Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Tomtom Western and Central Europe 880.3810.part1.rar

leopardg / Tomtom Western and Central Europe 880.3810.part1.rar
Download: Tomtom Western and Central Europe 880.3810.part1.rar

1 GB

0.0 / 5 (0 głosów)

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
piernik.mpg play
PIERNIK Dziś słodka propozycja z wypróbowanego przepisu ...
PIERNIK Dziś słodka propozycja z wypróbowanego przepisu przekazywanego od pokoleń. Na naszym stole pojawi się piernik. Oto tajemnica sukcesu – najważniejszy jest miód. Potrzebujemy go 1,5 szklanki. Najlepszy będzie gryczany. Może być też rzepakowy, wielokwiatowy czy też wrzosowy. Ważne, żeby był naprawdę dobrej jakości. Miód rozgrzewamy w garnku razem z połową szklanki cukru. Do tego niezbędne są aromatyczne składniki – pół łyżeczki rozkruszonych w moździerzu, pół łyżeczki mielonego cynamonu i taka sama ilość świeżo startej gałki muszkatołowej. Wsypujemy do naszego garnka. Potrzebujemy również bardzo dobrej jakości kakao – około ½ szklanki i tyle samo czekolady. Teraz część mączna. Przygotowujemy po szklance mąki pszennej i żytniej. Ale najpierw bardzo dokładnie ucieramy pół kostki masła z trzema jajkami. Jak mówi przepis – aż do białości. Porządnie utarte masło i jaja dodajemy do naszej masy piernikowej. Teraz można wsypać mąkę. I miksujemy. To nie koniec składników. Dodajemy 2 łyżki oliwy i pół łyżeczki sody wymieszanej w połowie kieliszka mleka. Pozostały nam jeszcze bakalie. Kroimy na cząsteczki figi i obtaczamy w mące. Po to, aby nie spadły nam na dno naszego ciasta. Do tego jeszcze rodzynki i włoskie orzechy. Tu może się znaleźć, co kto lubi. Bakalie mieszamy z masą. Nie żałując masła, starannie smarujemy blaszkę i przekładamy ciasto. Pamiętajmy, że piernik w trakcie pieczenia wyrośnie. Wstawiamy go do piekarnika na godzinę na 170 stopni Celsjusza. I jeszcze polewa. My proponujemy czekoladową. Wystarczy rozpuścić czekoladę w mleku i gotowe. Starannie polewamy piernik. Trzeba jednak pamiętać, że piernik najlepszy jest po kilkunastu dniach. Wtedy dopiero nabiera wspaniałego aromatu i smaku. Dobrze, więc zrobić polewę po upływie tego czasu. Smacznego!
schab pod beszanelem po nałęczowsku.mpg play
SCHAB POD BESZAMELEM PO NAŁĘCZOWSKU! Dziś dość nietypow ...
SCHAB POD BESZAMELEM PO NAŁĘCZOWSKU! Dziś dość nietypowa propozycja, niegdyś uznawana w uzdrowiskach za prawdziwy rarytas. Tym razem w naszej kuchni będzie królował schab pod beszamelem po nałęczowsku! Danie jest to wykwintne, więc nieco czasochłonne. Zacznijmy od przygotowania mięsa. Dwa kilogramy schabu środkowego z kością nadziewamy czosnkiem. Wystarczy zrobić małe otworki, które szpikujemy kawałkami czosnku. Solimy, pieprzymy, dodajemy ziele angielskie i liść laurowy, podlewamy szklanką mleka i pieczemy przez dwie godziny w temperaturze 160 stopni Celsjusza. Schab jest upieczony, jeśli mięso dobrze odchodzi od kości. Wyluzowany schab kroimy na plastry i układamy w żaroodpornym naczyniu. Przecedzamy sos powstały po pieczeniu i możemy się zabrać za przygotowanie beszamelu. Najpierw robimy typową zasmażkę, czyli rozpuszczone masło przesmażamy z taką samą ilością mąki. Dokładnie mieszamy. Do tego dodajemy wysokoprocentową śmietanę i żółtko. A na koniec do sosu beszamelowego wędruje około 300 gram startego sera, najlepiej o łagodnym smaku. My wybraliśmy goudę. Ser musi się rozpuścić. Wszystko łączymy z sosem z pieczeni. Jeszcze tylko trochę soli i pieprzu i tak przygotowaną zalewą polewamy mięso. Posypujemy resztką tartego sera i zapiekamy. Ważne, aby nie przykrywać naczynia. Doskonałym uzupełnieniem naszego dania jest ugotowana na sypko kasza jaglana i gotowane jabłka. Najlepsze są kwaśnie odmiany. Jabłka kroimy na ćwiartki i pozbywamy się nasion i ogonków. Zagotowujemy wodę z cukrem, wciskamy sok z cytryny. W tak przygotowanej lemoniadzie obgotowujemy nasze cząstki jabłek. Taki dodatek nada naszemu daniu prawdziwej wykwintności. Proszę wierzyć, że danie jest wyjątkowo pyszne! Smacznego Drodzy Państwo!
