Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Dobronocka 2013-04-29.mp3

ewe0 / 2013 / Dobronocka 2013-04-29.mp3
Download: Dobronocka 2013-04-29.mp3

105,67 MB

0.0 / 5 (0 głosów)
7 lat w Meksyku

Dorota Kościukiewicz-Markowska

Dorota Kościukiewicz-Markowska

- Przed wyjazdem do Meksyku, miałam jedynie przeczucie, że istnieje coś ważniejszego oprócz pogoni za pieniądzem, karierą i kolejnym samochodem. Teraz już wiem, że życie oferuje inne możliwości - mówi Dorota Kościukiewicz-Markowska, autorka książki "Bez wysiłku".

Dorota Kościukiewicz-Markowska miała 28 lat i zarządzała niewielką firmą reklamową. Dusiła się jednak każdego dnia goniąc za kolejnymi zleceniami. Pytała siebie - co powinna zrobić, gdy nie chce jej się już tak żyć, ani nie chce się również umierać?

- Wszystko było na nie - mówi Dorota Kościukiewicz-Markowska. - Do rozterek związanych z pracą doszły jeszcze te dotyczące miłości - podkreśla w rozmowie z Grażyną Dobroń Dorota Kościukiewicz-Markowska i dodaje, że przed wyjazdem do Meksyku jej dusza była w permanentnym stanie niepokoju.

Pewnym etapem w "leczeniu duszy” było dla Doroty Kościukiewicz-Markowskiej napisanie książki "Bez wysiłku". - Wewnętrznie czułam, że rozpadam się na kawałeczki, że to, co mnie otacza nie jest dla mnie dobre, ten rozpad czułam fizycznie - mówi gość Dobronocki.

Po siedmiu latach Dorota Kościukiewicz-Markowska opowiada, że okazało się, że w życiu można zmienić wszystko. Pobyt w Meksyku, dokąd wyjechała bez znajomości języka i z niewielką sumą pieniędzy, przyniósł jej wewnętrzne odrodzenie i dał odpowiedzi na najważniejsze pytania.

- Dowiedziałam się, że jestem człowiekiem i to, jaki zawód uprawiam nie jest najważniejsze - mówi Dorota.

Podczas swojej podróży Dorota zauważa, że rzeczywistość nie jest z góry określonym tworem, tylko że zależy od punktu widzenia, od obserwacji, skupienia i od nastawienia. - Dotarcie do sedna człowieczeństwa i do tego, że jestem zmieniającym się bytem jest moim największym osiągnięciem - podkreśla gość Grażyny Dobroń.

Czas trwania: 115 min
Format: mp3, 128 kbps, stereo

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować


Dobronocka

Rocznik 2013

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Pokonaj grypę… cukrem!
Grażyna Pająk Grażyna Pająk
- Bierzemy do buzi łyżeczkę cukru i czekamy aż się rozpuści, wypluwamy. Bierzemy następną łyżeczkę. Tak bawimy się od pół godziny do kilku godzin. Po 4 godzinach można w ten sposób wyleczyć zaawansowaną grypę - mówi w Trójce dr Grażyna Pająk, biolog i dietetyk. Jeśli jest mróz - atakują wirusy, z kolei gdy temperatura na plusie - rozwijają się zakażenia bakteryjne. Jak się wzmacniać w tych okolicznościach, co jeść, z czego rezygnować, jak dbać o psychikę dorosłych i odporność u dzieci? Odpowiedzi znajdą Państwo w Trójkowej "Dobronocce". - Można ćwiczyć na miodzie, może to być też sól - mówi dr Grażyna Pająk i wyjaśnia, że trzymanie cukru, czy soli w ustach do rozpuszczenia, pozwala faktycznie oczyścić śluzówkę. Jak dbać o zimową kondycję i jak ją poprawić? Wiadomo, że suche powietrze osłabia nasz organizm, podobnie jak brak tlenu. - Gdy chodzimy na spacery, otwieramy okna, nawilżamy powietrze. Jeśli do tego odżywiamy się właściwie, nie mamy dużo złogów i zanieczyszczeń w organizmie, dzięki czemu nie chorujemy - opowiada gość Grażyny Dobroń. Warto uświadomić sobie, że stres w połączeniu z nieodpowiednim odżywianiem szybko odbije się na naszym zdrowiu. Mamy w diecie wiele składników, które osłabiają nasz organizm. Stany zapalne bardzo szybko wyzwala gluten, laktoza, olbrzymia ilość fruktozy, cukru i kwasy tłuszczowe tzw. trans. - Warto omijać szerokim łukiem kukurydzę, mamy zamiast tego groch i fasolkę - zwraca uwagę dr Grażyna Pająk. Modyfikowane składniki naszej diety także przyczyniają się do częstszych niż kiedyś alergii. - Przy przeziębieniach bardzo często wystarczy zastosować cynk, magnez, selen i witaminę C. Oprócz metody cukrowej przy problemach z zapaleniem płuc, oskrzeli, problemów z gardłem sprawdzony sposób to okłady z oleju rycynowego - radzi gość Trójki. Jak komponować dietę, by przez zimę przejść zdrowo i w dobrym humorze? Jakie są naturalne i domowe sposoby na grypę? Czas trwania: 114 min Format: mp3, 128 kbps, stereo
Czy mieć mniej to znaczy być bardziej?
Krzysztof Pieczyński Krzysztof Pieczyński
Gospodarzem audycji, w zastępstwie Grażyny Dobroń, jest Jerzy Sosnowski. - Refleksja jest czymś, od czego uciekamy, ponieważ rodzi pustkę. Tymczasem z pustką trzeba się zmierzyć - mówił w Trójce aktor Krzysztof Pieczyński. Kuszeni przez reklamy, żyjący w kraju, który ciągle jeszcze się dorabia, chcąc doścignąć poziom życia w Europie Zachodniej, należący do społeczeństwa, które ekonomicznie niebezpiecznie się rozwarstwiło - ciągle chcemy mieć więcej, lub frustrujemy się, że na coś nas nie stać. Ale czy "mieć więcej” nie oznacza czasem: "być mniej”? I odwrotnie: czy świadoma i dobrowolna decyzja, żeby z czegoś zrezygnować, nie sprawia niekiedy, paradoksalnie, że pod jakimś trudno mierzalnym względem stajemy się bogatsi? Krzysztof Pieczyński tłumaczył w radiowej Trójce, że w Polsce jest wąska grupa aktorów zarabiająca dobrze. Aktor zaznaczył jednak, że w tym zawodzie, szczególnie w naszym kraju, nie jest łatwo utrzymać się na szczycie, a co za tym idzie dobrze zarabiać. - W Polsce drabina rozwoju, kariery, zarobków, jest stosunkowo niska. To człowiek musi postawić sobie drabinę do nieba, albo po prostu przebranżowić się i zaczynać od nowa. Wtedy ta drabina jest bardzo wysoka - wyjaśnił Pieczyński. Aktor tłumaczył, że często w życiu wpadamy w koleinę polegającą na tym, że oprócz bogacenia się, nic innego nie robimy. - Wtedy nagle zaczyna brakować nam powietrza - mówił gość Trójki. - Ma to związek nie tylko z pieniędzmi, ale też pokazuje, jak my się "wkręcamy" w stan, który gwarantuje nam brak refleksji" - podkreślił Pieczyński. Aktor dodał, że refleksja jest tym od czego uciekamy, ponieważ pustka jest niebezpieczna. - Pustka rodzi pytania. Niewiele osób wytrzymuje pustkę, ale każdy powinien się w niej znaleźć. Trzeba zmierzyć się z nią. Musimy zrozumieć, co to jest pustka - zaznaczył aktor. Zapraszamy do wysłuchania rozmowy o zarobkach, bogaceniu się, chęci zysku, czyli o tym, czy warto "mieć więcej" czy "być mniej". Czas trwania: 113 min Format: mp3, 128 kbps, stereo
Odmienność może być twoim atutem
Maciej Bennewicz Maciej Bennewicz
Każdy z nas choć raz czuł się w życiu odmieńcem, wykluczonym, niedostosowanym, cudakiem, dziwakiem... Trudno nam było funkcjonować w świecie uznanych społecznie norm i wartości. Tymczasem okazuje się, że z odmienności można zrobić swój atut, o czym przekonuje Maciej Bennewicz - socjolog i coach. To uczucie, niestety, prawdopodobnie zna każdy. Zdradzony przez najbliższą osobę, oszukany przez przyjaciela, wyśmiewany przez kolegów. W końcu natura ludzka jest mocno skomplikowana, a mechanizmy społeczne pełne są pułapek. Jak zrobić atut ze swojej wyjątkowości, z innego sposobu myślenia i odczuwania? Grażynie Dobroń opowiedział o tym Maciej Bennewicz - socjolog, coach i poszukiwacz wewnętrznej równowagi. - Wielu ludziom wydaje się, że zwiększając kontrolę nad swoim życiem zwiększają poczucie satysfakcji z niego. Tymczasem to, co możemy kontrolować i na co możemy mieć wpływ, a co najczęściej sobie odpuszczamy, to jest nasz układ nerwowy. A właśnie mózg warto kontrolować i trenować - mówi Bennewicz. Socjolog dodaje, że żyjemy w kulcie racjonalności. - Wydaje nam się, że świat jest przewidywalny i że czynimy sobie ziemię poddaną. Jednak już starożytni mędrcy mówili: nie wysilaj się tak bardzo, "przyłącz się" do własnego otoczenia i do talentu. Do tego, co masz mocne, do swojej wyjątkowości. Jeśli z tego zrobisz atut, wtedy twoje życie zacznie rozkwitać - mówi gość audycji "Dobronocka". Według niego zamiast na swój talent, zwracamy uwagę na to, czego nam brakuje. Koncentrujemy się na swoich wadach. Walczymy z otoczeniem i z przeciwnościami zamiast skoncentrować się na tym, co nam dobrze wychodzi. - Naturalne jest bycie w harmonii z otoczeniem - dodaje Bennewicz. Czas trwania: 115 min Format: mp3, 128 kbps, stereo
Regina Brett o chęci do życia
Regina Brett Regina Brett
- W pewnym momencie życia wyrzuciłam z siebie wszystkie złe rzeczy, wymagało to wielu godzin modlitwy i pracy z terapeutą, ale musiałam przepakować walizki - mówi w "Dobronocce" Regina Brett. Ostatnia z jedenastki rodzeństwa, niezauważana w rodzinie, liceum skończyła jako alkoholiczka. Dostała się na studia, ale za chwile była już w ciąży. Dopiero w wieku 30 lat skończyła dziennikarstwo i religioznawstwo. Potem przyszedł czas na miłość. Spotkała mężczyznę swojego życia, ale - by nie było zbyt pięknie - weszła też