Katyń 2010 913

Kazimierz Markiel1 godzinę temu
Zwracam uwagę myślącym osobom na fakt, że ta publikacja tego dziennikarza śledczego z Niemiec nie jest czymś , co wystaje jako fakt pojedynczy poza znane fakty-wręcz przeciwnie, ona współgra i lepiej tłumaczy znane fakty. Poza wszelką wątpliwością pozostają fakty następujące:
1-Samoloty, prawie zawsze latają w ten sposób, że ustawiają się już daleko w powietrzu w linii prostej na przedłużeniu pasa startowego i tak lecą prosto kilkanaście kilometrów jednostajnie zmniejszając wysokości, pod stałym katem z grubsza, pozostając w ciągłym kontakcie z wieżą aż do momentu wylądowania. Ten TU-154 nie był na linii pasa startowego nawet w chwili upadku i nikt mu o tym wcześniej nie powiedział.
2-Zdjęcia satelitarne po katastrofie wykazały, że samolot rozpadł się w powietrzu na wielką ilość małych kawałków rozproszonych na dużym obszarze ,które poza tym były po katastrofie przemieszczane co zostało udokumentowane. To świadczy o rozpadzie samolotu na pewnej wysokości nad ziemią. Szczątki były także przed osławioną przez Rosjan brzozą. W ten sposób układają się szczątki samolotu po eksplozji. Szczątki zmieniają położenie , jeżeli sprawca jest zainteresowany ukryciem swojej roli w zamachu.
3-Rura kadłuba samolotu-wraku , posiadająca liczne wręgi , żebra i wzmocnienia strukturalne jest rozpłatana na całej długości ciśnieniem wewnętrznym . To świadczy, że to źródło ciśnienia , które zniszczyło samolot w powietrzu, umieszczone było wewnątrz kadłuba.
4-Jeden ze świadków rosyjskich, nagrany zaraz po fakcie przez polską TV twierdził , że widział samolot idący do przyziemienia w dużym przechyle, co nigdy nie ma miejsca, zawsze pozycja samolotu jest wyrównana. A on już miał w chwili tej obserwacji urwany kawałek lewego skrzydła.
5-Mechanik samochodowy ze smoleńskiego warsztatu samochodowego , który bezpośrednio obserwował zdarzenie, nie chciał nic mówić o szczegółach, gdy go o nie pytała polska TV, powtarzał tylko: „kończcie już dziewczyny, ja nie takie rzeczy już widziałem.” Tak opisuje naoczny świadek spreparowaną katastrofę samolotu TU-154 w Smoleńsku, tak mówi człowiek, który przypadkowo poznał prawdę , na realia rosyjskie i chroni swoją głową, bo prawda jest dla niego zabójcza. Ten człowiek się zorientował, że chan Putin znowu nawywijał jakieś kuku i dlatego nie chciał o tym mówić ze słusznej obawy o swoje życie.
6-Samolot był kupiony od Rosji i tam też serwisowany: chan Putin miał wszelkie stopnie swobody aby taki zamach przeprowadzić, miał motywy , bo uważał i nadal uważa Polaków za wrogów , próbował zabić prezydenta Kaczyńskiego w Gruzji i kiedy jedną decyzją mógł wyeliminować 100 swoich politycznych wrogów to po prostu nie był w stanie nie wykorzystać okazji.
7-Dostępne są jeszcze przynajmniej dwie relacje naocznych świadków-Rosjan ze Smoleńska i mówią oni o wybuchach jeszcze w powietrzu.
8-Rosjanie dotąd nie oddali ani wraku ani czarnych skrzynek a sposób potraktowania i Polaków i zwłok ofiar jest wiele mówiący. Utrudniali i dotąd utrudniają śledztwo i dostęp do wszystkiego . Żaden normalnie myślący zjadacz chleba takiego rodzaju relacji nie zaakceptuje.
9-Ostatnio otrzymano nagranie rozmów radiowych i ustalono , ze kilka ostatnich sekund nagrania Rosjanie wycięli a same nagrania były wystarczającej wyrazistości afy potwierdzić fałszerstwa.
10-Wrak był niszczony na wielu etapach i było to pokazywane w TV.
11-Od razu podali raport MAK-u ludowi do wierzenia –przed otrzymaniem rezultatów śledztwa.
12-Rosyjska agentura w Polsce robiła i robi wszystko, aby zafałszować prawdę. Żydowska agentura odniosła osobiste korzyści. Do tej pory idą w zaparte wbrew wszystkiemu i wszystkim.
13-Kiedy w Niemczech wyszła publikacja związana z niemieckimi materiałami wywiadowczymi od Rosjan wskazującymi , że zamachu dokonali Rosjanie na zamówienie Warszawy (Tusk, Komorowski) , rosyjska agentura w Polsce robiła wszystko, żeby deprecjonować wartość tych materiałów. I została za to sowicie wynagrodzona a teraz komisja Laska została reaktywowana, bo czują, ze muszą bronić swojego interesu, bo im grozi szubienica.
14-Relacje w Rosji obrazuje fakt, ze Tamara Katodina, była szefowa MAK uciekła z Rosji a kilku świadków po stronie polskiej i rosyjskiej zginęło w sposób nienaturalny.
Jak to wszystko poskładacie do kupy, wyłania się obraz następujący:
Samolot był przygotowany do zamachu w czasie ostatniego remontu w Rosji i zawierał dwa ładunki w lewym skrzydle i co najmniej jeden, a raczej kilka rozmieszczonych wzdłuż w kadłubie W chwili, kiedy pilot powiedział: „odchodzimy na drugi krąg” , zamachowcy odpalili zdalnie ładunek na końcu lewego skrzydła , który odciął końcówkę lewego skrzydła i spowodował rotację samolotu wzdłuż długiej osi , lewym skrzydłem w dół. Ułamek sekundy później wybuchł drugi ładunek w lewym skrzydle, który przyspieszył rotację i opadanie samolotu w dół. Ostatni ładunek wybuchł w kadłubie i rozerwał go na całej długości. Na ziemię nie spadła sztywna struktura, tylko luźne blachy i dlatego nie ma w Smoleńsku takiego krateru, jak w Lokerby.
To nie są wszystkie przesłanki, które ten model potwierdzają, ale najważniejsze. Nie przesądzam, że jest to wyjaśnienie ostateczne ale ten model tu i teraz uważam za taki, który łączy i wyjaśnia wszystkie znane mi elementy układanki. Nic z tych rzeczy nie rzuciło się w oczy ani dr Laskowi, ani wysokopłatnym rządowym celebrantom Millerom i innym specom. No chyba, że się przyjmie, że ci gentlemani brali mamonę za mącenie ludziom w głowach. To już sporo czasu minęło a jednak zbyt wielu ludzi nie dojrzało prawdy- czas dać świadectwo prawdzie. Ja mam gołębie serce i łagodne obyczaje, dlatego mnie wystarczy, jak ich powieszą zgodnie z wielowiekową europejską tradycją.

Publicystyka

• Pobierz folder
• Zachomikuj folder