kotlety grzybowe P.mpg play
KOTLETY GRZYBOWE Dziś danie niezwykle smaczne, ale i ...
KOTLETY GRZYBOWE Dziś danie niezwykle smaczne, ale i szybkie do zrobienia, a co najważniejsze – łatwe w przygotowaniu – przed Państwem kotlety grzybowe! Użyjemy do naszej potrawy nieco niedocenianego gatunku, jakim są kozaki, zwane też koźlarzami. To bardzo smaczne grzyby, a oto sposób, aby zanadto nie zmieniały barwy, czyniąc przynajmniej wizualnie, danie mało apetycznym. Tak, więc do wrzącej wody z sola i octem wrzucamy nasze grzyby i obgotowujemy je około 15 – 20 minut. Oczywiście czas blanszowania zależy od gatunku grzybów. Na przykład borowiki nie wymagają aż tak długiej obróbki. Grzyby nam się obgotowują, a my w tym czasie zajmiemy się cebulą, bo bez niej polska kuchnia nie istnieje. Kroimy ją drobno. Potrzebne będą też ugotowane ziemniaki, co można przygotować z wyprzedzeniem. Teraz czas na nasze grzyby. Odcedzamy, co ważne, odparowujemy i kroimy na małe kawałeczki. Wrzucamy na klarowane masło. Podsmażamy chwilę i dodajemy cebulę. Można też dodać kilka kropli magi, przyprawy z powodzeniem stosowanej już w XIX wieku. Zostało nam jeszcze połączenie wszystkich składników. Na kilogram grzybów dajemy kilogram ziemniaków – ugotowanych i przeciśniętych przez praskę lub maszynkę do mielenia mięsa. Wbijamy 4 całe jajka i 2 żółtka. Wyrabiamy, doprawiamy. Gdy ciasto jest za miękkie, podsypujemy trochę bułki tartej i mąki. Formujemy kotlety, wielkość i kształt zależy od naszej inwencji. Obtaczamy w bułce i smażymy na klarowanym maśle na piękny, złoty kolor. Takie kotleciki możemy przygotowywać przez okrągły rok, używając grzybów suszonych lub mrożonych. Smacznego Drodzy Państwo!
golonki jagnięce w sosie  agrestowym P.mpg play
GOLONKI JAGNIĘCE W SOSIE AGRESTOWYM Dziś danie z ogr ...
GOLONKI JAGNIĘCE W SOSIE AGRESTOWYM Dziś danie z ogromną tradycją i niebywale znakomite – golonki jagnięce w sosie agrestowym. Potrawa zapomniana, choć prosta, a jednocześnie bardzo oryginalna. Zaczynamy od przygotowania marynaty. Do trzech szklanek przegotowanej wody wlewamy szklankę octu. Do tak przygotowanego roztworu dodajemy włoszczyznę – podstawowy zestaw warzyw, jaki zwykle używa się do przygotowania rosołu. Niezbędny jest też liść laurowy, pieprz i sok z cytryny. Do marynaty wrzucamy też skórkę, która została po wyciśnięciu cytryny. Teraz można już włożyć golonki jagnięce i najlepiej je marynować przez dwa, trzy dni. Zabieramy się teraz za przygotowanie sosu. Jego podstawą są przesmażone połówki agrestu z cukrem. Gdy agrest lekko udusi się na klarowanym maśle, przecieramy go przez sito. Do garnka wlewamy bulion i podgrzewamy. Teraz można dodać przetarte owoce. Konsystencja sosu robi się bardzo aksamitna i ma cudowny kolor. Po dokładnym wymieszaniu dodajemy gęstą śmietanę i zasmażkę dla lekkiego zagęszczenia sosu. Sos jest gotowy, zabieramy się, więc za golonki. Wyjmujemy je z marynaty i zalewamy wodą. Gotujemy do miękkości przez około półtorej godziny. I to już wszystkie zabiegi. Wystarczy jeszcze tylko polać golonki naszym wspaniałym sosem i życzyć smacznego!
rożki z kapustą P.mpg play
ROŻKI Z KAPUSTĄ Dziś bardzo smaczna propozycja, robić ...
ROŻKI Z KAPUSTĄ Dziś bardzo smaczna propozycja, robić będziemy rożki z kapustą. A zaczynamy od przygotowania ciasta. ½ kilograma mąki, 250 gr miękkiego masła, ½ kostki drożdży i łyżeczkę soli bardzo dokładnie wyrabiamy. Robimy dołek i wbijamy jedno jajko. Wszystko podlewamy odrobiną mleka. Tak przygotowane ciasto zawijamy w folie i odstawiamy na 20 minut do lodówki. W tym czasie możemy się zabrać za przygotowanie farszu. Na patelni rozgrzewamy tłuszcz i przesmażamy pokrojoną w kostkę cebulę. Gotujemy kiszona kapustę. Odcedzamy i drobno siekamy. Dodajemy ja na patelnię do cebuli. W naszym farszu oczywiście nie może zbraknąć grzybów. Uprzednio zblanszowane, kroimy w drobne cząstki. I wszystkie składniki łączymy na patelni. Pozostało nam jeszcze doprawić nadzienie. Wystarczy trochę soli, pieprzu i odrobina cukru. Farsz gotowy. Zanim przygotujemy ciasto, lekko przestygnie. A ciasto wystarczy rozwałkować na oprószonej mąką stolnicy. Kształt pierożków zależy od naszej inwencji. My proponujemy najprostszy sposób. Z ciasta wykrawamy kwadraty. Wypełniamy je farszem, rozmąconym jajkiem smarujemy brzegi, sklejamy i gotowe. Pierożki układamy na blasze. Z wierzchu smarujemy jajkiem, żeby dodać im połysku i koloru. Wstawiamy do rozgrzanego piekarnika do temperatury 170 – 180 stopni Celsjusza. Po 20 – 25 minutach są już gotowe. To wspaniały dodatek na przykład do barszczu. Drodzy Państwo życzymy smacznego!
indyk faszerowany P.mpg play
INDYK FASZEROWANY Dziś królem naszego odcinka jest wspa ...
INDYK FASZEROWANY Dziś królem naszego odcinka jest wspaniały, faszerowany indyk. Ale od początku… Rozgrzewamy klarowane masło, aromatyzowane ziołami. Mogą to być ulubione, ale nie powinno zabraknąć majeranku. Do tego słuszna szczypta soli. A teraz operacja niczym w gabinecie zabiegowym – „robimy zastrzyki” indykowi z aromatyzowanego masła. Wszystko po to, aby mięso było soczyste i zdecydowane w smaku. Teraz czas na farsz. Wątróbkę, najlepiej cielęcą, wymoczoną w mleku, kroimy na drobne kawałki. I przesmażamy. W tym przypadku również dobrze jest wykorzystać aromatyzowane masło. To wzbogaci farsz o smak cynamonu, goździków, majeranku, czosnku, jałowca, liścia laurowego i pieprzu. Wątróbkę przesmażamy, ale nie smażymy! Środek wciąż musi pozostać różowy. Formujemy nadziewkę. Do miski wrzucamy odciśniętą z mleka i posiekaną bułkę, 6 żółtej, jedno całe jajko, przesmażoną wątróbkę, natkę pietruszki, gałkę muszkatołową, pieprz i sól. Gęstość farszu regulujemy bułką tartą. Tak przygotowaną nadziewką faszerujemy naszego indyka. I dokładnie spinamy wykałaczkami. Wkładamy do brytfanki. Najpierw rozgrzewamy piekarnik przynajmniej do 220 stopni Celsjusza, na około 15 minut. Potem indyka pieczemy już w niższej, wystarczy 150 – 160 stopni. A pod koniec nawet 130, aby nasza pieczeń „doszła”. Pamiętajmy, że około 5 kilogramowy indyk wymaga 4 godzin pieczenia. Podajemy z ulubionymi dodatkami. Smacznego Drodzy Państwo!
jabłka w szlafroczkach P.mpg play
JABŁKA W SZLAFROCZKACH Dziś propozycja deserowa. Pyszne ...