w strefę raka. To wszystko dużo jak na jedno życie, choć - jak się okazuje - można z takich opresji wyjść zwycięsko i po drodze być jeszcze dwukrotnie nominowanym do nagrody Pulitzera w dziedzinie reportażu. - Chęć zmiany przyszła pewnej nocy, kiedy wiedziałam już, że jestem w ciąży, bardzo się upiłam - wspomina Regina Brett. - Wtedy nagle zdałam sobie sprawę, że alkohol nie jest żadnym rozwiązaniem - dodaje gość Grażyny Dobroń. Życie Reginy Brett zmieniło się jednak najbardziej, gdy na świat przyszła jej córka. - Poczułam, że chcę zapewnić jej lepsze życie, że chcę lepiej żyć dla niej. Kiedy Regina Brett została matką, zrozumiała, co w życiu jest najważniejsze. Kosztowało ją to wiele pracy. W jej przypadku bardzo pomocne były spotkania z Bogiem: "Pomódl się za osobę, do której czujesz złość, nienawiść albo urazę - a będziesz wolny. Pomódl się, aby otrzymali wszystko ci, którzy nas krzywdzą, czego pragniesz dla siebie - a będziesz wolny. Pomódl się o ich zdrowie, powodzenie i szczęście - a będziesz wolny. Nawet jeśli w rzeczywistości im tego nie życzysz i wcale tak nie myślisz, nie przestawaj się modlić. Rób to codziennie przez dwa tygodnie, a zorientujesz się, ze zacząłeś w to wierzyć, że naprawdę im dobrze życzysz. Wtedy zrozumiesz, że dawną gorycz, niechęć i nienawiść zastąpiło w tobie współczucie, zrozumienie i miłość” - pisze o tym, jak się uwalniać od urazów czy codziennych kłopotów w jednej ze swoich książek. Regina Brett chwyciła za pióro w1986 roku. Jej felietony zdobyły popularność wśród czytelników na całym świecie. Za teksty drukowane na łamach największej gazety w Ohio, "The Plain Dealer”, otrzymała wiele krajowych i stanowych nagród. Przyczepiano je na lodówkach, rozsyłano w e-mailach do bliskich. Opowieści o lekcjach, których udzieliło autorce życie, cytowano na tysiącach blogów i przedrukowywano w gazetach. Książka Reginy Brett "Bóg nigdy nie mruga" stała się bliska każdemu, kto znalazł się na życiowym zakręcie. Zapraszamy do wysluchania rozmowy, którą tłumaczyła Olga Siara. Czas trwania: 97 min Format: mp3, 160 kbps, stereo
Intuicja - nawigator w świecie innych ludzi
Rafał Ohme Rafał Ohme
Jak działa intuicja? Czy można na niej polegać? Czy jest ona wyższą funkcją naszego umysłu? A może jest to coś, co w psychologii jest nazywane nadświadomością? O intuicji rozmawialiśmy w audycji "Dobronocka". "Nie wiem skąd wiem, ale wiem, tyle, że jeszcze temu nie ufam", "Dlaczego ten facet mnie pociąga, choć różnica miedzy nami, pod każdym względem, jest ogromna?". Wiele takich pytań, dotyczących wyborów dużych i małych, zadajemy sobie w ciągu życia i nie do końca wiemy, dlaczego działamy we właściwy sobie sposób. Gdzie wobec tego można umiejscowić intuicję? – Ilekroć mamy "motyle w żołądku", przemawia do nas intuicja. Działa ona długoterminowo, to jest nasz nawigator w świecie innych ludzi. Intuicja jest budowaniem relacji, które mają nam służyć na dłużej. To znajdowanie prawdziwych przyjaciół, odczuwanie kto nam sprzyja, a kto chce nas skrzywdzić. Nie chodzi o decydowanie, a odczuwanie – tłumaczy prof. Rafał Ohme, psycholog. – Obecnie coraz więcej informacji ze świata nauki pokazuje, że nasze ciało jest nie tylko opakowaniem duszy, ale przede wszystkim współtworzy ją. Ciało informuje umysł, więc słuchając go, możemy lepiej zrozumieć naszą duszę. We współczesnym świecie obowiązuje kult ciała i kult młodości, ale nie ma kultu mądrości ciała i tego, co może nam ono powiedzieć, gdy się w nie wsłuchamy np. w trakcie medytacji – mówi prof. Rafał Ohme. Chociaż każdy z nas czuje się wewnętrznie świadomą osobą, która dąży do celów i może dokonywać wyborów, jesteśmy też przecież biologiczną maszyną. Ale o zaskakujących decyzjach najczęściej mówimy, że tak zadziałała intuicja. Zatem właściwie kto tu rządzi? O tym usłyszą Państwo w nagraniu rozmowy. W studiu Trójki gościł psycholog prof. Rafał Ohme. Audycję "Dobronocka" poprowadziła Grażyna Dobroń. Czas trwania: 115 min Format: mp3, 128 kbps, stereo
Jak skutecznie walczyć z kompleksami?
Ewa Żeromska Ewa Żeromska
- Kompleksy to coś normalnego, każdy je ma i to nie jest dramat. Ważne jest jednak, żeby umieć z nimi żyć, żeby umieć sobie z nimi radzić – mówiła w Trójce Ewa Żeromska, pedagog i doradca rodzinny. Kompleksy dotyczą nie tylko urody i wyglądu. Również pozycja społeczna i stan portfela mogą przyprawiać nas o poczucie upokorzenia. - Kompleksy szkodzą i zatruwają życie, tym sposobem odbieramy sobie radość i energię do życia – mówiła autorka audycji "Dobronocka” Grażyna Dobroń. Jej gościem była Ewa Żeromska, autorka książki "Plaster na duszę czyli jak nie dać się kompleksom". Ekspertka podkreślała, że prawie każdy z nas ma jakieś kłopoty z myśleniem o sobie. – Wynajdujemy swoje słabe punkty. Ale fakt, że coś się nam w nas nie podoba, to jeszcze nie jest kompleks. Kompleksami te niedogodności stają się wtedy, kiedy zaczynają nam przeszkadzać, kiedy zaczynają nas krępować – tłumaczyła Ewa Żeromska. Co więcej – jak podkreślała ekspertka – przez ciążące nam kompleksy "wciskamy” nieistniejące emocje ludziom w naszym otoczeniu. – Jeśli uważam, że jestem gruba, szkaradna i pokraczna, to myślę sobie, że inni ludzie z tego powodu patrzą na mnie krytycznie i nieżyczliwie. Tymczasem jakaś osoba mogła spojrzeć na nas nawet przypadkowo. W końcu jak ktoś ma oczy to patrzy – powiedziała Ewa Żeromska. Gość "Dobronocki” przypominała przy tym, że kompleksy nie są patologią, ale są wpisane w nasze życiorysy. Z jednych się wyrasta, z innych nie, ale trzeba sobie z nimi radzić. - Jeżeli mnie coś gniecie, z czymś czuję się źle, a mogę to naprawić, to warto. Przy czym trzeba zachować tu zdrowy rozsądek. Bo np. czym innym jest prostowanie zębów, a czym innym operacje plastyczne. Ważne jest też, żeby zaakceptować to, że nie na wszystko mam wpływ. Bo jak mam krótkie nogi, to mam! Niestety człowiek zakompleksiony wciska w usta osób dookoła złą ocenę samych siebie. Tymczasem ludzie naprawdę mają inne sprawy na głowie, niż przyglądanie się grubym nogom na plaży – mówiła psycholog i pedagog. Kluczem do walki z kompleksami jest poddanie ich racjonalnym argumentom. Na czym to polega i jak jeszcze możemy walczyć ze złymi myślami o sobie? O tym wszystkim usłyszą Państwo w nagraniu audycji. Zapraszamy. Czas trwania: 115 min Format: mp3, 128 kbps, stereo
Jak oswoić szympansa w sobie?
Robert Rutkowski Robert Rutkowski
