markito

Prezent
Ulubiony
Wiadomość

Mężczyzna Markito

widziany: 24.03.2024 00:44

2323
59520
3191
17043

84756 plików
19238,99 GB

Ukryj opis

Foldery

markito

Bajki powstałe na podstawie komiksów

Antologia komiksu polskiego

	Alfa
	Kolektyw

Czas Komiksu - Antologia

DC Comics

	Action Comics
	Robin
	Wojna zapomniana przez czas

Komiksy Neila Gaimana

MISTRZ Janusz Christa

Podziemny front (cbr)

Podziemny front (pdf)

Samotny Wilk i Szczenie

Seria XX Wiek Wiek XXI

Y - Ostatni z mężczyzn

Yans

Yiu

Za Królową i Ojczyznę

Zabójca

Znakomiks

Żywe Trupy

muzyka dobra na trudy codziennego dnia

The Killing 4 wgrane napisy avi

The Killing Sezon 3 napisy

	THE KILLING SEZON 3 WGRANE NAPISY
	Wklejone napisy PL

Tomasz Bagiński

Utopia Sezon 1 napisy

Utopia Sezon 2 napisy

Władysław Bartoszewski

bartoszewski

zachomikowane

Ostatnio pobierane pliki

Spider-Man - Grzechy Przeszlosci 01.cbz

MROCZNA WIEŻA.03.PDF

Miasto grzechu 07 - Do piekla i z powrotem.cbr

Batman Detective comics Imperium Pingwina tom 3.cbr

Batman Detective comics Techniki zastraszania tom 2(1).cbr

Batman Detective comics Oblicze śmierci tom 1(1).cbr

Marek Napiórkowski - NAP.zip

Zorro 01 - Na wrogiej ziemi.cbr

Blaki 02 - Pan Blaki.cbr

Infestation.G.I.Joe.02.TRANSL.PL.cbz

Lanfeust z Troy

Galeria

sortuj według:
nazwa
typ pliku
rozmiar
data dodania

22,7 MB
6 wrz 09 13:24

Lanfeust z Troy 04 - Odsiecz z Eckmul.cbr

Podróż statkiem w poszukiwaniu Kawalera Or Azur na turnieju w Culhaig nie musi być nudna, co udowadniają nasi bohaterowie. Najpierw odczytują tekst z tarczy, niestety nie pełny, bo tarcza ma już pokaźnych rozmiarów dziurę, a potem to już jest istny "hajlajf". Natarczywy i zdecydowanie obleśny baron Bugrenne (organizator całego przedsięwzięcia, jakim jest turniej) za życiowy cel obrał sobie poślubienie wybranki serca Lanfeusta i wywiązuje się z tego ogromna draka, w której fruwają flaki, odrąbane członki i tryska krew na przemian z uzdrawiającymi czarami C'ian. A w chwilę później wesoła gromadka w liczbie 5 musi dać dyla z okrętu na grzbiecie płazowca - jednego z wielu stworzeń, służących za coś w rodzaju motoru napędzającego okręt, bo żołdacy od złego barona Averroes właśnie zaczynają abordaż celem ich schwytania. Oczywiście, przy okazji poleci kilka łysych główek... :) Po dotarciu do Culheig i do obozu Kawalera postawionego na czas turnieju dowiadują się, że jego samego tu nie ma i nie wiadomo gdzie jest i kiedy przybędzie. Na szczęście Nikoled ciągle ma przy sobie kulę z oddechem magohamotha i ona wskazuje kierunek, w którym muszą podążyć. Niestety, baron Averroes, który też przybył na ów między szlachecki turniej już wie, że paczka dotarła aż tutaj i nasyła skrytobójcę w osobie pirata Thanosa, żeby raz na zawsze rozprawił się z Lanfeustem. Do starcia dochodzi wśród starożytnych skał ustawionych ku czci starożytnych bohaterów. Starcia z użyciem mieczy, kamieni, czarów i... roztopionych monet. Thanos znów daje dyla i nie zapowiada się, aby prędko dał o sobie znać, ale przy okazji znajduje się też Kawaler Or Azur, kontemplujący przed czekającą go walką na szczycie jednej ze skał. Lanfeust znów ma w rękach miecz z rękojeścią z kości magohamotha i nie zamierza się z nim już więcej rozstawać, jednocześnie nie chce zostawić przyjaciela - Or Azur w potrzebie (jego ojciec nie żyje, zamek został zburzony, a ziemie są w rękach Averroes) i postanawia walczyć w turnieju z baronem Averroes zamiast niego. W końcu sam ma do wyrównania rachunki ze złym baronem a poza tym z zaczarowanym mieczem w ręku pojedynek wydaje się dziecinną igraszką... W praktyce jak zwykle wszystko jest na odwórt, co prawda początkowo Lanfeust wygrywa, lecz poźniej szala zwycięstwa zaczyna się przechylać na stronę barona, na którego miecz oddziaływuje w identyczny sposób jak na Lanfeusta. Przy okazji wychodzi na jaw, że baron Averroes to nikt inny jak Thanos we własnej osobie. I po zabicu (tak !) Lanfeusta jego wataha bierze się za podporządkowanie sobie całej baronii; martwy Lanfeust padając tłucze kulę z oddechem magohamotha dzięki czemu ożywa.
W dodatku na plac turniejowy spada ogromny latający stwór, przy okazji rozprawiając się z Thanosem i większą częścią jego żołdaków (czyli tą, z którą nie rozprawił się jeszcze troll Hebius ;)) - to czcigodny Lignol, mędrzec z Eckmul, dowiedziawszy się z wróżb wieszczbiarza przepowiadającego z wnętrzności, że Lanfeust znów jest w posiadaniu miecza, postanowił zobaczyć rezultaty na własne oczy.