JABŁKA W SZLAFROCZKACH Dziś propozycja deserowa. Pyszne jabłka w szlafroczkach. My pokusiliśmy się o własnoręczne przygotowanie ciasta francuskiego, ale równie dobrze można je kupić już gotowe. Kto jednak chce spróbować swoich sił, podajemy przepis. Musimy przygotować dwa ciasta. Jedno to 400 gram mąki, 400 gram masła, 1 jajko, kieliszek wysokoprocentowego alkoholu i woda. Pamiętajmy, aby z tej proporcji odjąć 10% maki, którą wykorzystamy do przygotowania drugiego ciasta. Całość dobrze wyrabiamy, owijamy folią spożywczą i wkładamy do lodówki. Drugie ciasto sporządzamy z owych 10% maki i 400 gram masła. Wyrabiamy, rozsmarowujemy je na folii w kształcie prostokąta i również chłodzimy. Teraz możemy przygotować jabłka. Wydrążamy środki i moczymy rodzynki w alkoholu. Po godzinie wyjmujemy oba ciasta. Pierwsze rozwałkowujemy w formie prostokąta i nakładamy na nie drugie. Składamy na pół i rozwałkowujemy. Czynność powtarzamy wielokrotnie. To praca naprawdę dla cierpliwych. Jeśli ciasto robi się zbyt miękkie, trzeba znów włożyć je do lodówki. Im więcej razy je złożymy, tym ciasto będzie miało lepszą strukturę. Po żmudnej robocie, rozwałkowujemy ciasto i wykrawamy kwadraty – takiej wielkości, aby można było otoczyć nimi jabłko. Każde układamy po środku i nadziewamy rodzynkami z cynamonem. Smarujemy brzegi ciasta rozmąconym jajkiem i otulamy dokładnie jabłka. Wierzch również smarujemy jajkiem i nakłuwamy widelcem, aby para miała ujście. Nasz przysmak wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni Celsjusza, na około pół godziny. Po wyjęciu posypujemy cukrem pudrem. Smacznego Drodzy Państwo!
zrazy kominkowe TVP.mpg play
ZRAZY KOMINKOWE Co dziś będzie pachniało w naszej kuc ...
ZRAZY KOMINKOWE Co dziś będzie pachniało w naszej kuchni? Zapraszamy na prawdziwe, staropolskie zrazy kominkowe. A przygotowane z doskonałej wołowiny, na pewno odwdzięczą się doskonałym smakiem. Zrazy są znane chyba wszystkim, ale kominkowe, już niekoniecznie. Nazwa to pochodna wkładu w formie „dziurkowanego” kominka, który niegdyś często używano. To dawało gwarancję, że potrawa się nie przypali i równomiernie „dojdzie”. Na potrzeby naszego programu reaktywujemy taki kominek, ale jeśli ktoś nie chce, może przygotować zrazy i bez niego.Co będzie potrzebne? Zaledwie kilka składników. Ale na początek niezbędna jest wołowina. My użyliśmy ligawy wołowej. Mięso kroimy na dość cienkie plastry i zmiękczamy je zbijakiem. Ale można tez użyć zwykłego tłuczka, najlepiej przykrywając mięso folią. Pamiętajmy, żeby przypadkiem nie solić mięsa! A jedyny aromatyczny dodatek w postaci przyprawy, to świeżo zmielony, czarny pieprz, którego nie żałujemy. Wreszcie czas na mąkę. Tak przygotowane plastry, wędrują na rozgrzane masło klarowane. Wystarczy chwila i duży płomień, tak, aby jak najszybciej mięso mocno się przysmażyło, zamykając w sobie cały aromat własnych soków. Do garnka wkładamy kominek, wlewamy bulion i mocno podgrzewamy. Na dno wędruje cienka warstwa zrazów. A na nią wrzucamy przesmażone z cebulą prawdziwki. I znowu zrazy. I znowu prawdziwki. Kolejne warstwy podlewamy śmietaną i czerwonym winem. Gdy wszystkie składniki znajdą się w garnku, przykrywamy go pokrywką i zapominamy o zrazach przynajmniej na 1,5 godziny. I gotowe Drodzy Państwo! Zrazy wybornie smakują w