-
1530 -
7167 -
1796 -
5587
23535 plików
8677,48 GB
Rok produkcji: 1988
Dane techniczne: Barwny. 78 min.
Premiera: 14.07.1988
"Wszystko, co tworzyłem dotychczas, miało zawsze cechę wyznania. Wyznania stawały się coraz bardziej osobiste. Wyznania, aby ocalić przed zapomnieniem. Wyznanie nostalgii, tęsknoty za powrotem do lat dzieciństwa, aby ocalić ten szczęśliwy czas klasy szkolnej. Później, aby ocalić swój pokój dzieciństwa, utrwalić, wplątać w wielką i duchową historię naszej kultury. A potem to ciągłe pragnienie i marzenie i wola, by twórczość była wolna, podległa tylko mnie, moim słabościom, szaleństwom, chorobom, moim klęskom, mojej samotności..." - mówił przed laty Tadeusz Kantor. Dziś tego niezwykłego artysty nie ma już wśród żywych. Pozostały jednak jego dzieła, w tym oryginalne spektakle - konfesje, które zagwarantowały mu ważne miejsce w dziejach teatru XX wieku."
Niech sczezną artyści" (jak twierdził autor tytuł czysto przypadkowy) to przedstawienie powstałe w kooperacji krakowskiego Ośrodka Teatru Cricot 2, Institut Fur Moderne Kunst z Norymbergi oraz Centro Di Ricerca Per Il Teatro z Mediolanu. Premiera odbyła się 2 czerwca 1985 roku w Norymberdze. Wersja telewizyjna powstała trzy lata później, jako wierny (słychać nawet pokasływania na widowni) zapis spektaklu z wielkiej sceny Teatru im. Słowackiego w Krakowie. To chronologicznie trzecie spośród Kantorowskich przedstawień, utrwalonych na taśmie telewizyjnej. Wcześniej Andrzej Wajda zrealizował "Umarłą klasę", następnie zarejestrowano "Wielopole, Wielopole". "Niech sczezną artyści", jak inne inscenizacje Kantora, nie mają klasycznej fabuły. Jest to ciąg udramatyzowanych obrazów, oryginalnych wizji sceniczno - plastyczno-muzycznych. Płynnie przechodząc jedne w drugie, tworzą niezwykły świat, w którym - jak chce autor - "swój szczątkowy, niepełny żywot wiodą egzystencje i zdarzenia już umarłe, choć nie do końca zapomniane". Wspomnienia z dzieciństwa mieszają się tu z uniwersalnymi symbolami, wydarzenia odnotowane w kronikach historycznych z wydarzeniami z podwórka, subtelne metafory z siermiężną dosłownością.
W centrum Kantorowskiej wizji jest znów pokój - cmentarz, w którym, niby podczas seansu spirytystycznego, "zmartwychwstają" byty niedoskonale utrwalone w pamięci artysty - demiurga, siedzącego na krześle z boku sceny. Pojawia się zatem sześcioletni żołnierzyk w wózeczku, chwilę potem wparowuje groteskowa armia generałów, zapewne produkt wybujałej chłopięcej wyobraźni. Później scena zaludnia się postaciami z innej bajki, a raczej gangsterskiej ballady: karciarz - sutener, kabaretowa dziwka, wisielec, strażnik więzienny. Powracają reminiscencje dawnej wielkomiejskiej powszedniości (pomywaczka, świętoszka, brudas) oraz pierwszych fascynacji artystycznych (Wit Stwosz). W ten nieco sielski, barwny świat wedrze się także Historia, uosobiona przez złowrogich oprawców i fantastyczne śmiercionośne maszyny.
Intymne, na poły sentymentalne, na poły ekspresjonistyczne, wyznanie artysty nabiera cech uniwersalnych. Mniej tu galicyjsko-polsko-żydowskiej rodzajowości, aniżeli w "Wielopolu, Wielopolu...". "Niech sczezną artyści" to - jak pisał "Ekran" - raczej "obraz epitafium społeczności żydowskiej sprzed kilkudziesięciu lat i z wielu miejsc na Ziemi". Wszak wszędzie "były takie pokoje dziecinne i takie dzielnice przeludnione i ruchliwe, rozbrzmiewające wielogłosem codziennej paplaniny zabieganych i umęczonych biedą ludzi". Czas Zagłady większość z nich fizycznie unicestwił. Przetrwały tylko w wyobraźni i pamięci tych, którzy ocaleli. Tylko nieliczni zdołali je wskrzesić na kartach książek, na płótnach obrazów, czy na deskach teatrów. Jednym z owych wybrańców był Tadeusz Kantor.
Obsada aktorska: Tadeusz Kantor (Ja - Postać realna, główny sprawca wszystkiego), Lesław Janicki (Ja - Umierający, postać sceniczna), Wacław Janicki (Autor postaci scenicznej - Umierającego, opisujący w nim siebie samego i swoją własną śmierć), Michał Gorczyca (Ja - gdy miałem 6 lat), Maria Kantor (Wiadomo Kto), Maria Krasicka (Mama), Mira Rychlicka (Asklepios, lekarz Grek), Zbigniew Bednarczyk (Właściciel składu przycmentarnego), Stanisław Rychlicki (Strażnik więzienny), Jean-Marie Barotte (Oprawca; Generał), Wojciech Węgrzyn (Oprawca; Generał), Lech Stangret (Sutener - Karciarz), Roman Siwulak (Wisielec), Zbigniew Książek (Brudas), Zbigniew Bednarczyk (Pomywaczka), Ewa Janicka (Świętoszka), Teresa Wełmińska (Dziwka z kabaretu ; Anioł Śmierci), Bogdan Renczyński (Osobnik świętej pamięci), Andrzej Wełmiński (Mistrz Wit Stwosz), Luigi Arpini (Generał), Eros Doni (Generał), Przemysław Gorczyca (Generał), Zbigniew Gostomski (Generał), Andrzej Kowalczyk (Generał), Marzia Loriga (Generał), Loriano Della Rocca (Generał)
Nie ma plików w tym folderze
-
0 -
0 -
0 -
0
0 plików
0 KB