Film opowiada historię pielgrzyma zwiedzającego tajemniczą gigantyczną konstrukcję budzącej skojarzenia ze szkieletem średniowiecznej katedry. Wraz z głównym bohaterem przemierzamy korytarze, przyglądamy się motywom zdobiącym ściany i... zaczynamy podejrzewać, że to nie jest zwykła budowla. Tajemnica objawi się w momencie, gdy katedrę oświetli wschód słońca. "Katedra" to siedmiominutowy film animowany zrealizowany na podstawie opowiadania Jacka Dukaja. * * *


Ludzie przemijają, Katedra trwa,...
podziwiając ją mało kto zda sobie sprawę ile istnień pochłonęła by ukazać się w swoim majestacie, i ile ich jeszcze pochłonie by w końcu stać się pomnikiem ludzkiego życia... * * *

Film ten jest wędrówką do metafizycznych interpretacji naszych emocji, naszego życia. Warto go zobaczyć choćby ze względu na wrażenia estetyczno-wewnętrzne. Jak sam Bagiński przyznał, muzyka do filmu - choć zaakceptowana - nie jest jeszcze tym właściwym odbiciem jego wizji, ale sama wizalizacja.... naprawde polecam :) * * *




Krótka i piękna historia o tym, że człowiek jest częścią świata, tutaj przedstawione jako część Katedry ... Należą się duże oklaski dla Tomasza Bagińskiego za jakże piękne przedstawienie tamtego świata. Tomasz pracował nad tym filmem 3 lata ciągle go dopracowując ... I dopracował go tak, że film ten, chociaż jest filmem krótkometrażowym dostał nominację do Oskara. Szczególną uwagę zwróciłem na miejsce akcji, która jest rozgrywana na innej planecie, bohaterem filmu był z pewnością wędrowiec, nieświadom tego, iż zostanie "pochłonięty" przez Katedrę szedł dalej aż na skraj urwiska. Lecz nagle pojawiło się coś dziwnego. Jego sękata laska zgasła a słońce wyłaniające się z poza innej planety zaczęło budzić wszystkie filary, aż dotarło do wędrowca, który padł na kolana i eksplodował roślinnymi pnączami. Narodził się na nowo jako część Katedry, Katedry opartej na ludzkich duszach ... Bardzo spodobała mi się także muzyka, która świetnie oddaje prędkość akcji.