Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Dobronocka 2012-06-25.mp3

ewe0 / 2012 / Dobronocka 2012-06-25.mp3
Download: Dobronocka 2012-06-25.mp3

107,33 MB

0.0 / 5 (0 głosów)
Gdy ludzie kochają "za bardzo"

Alicja Grabska

Alicja Grabska

Jest cienka granica, po przekroczeniu której zaczynamy nie tylko interesować się życiem innych ludzi, ale żyć ich życiem, a stąd krok do zatracenia w miłości. Skąd bierze się głód przywiązania do drugiej osoby? Jakie są źródła tego uzależnienia i czy można z niego wyjść? - mówiła w Trójce Alicja Grabska, psychoterapeutka uzależnień.

Miłość pełna poświęceń, ofiarności, pomocy drugiemu człowiekowi i wiary w zmianę ukochanego przypomina podróż w jedną stronę – w stronę destrukcji. Grażyna Dobroń zauważyła, że dla wielu kobiet miłość oznacza cierpienie i ból.

- To nic, że związek z mężczyzną narusza ich równowagę emocjonalną i integralność osobowości, ich zdrowie i bezpieczeństwo. Krytykują jego zachowanie i postawy, ale też myślą, że dla nich na pewno zechce się zmienić, jeśli tylko będą atrakcyjne i czułe. Wciąż rozgrzeszają go ze złych humorów i przykrości dla dobra rodziny - mówiła gospodyni "Dobronocki".

Alicja Grabska przyznała, że najczęściej to kobiety kochają "za bardzo". - Głód przywiązania jest fundamentem uzależnienia. Dziecko do dwóch lat powinno dostać od matki uważność i to, co potem daje podstawę w poczuciu własnej wartości - tłumaczyła psychoterapeutka. Jeśli tego nie dostaliśmy w dzieciństwie, w dorosłym życiu popełniamy błędy.

Gość Trójki zaznaczyła, że mamy do czynienia z trzema stylami przywiązania: bezpiecznym, ambiwalentnym i unikowo-lękowym. Przy czym tylko pierwszy daje możliwość budowania trwałego, szczęśliwego związku w przyszłości.
Dlaczego i kiedy kochamy "za bardzo", dlaczego tak ważne są relacje z matką, dzieciństwo oraz jak uniknąć pułapki miłości ponad miarę?

Czas trwania: 117 min
Format: mp3, 128 kbps, stereo

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować


Dobronocka

Rocznik 2012

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Kolekcjonuj z duszą
Robert Fryczkowski Robert Fryczkowski
Robert Fryczkowski (trener komunikacji i kolekcjoner): Trzeba się zastanowić, czy to, co kolekcjonujemy nas wzmacnia, czy to my musimy to wzmacniać energią. Robert Fryczkowski jest trenerem komunikacji i kolekcjonerem radioodbiorników. Jak przyznaje z czasem hobby kolekcjonerskie zawładnęło jego życiem. W pewnym momencie miał w niedużym mieszkaniu 48 radioodbiorników. Poczuł, że musi się zastanowić nad swoją pasją. Postanowił rozstać się z częścią swoich "skarbów”. Na antenie Trójki przekonywał, że nauczyło to go mądrego rozstawania się z rzeczami. – Jednak tego czasu i pieniędzy zaangażowanych w kolekcjonowanie nigdy się nie udaje odzyskać – mówił. Gość Grażyny Dobroń tłumaczył, że kolekcjonowanie kolekcjonowaniu nierówne. Możemy na przykład kupować kolejną parę butów, tylko po to, by przez chwilę czuć się dobrze dzięki uwolnionym endorfinom. Jednak możemy też zbierać przedmioty ze względu na ich przeszłość. Jak powiedział trener komunikacji, człowiek jest tylko epizodem w życiu przedmiotów. – Istotą zbieractwa jest to, czy dopatrujemy się czynnika ludzkiego w przedmiocie i pielęgnujemy go – mówił. Czy istnieje coś takiego jak miłość do starych przedmiotów i czy w ogóle można czuć łączność emocjonalną z nimi? Czas trwania: 96 min Format: mp3, 160 kbps, mono
Rób to, co kochasz!
Robert Rutkowski Robert Rutkowski
- To brzmi bardzo fajnie, żebyśmy robili to, co kochamy, ale pytanie brzmi, jak to zrobić, jak do tego dojść - mówi Robert Rutkowski, psychoterapeuta. Robić to, co się kocha, to wielka frajda. Najlepiej, żeby było wiadomo jak najwcześniej, co w życiu kręci nas najbardziej, czemu chętnie oddamy energię i poświęcimy czas. Nie zawsze jednak wiemy, co jest naszą pasją. Robert Rutkowski, psychoterapeuta, uważa, że należy aktywnie szukać swojego hobby. - W każdą miłość trzeba włożyć trochę wysiłku, czy to jest miłość do kobiety, mężczyzny, czy do jakiejś aktywności. Trzeba zakasać rękawy i wziąć się za bary z życiem, próbować, eksperymentować - mówi. Sam gość Grażyny Dobroń długo poszukiwał swojej pasji. Pracował w warsztacie samochodowym, w elektrociepłowni, był kaowcem, pracował w teatrze. Bycie psychoterapeutą, możliwość pracy z ludźmi, daje mu spełnienie. Uważa, że praca z drugim człowiekiem to dar. - Jestem wdzięczny, że mogę to robić. Ludzie dają mi energię, siłę, w takim najmocniejszym znaczeniu tych słów. Najwięcej nauczyłem się o sobie, życiu dzięki słuchaniu innych - mówi. Czy łączenie pasji z pracą zarobkową to dobry pomysł? Czas trwania: 115 min Format: mp3, 128 kbps, stereo
Wartości się nie negocjuje
Konrad Sobczyk Konrad Sobczyk
- Zasada nie rozmawiamy o wartościach, w które wierzymy to bezpieczne wyjście. Jeśli wiemy, że rozmowa nt. polityki może zagrozić poczuciu bliskości, to lepiej temat omijać. Pytanie co zrobić z tym, w czym się różnimy? - mówi Konrad Sobczyk, mediator. Kręgi ludzi, z którymi się spotykamy, żyjemy – potrafią się niekiedy podzielić sprawami, które bezpośredniego związku z naszą codziennością nie mają. Ukochana ciotka, ba, rodzic albo dziecko – stają się nagle zwolennikami partii, której my serdecznie nie znosimy. Przyjaciele niby pozostają wobec siebie serdeczni jak dawniej, ale omijają szerokim łukiem sprawę, powiedzmy, równouprawnienia kobiet, bo wiedzą, że zaraz zaczną się zaciekle kłócić. Gość Jerzego Sosnowskiego zastrzega, że w sytuacji, gdy zakładamy, że możemy mieć różne zdania i wartości i mimo tego się przyjaźnić, jest dla nas korzystniejsza, ponieważ wtedy