Warna 1444 - Bunsch Karol.pdf
-
✯ TELEDYSKI DISCO POLO ✯ -
✯DISCO POLO JESIEŃ✯ -
✯DISCO POLO LATO✯ -
✯DISCO POLO WIOSNA✯ -
✯DISCO POLO ZIMA✯ -
✯TELEDYSKI DISCO POLO ✯ [HD 1080] -
✯TELEDYSKI DISCO POLO ✯2014✯ -
✯TELEDYSKI DISCO POLO ✯2015✯ -
Akcent -
Bayera - Moge miec wszystko 2014 -
Bobi -
Boys (2014) Hit Wszech Czasów -
Claris - Szalej Mała (2014) -
Disco polo -
Disco Polo - Letnie Hity (2014) -
disco polo c.d+ remix disco polo -
DISCO POLO MARZEC 2018 -
DISCO POLO REMIX ( pojedyncze mp3)(1) -
Extazy - Z Tą Jedyną (2014) -
gra o tron sezon 4 pl -
Italo disco -
Ja Klaudiusz -
Lektury szkolne -
Masza I Niedzwiedź - DUBB PL -
Masza i Niedźwiedź Lektor PL -
Mirage -
Muzyka do auta! -
nowości disco polo -
Prawo cywilne z umowami w administracji -
Prawo handlowe -
Prawo karne -
Prawo pracy -
Prawo rzymskie -
Prawo wykroczeń -
prezes44444 -
Przeboje lat 2011 - 2016 -
Remix -
remix piosenek pop -
Remix(1) -
sezon4_HBO_HD(1) -
sezon5_HBO_HD(1) -
Składanka Disco Dance 2019 vol 4 -
Składanka Disco Dance 2019 vol3 -
Statystyka -
Sylwestrowe Hity Disco Polo (2014-2015) -
Świnka Pepa -
Świnka Pepa(1) -
Świnka Pepa(2) -
Świnka Pepa(3) -
Teresa Werner - Spelnic Marzenia 2012
Powieść historyczna z cyklu Powieści piastowskie . Obejmuje przeszło dwuletni okres po śmierci Mieszka II, kiedy to w kraju pozbawionym władcy wybuchło powstanie ludowe, skierowane przeciw chrześcijaństwu i wyzyskowi feudalnemu.
W Atenach minęły dni wielkich napięć. Jak w prowincjonalnym miasteczku nie działo się nic ważnego, dzień podobny do dnia, a noc do nocy. Wielka polityka, handel i sztuka, nawet występek i rozpusta przeniosły się na północ, za świętą górę Olimp. W Atenach spały nawet psy i straże - szkoda czuwać. Powszechny pokój, mieszkańcom nie grozi nic.
Seria powieści piastowskich Karola Bunscha doskonale wprowadza nas w czasy dawnych dziejów Polski. Opowiadania w których skład wchodzą: Dzikowy skarb I i II, Ojciec i syn I i II, Rok tysięczny I i II, Bracia, Bezkrólewie, Imiennik - śladem pradziada, Imiennik - miecz i pastorał, Przekleństwo, Zdobycie Kołobrzegu, Psie Pole, Powrotna droga, Wawelskie wzgórze, Wywołańcy, Przełom - oddają dość wiernie kawałek historii i nie pozwalają oderwać się od książek.
Seria powieści piastowskich Karola Bunscha doskonale wprowadza nas w czasy dawnych dziejów Polski. Opowiadania w których skład wchodzą: Dzikowy skarb I i II, Ojciec i syn I i II, Rok tysięczny I i II, Bracia, Bezkrólewie, Imiennik - śladem pradziada, Imiennik - miecz i pastorał, Przekleństwo, Zdobycie Kołobrzegu, Psie Pole, Powrotna droga, Wawelskie wzgórze, Wywołańcy, Przełom - oddają dość wiernie kawałek historii i nie pozwalają oderwać się od książek.
Książka z serii Powieści piastowskie . Wieść o śmierci wielkiego Bolesława wichrem leciała po kraju i daleko poza granice. Prosty naród płakał jak po ojcu, surowym, czasem srogim, ale sprawiedliwość znalazł u niego każdy przeciw każdemu, a bezbronny
Wieść o wygnaniu Rychezy doszła Kazimierza, gdy już zamierzał wracać do Poznania. Spowodowała w nim rozterkę. U Wiślan panował jeszcze spokój, ale wszczęty na Śląsku rozruch pospólstwa rozszerzał się. Wygnaniem matki nie był zaskoczony, rządzić próbowała jak w zdobytym kraju, budząc niechęć prostego ludu i opór możnowładców, a zwłaszcza Awdańców, którzy wpływ mieli na króla. Nie w ostatku było to przyczyną rozdźwięku między rodzicami, zakończonego rozwodem. Mimo to Rycheza wróciła do kraju, by dopilnować następstwa po Mieszku dla syna, którego ten zgoła nie pragnął. Bez jego wiedzy uzyskała w tym celu od przekupnego papieża zwolnienie Kazimierza od ślubów, wywołując rozdwojenie w kraju, zakończone jej wygnaniem, w obawie zaś by Kazimierz nie mścił się za wygnanie matki, zjazd możnowładców w Uniejowie uchwalił wygnać i jego. Kazimierz nie wiedział, co począć ze sobą. Nie tylko pamiętał o danym ojcu przyrzeczeniu, że o władzę walczyć nie będzie. Bolko ma za sobą prosty lud, a on niemal nikogo, ale sama myśl o objęciu władzy w kraju napawała go niepokojem i troską o los ojczyzny. Bolko nie taił, że zburzyć zamierza istniejący porządek i obalić krzyż, oznacza to jednak wojnę domową, której postronni nie omieszkają wykorzystać. Ale Kazimierz bezradny się czuł.- fragment książki
W tej samej serii: Dzikowy skarb, Ojciec i syn, Rok tysięczny, Bracia, Bezkrólewie, Odnowiciel, Imiennik (Śladami pradziada, Miecz i Pastorał), Zdobycie Kołobrzegu, Psie pole, Powrotna droga, Wawelskie wzgórze, Wywołańcy, Przełom.
Książka z serii "Powieści piastowskie". Położone nad Odrą, naprzeciw Głogowa, błonia bieliły się od namiotów. Rozległy łęg, ciągnący się aż ku osadzie zwanej Serby, stratowany tysiącami kopyt, poszarzał jak po przejściu szarańczy. Zgromadzone od dwóch niedzieli wielkopolskie, śląskie, krakowskie i sandomierskie rycerstwo głowiło się, dokąd mu iść wypadnie, bo od świtu do zmroku książę Bolesław ćwiczył i opatrywał hufce, szczególną troskę koniom poświęcając. Pieszych wojsk z grodów, w których odbywali służbę chłopi z książęcych i rycerskich włości, książę nie ściągnął, co potwierdziło domysły starszych i doświadczeńszych wojów, że czeka ich daleka wyprawa, w której szybko iść przyjdzie.
Książka z serii "Powieści piastowskie". Od czasu gdy odpasły Łużyce, mające stanowić przedmurze państwa Wielkiego Bolesława przeciw parciu drapieżnych margrafów na wschód, już tylko nieprzebyte bory, bagna i zalewy między wodami Bobru i Nysy stanowiły zaporę utwierdzoną wałami, które Chrobry jeszcze zbudował. Na północ od nich było przejście pod Krosnem, na południe – Bramą Łużycką naprzeciw Legnicy, ale ziemie między nimi, po lewym brzeżka Bobru, odpoczywały puste, rewelacyjnie nawiedzane przez napastnika, bo i grabić nie było kogo tam, gdzie zwierz był jedynym osadnikiem.
Książka z serii Powieści piastowskie . z wieży kościoła Najświętszej Panny sandomierski kasztelan, Piotr z Krępy, patrzył na rozległy u stóp wzgórza raj. Pogodny dzień zimowy miał się ku wieczorowi, w miarę jak słońce chyliło się, błękitnawe cienie pełzły na wschód, a śnieżny całun mienić się zaczął różowymi odblaskami. Szło na zmianę, trzaskający mróz sfolgował, na zachodnim niebie wstawała srzeżoga, w którą zanurzając się słońce czerwieniało, potem przeświecał już tylko miedziany, spłaszczony krążek i wreszcie rozmazał się w tumanie fragment.