Download: Menedżer_by_adam_xyz.avi
(1985) Dyrektor Nowak, zarządzający firmą polonijną "Gont", specjalizującą się w budowie domków letniskowych, otrzymuje telefoniczne zawiadomienie o przyjeździe szefa firmy, Franza Borowiaka, z Dusseldorfu. Przyjazd ten związany jest z wykryciem nielojalności Nowaka wobec pracodawcy. Kilka godzin później dyrektor umiera na zawał. Joachim Mackiewicz, księgowy firmy, o śmierci przełożonego i wizycie właściciela dowiaduje się przy-padkiem. Niespodziewanie otwiera się przed nim szansa awansu. Naciskany przez żonę i dorastające dzieci postanawia z niej skorzystać. Wraca do biura i, korzystając z nieobecności innych pracowników, zagłębia się w akta przedsiębiorstwa. Przy tej czynności zastaje go młodszy kolega biurowy, niejaki Dzidek Szczurowski, który też już dowiedział się o śmierci Nowaka na kilka godzin przed inspekcją z Dusseldorfu. Pan Dzidek w rozmowie pełnej aluzji i niedomówień utwierdza Joachima w przekonaniu, że księgowy ma największe szanse na objęcie dyrektorskiego fotela. Gdyby jednak nie zechciał wkroczyć do gry o stanowisko, Szczurowski gotów jest wystąpić przeciw niemu z równą siłą, jak teraz obiecuje pomoc w wyeliminowaniu kontrkandydatów. Późnym wieczorem w biurze "Gontu" pojawia się Maria, dawna kochanka Joachima, która powiadamia go, że ich córka została brutalnie zgwałcona na prywatce, zorganizowanej przez Rafała, syna profesora Zwolińskiego, Maria prosi Mackiewicza o pomoc w doprowadzeniu do procesu sprawców przestępstwa. Joachim obiecuje skontaktować się ze znajomym prokuratorem. W domu oczekuje na Joachima żona, Danuta, z dobrą wiadomością: oto odnowiła znajomość ze szkolną przyjaciółką Iwoną, obecnie właścicielką butiku, u której Borowiak zwykł zatrzymywać się podczas pobytu w Warszawie. Przyjaciółka, skuszona obietnicą odstąpienia działki letniskowej, zaprasza Mackiewiczów na wieczór. Nocna eskapada po lokalach kończy się w daczy Joachima. Podpita Iwona nie kryje swego zainteresowania przystojnym księgowym, co chwila aranżując sytuacje stawiające małżonków w kłopotliwym położeniu. Poirytowany tym Mackiewicz wyprasza przyjaciółkę żony i jej męża ze swego domu. Na odchodnym dowiaduje się, że Franz Borowiak odstąpił swój udział w "Goncie" synowi... Następnego dnia Joachim witany jest w biurze jak nowy dyrektor. Z zachowania współpracowników nie może się zorientować, czy jest to dyktowane życzliwością, czy złośliwością. Szczurowski podsyła mu pierwszych interesantów, przy okazji informując o machinacjach, skrzętnie dotąd ukrywanych przed księgowym. Mackiewicz umawia się na rozmowę ze znajomym prokuratorem, lecz rezygnuje z niej, spotkawszy przed wejściem do prokuratury Iwonę. Przypadkiem widzi swoją córkę Katarzynę wchodzącą do domu Rafała Zwolińskiego. Wróciwszy do firmy dowiaduje się, że nowy właściciel "Gontu" wzywa go do Dusseldorfu.