Download: ZIELE ŚMIECHU I ŁEZ.rmvb
ZIELE ŚMIECHU I ŁEZ:
Osią dramaturgiczną filmu dokumentalnego jest problem tzw. miękkich narkotyków i całkiem odmienne podejścia do tego tematu w różnych krajach Europy. Za skrajne przykłady posłużyły dwa państwa: Polska i Holandia. Twórcy filmu nie opowiadają się za żadną z opcji, a jedynie starają się pokazać przeciwstawne punkty widzenia. Nie popierają walczących o legalizację marihuany w Polsce, nie próbują również opowiadać się za jej zdeklarowanymi przeciwnikami. Ich głównym celem jest pokazanie widzowi, że w tej spornej kwestii, budzącej olbrzymie kontrowersje na całym świecie, są możliwe zupełnie różne rozwiązania problemu, usankcjonowane prawem. Choć w Polsce narkotyki są zabronione, kwitnie tu narkotykowy biznes. Dane dotyczące naszego kraju przedstawione przez autorów dokumentu są zatrważające. 200 osób umiera rocznie z przedawkowania. Młodzież w wieku od 15 do 16 lat przynajmniej raz w miesiącu pali haszysz lub marihuanę. W 2002 r. skonfiskowano: 3 tony słomy makowej, 161,5 kg amfetaminy, 422,2 kg kokainy, 296,2 kg heroiny, 217,3 kg haszyszu, 495 kg marihuany, 797 sztuk LSD, 38 tys. sztuk ecstasy. W tym samym roku ujawniono ponad 36 tysięcy przestępstw narkotykowych, prawie o 7 tysięcy więcej niż w roku poprzednim. Tymczasem istnieje w Polsce nieformalne stowarzyszenie KANABA. Członkowie ruchu na rzecz legalizacji miękkich narkotyków organizują manifestacje w całym kraju, zbierają podpisy. Również w Niemczech, zarówno miękkie, jak i twarde narkotyki są surowo zabronione. Posiadanie ich nawet w niewielkiej ilości podlega karze. Ale już sąsiadująca z Niemcami Holandia jest bardziej liberalna w tej i innych dziedzinach. Kraj znany jest w Europie z dużej tolerancji i ogromnej swobody obyczajów, jak legalizacja prostytucji, małżeństwa tej samej płci, eutanazja. Najwięcej mówi się jednak właśnie o wolności zażywania narkotyków. Ziele, czyli marihuanę, można kupić w każdym holenderskim sklepie i barkach kawowych. Dostępny jest również w sprzedaży haszysz, czyli konopie indyjskie. Holendrzy zezwolili na tolerowanie narkomanii w ograniczonym zakresie, by w ten sposób zlikwidować narkotykowe podziemie. Ale liczba osób uzależnionych stale rośnie, w rezultacie w 16-milionowym kraju jest ponad milion osób biorących twarde narkotyki, jak heroina i kokaina. Problemem narkomanii zajmują się rząd, liczne organizacje i Kościoły, stosując własne metody rozwiązywania problemu