Szympans to nasz instynkt i pierwotna siła. Może być naszym najlepszym przyjacielem albo największym wrogiem. Na tym polega "Paradoks Szympansa" opisany przez profesora Steve'a Petersa. "Paradoks Szympansa" tłumaczy naturę wewnętrznej walki, jaka odbywa się w ludzkim umyśle. Według psychologa i terapeuty Roberta Rutkowskiego, w każdym z nas jest człowiek i szympans. Szympansa nie da się unicestwić czy wyrzucić, ale należy nauczyć się nim zarządzać, by nad nami nie zapanował. Warto też uświadomić sobie, że pojęcie "szympans" nie dotyczy naszego pochodzenia, ale wewnętrznego "ja". - Szympans to nasz instynkt, atawizm, który pomaga osiągać wyznaczone cele. A osiąganie celu jest warunkiem człowieczego funkcjonowania. Dlatego szympans wymaga zarządzania - wyjaśnia Robert Rutkowski. Tym zarządzaniem jest umiejętne harmonizowanie naszych skrajnych emocji. Kluczem do sukcesu może być zatem świadome wykorzystanie witalności, a czasami nawet nieokrzesanej siły szympansa. - Każda droga ma sens jeśli wiemy dokąd idziemy. Ale i skąd idziemy. Zrozumienie, że to, czego doświadczmy teraz to konsekwencja tego, co było, pokazuje kierunek, którym warto podążać - mówi Robert Rutkowski. Dlatego gość audycji "Dobranocka" proponuje terapię "nawykową", czyli uczenie się nowych zachowań, które można "nadpisać" nad tymi, które są dla nas destrukcyjne. W ten sposób, żyjąc "w symbiozie z małpą", można przejść proces tworzenia siebie na nowo. Należy nie dopuścić do tego, by małpa zmieniła się w potwora. Więcej o tym, jak to zrobić, usłyszą Państwo w nagraniu audycji. Czas trwania: 115 min Format: mp3, 128 kbps, stereo
Rozwój osobisty - ucieczka od prawdziwego życia?
Dorota Kożusznik-Solarska Dorota Kożusznik-Solarska
– Coraz więcej osób przeskakuje z warsztatu na warsztat, z kursu na kurs, gdzie w zamkniętym, bezpiecznym środowisku nie konfrontuje się w żadnym stopniu ze swoim życiem – przestrzega Dorota Kożusznik-Solarska, psycholożka. Ze wszystkich stron słychać nawoływanie "żyj w harmonii", "stwórz równowagę", a rozwój osobisty w szkoleniach zawodowych jest w wielu firmach na pierwszym miejscu. – Cóż z tego, kiedy sama idea ulega deformacji. Zaczęło się konsumowanie bez opamiętania, bez trawienia, rozwój dla samego rozwoju, bez przełożenia na lepszy świat – stwierdza Grażyna Dobroń. Dorota Kożusznik-Solarska, psycholożka, aktorka-wokalistka mówi, że rozwój wewnętrzny to "oświetlanie wewnętrznego świata latarenką świadomości". – Chodzi o takie rejony w sobie, które dotychczas leżały w ciemności, a my je wyciągamy do światła. Robimy to po to, żeby mieć większy wpływ na swoje życie albo podejmować decyzje nie w sposób automatyczny, ale autentycznie – mówi gość "Dobronocki”. Zdaniem rozmówczyni Grażyny Dobroń we współczesnym świecie rozwój wewnętrzny coraz bardziej staje się pędem do stanu, który nigdy nie nastąpi. – Doskonalenie siebie trwa przecież cały czas – wyjaśnia. Czas trwania: 114 min Format: mp3, 128 kbps, stereo
Doświadczenia Adama P. Anczykowskiego
Adam P. Anczykowski Adam P. Anczykowski
- Przez sześć lat poszukiwałem złota, później jeszcze trzy spędziłem wycinając kanadyjskie lasy i ten czas pokazał, jak pokorny staje się człowiek, który wie, że w każdej chwili na plecy może skoczyć mu grizzly i nawet Magnum 44. w kieszeni nie jest w stanie pomóc. Świadomość ta pomaga jednak przetrwać – mówi Adam P. Anczykowski. Gość "Dobranocki" to właściciel dwóch paszportów, niedoszły architekt, a także trener sportowy i sędzia Karate Shotokan. W roku 2000 reprezentował Polskę na Mistrzostwach Świata w Tokio. Z Polski wyjechał w 1980 roku. Dwa lata spędził w Brukseli, gdzie starał się o wizę do Stanów