nawet pozostając przy własnym zdaniu, rozmowa o polityce, religii, feminizmie pozwoliłaby na zbudowanie dużo głębszej więzi. Przedmiotem kłótni bardzo często jest szeroko pojęta polityka – ale niekoniecznie (od biedy można sobie wyobrazić, że kwestią, która doprowadziłaby do zerwania, jest wyższość Legii Warszawa nad Wisłą Kraków – lub odwrotnie – albo stosunek do muzyki). Co wtedy? Sytuacja jest w gruncie rzeczy idiotyczna: konfliktująca nas ze sobą sprawa rozgrywa się tak naprawdę ponad naszymi głowami, nie od nas zależy, o ile w ogóle nie jest medialną fikcją. A jednak psuje nasze relacje, a wręcz potrafi na wiele lat, czasem na zawsze, doprowadzić do rozstania z ludźmi, którzy do tej pory byli dla nas ważni. Jakie są metody radzenia sobie z tego rodzaju konfliktami , dowiesz się słuchając całej rozmowy Jerzego Sosnowskiego z Konradem Sobczykiem, mediatorem rodzinnym. Czas trwania: 116 min Format: mp3, 128 kbps, stereo
Zdrowa i niezdrowa pewność siebie
Olaf Żylicz Olaf Żylicz
- Dobra pewność siebie to również akceptacja swoich słabych stron i umiejętność życzliwego przyjęcia porażek - mówił w Trójce psycholog Olaf Żylicz. Jest bardzo wiele osób w różnym wieku, które zapytane o to, co dobrego o sobie moga powiedzieć, milkną. Mówić z przekonaniem co u siebie lubimy i cenimy przychodzi nam niezwykle trudno - zauważył dr Olaf Żylicz. My sami, ale też ludzie, których na codzień spotykamy często prezentują nieprawdziwą twarz, maskę, wizerunek, który odpowiada nam samym, albo oczekiwaniom społecznym. Są ludzie przechyleni w jedną bądź drugą stronę jeśli chodzi o wiarę w siebie. - Albo mają zbyt wiele arogancji - często pozornej pewności siebie, albo tacy, którzy nie dostrzegają w sobie nic dobrego, wartościowego. Człowiek, który jest prawdziwie, zdrowo pewny siebie potrafi przyjąć krytykę. Natomiast ten, kto ma wysokie mniemanie o sobie, ale w rzeczywistości taki nie jest, nie przyjmie krytyki - wyjaśnił w "Dobronocce". Dobrą drogą jest ciągłe szukanie odpowiedzi na pytanie czy jestem sobą, poszukiwanie autentyczności. - Jeżeli uczę się stawiania granic, mówienia nie, ale i proszenia, to moje otoczenie zacznie mnie postrzegać jako osobę pewną siebie - wyjaśnił i dodał, że zawsze istnieje ryzyko wykreowania fałszywej pewności siebie. Jakie znaczenie mają kwestie duchowe i psychologia w budowaniu zdrowej pewności siebie? Jaka jest rola rodziców i wychowania? Dlaczego powinniśmy nad sobą pracować? Czas trwania: 114 min Format: mp3, 128 kbps, stereo
Licencja na szczęśliwy związek
Małgorzata Liszyk-Kozłowska Małgorzata Liszyk-Kozłowska
- Bycie w codzienności to rozwiązywanie problemów, dzielenie obowiązków i uznanie, że częścią naszej dorosłości jest robienie też tego, za czym nie przepadamy - mówi Małgorzata Liszyk-Kozłowska, psychoterapeutka. Gołąbeczka, Anielica, Sekutnica, Dama, Gospodyni, Piastunka, Wiedźma - zwykle kobiety utożsamiają się przynajmniej z jednym z tych określeń, choć nie zawsze czynią to świadomie. Podobno kobieta umie szukać swojej drogi, rozpoznawać znaki od losu i walczyć, gdy trzeba - solo i w związkach. Wie też, kiedy się poddać i przyjrzeć sobie. Skoro tak, to jak odkrywać w sobie to, co zakryte: talenty, uczucia, emocje? - Mamy zdolność kochania, ale to nie to samo co umiejętność bycia w tej miłości z drugim człowiekiem i jego miłością. To jest zupełnie inna bajka, która się czasami wcale nie kończy bajkowo - przekonuje Małgorzata Liszyk-Kozłowska, psychoterapeuta w rozmowie z Grażyną Dobroń. Inaczej patrzymy na różne relacje i związki mając lat naście, inaczej kiedy jesteśmy dorosłymi, dojrzałymi ludźmi i mamy jakiś bagaż doświadczeń, punkt odniesienia. - Ring damsko-męski zawsze się kończy stratami po obu stronach, dlatego że nie ma bliskości. Cel związku to poczucie, że jesteśmy równie ważni - podkreśla gość Trójki. O dojrzałości w związku decyduje - zdaniem eksperta - właśnie gotowość do przyjęcia na siebie zadań do wykonania, także tych, za którymi nie przepadamy. Chodzi o ustalenie prozy życia - w tym kryje się patent na szczęśliwy związek. Jak czerpać z własnej mądrości, czym jest bliskość i jak ją budować? Czas trwania: 114 min Format: mp3, 128 kbps, stereo
Ponownie sięgnąć po dotyk
Wioletta Tuchowska Wioletta Tuchowska
- Każdego dotyku możemy się nauczyć. Ten dobry, jest najpiękniejszym, którego najbardziej potrzebujemy. Źródło tkwi w naszym wychowaniu i przyzwyczajeniach na ile potrafimy okazywać bliskość - mówi Wioletta Tuchowska, psycholog. To, że zbyt rzadko dotykamy się, przytulamy, wynosi się z domu, gdzie kontakt między rodzicami był powściągliwy, a my nie dostaliśmy w odpowiednim czasie swojej porcji głasków. Ludzie chłodni emocjonalnie często funkcjonują w naszej kulturze i za standardowe uznawane jest to, że nie okazują sobie serdeczności przez dotyk. Wreszcie - jak przypomina Grażyna Dobroń - tzw. chłodna elegancja kojarzona jest z inteligencją, taktem, profesjonalizmem i perfekcjonizmem. - Może właśnie m.in. z tego powodu, prawie połowa Polaków nie radzi sobie psychicznie ze sobą. Czy da się coś z tym zrobić? Tak. Warto ponownie sięgnąć po DOTYK – przekonuje Grażyna Dobroń wraz z ekspertem - Wiolettą Tuchowską, psychologiem i nauczycielką dotyku. Jesteśmy kolejnym już pokoleniem niedotykalskich. A gdy kultura nie grzeszy dotykiem, ludzie bardziej cenią zmysł wzroku, jednocześnie jakby zapominając, że w sytuacjach krytycznych to właśnie dotyk jest nie do zastąpienia – daje wsparcie, pocieszenie, pozytywną energię i ciepło. - Maleńkie dziecko postrzega cały świat przez dotyk – zauważa gość Trójki. Psycholog tłumaczy, że często w dorosłym życiu spragnieni dotyku, próbujemy go sobie zrekompensować... jedzeniem. - To mechanizm zastępczy, człowiek je, aby zrobiło mu się ciepło jak wtedy, kiedy jest dotykany. Bez dotyku ani rusz! - przekonuje Wioletta Tuchowska. W audycji także o tym dlaczego naszego domy od kilku pokoleń nie zawsze są ciepłe i jak to zmienić, a także jak dobroczynny wpływ na małe dzieci ma masaż Shantala wywodzący się z tradycji hinduskiej. Czas trwania: 116 min Format: mp3, 128 kbps, stereo
Cierpliwości!
Ewa Opolska Ewa Opolska
Cierpliwym trzeba być w wychowaniu dzieci, ale w oczekiwaniu na sukces, na awans, na nową pracę, już nie. Więc jak to - w jednych sferach warto wykazywać się cierpliwością, a w innych nie? - Cierpliwość była kiedyś cnotą. Wszystko ma swój czas, swoje miejsce - czekaj. Oczekiwanie miało sens, było czasami nawet smakowite. A dziś mamy czas na niecierpliwość, bo czas się liczy, bo czas to pieniądz. W większości nie chcemy i nie umiemy czekać - jak rozkapryszone dzieciaki, przepychamy się by zyskać, by mieć - rozpoczęła trójkową Dobronockę Grażyna Dobroń. Gość audycji - Ewa Opolska, trener komunikacji interpersonalnej - podjęła próbę odpowiedzi na pytanie: Czy cierpliwość się opłaca i czym ona w ogóle jest? - Cierpliwość może się wiązać z wiekiem i doświadczeniami, ale nie musi. Powstaje pytanie w jaki sposób uczysz się na swoich doświadczeniach. Jeżeli się uczysz, to jesteś w stanie coś "przerobić", wyciągnąć wnioski i pójść dalej. A jeśli żyjesz bezrefleksyjnie to jak byłaś raptusem, tak nim pozostaniesz - wyjaśniała trenerka. Cierpliwość jest przede wszystkim umiejętnością czekania. Człowiek cierpliwy czeka i nie jest sfrustrowany. - Ludzie cierpliwi umieją planować długoplanowo i strategicznie. I umieją konsekwentnie te plany realizować. Człowiek niecierpliwy tego nie potrafi, ma mnóstwo niedokończonych pomysłów - wyjaśniała Ewa Opolska. Dodała jednak, że i niecierpliwość ma swoje zalety - jest działaniem. Jaka może być cierpliwość i czy cierpliwość popłaca? Czy od kobiet wymaga się więcej cierpliwości niż od mężczyzn i jak doskonalić tę cechę charakteru? Czas trwania: 114 min Format: mp3, 128 kbps, stereo
Wskrzesić sztukę opowiadania
Agnieszka Aysen-KaimMałgorzata Litwinowicz Agnieszka Aysen-Kaim i Małgorzata Litwinowicz
– Ci dorośli, którzy zachowują w sobie pragnienie słuchania opowieści, zachowują w sobie coś z dzieci – przekonywała Małgorzata Litwinowicz ze stowarzyszenia Studnia O. Dawno, dawno temu jedną z form spędzania ze sobą czasu było opowiadanie historii. Prawdziwych i zmyślonych. Niekoniecznie o sobie, raczej przeciwnie. Potem rozpowszechniła się umiejętność pisania i ten specyficzny rodzaj literatury, literatury ustnej, zaczął zanikać aż zanikł, jeśli nie liczyć ostatniego żywego gatunku z tego rodzaju, a mianowicie… dowcipów. Tymczasem na świecie, także w Polsce, pojawili się ludzie, którzy chcą wskrzesić tę sztukę i ten obyczaj. W studiu Trójki gościły Małgorzata Litwinowicz i Agnieszka Aysen-Kaim ze stowarzyszenia Studnia O, które grupuje polskich opowiadaczy. Panie przekonywały, że często tradycja opowiadania historii powraca do naszych domów, w momencie, gdy mamy dzieci. - One są naturalnymi, bardzo uważnymi, inteligentnymi słuchaczami, nie dają się wyprowadzić w pole, nie dają sobą manewrować – podkreślała Małgorzata Litwinowicz. Goście Jerzego Sosnowskiego nie ukrywali, że na opowiadanie trzeba znaleźć czas. - Sama sytuacja opowiadanie jest trochę świąteczna, wymaga specjalnego nastawienia do czasu, "wyłączenia" się z pędu, biegu szaleństwa – mówiła Małgorzata Litwinowicz. Agnieszka Ayszen-Kaim zauważyła, że tradycyjnie podczas ramadanu, muzułmańskiego postu, zatrudniany był opowiadacz, który bardzo często prezentował wtedy święty repertuar, jak opowieści z życia proroka. Czas trwania: 116 min Format: mp3, 128 kbps, stereo
Przez błędy do sukcesu?
Mirosław Słowikowski Mirek Słowikowski
- Podstawowy problem polega na tym, że boimy się próbować. Wiele osób się nie zakochuje, bo boi się, że się zakochają w nieodpowiedniej osobie. Gdy przestaje się popełniać błędy, przestaje się robić cokolwiek – mówi Mirosław Słowikowski, trener rozwoju zawodowego i osobistego. Przyznanie się do błędu sprawia nam ogromny problem. - Gdybyśmy błędów nie popełniali, bylibyśmy kompletnymi idiotami – przekonuje Mirosław Słowikowski, trener rozwoju zawodowego i osobistego. Ekspert wyjaśnia, że nasza definicja "wielkości" zmienia się w ciągu życia i często okazuje się, że szczęście przynoszą nam zupełnie inne rzeczy niż te, które projektowaliśmy w naszym życiorysie jako te "wielkie". - Im większy szczyt, tym się z niego łatwiej spada. Jeżeli dla kogoś zdobycie szczytu jest sensem życia, to każde potknięcie na tej drodze jest ogromną porażką - tłumaczy gość Dariusza Bugalskiego. Istotnie, aby cokolwiek osiągnąć, co jest ważne, ciekawe czy nietuzinkowe, najczęściej trzeba zrobić ileś prób i siłą rzeczy muszą być one nieudane, po to, by któreś kolejne podejście przyniosło pozytywne rozstrzygnięcie. "Ci, którzy boją się popełniać błędy, niczego wielkiego w życiu nie dokonają" - mówi jeden z najwybitniejszych amerykańskich psychologów społecznych Eliot Aronson. "Żyjemy w społeczeństwie, które pogardliwie patrzy na niepowodzenia i karze za błędy i omyłki. Zaprzeczamy w naszym społeczeństwie istnieniu błędów, albo staramy się je ukryć na podobieństwo chirurgów, których błędy kryje ziemia. Niebezpieczeństwo takiej postawy polega na tym, że ludzie boją się popełnić jakikolwiek błąd - a jak się boją, to unikają ryzyka - trzymają karty przy sobie. Oto pierwsze prawo Aronsona: Ci, którzy boją się popełniać błędy, niczego wielkiego w życiu nie dokonają." (Aronson, Wieczorkowska "Kontrola naszych myśli i uczuć", 2001). Za wielkimi osiągnięciami przeważnie kryją się błędy, potknięcia, porażki. Kluczowe to wyciągać wnioski w nieudanych prób i przyznać sobie prawo do popełniania błędów. - Im więcej się mylę, wygłupiam, wtedy staję się bliższy ludziom – opowiada Mirosław Słowikowski. Ekspert radzi, że potrzebne nam zrównoważone poczucie wartości, a słowa "muszę" i "powinienem" wcale nie określają naszego życia i horyzontu osiągnięć, możemy sobie bez nich radzić. - Im mniej musimy, tym więcej rzeczy nam się chce. Warto zrobić sobie przerwę i powiedzieć sobie "nic nie muszę". Warto poczekać i zobaczyć co się wtedy stanie – sugeruje gość Trójki. Czy czasopismo, w którym naukowcy z dumą prezentowaliby swoje porażki, ma rację bytu oraz jak unikać powtarzania błędnych schematów zachowań, dowiesz się słuchając całej audycji. Czas trwania: 114 min Format: mp3, 128 kbps, stereo
Warto odważyć się zwyczajnie żyć
Marcjanna Przychocka Marcjanna Przychocka
Nowy Rok to nowy początek, czy tylko pretekst do tworzenia listy postanowień, z których szybko rezygnujemy? Jak to zrobić, by w 2012 nasze oczekiwania zmieniły nasze życie i nas? Jak przekonuje psycholog Marcjanna Przychocka w rozmowie z Grażyną Dobroń, twierdzenie, że koniecznie musimy stworzyć listę postanowień noworocznych nie jest dobrą taktyką. Nieraz lepiej zaufać naturalnym cyklom życia niż wprowadzać zmiany na siłę, pod dyktando mody, czy presji innych. - Dawniej nasze działania były zrytualizowane i stąd ta potrzeba, by pewne rzeczy miały swoją nazwę i wagę. Wraz z 1 stycznia ludzie mają potrzebę odmiany, poszukiwania czegoś nowego – tłumaczy Marcjanna Przychocka. W postanowieniach warto zachować umiar i wyznaczać cele, które nas nie przytłaczają. Zanim usiądziemy do ich rozpisania warto najpierw zweryfikować, czy są one dla nas naprawdę istotne. - Może warto zaplanować istotne obszary życia, tam gdzie, od planu zależy funkcjonowanie rodziny czy nasze dalsze losy, ale innych dziedzin nie warto precyzyjnie planować, bo nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkich czynników – przekonuje ekspert. Zdarza się, że mamy ambitny cel i okazuje się, że brakuje nam narzędzi, by go zrealizować: wiedzy o sobie, nawyków, które byłyby dla nas dobre lub odwagi, żeby zmieniać coś w sposobie myślenia. Jedni stawiają na pozytywne myślenie, inni na wizualizacje. Jak radzi psycholog warto dodać czynnik racjonalny, jakim jest rozważenie kilku opcji, to ułatwia przyjmowanie trudów, które pojawią się po drodze. – Wszędzie tam, gdzie zaczynamy się stresować, przeżywamy lęk, irytację, niepokój, albo pojawia się choroba – zwykle są to przeziębienia – to jest sygnał, że działamy za mocno, kieruje nami jakiś rodzaj przymusu, a nie jest to do końca zgodne z tym, co jest dla nas dobre i czego pragniemy w głębi duszy – wyjaśnia Marcjanna Przychocka. Cenna jest umiejętność bycia "tu i teraz", bo to jedyna dostępna nam rzeczywistość. - Wszystkie stresy i obawy biorą się z tego, że działamy w przymusie myślenia do przodu, albo czepiamy się tego, co było. A warto po prostu sprawdzić jak jest – radzi psycholog. Do wszelkich działań potrzebny jest odpowiedni grunt, ponieważ nie da się polecieć, jeżeli nie mamy się od czego odbić. - Nie dokonujemy autorefleksji, jak wchodziliśmy w niektóre sytuacje i stawaliśmy się ich częścią. Zapominamy po prostu być – ocenia gość Trójki. Czym jest "dynamiczna równowaga" oraz czy Nowy Rok jest wystarczającym pretekstem do zmian?, dowiesz się słuchając całej audycji. Czas trwania: 114 min Format: mp3, 128 kbps, stereo
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności