poziomie stoi oprawa świetlna, bez kosmicznych efektów rodem z filmów science-fiction, ale zrealizowana z dużym smakiem i doskonale przy tym sprawdzająca się jako "scenografia". Na ekranach wiszących z tyłu sceny wyświetlane były wizualizacje. Co prawda realizator nie poświęcał im specjalnej uwagi ale to co tu i ówdzie dało się zauważyć prezentuje się bardzo interesująco. Czasem były to jakieś nieokreślone "mazy" ale na przykład odegranie "Nostradamusa" ozdobiły mapy układów planetarnych a "Ghosts" m.in. tańczące baletnice.
Muzycy przez cały koncert zachowali dobrą kondycję oraz niesłychaną żywiołowość i niekłamaną radość z przebywania na scenie. Przodował w tym niezwykle ekspresyjny Scott Higham. A propos perkusisty, najmłodszego stażem członka Pendragon. Klasyczne kompozycje, które powstały w przeszłości, rzecz jasna bez jego udziału, napędzane teraz jego bębnami zyskały całkiem sporo dobrego. A może to tylko moja autosugestia, bo nie ukrywam, że bardzo pasuje mi jego gra.
Obok zapisu koncertu na krążku zamieszczono sporo dodatków. Są to: wywiad z Nickiem Barretem, dwa filmy pokazujące kulisy całego przedsięwzięcia, w tym jeden w mocno amatorskiej jakości nakręcony przez Nicka. Nie zabrakło tego, co stało się już stałym punktem programu płyt DVD wydawanych przez Metal Mind czyli biografii, dyskografii i tapet na pulpit komputera.
Poprzedni materiał wideo Pendragona czyli "Concerto Maximo" ukazał się zaledwie trzy lata temu, ale nawet przez chwilę nie przyszła mi do głowy myśl, że tempo, z jakim formacja wydaje płyty DVD, jest przesadnie szybkie. Przez lata aktywności dorobiła się masy świetnych kompozycji i umiejętnie mieszając stare i nowe jest w stanie zainteresować słuchaczy i zbytnio się nie powtarzać (na obu płytach pojawiły się tylko dwa kawałki).
Świetny koncert, świetnego zespołu będącego w doskonałej formie muzycznej. Dwie godziny i 36 minut niezwykłego spotkania z legendą rocka progresywnego.