-
9966 -
106 -
336 -
684
12898 plików
665,81 GB
Album Anity Lipnickiej i Voice Band
Wydany: 4631422
Gatunek: pop
Wytwórnia: EMI Music Poland
Nr katalogowy: 8544112
Cierpliwość popłaca. Na pewno w przypadku tego szczególnego albumu, który jakby się teleportował do XXI wieku z czasów dla muzyki popularnej pradawnych. Płyta to retro, płyta teoretycznie niedzisiejsza, choć wielu współczesnym odbiorcom powinna się spodobać.
Choć w nazwie przedsięwzięcia jest Anita Lipnicka, album zrodził się z pasji do dawnych, przedwojennych piosenek jej brata, Arkadiusza, uznanego kabareciarza z Grupy Rafała Kmity. To on wraz z kilkoma śpiewającymi panami lśnią na krążku najmocniej, choć i siostra ma swoje wielkie chwile (przecudowna bossa nova "Zatańczmy jeszcze ten raz" - wiosna i lato to dobry okres na wyciągnięcie tej kołyszącej kompozycji na singla), a do tego całość wyprodukowała. Na płycie zagrał też jej życiowy partner, John Porter.
Piosenki przenoszą nas do dawnych czasów. Czasów kabaretów, rewii, teatrzyków, starych filmów, w których niejednokrotnie było je słychać, występów kapel ulicznych. Tytułową "W siódmym niebie" śpiewali kiedyś Fred Astaire i Ginger Rogers, Frank Sinatra, a z polskich artystów dawnych Adam Aston, którego na "Trzeszczącej płycie" przypomniał kilka lat temu Piotr Kaczkowski. Mamy i "Już nie zapomnisz mnie", której niezapomniane wykonanie Aleksandra Żabczyńskiego pochodzi z filmu "Zapomniana melodia". Tak, jako mały szkrab oglądałem cykl "W starym kinie" prowadzony przez Stanisława Janickiego, co na pewno miało wpływ na to, że płyty słuchało mi się tak dobrze. Jakbym obcował z wnukami artystów z tamtych czasów, którzy postanowili ocalić od zapomnienia dorobek dziadków, tworząc coś na kształt współczesnego Chóru Dana, w którym karierę zaczynał Mieczysław Fogg.
Źródło: Lesław Dutkowski / Megafon.pl
Voice Band & Anita Lipnicka w unikatowej, antykryzysowej płycie: "W siódmym niebie"!
Marzenie o stworzeniu grupy wokalnej nawiązującej stylem śpiewania i repertuarem do niezwykle popularnych chórów męskich okresu międzywojennego prześladowało mnie od lat - wyznaje Arek Lipnicki, założyciel Voice Bandu, który do współpracy nad debiutancką płytą zespołu zaprosił swoja siostrę Anitę, wokalistkę znaną z projektów solo, Lipnicka & Porter, Varius Manx.
Kocham wszystko, co niedzisiejsze - deklaruje artystka - Jestem entuzjastką vintage'owych brzmień, retro klimatów. Nie trzeba mnie było długo namawiać, bym zajęła się produkcją "W siódmym niebie".
Album brzmi zabawnie i stylowo, a szereg instrumentów dobarwiających w postaci trąbki, klarnetu, skrzypiec, czy nawet kwartetu smyczkowego zdecydowanie wzbogaca ten materiał zmiksowany metodą analogową przez Wojtka Przybylskiego. Głos Anity Lipnickiej - tutaj w zaskakującej, również humorystycznej odsłonie oraz jej zaangażowanie w projekt w roli producenta dodaje blasku nagraniom i niewątpliwie nadaje płycie pierwszorzędny znak jakości.
Źródło: Merlin
Nie ma plików w tym folderze
-
0 -
0 -
0 -
0
0 plików
0 KB