Imperium Smoka [PL](2).rar
-
1995 -
2008 -
2009 -
2010-2012 -
2013 -
2019 -
2020 -
audiobook -
BEZGLUTENOWYCH 120przepisów -
Chmielewska -
ciasta -
CIASTA -
czasopisma poradnikowe -
Inne Kalendarze -
Kalendarz Śląski -
Kalendarz Głosu Ludu -
Kalendarz Przyjaciółki -
Kalendarz Robotniczy -
Kalendarz Wrocławski -
kalendarze -
Kalendarze babci Aliny -
kocioł -
kolekcja dobrej kuchni -
Kolekcja dobrej kuchni -
Kółko się Pani urwało -
Kuchenne inspiracje TESCO -
kuchnia -
kuchnia dla dzieci -
nagrania -
nowy magazyn 2020 -
olive -
palce lizać -
porządki -
rózne roczniki -
Różności kulinarne -
SERIA 1 -
SERIA 2 -
SERIA 3 -
słodki świat Ewy -
smakowite wypieki -
Smakowite Wypieki - numer 01 -
Smakowite Wypieki - numer 02 -
Smakowite Wypieki - numer 03 -
Smakowite Wypieki - numer 10 -
Smakowite Wypieki - numer 11 -
Smakowite Wypieki - numer 12 -
Smakowite Wypieki - numer 13 -
Smakowite Wypieki - numer 14 -
Smakowite Wypieki - numer 15 -
ucho
Czy Układ Słoneczny eksplodował miliony lat temu? Czy pas asteroid jest pozostałością po planecie, która wybuchła? Czym były mitologiczne „wojny bogów”? Co naprawdę opisują sumeryjskie teksty o zniszczeniu Tiamat przez Marduka? Czym były „Tablice Przeznaczenia”? W Układzie Słonecznym istnieją ślady dawnych katastrof i kataklizmów, których dotychczas nikt przekonująco nie wyjaśnił. Większość mitów z całego świata mówi o wybuchu jednej z planet. Niektórzy badacze są zdania, że ta eksplozja dała początek ziemskiej cywilizacji. Joseph Farrell twierdzi, że przyczyną eksplozji była wojna toczona w kosmosie. Kto walczył i o co? Porównując artefakty pozaziemskiego pochodzenia i starożytne teksty z najnowszymi koncepcjami współczesnej fizyki, autor dowodzi, że na planetach Układu Słonecznego istniały wysoko rozwinięte prastare cywilizacje, które w zamierzchłej przeszłości prowadziły kosmiczne wojny. I odtwarza szczegółowo przebieg międzyplanetarnego konfliktu, w którym użyto broni o niewiarygodnej niszczycielskiej sile... Joseph P. Farrell – fizyk, badacz tajemnic przeszłości, autor książki Gwiazda Śmierci z Gizy, w której dowodzi, że Wielka Piramida była potężną bronią masowej zagłady
„Wiele znalezionych w Niemczech czaszek z epoki kamiennej jest o wiele młodszych niż dotąd sądzono“ – taką wiadomość podały bez komentarza w sierpniu 2004 roku serwisy informacyjne. Ale to była bomba, której eksplozja wstrząsnęła posadami gmachu nauk o dziejach Ziemi i ludzkości. Badania z 2004 roku ujawniły bowiem, że większość czaszek neandertalczyków i wczesnych ludzi, dotąd datowanych na epokę kamienną, jest młodsza nawet o 28 000 lat! „Najstarszy Westfalczyk“ z Paderborn-Sande w ciągu jednej nocy stał się niemalże „najmłodszym Westfalczykiem“, bo teraz liczy sobie zaledwie 250 wiosen. Już w swoim bestsellerze Pomyłka Darwina doktor Zillmer – inżynier, doradca Ingenieurkammer-Bau NRW, członek New York Academy of Science – dowodził, że ewolucji nie było i że powiązane z tą teorią datowania geologiczne są błędne. W tej książce wykazuje, że doktryna dziejów ludzkości, od wczesnych hominidów po człowieka współczesnego, to konstrukcja oparta na kłamstwie i przemilczeniach ortodoksyjnych badaczy. Przez całe lata datowania po prostu zmyślano i jako „naukowo“ dowiedzione pisano wyssane z palca bajki, które przedstawiać miały oficjalną wersję przeszłości Ziemi i naszych przodków. Tropienie pochodzenia człowieka nabiera więc wymiaru historii kryminalnej, gdy na podstawie wyników najnowszych badań dr Zillmer demaskuje naukowe dogmaty jako naukowe fałszerstwa, na których oparta została teoria ewolucji.