Zjednoczonych. – Moim marzeniem było otrzymanie wizy na Alaskę, ale USA odmówiło – opowiada Adam P. Anczykowski. Ostatecznie Anczykowski miał do wyboru dwa kierunki, Australię i Kanadę, którą wybrał. Jak przyznaje decyzja była świadoma i nigdy jej nie żałował. – Nigdzie nie ma takich pstrągów jak te w Kanadzie i gór, po których chodzenie to wyjątkowe przeżycie. Przemierzając kanadyjskie szlaki przez trzy czy cztery miesiące można nikogo nie spotkać – opowiada gość Grażyny Dobroń. Adam P. Anczykowski to niedoszły architekt, któremu studia jednak bardzo się przydały, kiedy postanowił zostać poszukiwaczem złota. Tego fachu uczył się w Kanadzie, w jedynej na świecie szkole, która przygotowuje do tej ciężkiej, żmudnej, fizycznej pracy, która nie ma nic wspólnego z siedzeniem z miseczką na brzegu rzeki i poszukiwaniem drobinek cennego kruszcu. – Szukałem matki złoża, z którego te kawałeczki są wypłukiwane i rzekami unoszone przez tysiące kilometrów, gdzie ludzie z miseczkami je wypłukują i każdy z nich marzy, żeby do tego źródła dojść – wyjaśnia zawodowy poszukiwacz złota z licencją kanadyjską. Wykształcenie bardzo pomogło Anczykowskiemu, bo wśród prostych twardzieli, którzy rzadko kończyli szkoły, wyróżniał się znajomością wykreślania map, co niezmiernie przydaje się w pracy, jaką wykonywał przez sześć lat. Adam P. Anczykowski podejmował w swoim życiu niezmiernie ciekawe wyzwania. Prowadził odwierty diamentów w Sierra Leone, przygotowywał złoża ropy naftowej do eksploatacji w Kongu, a także uruchamiał produkcję w kopalni miedzi, złota i srebra w Brytyjskiej Kolumbii. Od 10 lat studiuje i zgłębia tajniki ludzkiej świadomości w kierunku poszerzenia jej. Doświadczenie życiowe jakie zdobył pomaga mu rozumieć otaczający świat. Z Grażyną Dobroń rozmawiał o granicach wytrzymałości i możliwościach człowieka w dzisiejszym świecie. Zapraszamy do wysłuchania audycji. Czas trwania: 116 min Format: mp3, 128 kbps, stereo
Deprecjacja depresji
Dariusz Bugalski Dariusz Bugalski
- Byłem arogantem i ignorantem. Wydawało mi się, że jestem silny i że ze wszystkim poradzę sobie sam. Uważałem, że wizyty u psychologa są dla słabych ludzi - mówił w "Dobronocce" Pan Jakub, który pokonał depresję. Pan Jakub zachorował na depresję ze stanami lękowymi 10 lat temu. Wszystko zaczęło się od ataku paniki w tramwaju. - Ten strach, którego nie potrafiłem nawet opisać, trwał przez kilka dni, nie mogłem się od niego uwolnić - wspominał początki choroby. Dzięki terapii i lekom pokonał depresję. Po wygranej walce z chorobą napisał esej "Rozpatrz rozpacz, czyli deprecjonowanie depresji". Słuchaczom Trójki próbował przekazać, jak wygląda postrzeganie świata osób dotkniętych tym zaburzeniem. - Nikt zdrowy nie jest w stanie zrozumieć, jak czuje się chory, choremu natomiast depresja narzuca negatywny sposób myślenia. To jest tak, jakby człowiek stracił możliwość widzenia kolorów. Widzi się wszystko tylko w czarnych i szarych barwach - mówił Dariuszowi Bugalskiemu. Pan Jakub zauważył, że żyjemy w bardzo szybkich czasach, w naszych życiach jest mało stałości, stabilności. Jego zdaniem jest to jedna z przyczyn tego, że coraz więcej osób choruje na depresję. Audycję prowadził, w zastępstwie Grażyny Dobroń, Dariusz Bugalski. Czas trwania: 115 min Format: mp3, 128 kbps, stereo
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności