-
49 -
127 -
315 -
234
763 plików
43,7 GB
Łzy nam jeszcze nie obeschły po Wodza pogrzebie,
gdy się on meldował u Pana Boga w niebie.
Pan Bóg Marszałka mile witał, o wszystko go pytał
i niebieskim słodkim chlebem nakarmił do syta:
– Znam ja ciebie, bom cię nieraz
wspierał podczas bitwy,
i twój naród, boć najszczersze są polskie modlitwy.
Pan Marszałek podziękował, ostrogami brzęknął,
a tu niosą aniołowie nową szablę piękną,
nowy mundur marszałkowski pięknie mu podają,
do munduru najprawdziwsze gwiazdy przypinają.
Pan Marszałek patrzy smutnie, białe czoło marszczy:
– Niepotrzebne mi te gwiazdy, aniołowie mili,
nie dla gwiazd żołnierze moi na wojny chodzili.
Tylko jednej rzeczy sercu memu trzeba –
Byście pięknej mej Ojczyźnie przychylili nieba,
byście dali moc i sławę mojemu Krajowi –
Tego jeszcze tylko pragnę, mili aniołowie.
- sortuj według:
-
2 -
8 -
0 -
0
10 plików
0,66 MB