zachomikowany

71,9 MB
6 wrz 09 13:24

Lanfeust z Troy 08 - Mityczna Bestia.cbr

Ostatni tom serii fantasy. Lanfeust wraz z przyjaciółmi są coraz bliżej odnalezienia mitycznego zwierzęcia - Magohamotha. Fragment jego kości pozwoli Lanfeustowi pokonać złego pirata Thanosa, który twardą ręką rządzi Eckmul.

zachomikowany

32,8 MB
6 wrz 09 13:24

Lanfeust z Troy 07 - Fetaury umieraja w ukryciu.cbr

Kolejny tom, przygodowej serii fantasy z ogromna ilością humoru. W Eckmul rządzi okrutny władca Thanos. Niezadowoleni mieszkańcy postanawiają zawiązać ruch oporu. Niespodziewanie w mieście pojawia się zamaskowana mścicielka, która zatruwa życie Thanosowi i jego gwardzistom. Tymczasem Lanfeust z przyjaciółmi kontynuuje poszukiwania Magohamota. W sekretnej lodowej komnacie znajdują przewodnika, który ma doprowadzić ich do mitycznego zwierzęcia...

zachomikowany

36,6 MB
6 wrz 09 13:24

Lanfeust z Troy 06 - Cesarzowa Cixi.cbr

W Xindu, mieście niezliczonych targowisk władze odkrywają, że C'ixi uciekła - faktycznie udała się statkiem do Eckmul. Tymczasem reszta bohaterów - C'ian, Lanfeust, Nikoled i Hebius a także Sfanks przemierzają kraj w celu dotarcia do pałacu bogów. Podczas jazdy koleją zostają napadnięci przez stado białych trolli, więc wywiązuje się walka podczas której Nikoled łamie czar - dzięki temu Hebius staje się z powrotem dziki co w konsekwencji umożliwia mu pokonanie bandy trolli. Nikoled zostaje ranny w głowę skutkiem czego później zapada w śpiączkę; Hebius po walce ucieka do lasu. Natomiast w Eckmul Thanos snuje plany podbojów coraz to nowych ziem - wraca na przyjęcie, na którym C'ixi stara się o jego względy. Wtedy to właśnie brat Thanosa popełnia na nim zamach - niestety nieudany. Thanos orzeka, że C'ixi może się do niego przyłączyć pod jednym warunkiem - dziewczyna musi zagotować wodę we krwi Bregona, czyli prościej mówiąc zabić go. Ma z tym problemy, lecz z pomocą Thanosa oglądają śmierć zamachowca. W tym samym czasie reszta bohaterów dociera pociągiem do stacji końcowej - Songha. Próbują pomóc Nikoledowi, lecz tamtejszy lekarz nie jest w stanie mu pomóc. Wykorzystując ostatnie 2 jakomuty podróżują przez góry w kierunku pałacu bogów. Podczas tej przeprawy natrafiają na lawinę oraz lawinowego potwora - Lawnicę. Lanfeust toczy kolejny pojedynek - nierozstrzygnięty z powody powrotu Sfanksa z "powietrzną taksówką" do pałacu bogów. Gdy już są na miejscu spotykają swego zaginionego towarzysza - Hebiusa a Nikoledowi zostaje wreszcie okazana pomoc. Tymczasem po drugiej stronie świata Troy żołnierze Thanosa porywają wszystkich mędrców do Eckmul, gdzie Thanos chce zobaczyć czy zwiększy to siłę magicznego miecza. Potem rozmawiają z najpotężniejszym bogiem - X'Satyrem bogiem handlu. Nagle pojawia się Trwoog z dziką chęcią zabicia Lanfeusta, który dopiero po wytłumaczeniu, że jest potrzebny bogom - opuszcza pałac żywy, choć wie że Trwoog chce go zabić. Po krótkiej rozmowie z C'ian oraz Hebiusem Bogini przyjemności postanawia w końcu ulżyć zmartwieniom Baaby z dzieckiem , które nosi już od 3 lat. Grupa herosów dowiaduje się wreszcie gdzie można znaleźć Magohamotha - pomóc im mogą ludzie z północy (Eseskimosi). Lecz nagle lot do wiecznej krainy lodów przerywa im Trwoog, który dalej próbuje zabić Lanfeusta- wobec boga nasz bohater musi użyć kawałka kości. Wywiązuje się walka w trakcie której Trwoog i Lanfeust wpadają do lodowych wód wiecznie zimnej krainy. Użycie kości Magohamotha powoduje ujawnienie się Lanfeusta Thanosowi, który już wie gdzie szukać by go zabić.

zachomikowany

29,8 MB
6 wrz 09 13:24

Lanfeust z Troy 05 - Wizja Wieszczka.cbr

Lanfeustowi ani się śni ciągnąć dłużej spokojny żywot w Eckmul i być ciągle królikiem doświadczalnym czcigodnych mędrców Akademii ani wyczarowywyać za pomocą miecza coraz to nowszych fanaberii obydwu sióstr, marzy mu się powrót do ojczystego Glinina. W dodatku C'ixi ma zamiar wyprawić dostojne przyjęcie... A że najlepszym lekarstwem na nerwy od zawsze był alkohol Lanfeust kieruje swe kroki do pierwszej lepszej oberży i po kilku głębszych w towarzystwie Hebiusa zjawia się na na imprezie z zamiarem pokrżyżowania planów uwodzicielskiej acz całkiem nieźle złośliwej siostrze swojej narzeczonej. Tutaj pomiędzy kilkoma uszczypliwymi uwagami na temat przebywających na przyjęciu jegomości, których nazwya prosto z mostu "darmozjadami" i wyczarowaniem białego smoka oraz poznaniem ponurej przyszłości Eckmul z wnętrzności takowegoż, Lanfeust pada ofiarą podstępu... Otóż, w czasie pojedynku z jednym z pozoru urażonym gościem sławetny miecz naszego bohatera zostaje podstępnie skradziony przez sługusów Thanosa. A wkrótce i sam pirat, już cały i zdrowy, daje o sobie znać, materializując się w Akademii, jedynym ratunkiem Lanfeusta i spółki okazuje się wisiorek z odłamkiem rękojeści miecza. Thanos odchodzi, ale za kilka godzin pojawia się w Eckmul z potężną armią i na niewiele zdają się magiczne umiejętności obrońców i mieszkańców miasta. Wkrótce potem podbija całą zachodnią część kontynentu... Póki co piątka bohaterów musi salwować się ucieczką na grzbietach smoków po drodze rozprawiając się z rzeszami ścigających piratów poruszających się takimi samymi środkami transportu. Koniec końców udaje im się jakoś dotrzeć do położonego pośrodku morza miasta zwanego Latarnią Sikhet. Tutaj przy pomocy białego smoka, Sfanksa, którego Lanfeust wyczarował na przyjęciu C'iaxi, a który to najwyraźniej stanie się nieodłącznym towarzyszem ich podróży, odnajdują ambasadora Ping'wina, starego znajomka C'iaxi, właśnie z ów imprezy. Ten zabiera ich do Darshanu, gdzie nie dość, że zgodzą się rozwiązać od dawna palący problem władcy tego kraju, to w dodatku zostaną poddani sądowi bogów, Lanfeust zamówi sobie nowy miecz, Sfanks przemówi a C'iaxi mocno się na wszystkich obrazi...

zachomikowany

23,5 MB
6 wrz 09 13:24

Lanfeust z Troy 03 - Zamek Or Azur.cbr

Na statku, którym nasi przyjaciele płyną do Baronii, pojawia się Thanos, a potem znika, podpuszczając wcześniej kompanów do buntu. Szanse piratów były znikome, ale przynajmniej drużynka straciła załogę i teraz jest zdana na łaskę i niełaskę sztormu. Statek ląduje na skałach ale i tak udaje im się ocaleć. Nocka mija spokojnie, ale poranek od razu zapowiada się zabójczy, bo rano okazuje się, że jedyne wyjście z jaskini, w której się ukryli prowadzi przez plażę, na której urządziły sobie leżakowanie ogromne kraby. Następne zadanie, któremu muszą sprostać Lanfeust i Hebius. I wszystko byłoby O.K., gdyby nie to, że jeden krab groźnie ranił C'ian. Problem w tym, że dziewczyna nie może sama się uleczyć, bo rana znajduje się na plecach, poza tym jej stan wydaje się tragiczny. Na szczęście wkrótce drużynka trafia do małej osady na obrzeżach Baronii, a tam przy pomocy pewnego znachora C'ian dochodzi w końcu do zdrowia. Ale znachor okazuje się przekupnym łotrem, który sprzedaje nasza piątkę za sakiewkę wypełnioną pieniążkami. Nie ma jednak tego złego co by na dobre nie wyszło, bo wzięty do niewoli oficer armii podległej baronowi Averroes - odwiecznemu i zaciekłemu wrogowi Or Azurów, przeprowadza drużynkę przez linie oblężnicze. Jak się okazuje w zamku Or Azur nie ma tak poszukiwanego przez Lanfeusta Kawalera Or Azur (on sam przebywa obecnie na turnieju w Culhaig), a za kilka godzin ma się wydarzyć największa bitwa w dziejach tego państewka i forteca Or Azur napewno nie wyjdzie z niej zwycięsko. W zamku Nikoled odnajduje tarczę, na której umieszczony jest tekst dzięki któremu bedą mogli odnaleźć magohamotha. Ostatecznie wesoła gromadka wydostaje się z już całkowicie opanowanego przez najeźdźców zamczyska pokonując przy okazji samego barona Averroes i udaje się do Culhaig.

zachomikowany

21,4 MB
6 wrz 09 13:24

Lanfeust z Troy 02 - Thanos Pirat.cbr

Po dotarciu do Eckmul drużynka rozdziela się: jedni (a raczej jedne) udają się na zakupy nowych fatałaszków, inni umawiają wizytę w akademii, a jeszcze inni po prostu idą na piwo. Właśnie browarową okazję postanawia wykorzystać Or Azur do cichego wymknięcia się naszym przyjaciołom, upijając uprzednio Hebiusa. I wtedy się zaczyna. Po wypiciu piwka Hebius znowu staje się zwykłym trollem i dostaje pańskich myśli. Zaczyna bić wszystkich i wszystko co ma pod ręką innymi słowy. Na szczęście udaje się go jakoś udobruchać, a nie małą w tym zasługę ma... znowu piwo. Teraz wszyscy (no, prawie, troll musi dać dyla przed strażnikami) mogą się udać na spotkanie z mistrzami akademii. Test przeprowadzony na Lanfeuście za pomocą kryształowej kuli z zamkniętym oddechem magohamotha w środku daje wynik jak najbardziej pozytywny. Lanfeust po czułym pożeganaiu przyjaciół zostaje adeptem akademii, jednakże nie długo mu dane zaznać tej edukacyjnej sielanki, bo wkrótce dowiaduje się (przy dużym udziale wieszczbiarza przepowiadającego z wnętrzności uprzednio zabitych stworzeń- błeeeee), że statek, którym wracali do domu jego przyjaciele zostaje napadnięty przez piratów. W chwilę potem przepowiednia się potwierdza, bo nagle na dziedziniec akademii wpada C'ixi - okazuje się, że cudem udało jej się zbiec z pogromu i teraz prosi Lanfeusta o pomoc. Co gorsza szefem piratów jest białowłosy Thanos (dar: potrafi przenosić się w dowolne miejsce), były najzdolniejszy uczeń akademii. Lanfeust i C'ixi zabierają kryształową kulę z oddechem i po niezwykle widowiskowym pościgu na grzbietach latających smoków dostają się na wyspę, gdzie natykają się na Hebiusa, szukającego okazji do odbicia Nikoleda i C'ian. Niestety cała trójka zostaje schwytana podczas pierwszej próby, a okrutny Thanos strasznymi torturami (rozpruwanie brzucha i wydłubywanie oczu) na Lanfeuście wydobywa z C'ixi informacje o aurze absolutnej, o właścicielu miecza z rękojeścią z kości magohamotha i o prawdopodobnym miejscu jego pobytu. Od razu przenosi się we wskazane miejsce, którym jest Baronia. Po nadejściu nocy umierający Lanfeust zostaje całkowicie wyleczony przez C'ian i cała paczka w brawurowy sposób wydostaje się z niewoli przy okazji werbując z niektórych piratów załogę okrętu. Odpływają w kierunku Baronii...

zachomikowany

29,6 MB
6 wrz 09 13:24

Lanfeust z Troy 01 - Kosc Magohamotha.cbr

Glinin. To właśnie w tej osadzie żyje Lanfeust, uroczy młodzieniec posiadający magiczny talent topienia wzorkiem metali. Dlatego pracuje w kuźni, w wolnych chwilach spotykając się ze swoją narzeczoną C'ian (jej moc pozwala jej uleczyć każdą ranę, ale działa tylko w nocy) i odpierając upierdliwe zaloty jej złośliwej i niezwykle uwodzicielskiej siostry -C'ixi (dar: potrafi zamienić wodę w lód albo w parę). Ten sielankowy spokój zostaje zakłócony przez Kawalera Or Azur, który to przybywa do osady w celu naprawy miecza zniszczongo w walce z pewnym trollem. Lanfeust już bierze oręż do ręki, gdy jego ciało przechodzą jakieś wyładowania, za sprawą których wpada do kadzi kowalskiej. Co dziwniejsze wychodzi z tej opresji bez szwanku, nie ma nawet najmniejszego śladu po jakimkolwiek poparzeniu (serio!). Uczestnicy tego zdarzenia w 4 osobach (Or Azur, sam Lanfeust i jego pracodawca plus C'ian, która to przybiegła na wieść o wypadku) postanawiają udać się do ojca dwóch w/w dziewczyn w celu wyjaśnienia niesamowitości zaszłych zdarzeń. Ów tatuś (Mistrz Nikoled się zowie) jest mędrcem, znającym się przy okazji na magii. Wychodzi na to, że rękojeść miecza Kawalera Or Azur jest zrobiona z kości magohamotha, mitycznego zwierzęcia - źródła magii krainy Troy, a po jej dotknięciu Lanfeust został obdarzony tzw. absolutną mocą aury, jest to umiejętność pozwalająca władać wszystkimi darami magicznymi z Troy. Prawdziwy fenomen, który jak najprędzej należy przedstawić mistrzom akademii w Eckmul. Drużynka (Lanfeust, tatuś i dwie przebojowe córeczki) postanawia wyruszyć nazajutrz. Jednakże podróż upływa im pod różnymi nieprzewidianymi okolicznościami losu - najpierw natykają się na stado obżarłaczy, wszystkożerne zwierzątka, które to postanawiają nie robić wyjątków i pozbawiają naszych bohaterów jedynego środka transportu jakim jest fetaur, ogromne stworzenie w typie mamuta "napędzanego" śpiewem, potem jest jeszcze lepiej, bo spotykają trolla Hebiusa, który początkowo chce ich zatłuc, ale w konsekwencji zostaje zaczarowany przez Nikoleda i staje się towarzyszem podróży odstraszającym bandziorów. Przy okazji dowiadują się, że Lanfeust nie może korzystać z mocy, gdy nie dotyka rękojeści wiadomego miecza. Na koniec docierają do niewielkiej rybackiej osady i pomagają odeprzeć atak rozbójników, ponownie natykając się na pana Or Azur i jego niezwyły dla niektórych oręż. Tu szczególnie popisuje się Lanfeust, w końcu ma na czym położyć łapki (bez skojarzeń! ;)). Potem pozostaje już tylko nudna podróż statkiem... O, czyżby? Przecież można skorzystać z obecności niezwykłego miecza i po prostu pojawić się w Eckmul. Wesoła gromadka (plus jeszcze Or Azur) nie omieszkają nie wykorzystać okazji...

zachomikowany