Zecharia Sitchin - Boskie spotkania.pdf
-
(1970) Kolumbowie -
► Książki PDF (pdf) -
1982-89 -
baśnie filmowe -
Boba Feet -
Brzeźno -
Dawne koszary - Wrzeszcz ul. Słowackiego -
Filmy -
Gala Przebojow Chodnikowych vol.1 -
Gala Przebojow Chodnikowych vol.2 -
Gala Przebojow Chodnikowych vol.3 -
Gdansk-Przymorze- wczoraj i dzis -
Gdańsk na starych pocztówkach -
Gdańsk, Gdynia, Sopot -
Gdańskie Zeszyty Numizmatyczne -
Gdynia -
Glettkau - Jelitkowo -
Historia Starożytnych Cywilizacji -
historyczno-przygodowe -
IMPERIUM -
Jedi i Sith -
Jengo Fett -
KAW II wojna światowa -
Kosmos 1999 -
Mroczne imperium -
muzyczne -
Muzyka Polska - Złota kolekcja (rar) -
Nowa Nadzieja -
Okręt wojenny S.M.S. Danzig -
Oliwa - Park im.A.Mickiewicza -
planeta małp -
Policja Gdańska -
polskie -
Prezentacje -
Różne -
Sezon 1 -
Sezon 2 -
Star WARS komiks -
Tamte prywatki vol. 1 -
Tamte prywatki vol. 2 -
Tamte prywatki vol. 3 -
Tramwaje w Gdańsku i rozkład jazdy -
Trójmiejskie galerie -
WALDEK PAWLUKIEWICZ - AGENT J 23 -
Wielka Encyklopedia II Wojny Światowej -
Wielkie Tajemnice II Wojny Światowej -
wojenne -
Wrzeszcz -
Zaspa -
Zecharia Sitchin
Najgłośniejsze dzieło Ossendowskiego „Przez kraj ludzi, zwierząt i bogów” to zapis przeżyć, jakie były jego udziałem, gdy w czasie wojny domowej uciekał przed bolszewikami przez Syberię, Mongolię i Chiny. Autor zyskał zaufanie mongolskich lamów i w niezwykłych okolicznościach zawarł znajomość ze słynnym „krwawym baronem” von Ungern-Sternbergiem, bałtyckim Niemcem w służbie carskiej, który zamierzał zrealizować idee stworzenia na terytorium syberyjskiej kolonii carskiej Rosji Imperium Panmongolskiego. Przedzierając się przez tajgę, góry i pustynię, Ossendowski dotarł w miejsca, gdzie nie stanęła jeszcze noga białego człowieka i doświadczył życia ludzi od stuleci bytujących w pełnej symbiozie z naturą i jej wielkimi mocami.
Wieloletnie studia amerykańskiego orientalisty zaowocowały pasjonującą książką. Badania cywilizacji Sumeru i analiza zabytków piśmiennictwa najstarszych kultur Bliskiego Wschodu skłoniły autora do wysunięcia śmiałej hipotezy, że powstanie i rozwój człowieka byłyby niemożliwe bez interwencji istot wyższych. Bogowie starożytności, skazani na niebyt przez jahwistycznych a potem chrześcijańskich kompilatorów Biblii, nie tylko istnieją: to właśnie oni umożliwili ludziom wyjście ze stanu dzikości.