Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Lucifer - Black Mass (1971).zip

mymszlok / Rock 60 - 70 / Lucifer - Black Mass (1971).zip
Download: Lucifer - Black Mass (1971).zip

44,87 MB

0.0 / 5 (0 głosów)
Bardzo dziwna płyta jak na ten rok wydania, bo pełna elektronicznych dźwieków syntezatora VCS czy jak on tam się nazywał. Hipnotyczna i mroczna.320 kb/s

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Pierwszy w dyskografii album tej niemieckiej formacji zawiera potężną dawkę bardzo dynamicznego, ciężkiego, gitarowego rocka w stylu Leaf Hound, Toad i Deep Purple. Zamieszczony przez Heavyblues Dziękuję ponownie! Bitrate 192 kb/s
Płyta urzekła mnie przestrzenią, pędem, bogactwem dźwięków wprost stworzonych dla mego ucha...Urzekła delikatnością, nostalgią i pięknem. Nie wiem dlaczego, ale muzyka z tamtych lat kojarzy mi się z pełnią lata, z zielenią, z podróżą, z wędrówką, z poszukiwaniem…z pogonią za słodką tajemnicą. Czasem słyszy się utwory, zawierające taki nastrój i zestaw dźwięków, które, wydawałoby się, są stworzone tylko dla nas, po to by nas poruszyć i nawet odmienić życie. Reload 320 kb/s
Czy zespół nazywający się Epitaph może nie używać melotronów i próbować czasami dorównać nastrojem swoich kompozycji do utworu, który posłużył mu za nazwę? Z pewnością nie. I dlatego muzyka z tej płyty, osadzona w rockowych korzeniach, często ulatuje w przestrzeń niesiona falami dźwięków melotronu. Epitaph bez kozery korzysta z pomysłów innych - Wishbone Ash, Uriah Heep chociażby, ale mimo wszystko muzyka broni się. Chociażby drugi na płycie, Vision, czerpie garściami z wyżej wymienionych ale nie można postawić zarzutu plagiatu. Początek Hopelessy jest zbliżone do tego, co robił w tym czasie zespół Spring, Cressida, czy też Indian Summer. Zespół pozwala wić się swobodnie melodii wśród gitarowych solówek, zwielokrotniających motyw przewodni, podając go rytmicznym mutacjom i basowym konwergencjom. Little Magie nie tylko z powodu długości jest podobny do poprzednika. Melodyjny refren spaja utwór, którego środkowa część jest wypełniona delikatnymi gitarowymi improwizacjami. Oryginalny winyl zamyka Early Morning, który rozwija się niespiesznie, wręcz majestatycznie. Początkowe wrażenie nostalgii jest za chwile zrównoważone rockowym tempem utworu, soczystymi riffami i dynamiczną melodią. Wspaniałe zakończenie płyty. To chyba najlepszy utwór, który nagrał Epitaph. Reszta utworów to bonusy, o ciut mniejszym ciężarze gatunkowym. Warto posłuchać London Town Girl (mocno rockowy utwór) i innej wersji Vision. Wieńczące płytę utwory pokazują bardziej hardrockowe oblicze Epitaph. reload 320 kb/s
Świetna, amerykańska grupa, grająca bardzo dynamicznego, klasycznego hard-rocka w klimacie Uriah Heep, Grand Funk i Budgie. Zamieszczony przez Heavyblues. Dziękuję! Bitrate 192 kb/s
Amerykańska grupa Cactus została założona w roku 1969 przez członków sekcji rytmicznej zespołu Vanilla Fudge, tj. przez basistę Tima Bogerta i perkusistę Carmine'a Appice'a. Mieli oni zamiar stworzyć do spółki z gitarzystą Jeffem Beckiem oraz znanym wszystkim wokalistą Rodem Stewartem hardrockową supergrupę. Z powodu wypadku motocyklowego, jakiemu uległ J.Beck (konieczna 18 miesięczna rekonwalescencja), musieli jednak "zadowolić się" innymi muzykami. Do współpracy zaprosili gitarzystę Jima McCarty'iego z zespołu Detroit Wheels oraz wokalistę Rusty Day'a z grupy Amboy Dukes (w tym czasie R.Stewart związał się z reaktywowaną właśnie grupą Faces).Ta czwórka muzyków zadebiutowała w roku 1970 albumem "Cactus". Album otwiera niesamowita wersja klasycznego bluesa Mose'a Allisona "Parchman Farm". Ostra jazda rockowo - bluesowa. Bitrate 224 kb/s
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności