Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Renault 900 (1959).jpg

eliocik / MOTORYZACJA / Dobre i kiepskie koncepcje / Renault 900 (1959).jpg
Dobre i kiepskie koncepcje - Renault 900 1959.jpg
Download: Renault 900 (1959).jpg

1,06 MB

(1600px x 1200px)

0.0 / 5 (0 głosów)
Prezentacja tego dziwaka nastąpiła w 1959 roku. Duży silnik V8 o pojemności 1700 cm³ dawał nawet przyzwoite osiągi. Samochód jednak nigdy nie otrzymał homologacji. Nie dopuszczono go do ruchu, ponieważ wprowadzał w błąd innych kierowców i wywoływał panikę.
Pasażerowie z przodu siedzieli przed przednią osią. Strefa kontrolowanego zgniotu kończyła się na silniku z tyłu

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Dobre i kiepskie koncepcje - Syrena 110 1966.jpg
Panuje przekonanie, że była to niezrealizowana „perełka” ...
Panuje przekonanie, że była to niezrealizowana „perełka” polskiej motoryzacji i wielu „znawców” wyraża żal z powodu niewdrożenia auta do produkcji. Pora trochę odbrązowić ten mit. Nie oszukujmy się. To był niewypał. Gdyby Syrenę 110 produkowano seryjnie w takiej formie jak zbudowane prototypy, nie mielibyśmy powodów do dumy. Poniektórzy opowiadają, że to był pierwszy hatchback na świecie. Bzdura. W dodatku Syrena 110 była hatchbackiem tylko na zewnątrz. W rzeczywistości nie posiadała podstawowej zalety tego nadwozia, zalety, która spowodowała nieprawdopodobny sukces na lata- czyli składanej tylnej kanapy, dającej dużą przestrzeń bagażową. Dlaczego tak się stało? Otóż polscy projektanci otrzymali zadanie stworzenia nowoczesnego auta w momencie, gdy na papierze istniał już gotowy Renault 16. Nie można było obejrzeć dokładnie jego doskonałych rozwiązań, natomiast wiedziano jak wyglądał z zewnątrz. Nadwozie hatchback, zwane wtedy „kombilimuzyną” zostało przeniesione do Syreny 110. Szkoda, że tylko nadwozie. Autorom projektu nie przyszedł do głowy pomysł składania tylnej kanapy. Mało tego! Konstrukcja ściętego tyłu była krótsza od sedana i nie bardzo wiedziano jak zmieścić koło zapasowe. Wsadzono je tak wysoko, że przestrzeń ładunkowa w aucie była kompromitująco mała. Wersję, że na pomysł trzecich drzwi konstruktor wpadł gdy żona kupiła pralkę Frania można zdecydowanie włożyć między bajki. Produkcja seryjna miała ruszyć w 1968 roku, ale umowa z Fiatem zniweczyła te plany. Zbudowano raptem około 20 prototypów, sprzedano je prywatnym nabywcom i one jeździły po polskich drogach, zaopatrzone w przestarzałe, dwusuwowe silniki S-31 od poczciwej „skarpety”. W różnych tytułach, często nie związanych z motoryzacją, pojawia się wątek szpiegowsko – sensacyjny, jakoby podczas jednej z wizyt francuskiej delegacji u Edwarda Lotha w Biurze Konstrukcyjnym doszło do "przecieku" i Francuzi mieli gotowy pomysł na auto. Niestety, rzecz się miała dokładnie odwrotnie.
Kultowe auta XX w zdjęcia I opisy - Citroen 2CV 1938.jpg
Przylgnęło do niego określenie „Kaczka”. Inni mówią po p ...
Przylgnęło do niego określenie „Kaczka”. Inni mówią po prostu najbrzydszy samochód świata. Rzeczywiście 2CV urodą nigdy nie grzeszył. Jak się okazuje nie przeszkodziło mu to w zdobyciu ogromnej popularności, potwierdzonej wyprodukowaniem prawie 4 mln sztuk. Mimo, że jako datę rozpoczęcia produkcji podaje się rok 1948, to tak naprawdę auto skonstruowano 10 lat wcześniej, jeszcze przed wojną. Znana jest historia, że projektanci otrzymali polecenie stworzenia auta takiego, by przy prędkości 50 km/h z przewożonych 4 osób i koszyka pełnego jaj nie zrobiła się jajecznica. Zbudowano 250 modeli a potem 249… zniszczono. Wybuchła wojna i Francuzi nie chcieli pokazać konstrukcji Niemcom. Jeden egzemplarz głęboko ukryli i wyjęli dopiero po wojnie. A wtedy akurat potrzebowano taniego i prostego auta. Rozpoczęto produkcję seryjną. Model znacząco się jednak różnił od przedwojennego projektu. Można powiedzieć, że był „bardziej wypasiony”. Prototypowe auto miało tylko jeden reflektor, teraz były dwa. Zamontowano wycieraczki, rozrusznik i kierunkowskazy oraz zmieniono silnik na chłodzony powietrzem. Trzybiegową skrzynię bez synchronizacji zastąpiły cztery zsynchronizowane biegi. Zrezygnowano też z rowkowanych blach (wzmacniały konstrukcję) na rzecz blach prostych, w dodatku również w dachu, który wcześniej był płócienny. Ale pewne rozwiązania zostały: choćby siedzenia z rurek połączonych płótnem, brak jakichkolwiek obić tapicerskich wnętrza, dźwignia zmiany biegów w desce rozdzielczej, otwieranie szyb poprzez ich przesuwanie a nie opuszczanie (jak w autobusach). Takie otwieranie było znacznie tańsze w produkcji i nie wymagało instalowania całego mechanizmu z korbką. Pierwsze silniki stosowane w produkcji seryjnej miały 380 cm pojemności i 9 KM. Przez 42 lata (do 1990) auto przechodziło niezliczone ulepszenia, poprawki. Pod koniec Citroen 2CV już tylko wyglądem zewnętrznym przypominał swojego dziadka. Jak przystało na auto kultowe, Citroen 2CV jest doświadczoną gwiazdą filmową. Występował u boku Jamesa Bonda, Luisa de Funesa i wielu innych.
Kultowe auta XX w zdjęcia I opisy - Mini Morris 1959.jpg
Zbudowany w 1959 roku zmotoryzował Wielką Brytanię i pon ...
Zbudowany w 1959 roku zmotoryzował Wielką Brytanię i poniekąd stał się jej motoryzacyjnym symbolem obok Rolls-Royca i Aston Martina. Ikona lat 60-tych, najbardziej rozpoznawalne auto obok VW Garbusa. Co ciekawe z początku samochód wcale nie nazywał się „Mini”. Był to Austin Seven, obecna nazwa pojawiła się kilka lat później. Nawet dziś zachwyca nieprawdopodobnym wykorzystaniem miejsca. Młodszy o ponad dekadę Fiat 126 nie mógł w tej materii z nim się równać. Mini był krótszy od „Malucha”, ale miał o 20 cm większy rozstaw osi! To pierwszy samochód na świecie, którego koła rozmieszczone zostały niemal w samych narożnikach. A jak wiadomo rozstaw osi dokładnie wyznacza ilość miejsca w środku. Sporą ilość miejsca uzyskano też dzięki poprzecznemu umieszczeniu silnika z przodu. To spore wnętrze niestety nie mogło pochwalić się bogatym wyposażeniem. Z początku właściwie był tylko prędkościomierz, ale za to jaki duży! Brakowało nawet wskaźnika stanu paliwa. Niestety, bagażnik, to niemal półka dla kota. Pierwotnie najpopularniejszy był silnik o pojemności 849 cm³ i mocy 33 KM. Z taką jednostką auto nie było demonem prędkości -maks 116 km/h, rozpędzało się do setki 29,7 sek. Przez 41 lat wyprodukowano ponad 5 milionów tych aut a budowano je aż w dwunastu krajach! Samochód był ulubieńcem gwiazd. Jeździli nim Niki Lauda, Enzo Ferrari, Steve McQueen i nawet królowa angielska posiadała Mini. Dla każdego z czwórki Beatlesów był to pierwszy samochód. MINI służył również w Brytyjskiej Policji.
Kultowe auta XX w zdjęcia I opisy - Renault 16 1965.jpg
Nie może zabraknąć tego auta w kolekcji, bowiem powszech ...
Nie może zabraknąć tego auta w kolekcji, bowiem powszechnie uważa się, że jest to pierwszy hatchback w historii motoryzacji. Pojawił się na rynku z początkiem 1965 roku. Tak naprawdę w momencie, gdy projekt powstawał nawet nie było nazwy „hatchback”. Mówiono, że pojazd otrzymał piąte drzwi do przestrzeni bagażowej i używano określenia „kombilimuzyna”. Projektanci Renault innowacyjnością wykazali się nie tylko w tym rozwiązaniu. „Szesnastka” była też pierwszym modelem firmy z przednim napędem. Te dwa nowatorskie rozwiązania dały wymierną korzyść: auto, choć niedługie (423 cm), miało łatwo rozkładane siedzenia do spania, co cieszyło nabywców lubiących turystykę. Dzielona kanapa z tyłu pozwalała na przewożenie długich przedmiotów. To też było absolutnym novum. Wszystkie modele posiadały z przodu pasy bezwładnościowe! Konstruktorzy uzyskali niespotykany jak na tamte czasy stosunek rozstawu osi do długości, który wyniósł 0,64. Nawet najnowsze Renault Clio, czy VW Golf nie mogą wykazać się tak dobrym wynikiem. Nic więc dziwnego, że w 1966 roku auto nagrodzono zaszczytnym tytułem „Samochód Roku” (COTY). Podstawowy silnik miał 60 KM przy pojemności 1,5 litra. Do setki rozpędzał się w 17 sekund a maksymalnie jechał 145 km/h. Ostatnie Renault 16 zbudowano w 1980 roku. Jego następcą okazał się produkowany już od kilku lat Renault 20/30, później po kolei były Renault 25, Safrane, Vel Satis i wreszcie Latitude. Jednak żaden z tych modeli nie mógł równać się powodzeniem z „Szesnastką”.
Kultowe auta XX w zdjęcia I opisy - Fiat 124 1966.jpg
Tym modelem Fiat wrócił do przedwojennego sposobu oznacz ...
Tym modelem Fiat wrócił do przedwojennego sposobu oznaczania kolejną liczbą a nie pojemnością silnika. 124 stał się o tyle znany Polakom, że bardzo blisko spokrewniona z nim była Łada i trochę Fiat 125p. Samochód wkroczył na rynek w 1966 roku z impetem, zdobywając tytuł „Car of the Year”. Zastąpił „pontonowego” Fiata 1300/1500, odziedziczając po nim płytę podłogową. Z resztą polski Fiat 125p też miał tę płytę a z Fiatem 124 jeszcze dodatkowo wspólny dach, drzwi i słupki. Tak więc wiele zostało w rodzinie. Jeśli chodzi o sylwetkę auta, była ona dość wyważona, bez awangardy. Projektanci nie zdecydowali się jeszcze na gięte szyby boczne, co już akurat było hitem innych, przodujących marek i powoli stawało się normą. Jako podstawową jednostkę napędową wybrano silnik 1200 o mocy 60 KM. Pozwalał rozpędzić samochód do 140 km/h. Imponujące na tamte czasy przyśpieszenie 13,5 do setki było wynikiem małej masy pojazdu (895 kg). Jak wspomniałem spokrewniona z Fiatem 124 była Łada. Związek Radziecki zakupił licencję. Dokonano zmian silnikowych (mrozy) i zawieszenia (na dziurawe drogi). Zmiany były przeprowadzone wzorcowo, w przyszłości Łada znana była z tego, że dawała się uruchomić przy temperaturach tak niskich, jak żadne inne auto. Gdy Włosi zapomnieli już o tym modelu, nadal on cieszył się popularnością na wschodzie. W roku 1982 przeprowadzono modernizację. Ładę wytwarzano do 2012 roku, czyli stała się najdłużej produkowanym autem w Europie – 46 lat! Ale, o ile mi wiadomo samochód nadal powstaje w prowincjonalnych fabrykach na wschodzie, w 2013 roku widziałem nową Ładę w salonie na Ukrainie.
Kultowe auta XX w zdjęcia I opisy - Rolls Royce - Silver Ghost 1906.jpg
Ikona brytyjskiego automobilizmu. Moim zdaniem najładnie ...
Ikona brytyjskiego automobilizmu. Moim zdaniem najładniejsze auto wszech czasów. Nienaganne proporcje „srebrnego ducha” budziły, budzą i będą budzić szacunek. Auto produkowane przez 20 lat z pewnością znane jest wszystkim. Rzecz ciekawa, samochód ten piękny był tylko jako kabriolet. Opcja z rozłożonym dachem już nie miała w sobie tego polotu. Potężny 7-litrowy silnik, którego cicha praca stała się legendą osiągał moc 48 KM. Pozwalało to na rozpędzenie auta do prędkości niewiele powyżej 100 km/h. Na tamte czasy było to najszybsze, seryjnie produkowane auto. Z liczby 7874 zbudowanych samochodów tego modelu ponad 5 tysięcy jeździ do dzisiaj. Zadziwiająca długowieczność. Ciekawostką jest fakt, że słynny znaczek RR pojawił się na modelu dopiero pięć lat po rozpoczęciu produkcji, już po śmierci Charlesa Rollsa. Marka Rolls-Royce to potwierdzenie statusu społecznego i majątkowego. Dla wielkich tego świata, monarchów czy gigantów finansowych to absolutne „must-have”! Tak jest dziś i tak było dawniej. Nawet towarzysz Lenin jeździł Silver Ghostem, z resztą doposażył go w napęd gąsienicowy z tyłu i płozy na kołach przednich.
Kultowe auta XX w zdjęcia I opisy - Renault 12 1969.jpg
Ten model doskonale jest znany starszym Polakom, bowiem ...
Ten model doskonale jest znany starszym Polakom, bowiem na jego licencji produkowano samochód Dacia 1300, który w czasach komuny był dość popularny (opis w folderze „Samochody PRL”). O ile o Dacii nie można nic dobrego powiedzieć (poza egzemplarzami do 75 roku) o tyle Renault 12 był całkiem udanym modelem. Europejczycy go polubili, natomiast w USA poniósł kompletne fiasko. Debiutujący jesienią 1969 roku samochód miał interesującą sylwetkę z długim przodem, co zawsze dodaje agresji i sportowego charakteru. Czyżby projektanci zapatrzyli się na Forda Capri? Chyba nie, bo oba samochody powstały niemal równocześnie. Niestety Francuzi trochę poskąpili w wyposażeniu samochodu. Bębnowe hamulce z tyłu, bez wspomagania już wtedy kompromitowały auto. Renault 12 kojarzony jest nie bez racji ze sportem. To właśnie ten model otrzymał silnik Gordini i z powodzeniem startował w wyścigach. Sportowe auto trafiło do produkcji seryjnej i zwykłej sprzedaży (rzadki przypadek). Koszt był niemal dwa razy wyższy, ale klient zamiast standardowych 54 KM otrzymywał aż 113 koni. Do setki samochód rozpędzał się w 9,5 sekundy a nie w 16,5. Renault 12 był produkowany we Francji do roku 1980, ale w Turcji niemal 20 lat dłużej. Łącznie sprzedano 2,5 mln aut.
Kultowe auta XX w zdjęcia I opisy - Ford T 1908.jpg
Wiele osób sądzi, że Ford T występował tylko w kolorze c ...
Wiele osób sądzi, że Ford T występował tylko w kolorze czarnym, bowiem znany jest cytat H. Forda: „klient może sobie zażyczyć samochód w każdym kolorze, byle by był to czarny”. Ale prawda jest zupełnie inna. Z początku w ogóle nie było czarnych Fordów T. Malowano je na czerwono, szaro, niebiesko lub zielono. Później, gdy okazało się, że czarny lakier najszybciej wysycha auta rzeczywiście wychodziły z fabryki tylko w tym kolorze. Z kolei pod koniec okresu produkcji przeważała barwa szara. Ford model T. Samochód legenda. 19 lat produkcji, 15 milionów egzemplarzy! Auto, które zmotoryzowało Stany Zjednoczone. Przyczyn sukcesu było kilkanaście. Skupmy się na najważniejszych. Samochód miał prostą konstrukcję i był niezawodny. Ale jeśli coś się popsuło, to właściciel wiedział, że każdą cześć dokupi w zwykłym sklepie, bowiem firma wpadła na rewelacyjny pomysł: równolegle z produkcją aut biegła produkcja części, które skatalogowane trafiały do tysięcy sklepów na terenie USA. Druga rzecz to cena. Mimo inflacji, w ciągu 20 lat model T staniał ponad trzykrotnie. Henry Ford stale obniżał koszty produkcji. Tutaj mamy do czynienia z kolejną pomyłką powielaną przez wiele źródeł, nawet Wikipedię. Otóż Ford model T nie był pierwszym autem produkowanym seryjnie. Pierwszy to Oldsmobile Curved Dash z 1901 roku. Zbudowano ich 19 tysięcy. Natomiast Ford T był jednym z pierwszych aut wytwarzanych taśmowo! Produkcja seryjna a produkcja taśmowa to jednak spora różnica. Dzięki taśmie a także malowaniu na czarno fabryka znacząco redukowała koszty produkcji. Dla uzupełnienia warto jeszcze dodać, że silnik miał 2,9 l pojemności, moc 20 KM a prędkość maksymalna wynosiła 68 km/h. Prowadzenie pojazdu, choć banalnie proste, odbywało się zupełnie inaczej, niż dzisiaj. Z resztą przed wojną na ten właśnie model obowiązywało oddzielne prawo jazdy. Mało prawdopodobne jest, by współczesny kierowca potrafił od razu pokierować Fordem T.
Kultowe auta XX w zdjęcia I opisy - Renault 4 1961.jpg
Z końcem lat 50-tych państwowa firma Renault miała powod ...
Z końcem lat 50-tych państwowa firma Renault miała powody by zazdrościć prywatnemu Citroenowi. Nie chodzi tu tylko o legendarnego DS-a. Citroen miał coś jeszcze. Wzorem Volkswagena zbudował samochód dla mas – model 2CV. Firma Renault co prawda też produkowała tanie auto, ale jego popularność niestety nie zadawalała. W dodatku fabryka zbyt późno zaczęła poważnie traktować przedni napęd i nie miała na tym polu prawie żadnego doświadczenia, poza dostawczakiem Estafette. Ten błąd kosztował. Stworzenie nowego modelu, który miałby pokonać „kaczkę” było dla firmy walką o przetrwanie. Aby przetrwać trzeba było zaprojektować samochód uniwersalny: dla mężczyzn i kobiet, dla całych rodzin, dla mieszkańców wsi i miast, dla bogatych i ubogich, na wczasy i na zakupy. W dodatku miał być tani i prosty. Pojazd zaprezentowano w 1961 roku. Renault 4, bo tak go ochrzczono, miał wreszcie przedni napęd, swobodnie mieścił 4 osoby a wyglądem znacznie przewyższał Citroena 2CV, co z resztą nie było trudne. Z początku silnik o pojemności 0,7 litra miał moc 24 KM i rozpędzał auto do 110 km/h. Później pojawiły się większe jednostki, na tyle duże, że Renault 4 jeździł jako taksówka, radiowóz policyjny, pojazd dostawczy, pocztowy, a nawet jako karetka pogotowia. Samochód osiągnął niebywałą popularność. Przez ponad 30 lat produkowano go aż w 28 krajach, sprzedawano w ponad 100! Renault 4 to kultowy samochód, trzeci w historii motoryzacji pod względem ilości sprzedanych egzemplarzy (po VW i Fordzie T) i najlepiej sprzedające się na świecie auto francuskie. Łącznie zbudowano ponad 8 milionów egzemplarzy, czyli dwukrotnie więcej, niż rywala - Citroena 2CV. Firma Renault odetchnęła z ulgą.
Kultowe auta XX w zdjęcia I opisy - Pobieda M20 1946.jpg
Imponujące, bo Rosjanie projektowali ten samochód w najt ...
Imponujące, bo Rosjanie projektowali ten samochód w najtrudniejszych miesiącach II wojny, gdy Niemcy w szalonym tempie szli na Stalingrad i nic nie zdawało się ich powstrzymać. Ileż zaparcia i wiary w zwycięstwo muszą mieć ludzie by takie rzeczy robić. Właśnie- wiary w zwycięstwo. Po rosyjsku Pobieda. Niestety wrażenie trochę psuje fakt, że auto nie było tak do końca pomysłem inżynierów radzieckich. Konstruktorzy wzorowali się na Volvo 544, Chevrolecie Fleetline i Fordzie Sedanie z 1942 roku. Gdy te trzy marki wrzucimy do jednego kotła, pomieszamy to będzie Zwycięstwo, czyli Pobieda. Litera „M” w oznaczeniu M-20, pochodziła od nazwiska Wiaczesława Mołotowa, ówczesnego ministra spraw zagranicznych ZSRR. Silnik wzorowany na jednostce Dodge’a to czterocylindrowy kolos o budzącej szacunek pojemności 2120 cm3. Wydawać się mogło, że ponad dwa litry dadzą imponującą moc. Dały raptem 50 KM. Mimo wszystko auto było nader solidne, nie bało się ani błota, ani śniegu, ani kolein po łydki. Pobieda jechała niczym czołg T-34, w dodatku szybciej, bo nawet 105 km/h. Trudno było Pobiedę nazwać autem bezobsługowym. Samochód miał około 30 punktów smarowania, układ hamulcowy wymagał regulacji co 2000 km, wymiana olejów i filtrów przewidziana była co 5000 km! W latach 1946-1958 sowieci wyprodukowali 235 997 egzemplarzy, z czego ok. 14 tyś w wersji kabriolet! Polakom samochód jest szczególnie bliski, bowiem na jego licencji budowano przez 22 lata „Warszawę” – pierwsze auto w FSO. Produkcję zakończono w 1973 roku zbudowaniem egzemplarza nr 254 471. Z tego wniosek, że wyprodukowaliśmy niewiele więcej aut, w znacznie dłuższym czasie.
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności