-
1 -
3197 -
194910 -
2208
203875 plików
1916,15 GB
Taką oto historyjką rozpoczyna się gra Harvester, trzy-kompaktowa przygodówka utrzymana w konwencji horror/gore. Głównym obszarem działania będzie tytułowe miasteczko i wszystkie znajdujące się w nim budynki. Warto zaznaczyć, że mimo iż Harvest liczy zaledwie 51 mieszkańców, na jego obszarze znajduje się baza wojskowa z nuklearnymi pociskami dalekiego zasięgu, a także szkoła, masarnia, studio telewizyjne, posterunek policji, siedziba straży pożarnej i kupa innych lokali użyteczności publicznej (całkiem sporo, jak na tak małą liczbę osób). Interfejs użytkownika jest prosty w obsłudze, zwykły "point & click", czyli kursor zmienia się na odpowiednią funkcję w zależności od tego, co możemy z danym przedmiotem lub lokacją zrobić. Od czasu do czasu przyjdzie nam też walczyć, robi się to za pomocą prawego przycisku myszy. Wbrew temu, co można pomyśleć po przeczytaniu powyższego wstępu, scenariusz gry jest naprawdę interesujący i nieźle trzyma w napięciu. Trudne i wymagające pomysłowości zagadki mogą trochę zniechęcić, ale nie warto się poddawać, akcja rozwija się bowiem w zawrotnym tempie i co chwilę zaskakuje niekonwencjonalnymi rozwiązaniami.
Oprawa wizualna jest taka sobie: z jednej strony przyzwoite tła w wysokiej rozdzielczości, z drugiej digitalizowane postacie mieszkańców Harvest, które nie zachwycają. Podczas konwersacji pokazują się jedynie statyczne obrazki rozmówców, w dodatku tak tragiczne, że lepiej na nie w ogóle nie patrzeć. Bardzo dobre wrażenie sprawia natomiast mroczna muzyka, znakomicie podkreślająca nastrój grozy, niemal namacalny na pustych ulicach miasteczka. A teraz coś o przerywnikach filmowych, których w grze jest całkiem sporo. Rozumiem, że ludzie oczekują kontrowersji i niewątpliwie produkt nasycony przemocą lepiej się sprzedaje, ale to czego dopuścili się autorzy Harvester, przechodzi ludzkie pojęcie. Gracz co chwila atakowany jest niesmacznymi scenami gore, w których nauczycielka karze swoich podopiecznych kijem baseball'owym, prezenter telewizyjny przebiera nogą we wnętrznościach żyjącej jeszcze ofiary, a jeden z mieszkańców wije się po ekranie z toporem wbitym w czaszkę. Mało tego, są one tak paskudnie zrealizowane, że po pewnym czasie zaczynają po prostu śmieszyć. Gra aktorów także pozostawia wiele do życzenia, większość z nich powinna być za tego gniota z miejsca rozstrzelana...
Niezły scenariusz, piękna muzyka, przeciętna grafika i koszmarne przerywniki filmowe - tyle można powiedzieć o Harvester w skrócie. Jeżeli jesteś bezkrytycznym entuzjastą przygodówek, tudzież miłośnikiem filmów gore klasy Z, to jest to produkt dla Ciebie. Innym radzę omijać go z daleka i zainteresować się czymś zdecydowanie lepszym, np. Phantasmagorią 2.
Wymagania sprzętowe:
PC 486DX2 66MHz, 8MB RAM, SVGA
- sortuj według:
-
1 -
4 -
0 -
0
5 plików
34 KB