10 Jingle Bells (2).wma
-
100 Zabawek na choinkę -
Ada to nie wypada -
b -
Being Human (2011) USA -
Biały murzyn -
Błażej i Mateusz - wycieczka -
Błażej komunijne -
Błażej szkolne -
Casanova -
Chicago -
Czarek- Zdjęcia od Ani -
Ewy 18-tka -
Farbowanie -
Głowno vs. Topolice -
Grotniki Maj 1993 -
Inland empire -
jap -
Konkurs Literacki -
Konrad komunijne -
Konrad Rabka sanatorium -
Konrad Szkolne -
Konrad wizyta u prezydenta -
Marta Komunijnie -
Marta różne -
Marta Szkolne -
Marta+Konrad - obóz wędrowny, lato 2004 -
Mateusz -
Medieval Finds from Excavations in London -
Musimy porozmawiać o kevinie -
Nowy folder -
Once Upon a Time -
Pakt Milczenia -
Pan Popper i jego pingwiny -
Pielgrzymki - Licheń, Częstochowa -
Pogrzebowe -
projekty -
Przemka Ślub 27.VII.2002 -
Seriale -
Sherlock -
Skan -
Stare różne -
SUBS -
Szkolne inne -
Szpieg w masce -
Ślub Asi i Przemka -
Ślubne, komunijne, od chrztu -
T.Love -
Wycieczki, wyjazdy, podróże -
Ze ślubu rodziców i inne stare -
Zeskanowane
Najstarsze świadectwo obchodzenia Świąt Narodzenia Pańskiego pochodzi z 354 roku. Początkowo Boże Narodzenie świętowano w styczniu, następnie w marcu, kwietniu a nawet w maju. Dopiero od V wieku kościół Wschodu i Zachodu przyjął jedną wspólną datę "obowiązującą " do dzisiaj. Nic dziwnego, że na przestrzeni tylu wieków zmieniały się świąteczne zwyczaje i obyczaje. Niektóre zanikły, inne kultywowane są do czasów współczesnych. Warto przypomnieć niektóre z nich.
Święta Narodzenia Pańskiego rozpoczynała zawsze Wigilia, która wpisała się w polską tradycję, jako czas miłości i pojednania, życzliwości i radości, a także jako czas refleksji i zamyślenia. Wieczerza wigilijna rozpoczynała się zawsze wspólna modlitwą. Kolacja, dawniej nazywana kolendą albo Pańską Wieczerzą, składała się z potraw wyłącznie postnych. Przestrzegano, by liczba potraw była nieparzysta, co zapowiadało urodzaj w nadchodzącym roku. Natomiast do stołu powinna była zasiadać parzysta liczba osób - nieparzysta wróżyła bowiem nieszczęście. A jaka Wigilia, taki cały nowy rok! Jedno "puste" miejsce przeznaczano dla niespodziewanego gościa. Na stole pod obrusem rozścielano siano, które miało przypominać miejsce narodzenia Chrystusa. Do wieczerzy wigilijnej zasiadano dopiero wtedy, gdy na niebie ukazała się pierwsza gwiazdka. Najważniejszym momentem wieczerzy było dzielenie się opłatkiem, które zawsze rozpoczynał pan domu, lub w zastępstwie, jego najstarszy syn. Do dobrego zwyczaju należało też podzielenie się opłatkiem z domowymi zwierzętami. Następnie, gdy wszyscy domownicy złożyli sobie życzenia, zasiadano do kolacji.
Wigilię poprzedzało strojenie choinki. Zwyczaj ten przyjęto od Niemców. Kościół katolicki nadał choince symbolikę chrześcijańską - "biblijnego drzewa wiadomości dobra i zła." Świece na drzewku miały przypominać przyjście na świat światłości - Chrystusa. Inne ozdoby symbolizowały dary Boże; rozwieszone łańcuchy oznaczały węża kusiciela, a błyszcząca gwiazda na choince - gwiazdę betlejemską.
Ze Świętami Bożego Narodzenia związana jest także tradycja szopki bożonarodzeniowej. Sam pomysł urządzania wigilijnych przedstawień zawdzięczamy podobno św. Franciszkowi z Asyżu. W Polsce przedstawienia te miały często narodowy charakter i nazywano je jasełkami. Najdawniejsze drewniane figurki jasełkowe pochodzą w Polsce z XIV wieku, a darowane zostały przez siostrę Kazimierza Wielkiego, Elżbietę, dla kościoła św. Andrzeja w Krakowie. Szopki z elementami narodowymi pojawiły się po raz pierwszy w Warszawie w 1683 r. i szybko rozpowszechniły się w innych miastach. Cieszą się popularnością do dziś.
Jeden z najpiękniejszych zwyczajów świątecznych to śpiewanie kolęd. Według tradycji ich ojczyzną były Włochy , zaś autorem pierwszej pieśni bożonarodzeniowej był św. Franciszek z Asyżu. Polskie kolędy stały się nie tylko modlitwą czy pieśnią, ale także opowiadaniami. Od pierwszej, z 1424, zaczynającej się od słów: Zdrow bądź, krolu anjelski poprzez Przybieżeli do Betlejem z 1631 roku, do czasów współczesnych, kolędy przeszły ogromną ewolucję literacką. Złotym wiekiem kolędy polskiej okazał się wiek XVII i pierwsza połowa XVIII w. Wówczas powstały najwspanialsze, o wielkiej wartości literackiej kolędy , których autorami byli wybitni pisarze: Mikołaj Sęp-Sarzyński, Andrzej Morsztyn, Jan Kochanowski i inni. W tym czasie powstało także wiele kolęd ludowych, naiwnych, ale pięknych w swojej prostocie i szczerości. Sama nazwa kolęda na określenie pieśni bożonarodzeniowej jest dość nowa i oznacza każdą pieśń o tej tematyce, o charakterze kościelnym i świeckim.
Zwyczaj świąteczny wymagał, by chociaż jedna osoba z rodziny wzięła udział w pierwszej mszy Bożego Narodzenia, czyli pasterce, po której składano sobie życzenia, najczęściej w formie wierszowanej: Na szczęście, na zdrowie, na to Boże Narodzenie...żeby się darzyło w komorze, oborze wszędzie , daj Boże.
Wszystkich zainteresowanych świątecznymi tradycjami odsyłam do książki Hanny Szymanderskiej pt. Polskie tradycje świąteczne, Warszawa "Świat Książki", 2003, na podstawie której opracowano ten tekst.
(IŁ)
(artykuł ukazał się na stronie internetowej Biblioteki uniwersytetu Łódzkiego:
http://www.lib.uni.lodz.pl/bibula/bibula22/bibula22.html#1 )