Ludzkie ZOO - film dokumentalny. Lektor PL.avi
-
a-Polska -
Fotki -
Mój przyjaciel rikszarz -
Opozycja 23 -
Podróże Milionerów -
Poszukiwacze zaginionych arcydzieł -
Powtórka z życia -
Poza strachem -
Poza zasięgiem wzroku -
Pradawne sekrety -
Prawdziwa cena złota -
Prawdziwe psy -
Przywlaszczone arcydziela -
Pustynne narzeczone -
Raoni - Indiański wódz -
Rasa a inteligencja -
Raul Castro Ten drugi -
Recepta z epoki kamienia łupanego -
Religion in China -
Rok klęsk żywiołowych -
Rosyjscy Oligarchowie -
Rosyjskie Więzienia -
Rozbitkowie ewolucji -
Rozmowy przy stole -
Ród Kennedych -
Rusz Głową 2011-12 -
Rynek Podróbek -
Rynki finansowe - pieniądz nie śpi -
S-21. Mordercza Machina Czerwonych Khmerów -
Salem Zdemaskować Diabła -
Schleyer Historia z Niemiec Rodem -
Scieżka bojowników -
Sekrety supermarketów -
Sekta - Prorok przed sądem -
Sichzofrenia -
Skarbiec nasion - nadzieja biologów -
Skarby Dzikiego Zachodu -
Skarby starożytnego Izraela -
Sołówki Początki Gułagu -
Sowieckie Kino Stalina -
Spółdzielczość w Polsce -
Synowie wyklęci -
Syria - kraj cichej rewolucji -
Syria - kraj represji -
Szalone Siły Natury -
Świat bez granic -
Świat drugiej jakości -
Świat od świtu do zmierzchu -
Święta i Festiwale z Całego Świata -
Święta Wojna
Francuski film przypomina mało znany epizod historyczny, kiedy pod koniec XIX wieku ludzie z egzotycznych zakątków świata stanowili atrakcję wystawienniczą.
Zanim powstała telewizja i masowa turystyka, niewiele było sposobów na poznawanie świata. To, co nieznane, pokazywano na wystawach. Trafiały na nie rzadkie zwierzęta, egzotyczne przedmioty, ale również ludzie. Z czasem stało się normą, że przybysze z innych lądów eksponowani byli jak laboratoryjne okazy – przenoszo ich razem z wioskami, a nawet zwierzętami. Mieli żyć na oczach publiczności według własnego obrządku i tradycji. Takie wystawy w Paryżu, Chicago, Londynie czy Nowym Jorku przyciągały zwiedzających jak magnes. Byli wśród nich także koronowani władcy. Film rekonstruuje historię Ota Benga, pigmeja z Kongo, który pojawił się jako eksponat na światowej wystawie w USA w 1904 roku. Znalazł się tam za sprawą podróżnika Phillipsa Vernera. – Dziadek kupił jego wolność za zwój drutu kolczastego i trochę soli – wyjaśnia wnuk Vernera. Ota Benga okazał się człowiekiem interesu: pobierał opłaty za fotografowanie, kupował i palił cygara. Wkrótce tak przywykł do życia w obcym kraju, że powrót do rodzinnego Konga okazał się porażką. Po licznych perypetiach Benga ponownie trafił do USA, tyle, że tym razem gorzej potoczył się jego los. Został wystawiony w zoo w nowojorskim Bronksie w jednej klatce z małpami i tabliczką – „brakujące ogniwo", wywołując sensację. W ciągu jednego dnia przyszło go obejrzeć 40 tysięcy ludzi. Gorsze jednak, że przekonanie o dominacji białej rasy legitymizowało rasizm. Jego skutki – jak poucza historia i film – były tragiczne.
- Wszystko co umieszczam na chomiku jest w celach czysto edukacyjnych ! Nie czerpie z tego żadnych zysków.