towarzystwie buraczków i oczywiście kaszy gryczanej! Żeby wszystko doskonale połączyć wbijamy 2 jajka i 2 żółtka. Dodajemy sól i sporą ilość pieprzu. Teraz możemy już formować klopsa. Dobrze to zrobić przy udziale bułki tartej. Gdy uda nam się ta sztuka, mięso przekładamy do formy wyłożonej boczkiem. Naszą przyszłą pieczeń, tak samo otulamy plastrami boczku na wierzchu. Podlewamy śmietaną i wkładamy do maksymalnie rozgrzanego pieca, najlepiej do temperatury 250 stopni. Pieczemy około 20 minut. Potem zmniejszamy temperaturę do 140 stopni i pieczemy około 1,5 godziny. W międzyczasie musimy pamiętać o podlewaniu klopsa śmietaną. Wyśmienitym dodatkiem będzie sos z kurek. Oto najlepszy sposób, aby były niesłychanie smaczne. Na suchą, rozgrzaną patelnię wrzucamy kurki i dociskamy je łopatką do dna, aby wyparowało z nich jak najwięcej wody. I gotujemy je kilkanaście minut w sosie własnym. Gdy woda odparuje, dodajemy drobno pokrojoną cebulę, łyżeczkę masła, sól i pieprz. Chwile podsmażamy. Wyciągamy klopsa. Sos, który wytworzył się podczas pieczenia, przelewamy na patelnię z kurkami. Zagotowujemy. Kroimy słuszne plastry pieczeni, polewamy sosem, delektujemy się wybornym smakiem i...odzyskujemy tradycję!
chłodnik staropolski TVP.mpg play
CHŁODNIK STAROPOLSKI Dziś propozycja na gorące dni. N ...
CHŁODNIK STAROPOLSKI Dziś propozycja na gorące dni. Nie ma nic lepszego niż posilenie się pysznym, zimnym, prawdziwym chłodnikiem ze świeżych warzyw. Przygotujemy chłodnik na podstawie staropolskich receptur. Zacznijmy od wywaru. Najlepiej przygotować go dzień wcześniej. Dużą ilość pokrojonych w plastry buraków wrzucamy do garnka. Dodajemy też marchewkę, pietruszkę, seler, por i całą główkę czosnku. Bardzo ważnym uzupełnieniem są kwaśne jabłka, najlepiej renety lub bojkeny. Jabłka powinny stanowić ¼ całości wszystkich warzyw. Kiedyś dodawano zakwaszany barszcz, teraz z tym jest trudniej, ale jabłka doskonale spełniają to zadanie. A teraz przechodzimy do przypraw. Sypiemy bardzo dużą ilość majeranku, jeżeli sól, to i cukier, sporo świeżo zmielonego pieprzu, ziele angielskie i oczywiście liść laurowy. Całość zalewamy zimną wodą i zaczynamy powoli gotować. Niezastąpionym składnikiem klasycznego chłodnika jest zsiadłe mleko, a także wysokoprocentowa śmietana. Nieodzowna jest też botwinka, którą kroimy drobno i krótko parzymy w osolonym i lekko posłodzonym wrzątku. Odcedzamy i studzimy. Przyszedł czas na przecedzenie naszej podstawy chłodnika. Najlepiej zrobić to na drugi dzień po gotowaniu. Wtedy mamy pewność, że wywar nabrał właściwego smaku i aromatu. Klarowny płyn o cudownym, rubinowym kolorze wlewamy do naczynia i zabieramy się za skomponowanie chłodnika. Do barszczu dodajemy świeże ogórki pokrojone w kostkę, startą rzodkiewkę, dużą ilość posiekanego koperku. Następnie dodajemy botwinkę, zsiadłe mleko, śmietanę, sól i pieprz. Całość dokładnie mieszamy i ewentualnie jeszcze doprawiamy według własnego uznania. Wspaniałym uzupełnieniem chłodnika w wersji klasycznej są ugotowane na twardo jajka. Możemy też pokusić się o przygotowanie wersji bardziej wykwintnej, która z pewnością zaskoczy wszystkich biesiadników. Wystarczy dodać pokrojoną na kawałeczki pieczoną cielęcinę i szyjki rakowe. To stary, wypróbowany w dawnej Polsce przepis. Smacznego Drodzy Państwo!
rozbratel po warszawsku.mpg play
ROZBRATEL PO WARSZAWSKU Ogromna różnorodność polskiej k ...
ROZBRATEL PO WARSZAWSKU Ogromna różnorodność polskiej kuchni polega na tym, że w każdym regionie naszego kraju możemy odnaleźć charakterystyczne dla niego smaki. A miejscowe specjały są dodatkową atrakcją dla turystów. Wielopokoleniowa tradycja przygotowywania lokalnych potraw to niewątpliwie coś, czego w dzisiejszym zabieganym świecie na pewno nam brakuje. W ciągłej pogoni często kusimy się na „szybkie dania” w „szybkich restauracjach”. A może by tak czasami zwolnić... Własnoręczne przygotowanie czegoś smakowitego ze starych, dobrych, sprawdzonych przepisów może być nie tylko dobrą zabawą, ale i podtrzymaniem polskiej tradycji kulinarnej. Pyszne, staropolskie danie nie zawsze musi być pracochłonne. W naszym programie będziemy się starali do tego przekonywać i gorąco zachęcać do wspólnego gotowania. Być może tą drogą uda się też zachęcić producentów do ubiegania się o rejestrację rodzimych specjałów w europejskim systemie ochrony. Wpisanie nazwy wyrobu na Krajową Listę Produktów Tradycyjnych to znakomity punkt wyjścia do rozpoczęcia procesu rejestracji i wysłania wniosku do Komisji Europejskiej. Dotychczas na takiej liście jest niewiele ponad 40 produktów. Tymczasem w krajach Unii Europejskiej takie produkty cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem. Dziś prezentujemy potrawę z przedwojennej, stołecznej kuchni. W latach 30 rozbratel po warszawsku cieszył się tak ogromna sławą,że przyciągał do restauracji licznych gości. Żeby zacząć tak jak tradycja każe – tniemy cebulę na krążki i rozkładamy je na pierścienie. Każdy z osobna będziemy obtaczać w mące i smażyć. Plasterki cebuli wrzucamy na tłuszcz, podsmażamy, wyciągamy i zabieramy się za wołowy schabowy. Wspaniały kawałek mięsa pozbawiamy ścięgien i powięzi. Kroimy na centymetrowe plastry i rozbijamy specjalny przyrządem wyposażonym w kilkadziesiąt ostrzy, jeśli nie mamy takiego „ sprytnego” urządzenia pozostaje nam rozbić mięso tłuczkiem. Na patelni rozgrzewamy smalec, bo to najbardziej odpowiedni tłuszcz do przyrządzenia naszej potrawy. Kotlety solimy i pieprzymy, a następnie panierujemy, ale – uwaga - tylko z jednej strony. Do panierki potrzebujemy mąkę, jajko i starty suchy chleb. Wrzucamy na rozgrzany tłuszcz i dokładnie smażymy z obu stron. Do podania kotletów potrzebny będzie także sos pieczeniowy, który w każdej kuchni powinien być zawsze obecny. Podczas gdy kotlety się smażą, my szykujemy marchewkę. Kroimy ją w grube słupki. Wrzucamy do bulionu z warzyw i dorzucamy odrobinę masła. Podgrzewamy sos pieczeniowy i tak wszystkie elementy naszego dania czekają na punkt kulminacyjny. Na talerz nalewamy trochę sosu i układamy na nim kotlet, ale koniecznie stroną bez panierki. Na wierzchu kładziemy licznie przypieczone krążki cebuli. Do tego gotowana marchewka przewiązana wstążką z pora. Smacznego Drodzy Państwo!
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności