06 Rany kamieni - Rozdzial 6.mp3
-
Arturo Pérez-Reverte - Fechtmistrz -
Arturo Pérez-Reverte - Klub Dumas -
Arturo Perez-Reverte - Życie jak w Madrycie -
B -
Babraj Rafał -
Babraj Rafał - Wirus demokracji -
Bacia Jennifer -
Bacia Jennifer - Ujarzmić zło -
Bagley Desmond -
Baldacci David - Wygrana -
Baldaci David -
Baňková Markéta -
Barbara Parker - Zasada domina -
Beckett Simon -
Clancy Tom -
Clement Peter -
Coben Harlan -
Coben Harlan - Jedyna Szansa -
Coben Harlan - Nieznajomy -
Coben Harlan - Sześć Lat Póżniej -
Coben Harlan - W Głębi Lasu -
David Baldacci - Studnia Życzeń -
David Baldacci - Ten który przeżył -
David Baldacci - Wygrana -
David Baldaci - Krytyczny moment -
Desmond Bagley - Cytadela w Andach -
Gartner Lisa -
Harlan Coben - Chłopiec z lasu -
Harlan Coben - O krok za daleko -
Harlan Coben - Tylko jedno spojrzenie -
Harlan Coben - Zachowaj spokój -
James Patterson - Droga przy plaży -
Jo Nesbo - Harry Hole T04 - Trzeci klucz -
Jo Nesbo - Harry Hole T05 - Pentagram -
Jo Nesbo - Harry Hole T06 - Wybawiciel -
Jo Nesbo - Harry Hole T07 - Pierwszy śnieg -
Jo Nesbo - Harry Hole T08 - Pancerne serce -
Markéta Baňková - Sroka w krainie entropii -
Muzyka - 2022 Nowości -
Parker Barbara -
Patterson James -
Perez-Rever te Arturo -
Peter Clement - Stan Krytyczny -
Remigiusz Mróz - Projekt Riese -
Simon Beckett - Rany kamieni -
Tom 06. Harlan Coben - Ostatni szczegół -
Tom 11. Harlan Coben - W domu -
Tom 12. Tom Clancy - Zęby tygrysa -
Tom Clancy - Kardynał z Kremla -
Tom Clancy - Wojna orłów
Czyta: Filip Kosior
Czas: 9 godzin 51 minut
Gatunek: Thriller/kryminał
Nowy zupełnie inny bestseller autora CHEMII ŚMIERCI
„Tonący w deszczu krajobraz pozbawiony zarówno życia, jak i konkretnych kształtów. Płaskie wrzosowiska, upstrzone kępami drzew, mokradła” – to pejzaż Chemii śmierci, pierwszego bestsellera Simona Becketta z genialnym antropologiem sądowym doktorem Davidem Hunterem.
„Wszędzie wokoło leżały ludzkie ciała w różnym stanie rozkładu” – to Trupia Farma, sceneria Szeptów zmarłych.
„Targana sztormem, odcięta od świata i sparaliżowana śmiertelnym strachem wysepka” – to Zapisane w kościach.
I znowu W wołaniu z grobu: ponure torfowiska i wrzosowiska, i mgła…
I teraz Rany kamieni. I słońce, pola, pszeniczne łany, strumyk, zagajnik… Wszystko zastygłe w bezruchu. Obezwładnia nas upał. I osacza cisza. W ten idylliczny krajobraz wjeżdża luksusowym audi na oparach benzyny narrator. Ale to nie doktor Hunter. Nie wiemy – i prawie do końca się nie dowiemy – kim jest. Wiemy, że ucieka. I że się boi. Panicznie się boi. A my razem z nim. I o niego. Choć wcale nie wiemy – i prawie do końca się nie dowiemy – czy jest ofiarą, czy może mordercą…
Tu wszystko jest inne niż w powieściach z doktorem Hunterem. Tylko Beckett jest taki sam: mistrz wyrafinowanej prozy, oszczędnych środków, bogatego języka, plastycznych opisów. Mistrz emocji, nastroju, strachu i tajemnicy. I znawca ludzkiej natury.
Ktoś ucieka… przez pola gdzieś we Francji. W zagajniku parkuje luksusowe audi. W strumieniu usiłuje zmyć krew z fotela, z pasa i rąk… Zaciera wszelkie ślady. Zabiera plecak i odchodzi. I zabiera coś jeszcze…
W nieznośnym upale wśród obezwładniającej ciszy i w paraliżującym słońcu idzie przed siebie. Tylko dokąd? Tego nie wie. Nie ma pieniędzy, żadnych planów, za to ma siniaki na twarzy. Dowiadujemy się, że jest Anglikiem. Widzimy, że jest inteligentny i wrażliwy. Domyślamy się, że jest młody. Wiemy, że musi się ukrywać…
W desperacji wchodzi do ogrodzonego drutem kolczastym lasu i dociera do wyglądającej na opuszczoną farmy. Prosi o wodę młodą tajemniczą kobietę z dzieckiem na ręku… Nie spodziewa się, jak szybko i w jakich dramatycznych okolicznościach będzie mu dane tu wrócić. I że w tym surrealistycznym miejscu, przywodzącym na myśl scenerię największych XIX i XX-wiecznych mistrzów prozy, będzie uwięziony. A może ocalony...
To odcięte od świata miejsce i jego mieszkańcy są wielką mroczną tajemnicą. Choć w tej nieodgadnionej dziwności wszyscy są aż do bólu prawdziwi. W swoich słabościach i porywach szlachetności. W swoich zbrodniach i karach…