Słowacy i Czesi nazywają ją POLMESIAĆNA JASKYNA, albo po prostu jak w tytule - MASIAĆNA JASKYNA - co po polsku znaczy tyle, co Półksiężycowa lub Księżycowa Jaskinia. W literaturze światowej pisze się najczęściej o niej - Jaskinia o Metalowych Ścianach, bądź po prostu - Studnia, co jest o tyle nieprecyzyjne, że chodzi tu raczej o szyb, strome wyrobisko, a nie formację naturalną, jaką jest jaskinia czy grota jako taka. Według wszystkich badaczy i entuzjastów hipotez o istnieniu zamierzchłych cywilizacji czy Cywilizacji Pozaziemskich - Księżycowa Jaskinia stanowi ślad i dowód na to, że jakieś 20.000 lat temu na terenach dzisiejszej Europy Środkowej istniała cywilizacja Ery Syberyjskiej, tak dokładnie i plastycznie opisanej przez Roberta E. Howarda, albo też nastąpiło lądowanie przedstawicieli Innej Cywilizacji - ziemskiej (np. Szamballi, Agarty, podziemnej K'n-yan lub z legendarnej wyspy Atlantydy) bądź pozaziemskiej. W Polsce temat związany z owymi osobliwościami jako, że na całym świecie podobnych szybów istnieje wiele, jest raczej nieznany. Zainteresowanych odsyłamy do "Księgi tajemnic 2" Thomasa de Jeana, wydanej w Łodzi, w 1992r. przez "Pandora Books", gdzie tekst o Księżycowej Jaskini znajduje się na stronach 79 - 88. Kompetentni tatrzańscy przewodnicy oraz wielu łowców osobliwości, traktują Księżycową Jaskinię jedynie jako legendę bez pokrycia w faktach. Rzecz w tym, że do chwili obecnej nikomu nie udało się odszukać miejsca, o którym w swoim dzienniku pisze Antonin T. Horak, a jest to jedyne źródło z opisem Księżycowej Jaskini. W latach 1992-95 sprawą tą zajął się słowacki badacz, lekarz i ufolog dr Milos Jesensky, który udostępnił nam wyniki swoich poszukiwań i tak oto mamy okazję zaprezentować rezultaty jego pracy.
Księżycowa Jaskinia..... legendarna, na wpół sztuczna na wpół naturalna formacja geologiczna licząca sobie ponad 20.000 lat, znajduje się gdzieś na słowacko-polskim pograniczu. Znana od zawsze okolicznym mieszkańcom, została odkryta w 1944 roku, pod koniec Słowackiego Powstania Narodowego przez uczonego I żołnierza, który musiał potem uciekać przed komunistami do Francji, a następnie do Stanów Zjednoczonych, gdzie ujawnił swe znalezisko światu w latach 60.Czym jest Księżycowa Jaskinia? Niezwykłym tworem Przyrody? Pozostałością po pobycie na Ziemi jakichś przybyszów z kosmosu? A może pozostałością po cywilizacji Atlantydy czy jeszcze od niej starszej Atlantyki? Czy istnieje naprawdę, czy jest to tylko "ignis fatuus" wabiący różnego rodzaju poszukiwaczy przygód? Na te i inne pytania staramy się odpowiedzieć właśnie w tej książce. A to nie takie łatwe. Niniejsza praca stanowi wypadkową kilku hipotez na temat świtu ludzkości i tego co się działo z nią w czasach, które opisuje m.in. Platon i jemu współcześni, ijest kontynuacją znanej z internetu monografii pt. "Bogowie atomowych wojen" (Usti nad Labem 1998) i wydanego w Polsce Projektu tatry (Kraków 2002). Sporo miejsca zajmuje w niej relacja z poszukiwań tego artefaktu, umieszczona na tle pewnych paranteli historycznych i literackich.
Uchylenie tajemnic Majów: "Kryształowa Komnata Ziemi", cztery Atlantydy, Plejady, Anonimowi Ziemianie, dejavu i wiele innych... Ta "wyśniona" opowieść zrodziła się spontanicznie, krótko po opublikowaniu Faktora Majów. Z uwagi na niezwykle przystępny język, książka ta stanowi prawdziwą kopalnię wiedzy dla każdej grupy wiekowej czytelników.
Fragment ksiazki: "W 1828 r. brytyjski statek wypłynął z Liverpoolu i od kilku tygodni pruł lodowate wody północnego Atlantyku. Pewnego dnia pierwszy mat Robert Bruce odkrył w kajucie kapitana obcego człowieka. Nieznajomy pisał coś na tablicy. Bruce wiedział, że nie mógł on być członkiem załogi, i uznał go za pasażera na gapę. Oddalił się, aby sprowadzić kapitana, ale kiedy obaj wrócili do kajuty, nikogo już tam nie było. Znaleźli tylko pozostawioną wiadomość: "Weźcie kurs na północny zachód". Statek został przeszukany od stępki po czubki masztów, ale żadnego pasażera na gapę nie zdołano znaleźć. Wtedy kapitan zwołał całą załogę i rozkazał każdemu z marynarzy napisać te same słowa, które pozostawił nieznajomy. Żaden jednak nie miał charakteru pisma choćby w najmniejszym stopniu przypominającego litery tajemniczej wiadomości. Zdarzenie było tak dziwne, że kapitan postanowił usłuchać wezwania. Statek zawrócił z drogi ku Nowej Szkocji i wziął kurs na północny zachód. Wkrótce po zmianie kursu obserwator spostrzegł inny statek, uwięziony w lodach północnego Atlantyku. Gdyby jego załoga pozostała zdana tylko na własne siły, zginęłaby. Tylko nieoczekiwane nadejście pomocy uratowało uwięzionych w lodzie. Załoga i pasażerowie obcego statku przeszli na statek brytyjski i przy tej okazji Bruce zwrócił uwagę na pewnego człowieka, podobnego jak dwie krople wody do tajemniczego gościa. Poproszono go o próbkę pisma, i tym razem okazało się identyczne ! jak pismo, którym napisano instrukcję zmiany kursu. Człowiek ten opowiedział, że kiedy statek uwiązł w lodach, pewnej nocy zasnął i we śnie zmienił miejsce pobytu; kiedy się przebudził, wiedział, że zostaną uratowani."