Pedal To The Metal.EXE
-
02. Paloma Faith - Fall To Grace (2012) -
Akcja -
Animowane -
Bollywood -
Bulletstorm PL -
cad kuchnie -
CRYSIS 2 FULL PL -
Dirt 3 -
Dla dorosłych -
Dokumentalne -
Dragon Age 2 PL -
DREAMWEAVER - PDF -
Dungeon Siege III -
Dungeons & Dragons Daggerdale -
F.E.A.R 3 - Fear 3 FULL PL -
Fable 3 PL -
Fantasy -
HD -
Historyczne -
Homefront PL -
Horror -
IL-2 Sturmovic Cliffs of Dover -
KABARETY ;) -
Lilly Allen - It's Not Me, It's You (2009) -
Linkin Park - A Thousand Suns (2010) -
MAJESTY ANTHOLOGY -
Major League Baseball 2K11 -
Mans Zelmerlow - MZW (2009) -
Nauka -
NFS Shift 2 Unleashed PL -
Nicole Scherzinger - Killer Love (2011) -
piłka nożna -
PORTAL 2 -
Prawo -
Programy -
Przyrodnicze -
Robert M - Gold (2009) -
Różne -
SBK 2011 -
Sci-Fi -
Selah Sue (2011) -
Sonic Unleashed -
Sport -
Sportowe -
STCC The Game 2 -
The Sims Średniowiecze -
Thiller -
Western -
Wojenne -
Zdrowie
W 18 Wheels of Steel: Pedal to the Metal nikt się nie ściga. Nie ma potrzeby dociskać pedału gazu, nikt nie domaga się też wykręcania nieziemskich czasów na wciąż tych samych trasach. Program czeskiej firmy SCS Software daje przede wszystkim olbrzymią swobodę, charakterystyczną bardziej dla gier role-playing, niż samochodówek pokroju Need for Speed: Underground. Jakim cudem? Otóż gracz siedzi za kierownicą potężnej, osiemnastokołowej maszyny i jedzie sobie tam, gdzie go oczy poniosą. Oczywiście pod warunkiem, że sam jest sobie panem.
Jeśli nadal nie czaisz bazy, to z pewnością nie widziałeś dwóch poprzednich odsłon tej gry. Wydany kilka lat temu Hard Truck: 18 Wheels of Steel trafił do Polski za pośrednictwem firmy Topware. Sprzedawał się znakomicie - w końcowym rozliczeniu trafił nawet na ósme miejsce wśród najlepiej sprzedających się gier roku. Wydawało się, iż zapoczątkuje nowy gatunek gier samochodowych i przejdzie tym samym do historii, tak jak przeszły do niej Pitstop czy drugi Need for Speed. Niestety, późniejszy o dwa lata 18 Wheels of Steel: Across America ukazał się jedynie w Stanach Zjednoczonych. Zebrał co prawda całkiem dobre recenzje i pozwolił narodzić się sporej scenie ciężarówkowej, tworzącej w sieci nieoficjalne modyfikacje i dodatki, ale w Europie go nie zobaczyliśmy. 18 Wheels of Steel: Pedal to the Metal kontynuuje obie te produkcje na zasadzie ilościowej - dając jeszcze więcej tego samego, w jeszcze lepszym wykonaniu.
Zabawę zaczynasz na parkingu w dużym amerykańskim mieście. W moim przypadku każdorazowo było to Seattle, choć autorzy gry twierdzą, iż może to być dowolne spośród 30 przygotowanych miast, m.in. San Francisco, Waszyngton, a nawet Nowy Jork. Siedzisz w kabinie niewielkiego ciągnika siodłowego, a więc pojazdu przystosowanego do ciągnięcia wielkich przyczep z ciężkim i długim ładunkiem. Silnik jest zgaszony, wycieraczki nie pracują, a ręczny został zaciągnięty na maksa. Klawiszami 1-8 zmieniasz ustawienie kamery, począwszy od widoku z kabiny przez rzuty zza samochodu bądź znad maski po obraz wyświetlany z lotu ptaka. Szybko uczysz się przełączać się pomiędzy poszczególnymi widokami, gdyż w czasie zabawy będą Ci one diabelnie potrzebne.
W chwilę później pojawia się pierwsze zlecenie. Twój szef informuje Cię, iż w pobliskim magazynie czeka na Ciebie ładunek, który musisz zawieść w określonym terminie do konkretnego miasta. Włączasz więc silnik, luzujesz ręczny i ruszasz przed siebie. Wjeżdżasz na ulicę, włączając się do prawdziwego ruchu ulicznego. Suniesz powoli do przodu, zatrzymujesz się na czerwonym świetle, a gdy włącza się zielone, znów dajesz po garach. Niewielka mapka umieszczona po prawej stronie ekranu pomaga Ci trafić na miejsce.
W magazynie - niewielkim, ogrodzonym placu - stoją już przyczepy z ładunkiem. Są tu paki pełne szkła czy piwa, kontenery z telewizorami, naczepy z wielkimi kłodami drzewa, kartonowymi domkami jednorodzinnymi, a nawet żywymi kurami. Autorzy gry przygotowali łącznie blisko 50 różnych ładunków (plus mnóstwo dodatkowych do ściągnięcia z sieci), niestety różniących się głównie wyglądem. Transport szkła równie łatwo zniszczyć co potężne, drewniane bale, za wszelkie uszkodzenia właściciel transportu potrąca zaś z wypłaty.
Podjeżdżasz więc pod właściwy ładunek, podczepiasz go i wyruszasz na miasto. Idzie Ci to niezwykle mozolnie, gdyż wóz swoje waży. Ciężka przyczepa sprawia, że przyspieszenie Twojej bryki zawstydziłoby nawet Misia Uszatka, zaś droga hamowania nieprzyjemnie się wydłuża. Musisz więc wciskać pedał hamulca na dobrych kilkaset metrów przed skrzyżowaniem, by zatrzymać tych kilka ton w odpowiednim miejscu. Alternatywą jest hamowanie silnikiem, względnie inwestycja w lepsze hamulce.
Oczywiście nie musisz tego robić. W 18 Wheels of Steel: Pedal to the Metal możesz szaleć na czerwonym świetle i taranować wozy mieszkańców miasta, niczym Axel Foley w jednym z odcinków Gliniarza z Beverly Hills. Sęk w tym, że zderzając się nawet z niewielkimi motocyklami nadwerężasz towar, a ponadto narażasz się policji. Jeśli w pobliżu stoi jakiś glinowóz bądź zainstalowano kamerę nadzorującą (fotoradar), mandat masz już właściwie w kieszeni. Generalnie jednak stróże prawa zachowują się nieco łagodniej niż w Across America.