Czy chcesz zobaczyć zawartość tego folderu?
-
20494 -
47335 -
1510 -
802
76823 plików
26802,15 GB
Ten sam poziom adrenaliny co na konsolach
Wcześniejsze opinie były jednak mało prawdziwe. Dopiero Zero Hour może mierzyć się z tytułami wydanymi na Xboxa 360 lub Playstation 3. Oczywiście nie pod względem grafiki czy sterowania (pad zawsze będzie lepszy od wirtualnej gałki), ale pod względem rozrywki jakiej dostarczają miłośnikom FPS-ów.
Wysoki poziom zadowolenia gracza uzyskać można na dwa sposoby. Pierwszy to ciekawa fabuła, która potrafi wciągnąć na długie godziny, drugi to doskonały gameplay z którego można czerpać satysfakcję. W przypadku Modern Combat 4: Zero Hour możemy mówić o jednym i drugim. Chociaż rozgrywka lepiej wypada w trybie wieloosobowym.
Słówko o fabule. Świat staje w obliczu atomowej katastrofy, którą wywołać chce Edward Page. Tego jegomościa można było już spotkać w jednej z misji w Fallen Nation. Tym razem były komandos wystąpi w roli głównej. Po porwaniu prezydenta Stanów Zjednoczonych, do akcji wkracza elitarna grupa żołnierzy, której zadaniem jest oswobodzenie przywódcy z rak terrorystów.
Co ciekawe, gracz nie wciela się tylko w postać jednego żołnierza sił amerykańskich. W kilku misjach przyjdzie nam stanąć po drugiej stronie barykady, dzięki czemu opowiadana historia będzie dla nas ciekawsza. Misje dla terrorystów pozwalają pobawić się nam arsenałem niedostępnym dla oddziałów szturmowych amerykańskich marines. Bardzo ciekawy pomysł i realizacja.
Gracz poznaje fabułę z perspektywy obu stron konfliktu
Kampania składa się z 12 misji, które na najłatwiejszym poziomie trudności można ukończyć w 3 godziny. Plansze są bardzo zróżnicowane zarówno pod względem graficznym (Antarktyda, malownicza wyspa lub urokliwe uliczki Barcelony) jak również taktycznym. Jak przystało na serie Modern Combat, opowiadana historia przerywana jest od czasu do czasu przez cut-scenki oraz misje w których prowadzimy naziemne oraz powietrzne drony.
Wprowadzenie do rozgrywki zdalnie sterowanych robotów to świetny pomysł. Za ich pomocą jesteśmy wstanie zniszczyć dość spore siły wroga, nie narażając siebie na porażkę. Oczywiście wszystko jest oparte na systemie skryptów, które odpowiednio budują atmosferę w grze.
Zapewne dla niektórych liniowa fabuła i brak możliwości swobodnego poruszania się po mapach będzie dużym problemem, ale odnoszę wrażenie, że jest nieco lepiej niż w wersji poprzedniej. Owszem, komputerowy przeciwnik nie jest najmądrzejszy, a wyprzedzanie kolegów z drużyny może skutkować zawieszeniem się skryptów. Nie mniej jednak taki ma być właśnie tryb dla pojedynczego gracza. Wyreżyserowana historia która pozwala potrenować przed zabawą w sieci doskonale spełnia swoją rolę.
Czwarta odsłona Modern Combat to wiele drobnych usprawnień o których nie pisze się w opisie aplikacji w sklepie. Poprawiono działanie granatów, których wybór jest naprawdę szeroki. Nowy system taktyczny, pozwala przeskakiwać nad przeszkodami. Przypomina to nieco trochę system osłon w Gears of War.
Wirtualny sklepik pozwala ulepszać naszą postać
Podczas zabawy, możemy udać się do sklepiku i za zdobyte podczas gry punkty, ulepszać naszego żołnierza. Oprócz standardowych usprawnień jak mocniejszy pancerz, szybsza regeneracja życia lub pojemniejsze magazynki, możemy również wykupić małe działka które ogniem zaporowym wesprą nasz szturm. Nic nie stoi również na przeszkodzi, aby wezwać wsparcie lotnictwa lub artylerii. Możliwości jest bardzo dużo, dzięki czemu przejście gry na trudniejszych poziomach (tam zarabiamy więcej punktów) jest całkiem przyjemne.
Zero Hour może pochwalić się ulepszonym systemem uzbrojenia, dzięki czemu nasza postać (w trybie single i multi) może zostać skonfigurowana na ponad 20 tysięcy różnych sposobów. Dla każdego znajdzie się wiele ciekawych pistoletów, strzelb, karabinów, noży (również latających), bomb lub wyrzutni rakiet. Każdą broń można obejrzeć w podglądzie 3D, oglądając pukawkę z każdej możliwej strony. Od razu widać jak wiele pracy włożyli graficy w odwzorowanie najmniejszych detali każdej broni.
Niektórzy twierdzą, że grafika w Modern Combat 4 jest gorsza od poprzedniczki. Jest to zdecydowanie mylne wrażenie. Warto dodać, że dzięki zastosowaniu silnika Havok (pierwsza gra Gameloftu), sposób renderowania jest nieco inny, zdecydowanie mniej cukierkowy aniżeli miało to miejsce w Fallen Nation .
Na urządzeniach z dobrymi wyświetlaczami (iPad 4 lub Galaxy S3) trójwymiarowe animacje oraz dynamiczne obiekty jakością odpowiadają temu co można zobaczyć na konsolach stacjonarnych. Dzięki Havokowi, możemy demolować elementy otoczenia (rośliny, pudła, szyby) obserwując unoszące się w powietrzu drobne elementy. Silnik ten wprowadza również do rozgrywki efekty ragdoll. Można zatem odstrzelić przeciwnikowi głowę lub kończynę.
Najlepszy tryb wieloosobowy w mobilnych FPS-ach
Tryb dla pojedynczego gracza to tylko mała przystawka przed głównym daniem, jakim jest tryb multi. Rozgrywka sieciowa jest bardzo rozbudowana i pozwala cieszyć się grą znacznie dłużej. Aby mieć możliwość gry w sieci, musimy najpierw zalogować się do usługi Gameloft Live, za pośrednictwem której prowadzone są rozgrywki.
Następnie tworzymy profil wirtualnego żołnierza, nadając mu przydomek, wybierając awatara oraz inne ciekawe dodatki. Nasza postać opisana jest systemem specjalności oraz umiejętności, które możemy zdefiniować jeżeli uzbieramy odpowiednią liczbę punktów doświadczenia.
Twórcy gry zaimplementowali sporo różnych trybów sieciowej rozgrywki. Oprócz tak popularnych jak Capture the Flag, Battle czy Team Battle, można również zagrać w Manhunt, Zone Control, VIP, Barebone oraz Warfare. Map na których gramy nie ma zbyt wiele, ale te które dodano, prezentują się bardzo dobrze.
Co ciekawe, na początku zabawy mamy dostęp tylko do jednego pistoletu oraz karabinu. Kolejne bronie musimy odblokować sami, zbierając punkty w kolejnych potyczkach. Jeżeli się nam nie chce, to gra oferuje dość sporo mikrotransakcji, dzięki którym możemy zyskać przewagę już na samym starcie.
+ Świetna oprawa audiowizualna
+ Duża liczba broni
+ Ciekawa fabuła (dwie strony konfliktu)
+ Rozbudowany tryb sieciowy
Minusy:
- Mikrotransakcje
- Widoczne skrypty i liniowość
OCENA: 9/10
| Źródło: Komórkomania
- sortuj według:
-
0 -
0 -
0 -
0
1 plików
1,02 GB